Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:03, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
i niech juz tak zostanie... House i Cuddy:d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 22:29, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedyś zaczęłam pisać coś takiego... i teraz postanowiłam wrzucić (mam napisane 5 części i skoro wen nie przyszedł przez jakieś 2-3 miesiące to już nie przyjdzie...wrzucam co jest...)
tradycyjnie +18
(mniej tradycyjnie: UWAGA! Trójkąt House/Cuddy/Olga (postać fikcyjna)
„Nie lubię trójkątów… No i tu pojawiają się schody… Chociaż z drugiej strony... seks na schodach... Hmmm to brzmi kusząco…”
I
Gregory House… Ostatnio chyba się uparł aby doprowadzić ją do wrzenia… i to nie tego wkurzonego co zwykle… Od kilku dni systematycznie krok po kroku rozpalał jej zmysły swoimi słowami, drobnymi gestami…Zupełnie nie wiedziała co o tym wszystkim myśleć… Zaczynała płonąć a on o tym cholernie dobrze wiedział. Nie wiedziała na czym do końca polega jego plan ale wiedziała jedno – był blisko zwycięstwa. Zwycięstwa przed którym ona jeszcze resztkami sił próbowała się bronić.
Zajęta rozmyślaniem nad tym wszystkim co działo się ostatnio w jej wnętrzu usłyszała, ze ktoś bez pukania wchodzi do jej gabinetu. To musiał znowu być House. Tylko on nie pukał… Tylko on?
- Lisa… - na dźwięk swojego imienia Cuddy gwałtownie podniosła głowę. Poznała ten głos. Na pewno nie należał do Housa. Musiała na własne oczy zobaczyć czy wyobraźnia nie płata jej figla. Nie płatała. Do jej biurka właśnie zbliżał się wysoka blondynka. Spojrzała na Cuddy, przebiegła wzrokiem po całym jej ciele i spojrzała swoimi zielonymi oczami wprost w jej oczy. Wwiercała się w jej duszę. Tętno Cuddy niebezpiecznie wzrosło. Co nie umknęło uwadze przybyłej.
- Olga… Co nie spodziewałam się, że Cię jeszcze kiedykolwiek zobaczę… - wyszeptała Cuddy ze wszelkich sił starając się mówić normalnie. Nie udawało jej się to.
- Nic się nie zmieniłaś. Nadal jesteś cholernie seksowna, nadal reagujesz w ten cudowny sposób na mój widok… Cieszę się. Wpadnę do Ciebie o dwudziestej. Pa – i to mówiąc przesłała jej całusa w powietrzu i wyszła. Mijając się w drzwiach z Housem.
- Cuddy kto to był?
-….
- No…? Słyszałem waszą rozmowę, więc równie dobrze możesz mi powiedzieć całość.
- To była Olga… Moja była…
- Była…?!
- No cóż… niektórzy mają tak dobrze, że nie muszą się skupiać tylko na jednej płci…
- Rozumiem… Ty…Ty chcesz do niej wrócić…?
- Nie myślałam, że jeszcze kiedyś ją zobaczę…
- i…? Cuddy… - House zbliżył się do niej, pogłaskał ją delikatnie po udzie i z zadowoleniem zauważył, że zaczęła drżeć i szybciej oddychać pod wpływem jego dotyku. Wyszedł zostawiając ją pełną sprzecznych myśli… Olga…House… oboje działają na mnie tak samo… Co mam zrobić… Nie sądziłam, że ona jeszcze kiedyś zawita w moim życiu… a House ostatnio tak na mnie działa… Myśląc o jednym z nich mam problem ze skupieniem się na pracy… A teraz są tu oboje… Ich oczy różnią się jedynie kolorem, ale patrzą na mnie z identycznym pożądaniem… Dlaczego wszystko w moim życiu zawsze musi się plątać… Dlaczego wszystko się zaczyna mieszać i psuć kiedy tylko poczuję się szczęśliwa…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez *Madziula* dnia Wto 22:30, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:48, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No to wrzucaj wrzucaj, z niecierpliwością czekamy (przynajmniej JA:P)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 22:54, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no pewnie wrzucę wszystko od razu a wy potem będziecie oczekiwać, że napiszę kolejne coś cierpliwość ćwiczyć ludzie!
