Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 17:42, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
gosiaaa napisał: | No Em. bunt, ja miałam pisać o kocie to Ty sie ocieraj i wskakuj na kolana, a ja będę mu mruczeć !!! Albo Ty w poniedziałki, srody i piatki bedziesz kotem, a ja w reszte dni |
gosiaaa, tak łatwo mnie nie wykiwasz - wtedy byłabyś kotem House'a o jeden dzień dłużej! O mruczeniu też myślałam, ale jak już napisałam o ocieraniu się o nogi, to lekko przystopowałam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Pon 17:46, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
chyba się normalnie wezmę zainspiruje i napisze coś o House'owym kocie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:47, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Em. czułam, że nie dasz się wykiwać i nie miałam tego na względzie. Chciałam sprawdzić reakcje więc w niedziele niech kot sobie spokojnie odpoczywa
Podział obowiązków wyznaczony. A ofwca ma dobry materiał ,hehe MRAU:D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gosiaaa dnia Pon 17:48, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 17:52, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ale niech ten kot będzie czarno-biało-rudy, dobrze? Mam takie swoje małe zboczenie [kolejne, z resztą] .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Pon 17:56, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
czrano-biało-rudy? jaki mix ale niech będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:57, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Przybranie takiej maści futra niezwykle mi odpowiada
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Pon 17:58, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
oki to ja się zabieram za pisanie będę za parę minut
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:02, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny drabblik o Steve'em Nie wiedziałam, że szczury mają takie bogate życie wewnętrzne... Ciakawe, czy mój chomikuś też tak sobie o mnie rozmyśla :?:
Btw - Czemu klatka Steva jest taka mała??? Mój chomik ma większą, i większe kółko do biegania... Ehhh, ci oszczędni scenażyści
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 19:16, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Matko! Ofwca to jest genialne przepiekne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Pon 19:52, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
kolejny zwierzakowy drabbl do kolekcji
Tiger
Pojawił się w poniedziałek. House zauważył go idąc do pracy, był mały, czarno-biało-rudy i wyglądał naprawdę żałośnie. Lekarz nie poświęcił mu zbyt wiele uwagi ale gdy wrócił wieczorem do domu, ze zdziwieniem stwierdził, on tam nadal jest. Siedział na stopniach domu i wlepiał w House'a swe zielone oczęta. House z niewiadomych dla siebie powodów podzielił się z nim chińszczyzną, którą miał na kolacje. Kot spojrzał wtedy na niego wymownie i z godnością zaczął jeść. Schemat powtarzał się przez kolejne dni. Greg przyzwyczaił się do tej czarno-bilo-rudej kulki i nawet, po tym jak zobaczył z jaką zaciekłością walczy z własnym ogonem, nazwał go żartobliwie Tiger .Pewnej nocy Tiger przez otwarte okno wszedł do sypialni House'a, wskoczył na jego łóżko i ułoży się wygodnie mrucząc przyjaźnie. Lekarz przebudził się w tym momencie i próbował wyrzucić kota z własnego łóżka ale Tiger nie dawał za wygraną i za każdym razem wracał na upatrzone przez siebie miejsce przy boku Grega. W końcu House dał za wygraną i pozwolił Tigerowi zostać. Patrząc na słodka kulkę śpiącą na jego łóżku, pomyślał, że dobrze mieć w domu coś tak ciepłego i przyjaznego. Od tej pamiętnej nocy Tiger zamieszkał już na stałe z House'em. Jak na kota przystało był wielkim indywidualistą i zawsze robił co chciał, Wilson stwierdził nawet, gdy zobaczył go bawiącego się opakowaniem po Vicodinie (jego ulubiona zabawka), że ten kot na w sobie wiele z House'a. Tiger miał dziwne zwyczaje. Co prawda ocierał się z radością o nogi House'a i wskakiwał mu na kolana głośno mrucząc jak każdy kot, ale House miał dziwne wrażenie jakby w poniedziałki, środy i piątki był zupełnie innym kotem niż we wtorki, czwartki i soboty. W niedziele kot znikał na cały dzień, jakby brał sobie wolne. House'owi to nie przeszkadzało. Wiedział, że kociak wróci w poniedziałek i będzie wpatrywał się w niego swymi zielonymi oczami żebrząc o coś dobrego na śniadanie.
Opowiastka powstała za inspiracją Em. i gosi (i mojego kota Borysa).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 19:57, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ofwca, no ja nie mogę . Trzeba było dopisać, że w poniedziałki, środy i piątki był jakiś szczególnie nastawiony na wszelkiego rodzaju pieszczoty i wciąż go prześladował .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:15, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pięęęęęękne, jak czytałam z tymi dniami tygodnia, to się nieźle uśmiałam ładnie to wpasowałaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gatha
Scenarzysta
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:02, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
wspaniałe, takie pomysłowe House i ten kociak razem śpiący- to musi być cudowny widok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Śro 20:49, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pustka
Siedziała sama w ciemnym mieszkaniu. Po jej policzkach spływały łzy. Najpierw jedna, potem druga, trzecia, czwarta i kolejne, w końcu łzy popłynęły delikatnym strumieniem. Już ich nawet nie próbowała powstrzymywać ani ocierać. Płynęły nieprzerwanie i smutnie kapały na jej pierś, z której dobywało się cichutkie łkanie. W ręce trzymała kartkę z wynikami badań. Wiedział już na pewno, nie została matką, kolejna próba nie przyniosła rezultatów. Była zła na siebie. Wyrzucała sobie, że nie jest prawdziwą kobietą skoro nie może utrzymać w sobie nowego życia nawet na krótko, miała żal do Boga, że uczynił ją jałową pustynią. Tak właśnie siebie widziała, jako pustynie na której nic wartościowego nie może urosnąć , której przeznaczeniem jest wieczna pustka. Naraz ogarnął ją strach. Bała się życia w samotności, tego że inni dostrzegą tą olbrzymią pustkę jaką było jej życie. "Nie! Tak nie będzie!"- pomyślała. Była silną kobietą. Zawsze potrafiła znaleźć w sobie siłę do walki. Z trudem wstała z fotela, jeszcze raz spojrzała na kartkę z wynikami i dwie ostanie łzy polały się z jej oczy z żalu za dzieckiem, które się nie narodzi....
