Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Która z pań wygra grę ? |
Lisa Cuddy |
|
63% |
[ 60 ] |
Allison Cameron |
|
23% |
[ 22 ] |
Remy Hadley (Trzynastka) |
|
5% |
[ 5 ] |
Amber Volakis |
|
8% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 95 |
|
Autor |
Wiadomość |
Poziomka
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:27, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ach ten House. :smt003
Ach ten Wilson! :smt040
Edit: Tak się "naachałam", że zapomniałam tylko napomknąć, że szkoda, że takie króciutkie. Ale i tak ciekawe. :smt001
Korzystaj z opcji edycji postów, tym ja się zajęłam.
Saphira
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
judyth1
Ratownik Medyczny
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:31, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, jedyny minus jakieś 3 razy za krótkie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzio
Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 17:34, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ok, nie chcę być niemiła i psuć nikomu nastroju, ale będę krytykować. Konstruktywnie, mam nadzieję, więc proszę się nie obrażać.
Więc - to jest o wiele za krótkie! Czuję się, jakbym czytała streszczenie, zwłaszcza to widać, jak się przeczyta ze 4 części pod rząd. Popchnięcie akcji do przodu o kawałek i trzy linie dialogu nie wystarczą. Zupełnie spokojnie można by zrobić z tego przynajmniej ze stronę tekstu. "Wpierw wygrała Allison, potem Amber, a potem Lisa." - aż się prosi o pokazanie chociaż jednego rozdania z większą ilością detali, wrzucenie kawałka soczystego dialogu, gdzie panie próbują sobie dogryzać, blefują, uśmiechają się zbierając wygrane żetony...
Po drugie - słowo brzmi nie buchmaker, tylko bukmacher, a poza tym nie jest słowem, którego szukasz. Gość, który rozdaje karty to jest krupier. Bukmacher przyjmuje zakłady sportowe. Rozumiem, że można się pomylić, ale taki numer sprawia wrażenie, że całość jest napisana na kolanie.
Po trzecie - jeżeli nie masz ochoty na dłuższe kawałki opisu, rozbuduj dialogi. Jeżeli nie masz nic przeciwko - daj nam coś na uruchomienie wyobraźni. Masz przy stole trzy piękne, częściowo rozebrane kobiety i ani słowa o tym, jak to wygląda. Biorąc pod uwagę, że obserwujemy całość z perspektywy dwóch facetów, z których jeden flirtuje ze wszystkim, co się rusza, a drugi ma największą kolekcję internetowego porno na Wschodnim Wybrzeżu - nie ma takiej opcji, żeby chłopcy nie koncentrowali się na smakowitych widokach.
Uf. Tyle. Mam nadzieję, że nie stwierdzisz, że jestem upierdliwą pindą i się nie obrazisz. Po prostu mi trochę szkoda, bo pomysł jest bardzo fajny, tylko wykonanie mocno kuleje, a można by to przy odrobinie wysiłku znacząco poprawić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:33, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne, że się nie obrażam. Krytykę przyjmuję z myślą taką "ta osoba ma rację, ten tekst trzeba jeszcze poprawić, by był dobry" i cieszę się, że takową dostaję, bo gdyby nie krytyka, to bym nie wiedziała, jakie błędy popełniam i bym zawsze myślała "przecież jest wszystko idealne w tym tekście". Jak zresztą każdy cieszę się czytając pochwały, ale krytyką nie gardzę i próbuję się przystosowywać do zasad podanych przez "krytyka".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzio
Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 23:49, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cieszę się niezmiernie. Tylko nie przejmij się za bardzo i pamiętaj, że krytykę - nawet delikatnie podaną i konstruktywną - możesz olać, jeżeli masz na to ochotę. Może mi się wtedy nie będzie podobało tak bardzo, ale to jest Twoja prywatna sprawa, co z tym zrobisz. No i "krytyk" też może chrzanić od rzeczy - to już Ty sama musisz ocenić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:39, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że choć odrobinkę się poprawiłam...
część szósta : koniec gry
Krupier rozdał kolejne karty, a doktor Cameron wzięła je z pewnością siebie i z klasą. Każda z pań wpatrywała się w swoje karty. Karty pani Cuddy składały się z : króla pik, waleta pik, waleta karo, dziesiątki pik, oraz damy karo. Za to karty pani Cameron były takie : dama trefl, as pik, dziewiątka trefl, dama pik, oraz dziewiątka pik. Lisa wymieniła dziesiątkę pik, a w zamian otrzymała asa karo. Za to Allison nie wymieniła żadnej karty. Przed otrzymaniem kart Lisa Cuddy wyłożyła 4 drogie żetony, a Allison Cameron, by ją przebić, dała 5 żetonów o tej samej wartości.