(Wrzucę jutro wieczorem, chyba że spotkanie z koleżankami się przeciągnie lub zrobi ze mnie osobę niezdolną wejść na forum...choć w sumie przez sen umiałabym nawet wejść.... to jutro wrzuce ...chyba że zapomnę... tak też może się zdarzyć... to krzyczcie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:58, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
To ja juz krzyczę na zapas:AAAAAAAAAAAA!!!
I niech koleżanki lepiej Cię nie zatrzymują bo ...bo będą mieć z Kryptodusiołkiem do czynienia:P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez eletariel dnia Wto 23:12, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Wto 23:10, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no i teraz ja się nie mogę skupić na pracy ;]
ciąg dalszy jest wysoce wskazany i to jak najszybciej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 22:33, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
II
Zbliżała się 20:00. Cuddy nerwowo spacerowała po salonie. Za chwilę miała przyjść Olga, a ona nawet nie wiedziała czy chce tej wizyty. Minęło kilka lat kiedy widziała ją ostatni raz… No i miała racje twierdząc, że Lisa nadal nie potrafi się jej oprzeć… Prawie nic się nie zmieniło… Ale czy na pewno nic? Teraz był House, teraz ona miała wysokie stanowisko, teraz wszystko się zmieniło… Tylko dlaczego serce jej tak mocno bije… Dzwonek do drzwi przerwał wszystkie rozważania.
- Olga…
- Dobry Wieczór Liso – wyszeptała zmysłowo wręczając jej czerwoną różę… Cuddy zarumieniła się uroczo i poczuła jakby kilkuletnia rozłąka nie miała nigdy miejsca…
- Proszę wejdź… - Kiedy usiadły na kanapie w salonie nie zaczęły rozmawiać tak jak to sobie zaplanowała Cuddy…Ich usta znalazły się niebezpiecznie blisko siebie i Cuddy nie potrafiła powiedzieć już ani słowa. Przymknęła oczy i pozwoliła by jej usta i dłonie zaczęły błądzić po ciele przyjaciółki. Natarczywe walenie w drzwi sprawiło, że Cuddy odskoczyła od Olgi i poszła otworzyć. Wiedziała kto stoi za drzwiami, więc nie była zaskoczona kiedy po drugiej stronie zobaczyła Housa.
- Mam nadzieję, że nie przeszkadzam – stwierdził patrząc jej prosto w oczy
- A jak myślisz?
- Patrząc na rozmazaną szminkę na twojej szyi myślę, że przyszedłem w odpowiednim momencie. - i nie czekając na jej odpowiedź House wszedł do środka i rozsiadł się w salonie.
- A więc postanowiłaś poderwać moją Cuddy? – wypalił wprost patrząc z krzywym uśmiechem na Olgę
- Twoją? Nic mi nie wiadomo aby MOJA Lisa należała do Ciebie.
- Myślisz, że bardziej na nią działasz niż ja?
- Chcesz się przekonać? – po tych słowach Olga podeszła do Lisy, która przez cały czas ich kłótni stała na środku salonu i próbowała sobie to wszystko uporządkować. Olga delikatnie odgarnęła kosmyk jej włosów z twarzy, i patrząc jej prosto w oczy zaczęła sunąć koniuszkami palców poczynając od twarzy Lisy a kończąc w okolicy jej bioder. Cuddy rozchyliła delikatnie usta, zmrużyła oczy i zaczęła lekko drżeć na całym ciele. Nagle Olga została brutalnie odepchnięta na bok a przed Cuddy stanął House. Spojrzał na nią swymi niebieskimi oczami i zaczął ją namiętnie całować. Ona nie pozostała bierna…
- STOP! – Ostry głos Olgi sprawił, że Cuddy wysunęła się z objęć Grega. - Lisa… Musisz dokonać wyboru – dodała już znacznie spokojniej… znacznie bardziej zmysłowo…
- Cuddy…? – House spojrzał na nią pytająco. Dwie pary oczu wpatrywały się w nią a ona miała wybrać. Wybrać które z nich kocha bardziej, mocniej, namiętniej… Ona Lisa Cuddy codziennie podejmowała ważne decyzje, ale tej nie umiała podjąć…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:44, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No, masz szczęście, że wrzuciłaś nastepną część (czy moze ja mam szczęśćie, ze mogę przeczytać)
Super, tylko jakoś trochę krótko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 22:48, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
wszystkie części są takie krótkie... tj 3 i 4 też są takie krótkie a 5 jest jeszcze krótsza....
