Zamknięci [Z]

coolness

*jakastam pada na kolana i przeprasza, że wcześniej nie skomentowała*
A to wszystko wina... *spogląda groźnie na internet i słabe łącze*

Kocham śmieszne diaglogi, a tu je mam i to nadmiarze, so.. I'm happy.

monad

Ja przepraszam, że z takim opóźnieniem to piszę

ale powrót do domu, ubieranie choinki i w ogóle cała reszta trochę trwała

Jestem wzruszona, że kolejna część była specjalnie dla mnie i dla mojego UKOCHANEGO liska

W takim towarzystwie to aż miło.

Nie wiem jak to napisać. Tak bardzo podobała mi się druga część, że chciałabym trzeciej

Serio a końcówka z bokserkami cudna

CHCIAŁAM ZAUWAŻYĆ IŻ TE M&M DOPROWADZAJĄ MNIE DO SZALEŃSTWA!!!!!!!

Czy ktoś wie kto wpadł na taki pomysł? Nie podoba mi się on... w ogóle nic a nic...

neko.md

więc tak:
niech żyją laptopy i bezprzewodowe siecie!
mam internet i cieszę się jak głupia

szkoda tylko, że dopiero teraz to odkryłam i nie mogłam być wczoraj na Wigilii...

czarodziejka czy ty przypadkiem nie za często używasz 'boskie' ? *rozgląda się po stronie * bo to mój fick, prawda? 'przeprzeboskie'? lekka przesada

) ale dzięki

ot_taka u mnie się już przyzwyczaili domownicy, może studenci od ciebie się przyzwyczają także

)

lisku, przyzwyczaj się. prawie zawsze będzie dla ciebie

) a! nie zasługuję na uwielbienie przez ciebie! cieszę się, że ci się podoba

Aleksandra dzięki

Aduśka dzięki

Wena się przyda

)

Zraniona chyba mu się nudzi ;PP

jakastam, wybaczam

) dzięki

a błędy zostały poprawione przez gehnn

monad ja też ubieram, lepię i w ogóle, więc wybaczam ci opóźnienie.

cieszę się,że nie tylko mnie M&Msy wkurzają ;*

dziękuję za wszelkie ciepłe słowa i życzę smacznej choinki i wesołych prezentów

))
następna część będzie... jutro? może po jutrze... nie wiem

IloveNelo

Nie no, drguga część przebiła pierwszą

Skąd ty bierzesz takie pomysły?

Pozdrawiam

Aleksandra

Ja chcę kolejną część!

Życzę huddinowego wena

neko.md

IloveNelo, nie mam pojęcia skąd biorę pomysły. Same przychodzą.

No ta część jest mniej śmieszna, jak dla mnie
Dedykuję tę część baby i liskowi

H: Zaśpiewasz coś?
C: Nie.
H: Dlaczego?
C: Bo jestem zła.
H: Sama z siebie czy na coś?
C: A jak myślisz?
H: Że sama z siebie.
Cisza
C: Po co on nas zamyka?
H: Może nagrywa serial?
C: Możliwe. A może mu się nudzi…
H: Albo nagrywa nas, by wyciąć twarze i oto po internecie będzie krążyć seks-taśma napalonej pani administrator i biednego, ale za to przystojnego diagnosty.
C: Chciałbyś.
H: I to jak. Wracając do Wilsona- jeżeli nagrywa, to pewno siedzi w gabinecie i ogląda z Victorią.
C: Jaką Victorią?
H: Beckham, wiesz?
C: Tak, jasne.
H: Dżizyss nie wiesz kogo zatrudniasz? Victoria Smith, nowa pielęgniarka na onkologii.
C: Ta ruda, co po pracy ubiera się jak prostytutka?
H: Ooo, doktor Cuddy nie lubi konkurencji! Aua!
C: Doktorze House, przepraszam. Naprawdę chciałam mocniej. Wracając do Viktorii, to ta?
H: Nie, to Victoria Williams z nefrologii.
C: Aha. No dobra, zostawmy te Victorie.
Cisza
H: A może w coś zagramy?
C: Pytania?
H: Dlaczego nie? Teraz ja.
C: Ok. O nie, nie… te pytania zostaw sobie na koniec…
H: Sugerujesz coś?
C: Oczywiście, że nie. Ja, taki aniołek?
H: Chyba Charliego. Ychym. Możesz się tak nie nachylać?
C: Dlaczego?
H: Bo masz strasznie duże, jędrne, mięsiste… ychym… oczy.
C: Och, oczywiście, doktorze House. Cztery pytania.
H: Zrobiłaś to specjalnie! To nie fair!
C: A kto powiedział, że będę grać fair? No, pytania.
H: Twoje ulubiona po… au! Potrawa?
C: Sałatka grecka.
H: Ychym… nie wyglądasz…
C: HOUSE…
H: Taaak, wiem. Pytanie. Co byś zrobiła, gdybym wyjechał?
C: Pojechałabym za tobą.
H: A gdybym… umarł… popełniłabyś samobójstwo?
C: Nie wiem. Zależałoby od nastroju…
H: I kto tu nie ma uczuć…
C: Dwa pytania.
H: Jaki masz kolor bielizny?
C: Następne, proszę.
H: Mogę sprawdzić?
C: Oczywiście… hej, hej, hej! Powoli! Ja też nie mam zamiaru pozostać ci dłużna...

