Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szekla
Pacjent
Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:53, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dżuczek napisał: | co do ojca zastanawiało mnie dlaczego znęcał się tylko nad dzieckiem, a nie nad żoną. Bo ją kochał, skoro ją kochał nie mógłby bez niej żyć. A może bardziej nie mógłby żyć sam, nie mając już nikogo obok siebie. Teraz wydaje mi się, że zbyt pobieżnie to potraktowałam. Nie wiem. Chyba za bardzo skupiam się na samym Gregu :smt003 |
ale co tam..przecież Greg jest w sumie najważniejszy czyż nie?..co nas obchodzi ten łajdak ojciec
nowy fic się pojawi w najbliższym czasie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Śro 8:54, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
:smt003
Wiecie, że gdyby nie to forum to pewnie nigdy nie napisałabym tego co napisałam? Tłukłoby się to po mojej głowie i z czasem pewnie bym o tym zapomniała. Dziękuję za to, że jesteście :smt003
Jeśli się zmobilizuję - a z tym mam gigantyczny problem - to postaram się dokończyć kilka rzeczy, zacząć inne i coś kiedyś wrzucić. :smt006
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasinka
Endokrynolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a kto to wie? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:32, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem krótko: nie sądziłam, że po przeczytaniu pierwszej części wrócę do tego fika, te opisy... po pierwszej części długo nie mogłam dojść do siebie...
A po przeczytaniu całości czuję się... nie, tego się nie da wyrazić. Ten fik po prostu powala na kolana. Klękajcie narody...
Świetny, długo pozostanie w pamięci, bardzo daje do myślenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brandy
Student Medycyny
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:06, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Normalnie w szoku jestem :smt107 Dżuczek jestem pełna podziwu :smt001 Masz taki piękny styl pisania, że nie mogę nawet opisać jak bardzo mi sie on podoba :smt003
P.S. To mój drugi ulubiony fik :smt001
P.S.2 Mój pierwszy ulubiony fik to 'Śmierci się nie przeżywa' :smt002
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brandy dnia Pon 23:22, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:16, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dżuczek jestem poprostu nie wiem, gdzie jestem...
Rewelacja. Wiedziałam,z e to ojciec ale ze samobójstwo O_O
Bije pokłony całuje po stopach. kocham cię za tego ficka, za house'a demolującego gabinet za opisy, słownictwo, za pomysł i ujecie tej historii...
Jakby powiedział House:
"Cool, Ha?"
Greg uderzył ojca? I potem wypowiedział jestem złym człowiekiem... czy ja mam takie wrazenie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Czw 22:20, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Spokojnie Couvert de Neige jesteś na naszym Horum :smt001
Dobrze, że stopy mam czyste :smt005 A poważnie to dzięki. :smt003
Nie, Greg nie uderzył ojca, przecież rozmawiali przez telefon.
Ale miałam scenę, w której House "odkuwa" się na ojcu za lata poniżania i traktowania jak worek treningowy. Tzn, to nie miała być bójka między nimi ani zemsta tylko swego rodzaju ostrzeżenie: Greg jest prawie dorosły i nikt nie będzie nim więcej poniewierał- takie miało być mniej więcej jego przesłanie. Koniec końców zrezygnowałam z tego fragmentu uznając chyba za częściowo niepotrzebny i bądź co bądź drastyczny - dla mnie. W sumie ten fik za taki uznaję. Bicie własnego dziecka, uderzenie jednego z rodziców (choćbyśmy nie wiem jak bardzo byli przekonani o tym, że sobie na taki los ktoś zasłużył - moim zdaniem nikt nie zasługuje) to bardzo bardzo ciężki temat. Mam nadzieję, ze tekst z powodu braku tego niezapisanego nawet fragmentu nie ucierpiał
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dżuczek dnia Czw 22:21, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:03, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
:smt003 :smt003
A ja myślałam,z ew ostatniej scenie ficka gada z nim na żywo, ale to mój pokrecony umysł ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gatha
Scenarzysta
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:03, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wow, ale wspaniały fik!
strasznie smutny, ale jak super napisany. opisy to po prostu cuda!
jeez, przeczytałam wszystko na raz i nie mogę teraz ochłonąć z tych emocji co mnie opanowały gdy czytałam... :smt001
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:28, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie napisze ze mi sie podobało bo to byłaby obraza dla tego fika.
Udało Ci sie stworzyc poruszjący obraz dziciństwa Housa, w którym możemy odnaleźć przyczyny dla których stał sie tym kim sie stał; cynicznym człowiekiem,który chowa uczucia bardzo głęboko. jest to obraz na tyle przekonywujacy, że miałam przed oczami Housa tłuczącego szklany gabinet i współczułam mu z calego serca. Bardzo rzadko fik tak bardzo potrafi mnie poruszyć.
Chylę czoła bardzo nisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|