|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:14, 24 Mar 2008 Temat postu: He lies (Wilson, House, Cuddy) [T,NZ,2/?] |
|
|
FIK:KV
Zweryfikowane przez Saph
I ja postanowiłam zabrać się do tłumaczenia. Dzisiaj udało mi się przetłumaczyć tylko kawałeczek, bo nastąpił świąteczny najazd :? Do tej pory byłam leniwa i zadowalałam się gotowcami Mam nadzieję, że sprostam tak wysokiemu poziomowi tłumaczeń
Tytuł: [link widoczny dla zalogowanych]
Autor: Mint Pizza Queen
„Wilson leczy się na depresję.”
Cuddy postanowiła nie podnosić głowy znad dokumentów i dalej bazgrała zawzięcie na kartce. Może jeżeli po prostu zignoruje stworzenie, które właśnie ją nagabywało, ono sobie pójdzie. W końcu.
„Zapytałem go od jak dawne, ale nie odpowiedział.”
Nie zamierzała grać w jego grę. Robił to prawdopodobnie tylko, aby odwrócić jej uwagę, namówić na rozmowę o Wilsonie i – może – wytrącić ją ze skoncentrowania nad pracą, żeby móc oglądać jej frustrację. Ostatnimi czasy wydawał się to często robić. Tak, to, albo był znudzony. Znudzony jak zawsze. Ale z drugiej strony, jak bardzo musi być znudzony człowiek, żeby chcieć – dosłownie – zamęczyć swoją szefową rozmową o swym najlepszym przyjacielu? Ale zaraz; czy House i Wilson byli najlepszymi przyjaciółmi? Czy oni w ogóle byli przyjaciółmi?
Nagle ciemnożółta buteleczka z lekarstwami, uderzając o biurko, wyrwała ją z zamyślenia. Spojrzała na nią i zobaczyła starannie wydrukowaną etykietkę.
Wilson, E. James.
Sięgnęła po buteleczkę i zaczęła przyglądać się jej. House usadowił się wygodnie, podczas gdy ona odczytała:
"Richard H. Schwartz, Psy. D. Recepta: Fluoksetyna
Prozak?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 10:38, 25 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 22:26, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie, że gdzieś już to czytałam... Przetłumaczone. Ale nie wiem, pewnie jakaś moja kolejna schiza
Nie podałaś linka do oryginału, więc ciężko mi ocenić tłumaczenie. Ale jestem pełna podziwu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ladybird
Ratownik Medyczny
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:28, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no no szykuje się kolejny interesujący fick:) ładnie tłumaczysz ; ahhh jak ja żałuje że mam niemiecki zaawansowany a angielski tylko podstawowy .. tez bym coś potłumaczyła wtedy
czekam na ciąg dalszy:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 22:31, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ladybird, masz rozszerzony niemiecki? Lubisz? I przy okazji, w którymś z fików podawano link do fika po niemiecku o House'ie wampirze . Mogę poszukać - specjalnie dla ciebie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ladybird
Ratownik Medyczny
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:36, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
spokojnie, spokojnie TAk mam rozszerzony niemiecki ,aczkolwiek nie darze go zbyt wielką sympatią, zdaje na maturze podstawowy bo na biologiczne kierunki inny mi nie potrzebny; a co do niemieckich ficków to znam forum z nimi, próbowałam nawet coś czytac .... ale gdybym miała to tłumaczyć to byście mnie wykleli bo pewnie byłoby niezrozumiałe
Na "Housa-wampira" jeszcze nie trafiłam to musi być oryginalne opowiadanko hehe
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ladybird dnia Pon 22:38, 24 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 10:38, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ladybird dzięki i podziwiam za niemiecki - mam tylko 2 godzinki tygodniowo i sporo kłopotów
Em. - poprawiłam się - podałam link Na tym forum nie ma jeszcze tego tłumaczenia, przynajmniej tak mi się wydaje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:48, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hurrra :!: Wreszcie ktoś oprócz mnie zabrał się za tłumaczenie Hilsona Jak narazie świetnie ci idzie Czekam niecierpliwie na dalszy ciąg
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Asia
Chirurg plastyczny
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 2782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 15:28, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
całkiem niezłe i czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 15:33, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Czyżby kolejna Hilsonowa historia tłumaczona przez Hilsonkę
ależ mi miło świetnie się zaczyna ale czuję w tym podstęp House'a nie ufam mu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:20, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ilość była zapisana, tak samo dokładnie jak adres.
