|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jlk
Pediatra
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:20, 03 Sty 2010 Temat postu: Kutnera zabawy z Defibrylatorem [M] |
|
|
<i>Zweryfikowane przez jlk</i>
Ha. Stare, bezsensowne bazgroły. Nie mam żadnego talentu, chyba że do ciężkich zdań. Uprzedzam, nie wiem nic o budowie defibrylatora, ani o Star Trek Następne Pokolenie. Więc możliwe błędy. Wszelkie poprawki w postach mile widziane.
Lawrence Kutner wpatrywał się nieprzytomnie w telewizor, znajdując się właśnie w połowie maratonu "Star Trek. Następne Pokolenie". Ziewnął, po raz setny oglądając scenę, w której kapitan Picard podgląda Rikera biorącego prysznic. Wskazówki zegara już dawno minęły północ i Kutner czuł, jak ze znudzeniem miesza się lekka senność. Pogrzebał leniwie łyżką w płatkach śniadaniowych, które od dwóch godzin rozmiękały w mleku, po czym odstawił miskę i rozejrzał się niespiesznie po swoim wielkim pokoju.
Plakaty Harry'ego Pottera wisiały smętnie na ścianach, pokryte kurzem figurki bohaterów Gwiezdnych Wojen leżały samotnie na półkach, a jego kolekcja samochodzików, za którą każdy szanujący się dziesięciolatek oddałby swoje wszystkie podkradzione pornosy, znajdowała się pod szafą, gdzie najprawdopodobniej była niebywałą atrakcją dla pająków. Jednak Kutner pragnął czegoś nowego.
Lawrence westchnął cicho, po czym przekręcił się na plecy, układając się wygodniej na kanapie. Przeciągnął się leniwie, wydając dźwięki przypominające ściskanego kociaka i jednocześnie wyciągając ręce do tyłu. Nagle jego dłonie dotknęły czegoś gładkiego i rozkosznie chłodnego. Musnął to palcami i zamknął oczy. Długą chwilę smakował dotykiem smukłe krawędzie metalu, który nagle zamieniał się w plastyk, a kończył gumowym kablem... i potem znowu się zaczynał. Kutner ze zdziwieniem stwierdził, że to uczucie bije na głowę wrażenie, jakie na nim sprawił pierwszy raz, kiedy dotknął kobiece piersi. Rzucił ostatnie spojrzenie w kierunku ekranu telewizora, po czym przyciągnął defibrylator do siebie i zaczął go całować.
Podczas gdy ustami i językiem badał kształty prawej elektrody, jego ręka brutalnie wyciągnęła kabel tak, że wręcz usłyszał jęk urządzenia. Okręcił go sobie wokół palca i westchnął, wdychając surowy zapach defibrylatora. Wiedział, że oboje tego chcieli. Sięgnął po żel, który był w zestawie z maszyną. Po chwili błękitna substancja znalazła się na elektrodach. Rozsmarowywał ją powoli, delektując się gładką powierzchnią. W tle brzmiał telewizor. Ktoś powiedział po kligońsku: "Twoje nogi są takie opuchnięte." Nie zwracając na to uwagi, Kutner rozpiął guziki swojej koszuli w kwiatki i po chwili znalazła się ona na podłodze, razem ze spodniami i bielizną. Następnie mężczyzna włączył defibrylator i potarł namiętnie elektrody. Jego podniecenie sięgnęło zenitu.
- Be gentle with me... - jęknął łamiącym się głosem, po czym przyłożył urządzenie do swojej śniadej, apetycznie umięśnionej klatki piersiowej. Rozległ się głośny trzask, ciało Kutnera wygięło się na chwilę, po czym powoli opadło, a ciężko dyszący defibrylator wyślizgnął się z rąk Hindusa. Maszyna pośpiesznie się ubrała i wyszła, zostawiając nieprzytomnego Lawrence'a, zastygniętego na kanapie z błogim uśmiechem na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jlk dnia Nie 21:50, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:48, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
dziwne, trochę zaskakujące no i ubierająca się maszyna xD nie wiem czy traktować to jak przenośnie czy nie... bo tak jest fajnie..
ogólnie oki. Podoba mi się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czerwono-Zielona
Pediatra
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from unbroken virgin realities Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:05, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To było... zaskakujące Zabawne i inne. Defibrylator był w jego głowie kobietą czy też kobieta była w jego wyobraźni defibrylatorem...? Lubię niedopowiedzenia. I takie swego rodzaju absurdy, jak ubierające się pośpiesznie maszyny. Ciekawe...
P.S. Hindus chyba wielką literą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jlk
Pediatra
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:49, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ok, dzięki, poprawię. Niczego głębszego nie warto się doszukiwać, ta miniaturka to czysty absurd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|