unblessed
Ratownik Medyczny
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:02, 02 Sty 2009 Temat postu: Mały zbiorek drabbli Hacy |
|
|
Postanowiłam w końcu zabrać się za stworzenie tematu dla paru drabbli, które wpadły mi w oko i czekają cierpliwie na tłumaczenie.
Dziś taki, który przegryzał się w notatniku prawie pół roku i w efekcie jest bardziej interpretacją, niż tłumaczeniem. Polecam go w oryginale, bo jak zwykle wiele rzeczy przy przekładzie umknęło.
Autor: Or By The Sea
Oryginał: [link widoczny dla zalogowanych]
Plastry
Wciąż ma w pamięci żądła pszczół, stłuczone kolana i sposób, w jaki jej matka zawsze pachniała Chanel no.5, kiedy zajmowała się każdą drobną raną dzieciństwa.
(On powiedział jej kiedyś, że Chanel pachnie jak stara forsa i desperackie pragnienie społecznej akceptacji.)
Zawsze sądziła, że można się zranić na dwa sposoby; pierwszy powoduje ból gwałtowny i ostry, ale łatwy do zagojenia, drugi - powolną agonię, zanim w końcu podda się leczeniu.
(To jej matka zawsze musiała zrywać za nią plastry.)
Ona nie potrafi po prostu wstać i odejść, on nie potrafi w ogóle stanąć na nogach*, więc milcząco godzą się tak trwać.
Ona nie przyzna, że to poczucie winy zmusza ją do pozostania, więc maskuje kłamstwo pół-prawdami i wmawia sobie, że to miłość.
(On nigdy nie przyzna, że wciąż jej potrzebuje.)
Jest zła, może nawet tak samo, jak on, ale nie mówi o tym na głos. Zdradzają ją czasem przebłyski bezsilnego gniewu, ale nigdy, gdy on jest w pokoju. Jego złość jest o wiele bardziej usprawiedliwiona niż jej, więc przy nim pozostaje cicha.
(On naciska zbyt mocno i okrutne słowa zastępuje pełen goryczy sąd.)
Mija sześć miesięcy zanim w końcu okazuje się być tego dla niej zbyt wiele: nienawiści, ciszy, krzyków, bólu. On gra w Labirynt** kiedy ona pakuje ostatnie pięć lat w pudła i szepce, że jest jej przykro wychodząc z mieszkania.
(Żadne plastry nie zaleczą zdrady.)
~~~
* W org.: "She cant walk away, and he cant walk at all so they silently agree to suffer slowly."
** W oryginale House gra w Ravel - słowo "ravel" oznacza: "dodatkowo komplikować, utrudniać". Labirynt to najlepszy odpowiednik jaki znalazłam, by zachować dwuznaczność zdania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|