|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:13, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
O jak się cieszę, że jest kolejna część!
I zacznę bardzo snobistycznie, egoistycznie i w ogóle źle, ale:
Cytat: | P.S.Sarusiu, ja też muszę coś napisać.
Kocham Cię, Sarusiu. |
A mój podpis to dzieło super zdolnej Ilonki z mojego "macierzystego" forum
A teraz do rzeczy.
W tej części bardzo wyraźnie zarysowałaś kontrast pomiędzy tymi dwoma rodzinami. A już porównanie dłoni, to mistrzowskie posunięcie. Wielka dłoń boleśnie uderzająca policzek Joy i maleńka rączke delikatnie gładząca policzek Lisy. Piekło i niebo.
Aż się coś we mnie przerwaca jak czytam o ojcu Joy. Bo gdyby to była tylko fickja... ale najgorsze jest to, że takie rzeczy zdarzają się naprawdę i to wcale nie rzadko.
Jest coś niesamowitego w sposobie w jaki piszesz. Najstraszniejsze historie opisujesz tak... poetycko wręcz. Na przykład tekst o gwiazdach - genious. A przy całej eteryczności i pięknie językowym, nie spłycasz niczego, co ma być straszne, jest straszne. Co ma być smutne - smuci.
Są trzy autorki tekstów fabularnych, które mogę czytać bez przerwy, zachwycając się tak najsmutniejszymi, jak najzabawniejszymi fragmentami: Mary Higgins Clark, Katarzyna Grochola i Ty.
Trzymam kciuki za Twój wielki triumf we wszystkich możliwych kategoriach!
I weny, weny, weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Huddyland. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:15, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tyyygryysie!
Doczekałam się!
Bardzo ładnie, krótko, ale ładnie.
Piszesz tak magicznie, jak jakąs czarodziejską różdżką.
Jezz. Ten facet mnie przeraża. Co on zrobił?
Tylko żeby nie....
Rachel&Cuddy - ślicznie opisane.
dr Tygrysolka napisał: | Cuddy położyła się na wąskim łóżku Rachel i przymknęła oczy. Ostatnią rzeczą, jaką poczuła przed zaśnięciem, było słodkie ciepło małego ciałka, przyciśniętego do jej boku. |
Czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam i kocham.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ley dnia Nie 20:17, 24 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:45, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tygryyys
Ja już będziesz sławną pisarką, okrzyknięta najwspanialszym talentem wszechczasów, która książki pisze na tony, nie na tomy, to nie zapomnisz o mnie?
A poza tym...George już nie żyje
Weeena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serina
Student Medycyny
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Czw 15:02, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tekst o gwiazdach był wspaniały. Wzruszyłam się !
I ten opis wizyty George'a w pokoju Joy. Taki... taki... no, nie potrafię znaleźć odpowiedniego słowa. Prawie jakbym to ja stała wtedy obok Joy i na to patrzyła.
Weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
HuddyFan
Stażysta
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:43, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ahh, co ja mogę napisać. Jestem w tym dziale po raz pierwszy. Zastanawiałam się jakie to twory wychodzą z pod klawiatury właśnie tu, i gdy zobaczyłam, że coś napisałaś od razu musiałam przeczytać. Odruch bezwarunkowy? Teraz już chyba tak.
Napisałaś, że nie komentowałaś moich fików, bo nie umiałaś. Ja chyba też nie umiałam komentować twoich, dlatego uważam, że najwyższy czas się nauczyć. Tylko problem w tym, że nie wiem za bardzo jak ująć w słowa to co czuję po przeczytaniu twoich utworów.
…
Widzę, że mamy dwa przeciwieństwa. Rachel – uśmiechniętą dziewczynkę, która ma matkę kochająca ją nad życie, tony wujków i cioć zajmujących się nią w wolnej chwili. Z drugiej strony Joy – smutną, pokrzywdzoną przez życie małą istotkę która nie ma nikogo oprócz mamy. Po przeczytaniu tych kilku części czas zadać sobie pytanie: Czemu los jest taki okrutny i niesprawiedliwy? I znów Cię zacytuję: „Pisanie to także przekleństwo, bo nie wszyscy będą szczęśliwi, bo ktoś musi ucierpieć aby inny był szczęśliwy”. Święte słowa. No cóż, opisując życie Rachel pokazujesz co ucieka przez palce Joy. Może dlatego właśnie jest nam jej tak bardzo żal. Nie wiem… naprawdę trudno znaleźć dobre słowa, aby opisać to co robisz z moimi uczuciami.
Jeszcze coś. Pomijając fakt, że dołączam się do próśb Sarusi i Ley o ciut-ciut Huddy, to mam pytanie. Joy, Becca. Mam dziwne przeczucie (mogę się oczywiście mylić.), że to jest TA Joy. Niedoszła córeczka Cuddy… Mam rację?
Czekam na dalsze części, ćwicząc pisanie komentarzy, bo z tobą będę miała trudność. Napisanie: „Wow, jakie ładne! Czekam na next part!” niestety nie wystarczy. Ach, życie jest trudne.
Chylę głowę,
HuddyFan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:42, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
TYGRYS!
( tak, mam nadzielę wywołać kolejną lawinę, albo chociaż lawinkę )
Wróć do Joy. Proszę.
Nie możesz jej zignorować i zostawić
Huffusiowi się komputer zacina, więc mam tu i od niej wiadomość:
HuddyFan napisał: | Dzień dobry! *otrzepuje się z kurzu*
Czy Ty dziewczyno widzisz tą warstwę brudu?! Ja się pytam, gdzie kolejna część?! Hę!?
Ja już mam bardzo fajną koncepcję, ale nie powiem jej publicznie, bo wiem co to potem z autorkami robi. *zerka w stronę Nelo* Więc dawaj kolejną część! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|