przykro mi, ale wpadłam w taki humor, że nic weselszego nie przychodzi mi do głowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ofwca dnia Śro 20:51, 19 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 20:51, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się. Czasem mam dosyć przesłodzonym/zabawnych/wzruszających drabble'i .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:07, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
smutne, ale w życiu tak bywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 12:29, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ofwca Tiger genialny
a ten drugi smutny ale taki prawdziwy i głęboki. Cudowny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Wto 13:35, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pomysł zrodził sie (jak większość u mnie) wieczorem krótko przed zaśnięciem, co z tego wyjdzie nie mam pojęcia, może taki mini cykl.
Stecy
Kochałem ją. Była jedyną kobietą w moim życiu, o której mogę tak z przekonaniem powiedzieć. Chciałem dla niej żyć, dla niej zmieniać się na lepsze. Dała mi szczęście spełnionej miłości. Kochałem ją, a ona odrzuciła moją miłość. Odeszła. Szybko i bez słowa. Zostawiła tylko kartkę, do dzisiaj znam każde jej słowo: "Greg, wybacz dalej tak nie mogę. Kocham Cię. Stecy." Zaufałem jej, oddałem jej moje serce, duszę, powierzyłem jej moje życie i zdrowie. Zawiodła mnie, utrata zaufania bolała jeszcze bardziej niż zranione uczucia. Pozostawiła pustkę. Jak odeszła postanowiłem już nigdy nie zaufać żadnej kobiecie, żadnej nie oddać serca. A ona wróciła. Jak zawsze piękna. Wydawało się, że znów wszystko może być jak kiedyś, szczęście wydawało się być na wyciągnięcie ręki. Wtedy pojawił się on. Mark, jej mąż. Na początku nie stanowił przeszkody, ale to on zdobył się na coś, na co nas nigdy nie było stać. Na poświęcenie. Wtedy zrozumiałem. Stecy nie była kobietą dla której gotów byłbym poświęcić zdrowie lub życie. To co czułem teraz było tylko nikłym odbiciem tego co łączyło nas przed laty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 13:45, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ofwca, świetne . Chociaż ja dalej nie lubię Stacy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 14:35, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ofwca genialne ale ja zawsze nie lubiłam Stacy i chyba tego nie zmienię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Wto 14:36, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ofwca świetne - a ja chyba lubię Stejsi - nie lubię tylko aktorki, która ją gra
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:40, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Retrospekcja uczuć House, hmmm... BOMBA. Wychodzi, że jednak ma uczucia. Ja lubię Stacy teraz, bo już się nie kręci wokół Grega
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Wto 15:29, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cameron
Kazali mi zatrudnić jakąś kobietę w moim zespole, bo tak było "poprawnie politycznie". Jeżeli już miałem zatrudnić jakąś kobietę, musiała być ładna. Ona od razu rzuciła mi się w oczy. Okazało się także, że jest bardzo dobrym lekarzem. Piękna i mądra, prawdziwa rzadkość. Z jakiegoś powodu polubiła mnie (dziwne, mnie przecież nikt nie lubi). Początkowo denerwowała mnie jej skrajny altruizm (nikt nie może być tak dobry), współczucie dla pacjentów i wykłady na temat etyki jakimi mnie raczyła. Najbardziej jednak denerwowało mnie, że pod jej wpływem robiłem rzeczy, których początkowo nie chciałem. Uczyła współczucia. Irytowała intrygowała mnie zarazem. Pod płaszczykiem dobroci kryła jakąś tajemnicę, którą chciałem odkryć. Polubiłem ją (dziwne, przecież ja nikogo nie lubię) ale jej to nie wystarczyło. Wyskoczyła nagle z tą randką, zgodziłem się, chociaż wiedziałem, że nic z tego nie będzie. Miałem rację. Ja po prostu nie jestem facetem dla niej. Chyba się z tym pogodziła, bo związała się z Chase'em. Niech robią co chcą. Mnie to nie obchodzi, chociaż nadal uważam, że on na nią nie zasługuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 15:47, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ofwca, fajnie ujęte . Coś w stylu "on nie jest dla niej, ale wcale nie mówię tego z zazdrości" .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pikaola
Stażysta
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: B-B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:38, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ofwca fajnie piszesz <brawo> Jednak najbardziej podobało mi się pierwsze opowiadanko Wolę je z dialogami (tak jak właśnie było w pierwszym), a po drugie ma to coś w sobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|