- Odkrywamy. – zażądał mężczyzna.
- Dwie pary. – oznajmiła Allison i wyłożyła karty na stół.
- Para. – skomentowała Lisa z niesmakiem. Żetony więc zgarnęła Cameron.
- Ma pani dobrą rękę do kart. – skomentował uśmiechnięty mężczyzna. Allison zarumieniła się wpierw.
- Mam to w genach, mój brat jest mistrzem w pokerze. – powiedziała i uśmiechnęła się słodko do mężczyzny.
- Jakbyś była taka dobra w medycynie, jak w pokerze, to byś nadal była w zespole House’a. – skomentowała Cuddy, a Cameron już nie miała tego ślicznego rumieńca na twarzy. Zbladła.
- Sama odeszłam, nie musiał mnie wyrzucać. Jestem równie dobra w medycynie, jak ty. – dogryzła jej Allison.
- Ale on i tak by cię prędzej, czy później wyrzucił. Byłaś mu tylko potrzebna, bo potrzebował w swojej grupie immunologa. Teraz już cię nie potrzebuje, więc nawet cię nie odwiedza. – powiedziała Cuddy i zaczęła się śmiać tak, jak tylko ona potrafi. To był śmiech wampirzycy zapewne ^^.
- Odwiedza mnie, ale ty nie musisz tego wiedzieć. Przecież jesteś tylko zwykłą dyrektorką… - próbowała się bronić Allison.
- Jeśli sobie tego życzysz, to w każdej chwili mogę cię zwolnić. – powiedziała Lisa.
- Drogie panie, wracajmy do gry. – powiedział krupier i rozdał kolejne karty.
* * *
House już długo nie wracał, więc jego przyjaciel zaczął się martwić. Poszedł do toalet, ale nie znalazł tam Grega. Zadzwonił na jego komórkę, lecz ta nieodpowiadała. Podszedł więc do okna, a za nim ujrzał House’a odjeżdżającego na motorze z Amber.
- Wiedziałem, po prostu wiedziałem. – mruknął do siebie i wrócił na „pole bitwy”.
* * *
Wrócił i wszedł do Sali, w której odbywała się gra.
- Dziewczyny, koniec gry. – powiedział i wziął lewą ręką Cuddy, a prawą Allison.
- Wilson ? Co ty tu robisz ? – spytała Allison.
- Nie przerywaj nam w trakcie gry. Jeszcze nie wiadomo, która z nas wygrała. – warknęła na niego Lisa.
- Nie ma gry. House już odebrał swoją nagrodę. – powiedział, a one założyły swoje stroje wierzchnie i wyszły z nim z Sali.
- Przecież gra się jeszcze nie skończyła. Kogo on wybrał ? – spytała Cameron.
- Amber. To z nią chciał się przespać. Na was mu wcale nie zależało. Ale nie martwcie się nim, ja się wami zajmę… - objął jednym ramieniem Cuddy, a drugim Cameron. Tak we trójkę wsiedli do jego samochodu i odjechali.
Koniec
Tak więc wyszło, że jedną wygranymi są Amber i Wilson. Amber, bo to ona przespała się z Housem, a Wilson dlatego, bo spędził wieczór w towarzystwie dwóch pięknych kobiet. Jeszcze dziś miałam taki boski sen na zakończenie tego ficka, ale to będzie dodatek. A będzie nim sen House’a w większości dla Hilsonek, bo to one są najbardziej zawiedzione z braku Wilsona w ankiecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
judyth1
Ratownik Medyczny
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:53, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Myślałam, że będzie inne zakończenie:(
Trochę się rozczarowałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poziomka
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:59, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Spodziewałam się, że to właśnie zrobi House. Nie sądziłam tylko, że Wilson porwie Cuddy i Cameron. :smt003
A przepraszam, ten wieczór w trójkąciku to jak został spędzony? :smt003
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasinka
Endokrynolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a kto to wie? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:40, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ale nie martwcie się nim, ja się wami zajmę… - objął jednym ramieniem Cuddy, a drugim Cameron. Tak we trójkę wsiedli do jego samochodu i odjechali.
:smt005 :smt005 :smt005 :smt005
To mi się podobało najbardziej... Ja się spodziewałam że House dostanie jedną a resztą 'zajmie sie' Wilson! :smt005
Ta ostatnia część była już nieco lepsza. Jeszcze trochę na pewno musisz poćwiczyć (taaa, słuchaj mnie... mówi osoba nie pisująca fików wcale bo się boi krytyki) - przydałoby się nieco opisów... one zwykle nadają klimat i stanowczo zwiększają fika objętościowo.
