Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy mam zdjąć "u"? ;-) |
Tak |
|
83% |
[ 20 ] |
Nie |
|
16% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 24 |
|
Autor |
Wiadomość |
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:06, 27 Mar 2008 Temat postu: Everybody lies [M] |
|
|
FIK:KV
Zweryfikowane przez Richie117
Miałam szczere chęci wrzucić to do drabble'i, zwłaszcza, że to oneshot, ale nie dało się. Patrzylibyście na mnie jak na wariatkę, dla której 4 tysiące słów to dalej 100
Darujcie tytuł po angielsku, ale chyba wiadomo, dlaczego tak go zostawiłam...
Moja chora wyobraźnia była tak przeładowana, że musiałam się czegoś z niej pozbyć. Oto efekt:
Everybody lies
- Czy wy już do reszty straciliście rozum?! – House stał przed gęsto zapisaną tablicą i darł się na Cameron i Chase’a. – Jak długo zamierzaliście wciskać mi nieistniejącego pacjenta z objawami, których nijak nie da się wytłumaczyć?! W co wy gracie?!
Ja tu jestem od gier, dodał w myślach.
Cam i Chase wymienili porozumiewawcze spojrzenia, a później zaczęli chichotać jak małe dzieci.
- Hej, czy ktoś jeszcze pamięta o mojej obecności? – House zaczynał być coraz bardziej wściekły.
Natychmiast się uspokoili.
- Chcieliśmy… - zaczął Chase, ale House przerwał mu niecierpliwym machnięciem ręki i wyszedł. Kiedy tylko zamknęły się drzwi, oboje znów wybuchli śmiechem.
House jak zwykle bez pukania wpadł do gabinetu Cuddy.
- Czego chcesz? – nawet nie podniosła oczu znad dokumentów. Tylko on wpadał tu z takim impetem.
- Wiesz, co ci idioci zrobili? – zaczął.
- Przyszedłeś się poskarżyć? – spojrzała na niego ze zdziwieniem. – Dziwne, zawsze to na ciebie się wszyscy skarżą. Pierwszy raz jesteś po drugiej stronie. W takim razie zamieniam się w słuch.
- Wymyślili nieistniejącego pacjenta, założyli mu kartę, skombinowali niepasujące do siebie wyniki i przez 4 godziny zawracali mi głowę!
- Widocznie mieli jakiś ważny powód – uśmiechnęła się lekko. – Przy okazji, udało ci się go zdiagnozować?
- Kogo?
- No, tego nieistniejącego pacjenta – parsknęła śmiechem i wróciła do papierów.
- Super. Dzięki za wsparcie.
Obrócił się na pięcie i wyszedł.
Na korytarzu natknął się na Wilsona.
- Hej! Masz ochotę zjeść ze mną lunch?
Właściwie miał na myśli „postawić mi lunch”, ale doszedł do wniosku, że tak brzmi lepiej.
- Nie teraz, muszę coś załatwić – wyraźnie chciał się pozbyć House’a.
Zaczęło go to irytować.
- Co się dzieje w tym szpitalu? Wszyscy zachowują się jak nienormalni. Zapomniałem o prima aprilis?
- House, sorry, ale naprawdę się śpieszę – rzucił, a po chwili zniknął za rogiem.
House wzruszył ramionami i poszedł w stronę oddziału. Po chwili zobaczył tłum dziennikarzy kłębiących się przy wejściu na intensywną terapię.
- Na co tak czekacie? – zagadnął jednego z nich.
- Na rzecznika prasowego prezydenta. Chcemy dowiedzieć się o jego stan zdrowia.
- Od kiedy obchodzi was zdrowie rzecznika?
- Nie rzecznika, tylko prezydenta! – zniecierpliwił się koleś. Obrócił się w stronę drzwi i gapił się w nie tak intensywnie, jakby chciał zaklęciem przywołać tego nieszczęsnego rzecznika.
PREZYDENTA??? House’a niewiele rzeczy potrafiło wytrącić z równowagi, ale nienawidził jednego – bycia niedoinformowanym. Na końcu korytarza zobaczył Foremna z Chase’em i Cameron. Chyba był na nich zły. A House już domyślał się, dlaczego.
- Mieliście go zająć i dopilnować, żeby się nie dowiedział! O czym wy, do cholery, myślicie?! Gołąbeczki zakichane! Pacjenta mu wymyślili!