To cieszę się, że mamy szczęście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Śro 23:18, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
o BOŻE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! łaaaaaaaaaaaaaaaaa- błagam- niech będzie threesome po czym niech Cuddy wybierze Housa xD
mamo- takie rzeczy to tylko z Ezoterycznego Poznania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dedos
Stażysta
Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:42, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
aaaa boskie mi tylko tam jeszcze Wilsona zabrakło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 1:17, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | mamo- takie rzeczy to tylko z Ezoterycznego Poznania |
Cytat: | niech będzie threesome po czym niech Cuddy wybierze Housa xD | skończyłam pisanie na trójkącie potem wen uciekł
Cytat: | mi tylko tam jeszcze Wilsona zabrakło | czworokąt...chyba to kiedyś pisałam
Cieszę się, że się Wam podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:06, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
niech wybierze House.; DD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:23, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Niech po prostu Wilson się dołączy i sami siebie powybierają nawzajem:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 8:39, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
kolejna część
III
- Nie umiem wybrać… Przepraszam… ale nie umiem zdecydować, które z was ma odejść… Wyjdźcie więc oboje…
- Lisa…
- Cuddy…
- Albo… albo sami zdecydujecie. Urządźcie sobie pojedynek na słowa, oboje jesteście w tym dobrzy, albo nie wiem wyścigi na motorach… Prawda jest taka, że oboje jesteście do siebie pod wieloma względami podobni. Oboje jesteście zamknięci w sobie, nie lubicie ludzi, bywacie wredni, kłótliwi a za razem cholernie czarujący, seksowni… Po prostu was kocham… nie wiem jak to się stało, ale taka jest prawda… nie umiem wybrać… Idźcie, załatwcie to między sobą, albo uzgodnijcie to tu siedząc w salonie. Ja nie chce tego słuchać. Idę spać.
- Zostawisz nas tu samych?
- Przecież się nie pozabijacie… Mimo wszystko wolicie ranić słowami niż czynem… Mam nadzieję… Dobranoc – i po tych słowach Lisa poszła do sypialni. Zostali sami. Patrzyli niepewnie w miejsce gdzie jeszcze przed chwilą stała ich Lisa.
- Myślę, że powinniśmy wrócić do siebie, na spokojnie to przemyśleć, porozmawiać jutro – Olga rzuciła propozycje.
- Możemy jutro zdecydować – żadne, nawet przez chwilę nie brało pod uwagę, że któreś się wycofa. Wyszli z domu, by po pięciu minutach natknąć się siebie na schodach prowadzących do sypialni Cuddy.
- Wróciłaś? Chciałaś mnie oszukać!
- I kto to mówi… Czyli żadne z nas się stąd nie ruszy… Ja nie zrezygnuje z Cuddy
- Ja też nie.
- Czyli, że pozostał nam….
-…trójkąt…
- Nie przepadam za trójkątami – wyszeptała Olga
- No to cześć.
- Zawsze mogę zmienić zdanie. Nie słyszałeś, że kobieta jest zmienną? A dla Lisy warto zmienić zdanie.
- Nie będzie cię brzydził widok nagiego faceta? Bo szczerze mówiąc ja nie będę miał nic przeciwko by patrzeć na ciebie…
- Jestem Bi. I pewnie gdybyśmy się spotkali gdzieś indziej w innych okolicznościach byś mi się spodobał… ale przy Lisie wypadasz blado. Musimy ustalić jakieś zasady tego… hmmm związku?
- Co proponujesz?
- Ty nie dotykasz mnie, ja Ciebie. To Lisa jest centrum i tak ma pozostać.
- W porządku. Ty przy Cuddy też kiepsko wypadasz.
- Komplementy też możesz sobie darować. Coś jeszcze czy idziemy do niej?
- Idziemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dedos
Stażysta
Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:16, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
hhaha boskie
Cytat: | Musimy ustalić jakieś zasady tego… hmmm związku? |
ustalanie z nim zasad a to dobre
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dedos dnia Pią 11:17, 26 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Pią 12:19, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
o mamo!!!!!!!! powiem Tobie- bardzo dobre rozwiązanie.
jeszczeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ceone
Tygrysek Bengalski
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:36, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
xD xD xD xD xD xD
wzmiatasy !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziax
Fasolka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: puszka Pandory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:27, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Niee! Prosze! Nie!
House!!!
a nie jakas tam Olga ;]
ludziee!
a opcja House/Cuddy/Threeten mi się podobała ;D to znaczy fik, i pomysł
genialne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:10, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
O gosz... Trójkąt na schodach
Nie no,... Nie mogę...
