|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gatha
Scenarzysta
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:16, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Em. ale się uśmiałam! Strasznie podoba mi się ten odcinek
Narenika, pomysł z wciąganiem do wanny boski xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 13:20, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cuddy, obiecaj mi, że już nigdy nie tkniesz cukierków z kofeiną.
bardzo mi się podobało xD Humor diametralnie mi się poprawił xD cudna część czekam na odwet Housa ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 14:06, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Rozczarować was? Na początku myślałam o wciąganiu do wanny, ale stwierdziłam, że skoro to już było w którymś z Hilsonowych fików, to nie będę się powtarzać.
I ciesze się, że wam się podoba .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sintiara
Pulmonolog
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:47, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Em. słońce napiszesz coś dziś ?? please
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 14:54, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Sintiara, zmieniłam nieco koncepcję tego, co będzie potem, także mam część siódmą [tą opublikowaną dzisiaj] i dziewiątą. Postanowiłam coś jeszcze wsadzić pomiędzy.
A może zamiast nakłaniać mnie do pisania sama coś naskrobiesz? Jakieś drabbelka może?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Wto 14:55, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ta Twoja Cuddy jest dziwna..., ja bym na piersi Grega NIGDY NIE ZASNĘŁA! No nie ma takiej opcji - więc albo była taka skonana albo wzięła jakiś cholerny aviomarin albo... już sama nie wiem co... No, ale zrehabilitowała się w moich oczach - na jaki genialny w swej prostocie pomysł wpadła, zeby obejrzeć Grega w przylepionej do ciała mokrej koszuli... Mmmmmm... Wcale jej sie nie dziwię... Aha! Oczywiście, zapomniałabym... Bardzo mi sie podobało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sintiara
Pulmonolog
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:00, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
najpóźniej jutro będzie nowy drablerek pomysła już mam
Ale ty też coś nasktub
Jutro mam kolosa wiec zrobię co będę mogła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 15:12, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
kmyhair, załóż, że :
a) miała chorobę lokomocyjną i musiała łykać aviomarin
b) czuła się tak bezpiecznie, leżąc koło Grega, że zasnęła
Możesz mi też napisać, jak to sobie perversyjnie wyobrażasz . No bo co oni mogli robić w samolocie pełnym ludzi? Rozmawiać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:15, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ludzie, jaki aviomarin?! Cukierki z kofeiną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Wto 15:17, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No tak..., za młoda jesteś, żeby "Emmanuelle" oglądać... ;-) (a scena w samolocie ponoć dla wielbicieli gatunku kultowa wręcz była ;-) ), a ja zdecydowanie zbyt zwichrowana przez dziwne fiki pisane autorsko i tłumaczone na tym forum A pomijając to wszystko - ja tylko stwierdziłam, ze za chiny ludowe nie udałoby mi się usnąć na jego piersi - niczego perwersyjnego na myśli nie miałam
Choroba lokomocyjna do mnie przemawia - też na nią cierpię, a po aviomarinie chodzę nieprzytomna dwa dni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 15:29, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wymyśliłam jeszcze jedną możliwość . Cuddy widziała, że House ma problem z panowaniem nad sobą i chciała mu zrobić na złość - więc zasnęła, zanim zdążył coś zrobić [poważnie, znam takie przypadki ] . A w fiku nie jest określone, jak długo leżeli, zanim zasnęła .
Gorzej ze mną... Właśnie dyskutuję nad zachowaniem Cuddy, chociaż ja to przecież napisałam! Jesteś podstępna, kmyhair .
Ja już nie cierpię n chorobę lokomocyjną, ale zawsze jak wsiadam do autokaru albo pociągu, zasypiam. Koszmar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Wto 15:37, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
OMG - jestem podstępna nieświadomie zupełnie - ale uwielbiam dyskutować z Tobą - o zachowaniu Cuddy i nie tylko - nawet jeśli to Ty piszesz fika
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 16:00, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Znam to - delikatne pochlebstwo wplecione w twoją wypowiedź aż się prosi o kontynuowanie dyskusji . Ale nie ma mowy .
Co do fika, to wyszło całkiem nieźle to, nad czym przed chwilą pracowałam, także mam dwa nowe odcinki napisane. Ależ jestem z siebie dumna .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:01, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
I to podobno ja złośliwie nie wrzucam tego, co mam gotowe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 16:07, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Annie wzbudziła we mnie wyrzuty sumienia . Ale od czwartku nie spodziewajcie się dwóch części dziennie - to tylko teraz mam tak dużo wolnego . Za wszelkie błędy stylistyczne, gramatyczne, ortograficzne i tak dalej przepraszam. Jeśli coś widzicie, to mówcie mi .
Część ósma
Następnego dnia Cuddy zaspała. Nie wiedziała, jak to się stało, ale była pewna, że House maczał w tym palce. Nie, to nie był jej szósty zmysł, tylko karteczka, która leżała na szafce nocnej. Pismo było znajome. Przerażająco znajome.
