Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 14:40, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Narenika, to nie jest MOJA pani psycholog, po prostu jej nie lubię .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:56, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
a to już wielka różnica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 12:20, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W trakcie nauki doszłam do wniosku, ze muszę coś napisać. Powstało coś takiego jako odskocznia od moich szeregów... nie spodziewać sie cudów
DESER
- Idziesz na randkę?
- Skąd…
- Pomadka… tej używasz tylko jak idziesz na randkę
- No i co z tego?
- Po co chcesz się z nim spotkać?
- Mam ochotę na seks. To chyba dobry powód…
- Dlaczego nie przyszłaś z tym do swojego lekarza?
- Czyli niby do Ciebie?
- No na to wygląda…
- I…?
- Odwołaj randkę. Zabieram Cię na kolacje… Chyba że od razu chcesz przejść do deseru?
- To zależy…
- Od czego?
- Czy masz bitą śmietanę…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:31, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Moja wyobraźnia zadziałała az za bardzo. Bardzo laadnie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 12:45, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Moja wyobraźnia zadziałała az za bardzo | no jeśli aktorka miewa ostatnio full kosmatych myśli to nie mogłam napisać czegoś niekosmatego i bez podtekstowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:58, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
cwaniara, nie tylko ty..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 12:29, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Mamusiu! – małe rączki objęły ją za szyję a błękitne oczka patrzyły na nią prosząco… Obudziła się… To była kolejna noc z rzędu kiedy śniła że jest matką… Matką dziecka o oczach błękitnych jak… Jak oczy Housa… Zrezygnowana przymknęła oczy zastanawiając się czy uda jej się jeszcze zasnąć… Wstała… Wiedziała że już nie zaśnie, przed oczami nadal miała obraz dziecka… Dziecka jej i Housa… Gdyby tylko wtedy się nie wystraszyła… gdyby poprosiła go tak jak planowała… A teraz było już za późno… A może jeszcze nie… Może ma jeszcze jakąś szanse… Musi się przekonać… Tym razem nie stchórzy…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez *Madziula* dnia Wto 13:52, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Wto 12:59, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
awwwwwwwwww- cute xD
moze zrobisz z tego cd w wersji drabble?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 13:48, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
moze zrobisz z tego cd w wersji drabble?
wersja drabble z ciągiem dalszym... hmmm... może nie ciąg dalszy ale z innej perspektywy
- Tato! Zobacz! Narysowałem dla Ciebie obrazek! – mały chłopczyk biegł uśmiechnięty w jego kierunku… Miał uśmiech Cuddy… Obudził się… To była kolejna noc z rzędu kiedy śnił że jest ojcem… Ojcem dziecka o uśmiechu Lisy… Zrezygnowany przymknął oczy zastanawiając się czy uda mu się jeszcze zasnąć… Wstał… Wiedział że już nie zaśnie, przed oczami nadal miał obraz dziecka… Dziecka jego i Lisy… Gdyby tylko wtedy się nie wystraszyła… gdyby powiedziała choć słowo… Gdyby ją zatrzymał… A teraz było już za późno… A może jeszcze nie… Może ma jeszcze jakąś szanse… Musi się przekonać…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez *Madziula* dnia Wto 13:52, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:30, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mrrrr....
Boszzz... żeby tak mi się przyśniła taka niebieskooka istotka... xD
Cudne!
A będzie cd.??? Może z perspektywy dziecka?? <za dużo słońca >
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jeanne dnia Wto 14:31, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 14:44, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nie będzie ciągu dalszego, bo gdybym chciała się rozciągać to nie pisałabym drabbli
z perspektywy dziecka Oo niby jak "śniłam się Lisie, śniłem się Gregowi... Ciekawe czy się dogadają i znajdziemy się na świecie..." ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:14, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Madziula*, ja nie mam pojęcia..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:52, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Do tej pory nieco się odcinałam od shipperów, aż stwierdziłam, że takie Huddy w sumie byłoby fajne.
I oto, co wyszło z mojej rozbuchanej grafomanii. Pierwsze huddystyczne drabble!
Czas akcji: gdzieś po 4x16.
----------
Zastanawiała się, jak to z nim będzie.
Bez wstydu przyznawała, że zrobił na niej wrażenie. Nigdy wcześniej nie widziała kogoś, kto przez trzy bite dni ryzykował życiem dla osoby, która była bardzo bliska jego przyjacielowi. Oczywiście jasne było, że ostatecznie ryzykował życiem dla przyjaciela, ale to nie umniejszało wagi tego, co się wtedy działo.