Wyglądało legalnie, ale z Housem wszystko było możliwe.
Włożyła buteleczkę do najwyższej szuflady biurka, trzaskając przy zamykaniu jej. „Cóż, wygląda na to, że byłeś zajęty węszeniem w prywatnym życiu innych.”
House odwróciwszy głowę, zakpił „Psh, lepiej żeby nie miał innych spraw. Do diabła, kta ma sprawę? Ja?” Zmrużył oczy wpatrując się krytycznie z góry w Cuddy. „I nie jesteś w to zamieszana, tak? Czy nie dlatego mam ostatnio więcej godzin w klinice? Bierzesz wszystkie dyżury Wilsona, a potem zrzucasz je na mnie?”
Cuddy podniosła brwi i wykonała dziwny ruch. „Przyjdź później. Dowiesz się o Wilsonie czego tylko będziesz chciał”.
House posłał jej gniewne spojrzenie, złośliwie celując w nią laską. „Wrócę. Pamiętaj.” I pokuśtykał do wyjścia, pozostawiając Cuddy za biurkiem.
Cuddy odłożyła pióro i westchnąwszy oparła podbródek na ręce. Wpatrywała się w drzwi, oczekując w każdej chwili powrotu House’a. Stwierdziwszy, że już dość czekania, powoli otworzyła szufladę i wyciągnęła butelkę. Obracała ją powoli w palcach, wpatrując się w okno.
W końcu złapała wolną ręką telefon i szybko wybrała numer z etykietki, podskoczyła lekko, kiedy usłyszała głos w słuchawce.
„Tak? Dr Schwartz? Dr Cuddy z tej strony. Mam pytanie dotyczące recepty dla Jamesa Wilsona.”
„Dlaczego nie powiedziałeś mi, że masz depresję?
Wilson jęknął, wpatrując się w sufit. „Och, Boże, dlaczego mnie opuściłeś?”
Cuddy wyprostowała rękę i rzuciła ciemnożółtą buteleczkę na kolana Wilsona, obserwując jak niezdarnie podskakuje by ją złapać zanim upadnie na podłogę. „Nie zamierzam robić z tego wielkiej sprawy, tylko się zastanawiałam.” Przysunęła sobie krzesło do biurka Wilsona. „Dlaczego nie przyszedłeś porozmawiać? Przecież wiedziałeś, że wysłuchałabym Cię.”
Wilson zmarszczył brwi, posyłając jej psie spojrzenie, dowód winy. „Dowiedziałem się ostatnio.”
„Nie myśl, że się wtrącam, ale...” Cuddy splotła ręce, próbując znaleźć słowa, których jej zabrakło. „Co masz na myśli mówiąc ostatnio?”
Twarz mu się zmieniła i wyrażała teraz ból i niesmak. Powoli przygryzł wargi, biorąc niewielki oddech zanim spojrzał jej prosto w oczy. „Od czasu Trittera.”
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:35, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Przyznam, że nie wytrzymałam i przeczytałam oryginał... Psychoanaliza Wilsona, mmmmm...
Ale to wcale nie znaczy, że nie przeczytam tłumaczenia Świetnie Ci idzie
PS. Jeśli mogę coś zasugerować... Mogę? Pisz dialogi na "polski sposób", wiesz, tak z myślnikami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:56, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
[b]Richie117[/] - dzięki Jestem wdzięczna za każdą wskazówkę bo do tej pory coś mi się w tym zapisie nie podobało... - już wiem co
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:01, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
czekam na dalej, wiecej, mocnej jaknarazie dobrze sie czyta no i Wilson jako postac centrowa naaaajjjs
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 19:02, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wytrzymam tak jak Richie i przeczytam dziś w orygynale świetne tłumaczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|