Miłego dnia, Cuddy. Właśnie spóźniłaś się na kolejne wykłady. Na pewno nic nie straciłaś.
H.
Zamrugała, starając się opanować rosnącą panikę. House wstał przed nią, więc to mogło oznaczać tylko jedno : zemstę. Może pomysł z fontanną nie był taki udany? Chociaż kiedy przypomni sobie, jak jego mięśnie brzucha wyraźnie rysowały się pod mokrą koszulą... Dość. Powinna bać się o własne życie, a nie fantazjować o swoim podwładnym. Nawet jeśli był najbardziej pociągającym facetem, jakiego znała. Musiała pojawić się na wykładach, bo miała przemawiać. Tak jak się spodziewała, nigdzie nie było jej ubrań, jednak już wcześniej przygotowała się na tę ewentualność i wyciągnęła ze swojej skrytki zapasowy komplet ciuchów : jeansy, sportowe buty i bluzkę. Jednak, ku jej rozpaczy, bluzka była podarta na przedzie. Zamarła, marząc, żeby to był tylko jakiś senny koszmar. Wiedziała, że jest tylko jedna możliwość...
Wpadła do hotelowego pokoju House'a. Wszędzie leżały porozrzucane jego rzeczy, t-shirty, koszule, jeansy. Nawet samotna para butów. Zaczęła przegrzebywać sie przez te sterty śmieci [ciekawe, gdzie to zmieścił, miał tylko jedną małą torbę?], szukając czegoś, co mogłaby założyć. Nie musiała nawet sprawdzać, wszystko było dużo za duże. W końcu jest jakaś różnica między drobną, niską kobietą, a mężczyzną, który ma ponad 190 cm wzrostu. W końcu wybrała zielonego t-shirta, który nie miał żadnego głupawego napisu [a pamiętała, że kiedyś posiadał koszulkę z tekstem "Sikanie pod prąd to nic trudnego"]. Zdziwiła się strasznie, kiedy stwierdziła, że wygląda całkiem-całkiem. Powinna częściej pożyczać jego ubrania.
****
No cóż, zrobiła wszystko, co mogła. Starała się przekazać tym ludziom swoją wiedzę, ale... To wszystko przez House'a. Rozpraszał ją, bezczelnie pojawiając się przy jednym ze stolików. Trzymał łokcie na blacie, a na dłoniach oparł głowę, wpatrując się w nią przez cały czas. Chciała krzyknąć, żeby przestał, ale skompromitowałaby siebie, nie jego. Już i tak została obrzucona dziwnymi spojrzeniami, kiedy pojawiła się w męskim T-shirtcie. Miała tylko nadzieję, że nikt nie domyślił się, do kogo on należy.
****
- Cuddy, muszę powiedzieć, że to było naprawdę fascynujące - Greg najwyraźniej świetnie się bawił, kiedy wieczorem wracali do hotelu.
- Zamknij się. Nienawidzę cię - warknęła, wściekła.
- Nie marszcz się, będziesz brzydka.
- Mogę ci zadać jedno pytanie? Tylko jedno.
- Jeśli musisz.
- Dlaczego jesteś takim idiotą?
- To wrodzone. Wada genetyczna, rozumiesz - powiedział lekko. Jak ten kretyn mógł być w tak dobrym humorze?!
- Naprawdę nie uważasz, że mogłeś mi tego dzisiaj nie robić?
- Gdybym wiedział, że tak dobrze ci w mojej koszulce, zrobiłbym to już dawno - mrugnął do niej z łobuzerskim uśmiechem. Brakowało tylko, żeby był cały mokry...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Wto 16:08, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisa
Stomatolog
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 16:50, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
cóz wieciej moża powiedziec -> gra trwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 17:06, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
super xD
Chociaż kiedy przypomni sobie, jak jego mięśnie brzucha wyraźnie rysowały się pod mokrą koszulą... wow (i to wszystko co moge powiedzieć kiedy moja wyobraźnia niebezpiecznie zaczęła pracować...)
- Gdybym wiedział, że tak dobrze ci w mojej koszulce, zrobiłbym to już dawno
hmmm xD
Bardzo mi się podoba xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sintiara
Pulmonolog
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:25, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
The game is a foot
Dobre
waiting in prgress
kocham ten fick
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:23, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Napis na koszulce mnie zabił.
Lubię wzbudzać wyrzuty sumienia.
House jest złośliwy.
Ciągle liczę, że samolot do domu spadnie chociaż troszeczkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 20:33, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Annie i kto tu chce ich zabić, ja czy ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 20:50, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Napis na koszulce baaardzo Hałsowy
Świetnie im idzie przeciąganie liny, ciekawe kiedy linka pęknie nareszcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 17:23, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zachęcona przez Narenikę, w końcu dopisałam końcówkę dialogu. Tak więc pisane z myślą o niej i dla niej . Nie zabijcie mnie, ja lubię życie .
