Gra o noc z Housem

Jen

*Takie głupie tytuły to tylko ja sypię Yellow_Light_Colorz_PDT_08 *
Ten fic będzie zawierał zapewne kilka części, lecz będą one krótkie, bo ten fick ma być krótki. Jest on pisany w dziwnej, jak dla mnie rzeczywistości (no cóż, przecież jestem odwieczną Hameronką). To chyba tyle. No to zaczynamy !
część pierwsza : pomysł
Wiele kobiet nie umiało oprzeć się urokowi Gregorego House'a. Te kobiety znajdowały się i pracowały z nim w szpitalu. A były to : Lisa Cuddy, Allison Cameron, Remy Hadley (Trzynastka), oraz Amber Volakis.
Zatem pewnego dnia w stołówce :
House jak zwykle poszedł zabrać i zjeść lunch swojemu przyjacielowi. Tak było i tym razem. Mężczyzna już jadł kanapkę Wilsona, gdy ten zapytał :
- House, co ty zamierzasz z tym zrobić ?
- Z czym ? – spytał diagnosta udając zdezorientowanie.
- Przecież wszyscy wiedzą, że w Tobie podkochują się niektóre lekarki. – Wilson powiedział to z naciskiem na „niektóre”
- Prześpię się z jedną z nich.
- Z którą ?
- Z tą, która mnie wygra.
- Nie rozumiem.
- Wpadłem na genialny pomysł... po prostu one wezmą udział w pewnej grze, a wygraną będzie noc ze mną.
- One w to nie wejdą...
- Zakład ?
- Za ile ?
- Za 300 $.
- No dobra. Zakład. House mógł być zadowolony. 300 $ już miał w kieszeni. Tylko na co je potem wyda ? Na prostytutki ? Przecież te zakochane lekarki nie będą chciały już go znać. A dla niego to i tak dobrze.

motylek

zakład , coś nowego i ciekawego .ciekawe która wygra?
początek już wciąga.

Kasinka

Wow, wow, wow, może być ciekawie. Zapowiada się fajny i nietypowy ficzek.
House i gra o niego? Ciekawe, kto wygra

I dlaczego mam przeczucie, że to nie ostatni zakład, jaki w tym fiku wygra House?
No nie.. teraz będę się cały dzień zastanawiać, co takiego House przygotował dla dziewczyn xD

Richie117

tylko jedno pytanko...

CZEMU WILSON NIE ZAGRA??? :smt007

ale pomysł iście House'owy :smt023

Jen

Oj bardzo dziękuję za uznanie, bo z początku myślałam, że to po prostu się nie uda.
No i zapomniałam dodać Wilsona do gry, wiem, jestem okropna. Może zacznę powoli pisać dalej, a jak coś mi dobrego wyjdzie, to wstawię. Jeszcze raz dziękuję i cieszę się bardzo, że taki inny fick się wam podoba.

Poziomka

Całkiem fajny pomysł. :smt001
Ciekawa jestem co z tego wyniknie :smt002
Właśnie, właśnie, Jimmy też powinien brać w tym udział! :smt003

Narenika

Wilson będzie "czarnym koniem"

Dzięki wygranej odzyska zainwestowane 300$.. w naturze :smt077

Jen, trzymam kciuki za Twoją wenę, żeby świetny pomysł nie zdechł, jak u cwaniary

Richie117

Narenika - czytasz w moich myślach

(może kobiety się zbuntują, zwiążą House'a i oddadzą w ręce Wilsona???

)

eye_roller

ahahaha! dobre. ja przez takie fiki zdecydowanie za często mówię :"żałożymy się?"
ale pomysł niecny i czekam na dalszy rozwój wypadków

shina

Ja też chce zagrać...