- Przez cztery godziny zdało egzamin – zaoponowała Cam.
- Miało zdać egzamin przez co najmniej 4 dni!
Zobaczył House’a.
- Już wiesz?
- Że mam współpracowników idiotów? Od dawna. Czemu miałem nie wiedzieć o zaszczytnej obecności głowy państwa?
- Żeby przypadkiem nie przyszło ci do głowy go leczyć, a jeszcze lepiej, obrażać. Skandalu dyplomatycznego Cuddy nie potrzeba.
- Tak nisko mnie cenisz? – zaśmiał się ironicznie. – A co miałeś na myśli, mówiąc „gołąbeczki”? – przypomniał sobie nagle.
Cam zrobiła się czerwona jak jej nowa bluzeczka.
- Bo wiesz… Bo my… - jąkała się – w niedzielę… wzięliśmy ślub – wykrztusiła w końcu.
Teraz już go zupełnie zamurowało.
- A w ogóle zamierzaliście mi powiedzieć, czy miałem się domyślić po zmianie nazwiska w twoim dowodzie? – spytał, kompletnie wytrącony z równowagi.
- Pewnie, że tak… Tylko później – spojrzeli na siebie czule.
House przewrócił oczami. Nagle z sąsiedniej sali wyszedł Wilson. House postanowił rozwiązać wszystkie zagadki za jednym zamachem.
- Hej, Jimmy! – krzyknął i podszedł do niego. – Teraz już się nie wykręcisz, mów, o co chodzi.
Jego twarz nabrała prawie tak pięknego koloru jak bluzeczka Cam.
- I tak się dowiesz… Chociaż mówienie ci takich rzeczy jest bardzo ryzykowne. Pewnie jutro cały szpital będzie wiedział. Ale co tam, nic mnie to nie obchodzi.
Zaczyna się ciekawie, pomyślał House.
- No mówże wreszcie! – nie wytrzymał.
Wilson wziął głęboki wdech.
- Zapisałem się na kurs tańca.
Ta nowina przebiła wszystko, nawet ślub Chase’a i Cameron. Zanim House zdążył odpowiedzieć, Wilson odszedł szybkim krokiem.
- Co tam, doktorze? – za nim stała Cuddy i z rozbawieniem przyglądała się jego minie.
- Foreman ukrywał prezydenta, Chase i Cameron swój ślub, Wilson lekcje tańca… - pokręcił głową. – Wszyscy kłamią. Widzisz, mówiłem ci. A ty co ukrywasz? – zapytał zrezygnowany.
Nie odpowiedziała. Pochyliła głowę, udając, że szuka czegoś w torebce. Gdyby przez jej ciemne włosy mógł dostrzec jej twarz, zobaczyłby leciutki uśmiech i ten sam odcień, co na twarzy Wilsona i Cam. Jednak z zupełnie innego powodu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annie dnia Nie 20:10, 25 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gatha
Scenarzysta
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:18, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
przed House'm nie da się niczego ukryć
jeeej, z jakiego powodu usmiechala się Cuddy?
cudowne xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Asia
Chirurg plastyczny
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 2782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 15:21, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
fajne
Ślub Chase i Cameron i Wilson na kursie tańca - genialne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 15:27, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Podobał mi się wymyślony pacjent, reakcja Cuddy i ukrywanie prezydenta
Reszta już jakaś taka naciągana. A finał typowo Huddzinkowy, czyli bueeee
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:31, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wilson na kursie tańca... Od razu mi się z Wilsons Balcony skojarzyło... :wink:
I biedy House - wszystcy go oszukują... Przynajmniej jego teza się sprawdza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Czw 15:38, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
najbardziej jednak podoba mi się mina Cuddy na końcu ale i tak wszystko jest pięęęękne chciałabym zobaczyć Wilsona na kursie tańca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:37, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
jejku Wilson taczacy ja chce to zobaczyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:34, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
vajoj, było taki filmik, co Housik z Wilsonem tańczą, to pewnie by było coś podobnego
ale ogólnie, to aż nie mogłam wyjść z podziwu jak House się irytuje i jak wszyscy sobie z niego jaja robią - coś na odwrót niż w rzeczywistości .. no a końcóweczka - miodzio i majstersztyk. Cuddna zawsze ma asy w rękawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:26, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no tak cos tam bylo ale jak sobie wyobraze Wilsona z łapkami na biodrach a potem ruszajacego w mazura, krakowiaka czy inny taniec to az mi sie chce kulac ze smiechu po podlodze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:43, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Buhehehhe, a jak on by TANGO tańczył, z tym swoim spojrzeniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Pią 10:48, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Wymyślili nieistniejącego pacjenta, założyli mu kartę, skombinowali niepasujące do siebie wyniki i przez 4 godziny zawracali mi głowę!