I dlatego trzymała go za rękę, kiedy wybudził się ze śpiączki. Po ośmiu latach wspólnej pracy postanowiła się do niego zbliżyć. Chciała mieć przy sobie kogoś, kto w ekstremalnej sytuacji zaryzykuje dla niej życiem. Jej kłamanie w sądzie i rezygnowanie ze stu milionów dolarów to było nic w porównaniu z jego poświęceniem. Stwierdziła, że zasłużył na to, by ktoś potrzymał go za rękę.
Miała nadzieję, że to wyczuł. Że wyczuł, że z mocno przyjacielskiej relacji szefowa-pracownik przeszli gdzieś dalej tym jej trzymaniem go za rękę. Ale nie komentował tego. Nieco się wyciszył, seksistowskie teksty rozbrzmiewały rzadziej. Robił to, o co go prosiła z mniej intensywnym niż zwykle wymigiwaniem się. Tłumaczyła to sobie tym, że był zajęty myśleniem, jak pogodzić się z Wilsonem. Czekała na swoją kolej. Czekała, aż ją zauważy i wykona swój ruch. Wiedziała, że to nie będzie proste, ale była cierpliwa.
***
Tego dnia wróciła później do domu w stanie wyczerpania psychicznego i fizycznego. House znowu poczuł się gorzej i zwolnił się z pracy wcześniej. Kiedyś nie dałaby się nabrać na takie wytłumaczenie dla ucieczki od obowiązków, ale parę razy już zemdlał w swoim gabinecie, a wypuszczony do domu wracał taksówką. Martwiła się o niego, ale Foreman twierdził, że jego stan się poprawia i niedługo będzie musiał wymyślić sobie lepszą wymówkę.
Kiedy weszła do domu, poczuła ten dziwny dreszcz. Czuła go za każdym razem, kiedy wchodziła do swojego zamkniętego biura, a po odwróceniu się widziała siedzącego na fotelu House’a.
- Podobno źle się czujesz – rzuciła w przestrzeń, nawet się nie złoszcząc. To było jego drugie włamanie do jej domu. Wtargnięć do biura już nawet nie próbowała liczyć.
- Już mi lepiej – usłyszała w odpowiedzi znajomy, męski głos.
- Czego chcesz? – spytała, wyczuwając jego obecność za sobą. Odwróciła się i niemal wpadła mu w ramiona – stał tuż za nią.
Czuła jego świeży po prysznicu zapach, choć miał na sobie te same ubrania, co w pracy. Widziała jego twarz – zarośniętą jak zwykle, od dłuższego czasu smutną, już nie zawadiacką. Gdzieś zabrakło łobuzerskiego błysku w jego błękitnych oczach. Stał tuż przy niej i patrzył jej w oczy, ale nie obejmował jej. Po prostu milczał, a ona poczuła się nieswojo.
- Czego chcesz? – powtórzyła. – Załatwmy to szybko, jestem zmęczona.
- Chcę... – zaczął. Spojrzał w podłogę między nimi. Znała to spojrzenie. Był to gest zawstydzenia: zadziwiająco rzadki, trochę dziecięcy, rozbrajająco szczery. Patrzył w podłogę, kiedy przepraszał. Kiedy prosił o coś ważnego, dotyczącego jego osobiście. Kiedy to robił, wiedziała, że nie będzie w stanie mu odmówić.
- Chcę... potrzymać cię za rękę – dokończył, patrząc jej w oczy.
Zauważył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 22:14, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
joasui, powinnaś już dawno polubić huddy. Takiego drabble'a to ja jeszcze nie czytałam i, mówiąc szczerze, strasznie mi się podoba.
- Chcę... – zaczął. Spojrzał w podłogę między nimi. Znała to spojrzenie. Był to gest zawstydzenia: zadziwiająco rzadki, trochę dziecięcy, rozbrajająco szczery. Patrzył w podłogę, kiedy przepraszał. Kiedy prosił o coś ważnego, dotyczącego jego osobiście. Kiedy to robił, wiedziała, że nie będzie w stanie mu odmówić.
- Chcę... potrzymać cię za rękę – dokończył, patrząc jej w oczy.