To czekamy na ten sen :smt003 :smt003 :smt003 :smt005 :smt005
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:54, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Powiecie chyba, że mam coś z głowa...
dodatek do ficka : sen House’a
Nasz kochany diagnosta wrócił dość późno do domu. Otworzył drzwi i po cichu je zamknął. Wtedy w korytarzu zapaliło się światło, a w drzwiach prowadzących do kuchni stał Wilson. Lecz był on inny, niż zwykle… miał na sobie jakiś damski fartuch, a na włosach miał związaną chustkę. W ręku trzymał wałek ^^.
- Cześć Wilson. – powiedział House.
- Nie odzywam się do ciebie House. – odpowiedział mu obrażony przyjaciel.
- Wilson, no co ty ? Zachowujesz się, jakbyś był moją żoną… - powiedział śmiejąc się House.
- To ty nie wiesz, że jestem twoją żoną ? Mamy ze sobą troje dzieci, ale tego też pewnie nie pamiętasz… dziewczynki, chodźcie tu. – mówił poirytowany Wilson. Skinął głową, a wtedy z drugiego pokoju przyszły trzy dziewczynki. Jedną była Lisa, drugą Cameron, a trzecią Trzynastka.
- Cześć tato. – powiedziały wszystkie razem, a ich mamusia (Wilson) pogłaskała każdą po główce.
- Weźcie… to jakiś koszmar jest. – powiedział wściekły na to wszystko Greg.
- Albo nas jutro przeprosisz, albo znikniesz z naszego życia raz na zawsze. – powiedzieli wszyscy razem : Wilson, Lisa, Allison i Trzynastka. A te głosy odbiły się echem w uszach diagnosty. I… - obudził się. Było jeszcze ciemno, więc House musiał wszystko sobie dokładnie przemyśleć. Gdy nastał dzień przyszedł wcześniej niż zwykle do pracy i przeprosił wszystkie lekarki, oraz swojego przyjaciela za to, że tak bardzo bawił się ich kosztem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
freelance
Ratownik Medyczny
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:59, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ok, a wydawało mi się, że nic nie przebije pomysłu opowiadania... A jednak! xD
Wg mnie epilog przebił wszystkie rozdziały xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Waniliowy Miś
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 5613
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:05, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ohhh...zgadzam się w zupełności Tego się nie spodziewałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
judyth1
Ratownik Medyczny
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:14, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
sen housa to jedna wielka beka, beka i jeszcze raz beka! :smt016 :smt005 :smt005
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasinka
Endokrynolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a kto to wie? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:43, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Leżę! Niech mnie ktoś podniesie bo sama nie wstanę! :smt005 :smt005
To się nazywa koszmar :smt005 :smt005
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ceone
Tygrysek Bengalski
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:03, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ała xD. sen mnei dobił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poziomka
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:58, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie też dobił (turlam się ze śmiechu pod stołem) :smt003
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Poziomka dnia Wto 18:58, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:12, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a wiecie co ja przeżywałam w nocy, jak to mi się najpierw śniło ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poziomka
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:44, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No wiesz co... xD Co Ty piłaś przed snem? :smt003
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brandy
Student Medycyny
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:18, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Epilog i ostatnia część jest super ^^ A do tego podoba mi się perspektywa House'a i Wilsona jako małżeństwa :smt002
Jak ja bym chciała mieć takie sny :smt003
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brandy dnia Pon 23:22, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:55, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie nic nie piłam, ale chyba tak na mnie podziałały czekoladki z rumem xD
zastanawiam się nad tym, czy stworzyć ficka o tytule "Zemsta". Wtedy nasze biedne kobitki zgrałyby się z Wilsonem i zemściliby się na Housie. Co o tym myślicie ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jen dnia Śro 16:57, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzio
Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 17:07, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jen, końcówka o wiele lepsza, sen na koniec - fenomenalny pomysł. Dalej by się przydało więcej opisów i trochę więcej emocji w tym wszystkim, ale sprawy idą zdecydowanie w dobrą stronę.
Pomysł z "Zemstą" mi się podoba, tylko musisz teraz wykombinować jakiś sztański plan dla naszych pań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:11, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie i tu jest problem z szatańskim planem... ale pomyślę trochę jeszcze i spróbuję coś napisać, choć nie wiem, kiedy to nastąpi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:23, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
padłam. Sen jest boski... leże i kwicze xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poziomka
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:30, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba dla większości tak się skończyło przeczytanie snu. :smt003
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:36, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
cieszę się, że sen wam się spodobał ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|