świetne...
czekam na kolejna cześć

Jen

chyba każda najprawdziwsza fanka House'a chciałaby wziąć udział w mojej grze ^^ ... niestety, to tylko fikcja, choć przyznam się, że też bym była zdolna do gry o niego ^^

Jen

Wydaje mi się to trochę niedopracowane, ale cóż...
część druga : zapisy
House właśnie kierował się do gabinetu Cuddy i akurat natrafił na Wilsona.
- House, ty idziesz do Cuddy ? Przecież cię nie wzywała...
- Idę zaproponować jej udział w grze. A ty też się przyłączysz ?
- Już założyłem się, że żadna z nich w to nie zagra. Nie poniżę się, więc nie wezmę udziału w tej grze.
- No to spadaj przyjacielu. – i tak wszedł on do gabinetu Cuddy.

***

- House ? Ty tutaj ?

- Wiedziałem, że nie znajdę cię w przychodni, tylko tutaj.

- A więc... co Cię tu sprowadza ?

- Umiesz grać w pokera ?

- A co ? Chcesz zagrać ze mną ? Może w rozbieranego ?

- Nie, nie zagrasz ze mną. Zagrasz z innymi lekarkami.

- A co to ? Jakiś turniej ?

- Turniej to może nie jest, ale zacięta gra na pewno. I nagroda jest wyśmienita.

- Jaka ?

- Zobaczysz, jeśli się zapiszesz. – no i Lisa się zapisała.

- Czyli jaka jest nagroda ?

- Zobaczysz w trakcie gry. – i wyszedł z jej gabinetu, a ona zaśmiała się, choć bardzo ciekawiła ją nagroda główna. Tymczasem House poszedł na ER do Cameron (która miała swój naturalny, brązowy kolor włosów)

***

- Witam doktor Cameron.
- Witam doktorze House. – od razu szerzej uśmiechnęła się na jego widok. Lubiła, jak on do niej przychodził, choć robił to bardzo rzadko.
- Czy pani doktor zechce pójść ze mną na drinka ?
- Jeśli będę miała taką przyjemność... to z przyjemnością. – powiedziała i uśmiechnęła się tak po swojemu. On podsunął jej swoją kartkę.
- Co to ? – spytała patrząc na ten skrawek papieru.
- Podpisz się, to pójdziemy na drinka. – no to się podpisała.
- To o której ? – spytała tym razem bardziej kokieteryjnie, niż przedtem.
- Najpierw musisz mnie wygrać. – rzucił na pożegnanie House i wyszedł.
- Co ? – krzyknęła za nim Cameron, ale on już wracał do swoich kaczątek.

***

- Cześć kaczątka. Dziewczyny, proszę do mnie. – zażądał i przeszedł do pokoju obok.

- Słucham ? – spytała Trzynastka, a House wyciągnął swoją kartkę i długopis.

- Podpiszcie się tu. – rozkazał, a Amber już rzuciła swój podpis. A Trzynastka popatrzyła trochę uważniej na kartkę.

- Szefie, tu są też podpisy doktor Cuudy i doktor Cameron. Co szef knuje ? – spytała rudowłosa, a Amber wściekła się na siebie, że mogła się aż tak nabrać.

- Trzynastka, chcesz może stracić pracę ? – spytał House z bardzo groźnym wzrokiem spoczywającym na Trzynastce.

- Nie. – odpowiedziała znacząco dziewczyna.

- No to się podpisz. – podpisała się.

- No, jestem z was zadowolony. Dziś wieczorem wszystkie cztery gracie o mnie w pokera w klubie Bayley. Obecność obowiązkowa, a zbiórka o 19. Przekażcie to innym paniom biorącym udział w grze.

- My nie wiemy... – rozpoczęła Amber, lecz House jej przerwał.

- Cztery panie biorące udział w grze są wpisane tu na liście. Trzynastka przeczytała już, kto to taki. A teraz proszę do widzenia. – wyprosił je ze swojego gabinetu, a sam poszedł przez balkon do Wilsona.

***

- Jimmi, dawaj te 300 $. – powiedział z uśmiechem House.

- Nie wierzę. Wpisały się ? – Wilson w to nie wierzył, a Greg pokazał mu listę. Wtedy ten dał mu te 300 $.