- Widocznie mieli jakiś ważny powód – uśmiechnęła się lekko. – Przy okazji, udało ci się go zdiagnozować?
- Kogo?
- No, tego nieistniejącego pacjenta – parsknęła śmiechem i wróciła do papierów.
i
- Na co tak czekacie? – zagadnął jednego z nich.
- Na rzecznika prasowego prezydenta. Chcemy dowiedzieć się o jego stan zdrowia.
- Od kiedy obchodzi was zdrowie rzecznika?
- Nie rzecznika, tylko prezydenta! –
oraz...
Jego twarz nabrała prawie tak pięknego koloru jak bluzeczka Cam.
Moje ulubione fragmenty Płakałam ze śmiechu
I jeszcze czmychający Wilson i to jego straszliwe, potworne wyznanie!
Świetne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Pią 13:14, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
wiesz Annie, lubię bardzo Twoje tłumaczenia, ale twórczość autorska w Twoim wykonaniu zdecydowanie bardziej mi odpowiada. Może i fik naciągany, ale w pozytywnym sensie. Coś fajnego, lekkiego, zabawnego, niezwykle przyjemnego w odbiorze. Nie można samych ckliwych miłostek albo wstrząsających dramatów, a wszystkich skąpanych w oparach realizmu, pisać. Dołączasz tym samym do listy moich ulubionych fikopisarzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 16:08, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Może to nie było zbyt poważne, wiarygodne i tak dalej, ale za to zabawne . House po drugiej stronie barykady - teraz już wie, jak czuje się jego otoczenie, gdy z nim obcuje . Annie, fajny pomysł .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:07, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
kmyhair, dziękuję za uznanie, czuję się zaszczycona
Wiem, że to jest baardzo naciągane, ale takie miało być, macie przed oczami efekt wczorajszych wagarów. Coś mi do łba strzeliło, to się z Wami podzieliłam Ja nie umiem pisać wiarygodnie i poważnie
A Wilsona widziałabym raczej tańczącego salsę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 17:28, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Annie, tylko ja narzekałam, że naciagane, więc się nie przejmuj, naprawdę po prostu wolałabym, żeby Cuddy i Wilson też wywinęli mu jakiś numer, bo pomysł spisku baaaardzo mi się podobał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:27, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jak wymyślisz jakiś fajny spisek, to ja jestem za Przerobię ;-) mi po prostu nic mądrego nie przyszło do głowy (głupiego z resztą też nie...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:59, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
będą następnę części? jeśli tak to super się zaczyna...a jeśli jest tylko 1 to...GENIALNE!xDDDDDDDDDDDDDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:04, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Aaaa... super Wilson na kursie tańca - myślałam, że spadnę z krzesła i ciekawość mnie zżera, co takiego Cuddy miała w tej torebce i co ona ukrywa przed House'm, że się tak uśmiecha... mam pewne podejrzenia, ale zachowam je dla siebie do czasu pojawienia się nowego odcinka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:07, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
każdy ma TE podejrzenia..pewnie każdy te same...xDDD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Madzia dnia Wto 14:34, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:09, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dlaczego w tytule fika widzę tą niepokojącą literką U ? czyżby miało nie być dalszego ciągu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:49, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety, literka U jest jednoznaczna - to miał być oneshot
No, chyba że macie pomysł, jak to dalej pociągnąć. Bo ja bym z tego zrobiła raczej brazylijski tasiemiec, więc nie zastanawiałam się, co dalej...
Aha, no i oczywiście dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 19:19, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ja bym z tego zrobiła raczej brazylijski tasiemiec to rób ja chętnie poczytam
choć w sumie nie wiem jak można by to pociągnąć dalej... fajne jest zakończenie... lubię takie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lolicita
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 5602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:25, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy ciąg dalszy?
Bo rozumiem, że to jeszcze nie koniec :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 19:28, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
lolicita przecież jest literka [u] w temacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lolicita
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 5602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:39, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[u] czyli co?
Ps nie śmiejcie się z mojej głupoty, ja naprawdę tego nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|