Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marau Apricot
Ratownik Medyczny
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:54, 12 Mar 2008 Temat postu: Drabble: "One Foot in Front of the Other" |
|
|
FIK:KV
Zweryfikowane przez Richie117
Moje pierwsze tłumaczenie, więc trochę ciężko będzie mi znosić słowa krytyki, które zapewne się pojawią...
Pierwszą część drabble'i dedykuję cudnym Hameronkom, drugą - przekochanym Huddzinkom (tak! Huddy górą!), trzecia leci do niezapomnianych Hillsonek (a szczególnie dla niezastąpionej Richie117!), a czwarta... dla wszystkich wyżej wymienionych. Bo w końcu "House to House", prawda?...
Pięty
Cameron właśnie przystępowała do działania, gdy jej pager włączył się. W pośpiechu o mało nie zgubiła nóg, a bąbel na jej lewej stopie wybrał właśnie ten moment, by się oderwać.
Zajrzała do pacjenta, a zaraz później obejrzała własne obrażenie. Przez resztę dnia kuśtykała. Koledzy dokuczali jej, gdy nie było z nimi House'a, a głupie uśmieszki i ciche szeptania zachowali na moment, gdy był między nimi.
House nie wiedział, czy powinien się z niej śmiać, czy jej dokuczać. Przewrócił oczami.
- Boże, jaka ty jesteś sympatyczna.
Schody
Kiedy Cuddy chciała unikać House'a, wybierała schody. Były idealną drogą ucieczki od jednostronnych ataków na jej metody i politykę, lub gdy House czuł się w obowiązku rozpieszczania jej nieszkodliwymi, seksistowskimi uwagami.
Były nieszkodliwe, niemniej irytujące.
Uciekała schodami, opuszczając House'a czekającego na następną windę, ponieważ nie miał możliwości do pójścia za nią ze swoją laską.
Używała schodów również po to, by uciec przed House'owym darem podkopywania jej i wytykania jej błędów. Nienawidziła stawiać czoła jego złośliwościom.
Kroki
Tak jak kochankowie leżący naprzeciw swoich ciał liczą bicia swoich serc, Wilson liczy kroki House'a.
Kiedy idą razem, ramię w ramię, idą równo zaczynając tą samą nogą, powtarzając czynność w pełnej harmonii.
Nawet gdy House kulał, szli zgodnie, a żaden z nich nie widział różnicy. House był za bardzo skupiony, a Wilson zbyt roztargniony.
Krocząca pomiędzy nimi Cuddy obserwowała ich w osłupieniu, jak tak kontrastujący ze sobą mężczyźni potrafią tak dobrze się rozumieć.
House potknął się; Wilson zatrzymał się, zaoferował House'owi ramię, żeby pomógc mu wstać. Oczywiście, House go odepchnął. Nadal szli razem, bezwiednie zaczynając swój chód od prawej stopy.
Laska
W samotnym, cichym pokoju diagnostycznym House potrafił usłyszeć swój ból. Nawet po zażyciu dwóch vicodinów nadal go słyszał. Cisza w pewnych momentach była bardzo niekomfortowa.
House uderzył laską o wykładzinę, jednak trudno było mu się oderwać.
Ból zaczynał się głęboko w jego ramieniu i promieniował wzdłuż prawej ręki, a pochodził tak naprawdę od laski...
Mógł bez niej stać. Mógł nawet bez niej chodzić. Więc dlaczego nie mógł jej wyrzucić, wstać i iść bez niej?
Ponieważ to bolało... ponieważ nie mógł, czego nigdy by nie przyznał ani nie zaakceptował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:59, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
świetna robota, pomimo tego że kibicuję Huddy to pierwszy drabble podobał mi się najbardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 19:00, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Boskie najlepszy Hilsonek i Haska (House+laska)
Poproszę więcej
Zastanawiam się tylko, czy w Hameronku nie miało być "jaka ty jesteś empatyczna" ale to by było dosłowne, a tak jest żartobliwie To absolutnie nie jest nawet najmniejsza krytyka, ślę słowa uwielbienia, tylko poproszę o więcej perełek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:00, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Thx w imieniu Hilsonek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aku
Stomatolog
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:05, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzałem na tytuł, autorkę, stwierdzam hudzinka ;p
Taa, miałem rację ;p
Pomyliłem się co do treści, myślałem 80% Huddy, reszta opis, biorąc pod uwagę forum, to Hudzinki piszą tylko o Hudzinkach
PS: zanim będą kontrargumenty na to, Richie117 jest Hilsonką
Cameron nie boi się wyśmiania przez Housa
Cuddy się broni przed tym
Wilson nie musi
Laska udręcza Housa
Zastanów się na Huddy...
a tłumaczenie dobre ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:00, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny (fajna? zawsze mam problem ;-) ) drabble, lubię takie teksty. Dzięuję za miłą lekturkę w ramach przerwy w nauce ;-) I tłumaczenie też świetne
Narenika napisał: |
Zastanawiam się tylko, czy w Hameronku nie miało być "jaka ty jesteś empatyczna" ale to by było dosłowne, a tak jest żartobliwie |
Wykoncypowałam sobie, że w oryginale było "sympathetic". Mam rację? To znaczy "żałosna", mniej lub bardziej pasuje do kontekstu ;-) Tzw. false friend ;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Asia
Chirurg plastyczny
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 2782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 21:07, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no, no.. całkiem niezły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:36, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
W samotnym, cichym pokoju diagnostycznym House potrafił usłyszeć swój ból.
sliczne zdanie
sympathetic tez znaczy wspołczujacy, taki pełen zrozumienia cos takiego.
najbardziej podobał mi sie kawałek z Wilsonem [skrzywiam sie na Hilsona?? ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 21:39, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli empatyczna to naprawdę pasuje, tyle że bąbla miała na lewej, a House kuleje na prawą.
Hilson rulez, od kiedy łowię materiały do ikonek z Wilsonem to mi coraz bardziej serce mięknie.. Przerzuciłabym się, gdyby nie fakt, że ich pocałunek jakoś na mnie nie działa aktywizująco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:42, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
nie zamierzam rzucac Huddy ale moze dodac tam Wilsona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 12:46, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tekst o lasce podobał mi się najbardziej. "W samotnym, cichym pokoju diagnostycznym House potrafił usłyszeć swój ból." Cuuudo .
Marau Apricot, gratuluję pierwszego tłumaczenia .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 15:26, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jako Hilsonka bardzo ale to bardzo dziękuję przepiekne to jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:29, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Narenika napisał: | Przerzuciłabym się, gdyby nie fakt, że ich pocałunek jakoś na mnie nie działa aktywizująco |
Nawet po Romeo i Juliet story :?: Przecież od tamtego to serduszko mięknie (i kolana :wink: )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 19:37, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Richie, nie miałam odwagi zaryzykować.. widziałeś Wilsona, jako Romantic Hero? bo czekałam na jakiś komentarz no..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:45, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Narenika, czy to znaczy, że nie czytałaś Romea :?:
Po fiku One step closer away Wilson jest moim ulubionym, najulubieńszym Romantuc Hero
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mika
Pacjent
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czw 19:52, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
kolejny Drabble przeczytany, powoli nadrabiam zaległosci.
Mimo iż oficjalnie odnoszę się z Huddyzmem, najabrdziej podobała mi się część o ( zacytuje Narenike) lasce, wprost przeszły mnie dreszcze-> rewelacja:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:09, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo mi się podobało..nie umiem wybrać jednego..wszystkie mają coś w sobie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana12
Pulmonolog
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:18, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wszystkie super
świetne tłumaczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|