Ależ oczywiście, ze Cuddy ma wybrać Housa! xD
Boskie!
I czekam na cd x)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 9:03, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
część przedostatnia z tego co mam napisane.... (i nie pisze więcej bo wena nie mam...)
IV (technicznie momentami lekko naciągane… ale nie pisałam wcześniej „trójkątów”…wybaczcie )
- Lisa…
- Cuddy…
- Dogadaliście się?
- Chcesz nas obu…
- Więc dostaniesz…
- Trójkąt…? – Zapytała niepewnie Cuddy. Patrzyła na nich z zastanowieniem, nieświadomie przygryzając wargę, co sprawiało, że House i Olga dosłownie nie mogli ustać w miejscu…
- To co? Zgadzasz się?- Zapytali niecierpliwie.
- Taaaak…to może być interesujące. - Kiedy tylko Cuddy się zgodziła, oboje zbliżyli się do niej. House delikatnie objął ją od tyłu i całując ją po szyi zsuwał z niej koszulkę. Olga ściśle przylgnęła swoimi ustami do jej. Ich dłonie zgodnym harmonicznym ruchem przesuwały się po ciele Lisy, jakby to wszystko wcześniej zaplanowali co do milimetra. Udawało im się wędrować po jej ciele dłońmi, ustami i nigdy na siebie nie wpaść. Lisie nie pozostawili wiele pola manewru, mogła tylko drżeć z rozkoszy w ich objęciach. Znaleźli się w pomiętej pościeli i w czasie kiedy usta Olgi sunęły od szyi przez całą długość jej kręgosłupa, zjeżdżały niżej w okolice jej pośladków, ud, łydek aż do koniuszków palców u stóp, House wchodził w jej rozgrzane wnętrze, a ona wyła z rozkoszy jaką jej dawali. Kiedy House z niej wyszedł odwróciła się do niego tyłem i pozwoliła Oldze by jej palce dopełniły reszty, by doprowadzona do zupełnego końca bezsilnie opadła na poduszki i resztkami świadomości wyczuła dwa ukochane ciała po swoich bokach. Mimo iż tej nocy tylko oni dawali coś z siebie a ona tylko brała, byli szczęśliwi wiedząc, że zapominając choćby na tą jedną chwilę o swoim egoizmie sprawili, że dla Lisy była to niezapomniana noc. Zasnęli.
Rankiem Cuddy obudziła się z głową na klatce piersiowej House i z Olgą wtuloną w siebie. – dla House i Olgi było jeszcze baaardzo wcześnie i spali w najlepsze, ale Cuddy była już nieźle spóźniona do pracy. Nie chciało jej się wstawać, opuszczać łóżka, śpiących w nim osób ale przecież praca… była szefową… Cholera przecież może kiedyś nie przyjść…może…? FUCK spotkanie z zarządem… Delikatnie wysunęła się z objęć śpiących kochanków i pospiesznie zaczęła szykować się do pracy. Jeszcze tylko szybko skreśliła kilka słów na kartce i wybiegła z domu. Kilka godzin później do świadomości Olgi i Housa doszło coś w rodzaju…dźwięku telefonu?...Otwarli oczy… Znajdowali się na środku łóżka milimetry od siebie. Oboje zareagowali identycznie z głośnym
- Kurwa! – i szybkim przesunięciem się na krańce łóżka. Telefon nadal dzwonił. Spojrzeli na siebie, wzruszyli ramionami i nakryli głowy poduszką próbując zignorować natarczywy dźwięk. Włączyła się automatyczna sekretarka.
- House… Olga… - usłyszeli głos Lisy –może byście wstali? House masz pacjenta… Za godzinę chcę Cię widzieć w szpitalu… Z resztą chętnie zobaczyłabym was oboje…Tylko błagam nie wywołujcie żadnego skandalu... Możecie się postarać?...Dla mnie…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:10, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
O rany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:26, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cudownie
dziekuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:25, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Delikatnie wysunęła się z objęć śpiących kochanków |
Nie wiem czemu, ale mnie to rozbawiło
Cytat: | (i nie pisze więcej bo wena nie mam...) |
A to zÓy wen..
Boskie ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dedos
Stażysta
Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:12, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | FUCK spotkanie z zarządem… |
no to kaszana
Cytat: | Znajdowali się na środku łóżka milimetry od siebie. Oboje zareagowali identycznie z głośnym
- Kurwa! – i szybkim przesunięciem się na krańce łóżka. |
padłam
świetne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|