- Dostaniesz za to nagrodę... – rzucił House.

- Jaką ? – spytał jego przyjaciel.

- Ty spędzisz ze mną czas w trakcie ichniej gry, a my będziemy po prostu przyglądać się ichniej grze. Przyjadę po ciebie o 17. To do zobaczenia wieczorem.

- Do zobaczenia wieczorem. – skomentował przyjaciel do wychodzącego przyjaciela. Tymczasem dziewczyny przekazały o wszystkim reszcie grającym.

shina

to jest po prostu świetne...
ciekawa jestem kto wygra??

Em.

No jak to, kto wygra. Wilson

.

Mrs.Lovett

Super fic, już nie mogę się doczekaj kolejnej części

MartaOSB

Ale extra fic, kiedy następna część??? Ja chce ,żeby wygrała Cameron.

Jen

Tak bardzo ładnie prosicie... Hudzinki mnie zastrzelą

część trzecia : rozgrywka

O dziwo wszystkie panie zebrały się na czas. Zostały zaproszone przez przystojnego pana do środka salonu. Mężczyzna ten wytłumaczył zasady gry i powiedział, jaka będzie nagroda główna. Miały dużo żetonów, ale wygra tylko najlepsza. No i pierwsza rozgrywka... każda rzuciła na środek żeton z liczbą 400 i spojrzała w swoje karty. Cuddy i Trzynastka pas-owały, a Cameron i Amber zagrały. Pierwsze żetony wygrała Allison.
- Mmm... dobra jest. Myślisz, że wygra ? – spytał Wilson.
- Coś myślę, że wygra Amber. Ona potrafi dobrze oszukiwać. – stwierdził House.
- A ty na kogo stawiasz ? – spytał po chwili przyjaciela.
- I tak mi nie uwierzysz...
- No na kogo ?
- Na Trzynastkę. – a House go wyśmiał.
- Przespałbym się z nią, gdyby to mnie wygrała. – dodał Wilson, dzięki czemu House nagle spoważniał. Znów patrzeli na grę dziewczyn.

Na przykład w drugiej rundzie wygrała Trzynastka. W kolejnej znów Allison, a w następnej Amber. Gra była zacięta, lecz żadna jeszcze nie przegrała.
- Pierwsza przegra Lisa, ma już mało żetonów. – skomentował Wilson.
- Nie, Lisa się wybroni. Allison odpadnie, jest za słaba.
- Coś ty ?! Ona wygrała dwie rundy i mówisz mi, że jest za słaba ?! Ty po prostu nie możesz się pogodzić z tym, że to ona cię wygra, a nie Cuddy ! – Jimmy po prostu się wkurzył, dlatego poszedł po kolejnego sprite’a. A gra zapowiadała się trwać jeszcze bardzo długo...

Mrs.Lovett

Wg mnie trochę za krótko, ale czekam niecierpliwie na kolejną część

*Madziula*

fajne... Cuddy zagra vabank i zgarnie wszystko z Housem włącznie

dzio

Za krótkie, ale bardzo fajne. Moim zdaniem wygra ta pani, której House zacznie podpowiadać. Przypomnijcie sobie tylko All In.

eye_roller

no ja obsatwiam Cuddy. ma w rękawie asa i tyle

i zdecydowanie za krótkooooo!

Pikaola

*Madziula*

wg mnie 13ka jest na straconej pozycji, jeśli będą ją rozpraszać dekolty pań

Cameron nie umie kłamać...
Najtrudniej będzie Cuddy wygrać z Amber...
(jesli coś źle pisze to mnie poprawcie, bo dopiero dzisiaj zabieram się za oglądanie 4 sezonu

)

Narenika

A one już wiedzą, o co grają?

Napisałam długą analizę, kto w jakiej kolejności powinien odpadać.. i wykasowałam ją

Nie chcę psuć pomysłu autorce, ani sobie frajdy, czekając, czy wymyśliłam prawidłowo

Jen

Tak, ten tam co pilnuje tej gry powiedział im już, jaka jest nagroda główna.