No po prostu kocham tego faceta .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Pią 22:43, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
omg- piękne. i takie no wiesz- nieśmiałe że się wyrażę. me- like it
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisa
Stomatolog
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 8:49, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jejku... piękne to było joasui!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:34, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że się podobało
Wprawdzie będę miała problemy z pisaniem szczęśliwych historii o uprawianiu seksu w schowkach, o dzieciach i ślubach, ale myślę, że jak na początek huddystycznienia (czyli robienia się coraz bardziej Huddy) może być
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 20:59, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czemu to napisałam. Tak jakoś... *chowa się pod stół*
Ograniczenia.
Chciał nosić ją na rękach każdego dnia. Co rano z nią biegać, tańczyć na przyjęciach w szpitalu. Chciał przeskakiwać przez płot otaczający jej dom, tak jak kiedyś. Chciał powiedzieć jej, ile dla niego znaczyła.
Z rozgoryczeniem połknął Vicodin. Czuł się uwięziony w swoim ciele, pozbawiony kontroli i możliwości wyboru. To ilość tabletek decydowała. Nie chciał być bezsilny. Nie chciał swojego kalectwa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Nie 21:00, 08 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Nie 21:24, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
wiesz Em. tak jakos ...wyszło...no sama nie wiem.....bardzo dobrze
masz talent to krókich a treściwychh oraz mocnych drabbli. *żółwik*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 21:42, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
eye_roller, tak się tylko wydaje, bo ograniczyłam się do minimum . *żółwik*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Nie 22:20, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ale czasem w minimum zawarte jest maximum. (ja już zaczynam mówić takimi sentencjami że chyba spać pójdę xD )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gatha
Scenarzysta
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:27, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jej, Em. to jest piękne i takie prawdziwe...
ty na prawdę masz talent, żeby w kilkunastu słowach ukazać tyle uczuć i emocji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Wto 20:50, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ok. jako że Eriss powiedzała że mogę to wierzę jej. ale osobiście uważam że ja jako biolog i w dodatku eksperymentalny za pisanie nie powinnam się brać, ale w życiu trza próbować wszystkiego. no to sru że się tak wyrażę. Huddy. oczywiście. i nie bijcie.
Tango
Pierwsze dźwięki tanga. Delikatne a zarazem obiecujące wybuch pasji i namiętności. Spojrzał na siedzącą przed sobą kobietę. Boska jak zwykle. Burza ciemnych loków i niebieskie oczy w których mógłby utonąc.
-Zatańcz ze mną- powiedział.
Ona uśmiechnęła się i podała mu dłoń. Razem poszli na parkiet. Objął ją i przyciągnął do siebie. Spojrzeli sobie głęboko w oczy i świat na zewnątrz przestał istnieć. Byli tylko oni- złączeni w namiętnym tańcu.
Gdy tango dobiegło końca, delikatnie przechylił ją do tyłu i dłonią pogładził po całej długości nogi, która go teraz oplatała, odsłaniając jednocześnie piękne kształty właścicielki. Na koniec pocałował jej wyeksponowaną łabędzią szyję.
Uśmiechneła się.
- Nie wiedziałem, że jesteś tak dobra tancerką.
- A ja, że lubisz tańczyć- odpowiedziała
Trzask. I jakiś dziwny odgłos w oddali. Telefon. Obudził się. Nie wiedział przez moment co się dzieje. Laska, która przedtem była oparta o stolik teraz leżała na podłodze. Telefon uporczywie dzwonił. Jedno jest pewne- nie lubił gdy ktoś przerywa mu takie piękne sny. Spojrzał na ekran telewizora- napisy końcowe. Ale co oglądał? Przypomniał sobie. "Zapach kobiety"*. Uśmiechnął się do siebie i wyłączył TV.
* jak dla mnie film zawierał scene tanga idealną. kto oglądał może się ze mną zgodzi (lub nie xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Queen of the Szafa
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:53, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Eriss sie bardzo podobać. MUAAAAAA
wcale teraz nie mam tego przed oczami i nie mam taaaaaaaaaaakiego uśmiecha XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:56, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zauważyłam, że macie tendencję do dręczenia House'a i Cuddy snami na temat tego drugiego. Świetny drabble A "Zapach kobiety" jest cudownym filmem, złaszcza scena tanga... no, może na równi ze sceną z ferrari
eye_roller, eksperymentalni biolodzy jak widać genialnie się sprawdzają w drabble'ach - krótko i treściwie, bez zbędnych słów. Forma w sam raz dla biologów. Zwłaszcza eksperymentalnych Właśnie dlatego tak ją lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|