Część dziewiąta.
Skończyło się. Te dwa dni były mieszaniną złośliwości, ironicznych uśmiechów i seksistowskich komentarzy. Cuddy zastanawiała się, czy woda do której wpadł House była magiczna, czy może miał na to wpływ zniszczony telefon, który całkiem zamókł. W sumie to było nieistotne. Wreszcie wszystko wróciło do normy. Tak przynajmniej sądziła, dopóki nie zauważyła, że na lotnisku czeka na House'a jego dziewczyna. Przystanęła zaskoczona. Co ona tu robi? Greg skinął jej tylko głową na pożegnanie i spokojnym krokiem oddalił się w kierunku Pauli. Starała się nie patrzeć, kiedy ją pocałował, ale kątem oka dostrzegła, że specjalnie przedłużył pocałunek, tak jak zawsze, gdy... Dość. Poszła w kierunku postoju taksówek, podświadomie czując, że to jednak nie koniec.
Następnego dnia przyszedł z obandażowaną prawą ręką, przez co miał problem z chodzeniem o lasce. Zwróciła na to natychmiast uwagę, szczególnie, że na prowizorycznym opatrunku była zaschnięta krew. Kiedy ją zauważył, usiłował schować dłoń, ale było już za późno. Podeszła do niego.
- House, do kliniki. Natychmiast.
- Co? Jeszcze przecież... - lekko go popchnęła, dając do zrozumienia, że jego protesty na nic się nie zdadzą. Kazała mu usiąść na krześle w jednym z gabinetów lekarskich i zaczęła odwijać bandaż.
- Hej, zostaw - wyraźnie się skrzywił, gdy zobaczyła jego ranę.
- Jak sobie to zrobiłeś?
- Przeciąłem się. Kuchennym nożem.
- Aha. Zawsze bezgranicznie wierzyłam we wszystko, co mówisz.
- To by tłumaczyło, dlaczego tak często dajesz się przekonać do moich chorych pomysłów.
- A propo chorych pomysłów, jak tam twój pacjent? Podobno w końcu wpadłeś na diagnozę.
- Tak sądzę. Jeśli ukrywanie palenia trawki uznasz za diagnozę...
- Jak mógł to ukrywać?
- Każdy ma jakieś sekrety.
- A jaki jest twój sekret, House? - popatrzała na niego uważnie. Przez chwilę sprawiał wrażenie, jakby zastanawiał się nad odpowiedzią.
- Jestem krypto-gejem - rzucił - Czy to już wszystko? Mogę iść?
- Masz dyżur w klinice. Miłej zabawy.
- Cuddy!
****
Siedział na parapecie w pustej poczekalni. Na ścianach wisiały obrazki zrobione przez dzieci z nieuleczalnymi chorobami, które powoli [lub nie] wyniszczały ich organizmy, a w całym pokoju stały małe, plastikowe krzesełka. Głęboko zaciągał się papierosem i powoli wydmuchiwał dym.
- House? Co ty tu robisz? Przecież nie palisz - patrzała ze zdziwieniem na lekarza.
- Wiem.
- Więc co tu robisz?
- Palę.
- Aha.
- I czekam na ciebie.
- Czekasz na mnie?
- Jeśli będziesz powtarzać to, co mówię w formie pytania, zajmie nam to dużo dłużej.
- Dlaczego na mnie czekasz?
- Muszę wiedzieć, dlaczego nie jesteśmy razem - przez chwilę zastanawiała się, czy to nie jest jakiś jego kolejny żart. Jeśli tak, to był bardziej okrutny, niż jej się wydawało - Mówię serio. Muszę wiedzieć.
- Bo?
- Bo myślałem nad tym i właściwie nie przyszedł mi do głowy żaden rozsądny argument.
- To głupie.
- Masz rację - zgniótł niedopałek papierosa, zeskakując z parapetu - To głupie - i wyszedł, zostawiając osłupiałą Cuddy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Śro 17:25, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bemagda
Ratownik Medyczny
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:29, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
aaaaaa już nie mogę się doczekać dalszej części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 17:40, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Buhahahaha
Nie no, wzruszyłam się dedykacją, bardzo
A obśmiewam się z zakończenia odcinka.. strasznie mnie to od dawna intryguje, co im kiedyś tam nie wyszło, że nie są razem. Spróbujesz jakoś wyjaśnić ten fenomen?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sintiara
Pulmonolog
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:44, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zawsze bezgranicznie wierzyłam we wszystko, co mówisz. buhahahaha
Muszę wiedzieć, dlaczego nie jesteśmy razem buhahahahahahah
Buhahaha\
Świetny fick
Waiting in progress
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|