coolness

Nie gadaj bzdur.
Jest równie śmieszne^^

Weny

Jak ja kocham takie dialogi^^

baby

nieeeeeeeeee!
jakastam się fcięła! ja miałam być pjerfsza!
aaaaa! dedykacja... dla mnie?

nie mogę uwierzyć!
dziękuję

co do tekstu.
oczywiście o bieliźnie jak zwykle mnie rozwaliło, leżę na podłodze i nie mogę wstać!

kocham (jakastam, bez sugestji)
baby

lisek

Lisek to aniołek wcielony

na pewno

tyle prezentów jak żyję jeszcze nie miałam

liskowi zaczyna brakować słów

Bezbłędne

Wilson, który ciągle ich zamyka

Dla mnie było śmieszne i baaarrrdzzzooo śmieszne

super Ci wychodzą te dialogi

Przy ulubionej po...(zycji) padłam, przecież wie, że misjonarka

Wena Neko Md.
Zgadzam się z Jakastam też uwielbiam takie dialogi

Aleksandra

uśmiałam się, jak zwykle

Dialogi -boskie.

Czekam na C.D :>

Pozdrawiam

IloveNelo

neko.md, naprawdę mi się baaardzo ten fik podoba

Ach, te bieliiźniane końcówki

neko.md

jakastam, dzięki

dialogi możesz kochać...

baby uwierz! i wstań!

lisku, ale ty masz skojarzenia! chodziło o potrawę! skąd mogło ci namyśl przyjść?! dzięki

Aleksandra, dzięki

mam pytanie- Ally Tritter ma mamę(ciebie), tatę(baby) matkę chrzestną(jakastam). A ojca chrzestnego ma?

IloveNelo gracias

bieliźniane końcówki- ładnie to nazwałaś!

baby

neko - niestety ma - Dziagę, ale możesz zostać ciocią ^^

coolness

neko.md, możesz zostać ciocią Allly i matką chrzestną Alexeja^^

Edit: możesz zostać ojcem chrzestnym Alexeja i matką chrzestną Jenny (matka chrzestna Alexa już zajęta^^)

Weny

baby

to ja kcę być ojcem chrzestym Alexa

neko.md

ooo ja z chęcią zostanę matką chrzestną Jenny i ciotką Ally

neko.md

chyba trochę za bardzo przesłodziłam...
Dla liska i rodziców Ally Tritter- Baby i Aleksandry

H: Ale miałby minę, jakby teraz tu wszedł…
C: Kto? Wilson?
H: Nie, Chase.
C: To była ironia?
H: Nie.
C: Aha… to dlaczego Chase?
H: Bo by sobie skojarzył jak on i Cameron… ale nie… bo się nie rozbieramy… nie całujemy…
C: Jeszcze.
H: Sugerujesz coś!
C: Może troszkę…
Cisza.
C: Jezu... Ty masz coś w sobie takiego, że nie da się przestać o tobie myśleć.
H: Nie mów do mnie Jezu, bo to mnie wyszczupla i dodaje trzydniowy zarost.
Cisza
H: Zagrajmy w pytania…
C: Po co?
H: Żebyś przestała się tak wymownie patrzeć na moje spodnie…
C: No dobra… nie będę… porozmawiajmy, a nie tylko te głupie pytania…
H: A o czym?
C: O czymś mądrym.
H: O nas?
C: O naszym dziecku.
H: Że co?!
C: Pamiętasz miesiąc temu, moje rozstanie z Lucasem?
H: Jakbym mógł zapomnieć tamtą noc…
C: No właśnie…
Cisza
C: Żyjesz?
H: Przyswajam informacje.
C: Cieszysz się?
H: Nie wiem…
Cisza
C: Gdybym mogła, schowałabym te twoje oczy do kieszeni…
H: A ja twój tyłek do walizki…
C: To co, cieszysz się, czy nie?
H: Nadal nie wiem. Wiem tylko, że to ciągłe zamykanie nas przez Wilsona dało jakiś efekt.
Cisza
H: Chociaż nie, cieszę się!
C: Skąd ta nagła odmiana?
H: No bo teraz twój tyłek jest jak… tankowiec. AUA! A tak w siódmym miesiącu będzie jak… Kilimandżaro… aua! Naszego potwora będziesz też tak bić? Sadystka.
Cisza
C: Co tak się przybliżasz do mnie?!
H: Próbuję sprawdzić twój kolor bielizny.
C: Nie łatwiej poprosić o pokazanie?

coolness

Tylko matka chrzestna Jenny i ciocia Ally mogła wymyślić coś takiego!

Ale ja nie narzekam. Wręcz przeciwnie!
Ubóstwiam takie dialogi!

Weny

baby

znwou... dla mnie?

dziękować!

bosko, kocham te ich dialogi w twoim wykonaniu

zakończenia o bieliźnie najlepsze

kochamy,
baby, Ola i Ally

PS. Jakastam - jeszcze raz mi się wetniesz to cię zjem!

lisek

Neko md. nie dość, że ubóstwiam twój avek to jeszcze uwielbiam jak piszesz

Te dialogi są super

Tak, tak znów oplułam ekran, ale mogłabyś ostrzegać, przed czymś takim

Tu się zaczęło

Cytat:

H: Ale miałby minę, jakby teraz tu wszedł…
C: Kto? Wilson?
H: Nie, Chase.
C: To była ironia?
H: Nie.
C: Aha… to dlaczego Chase?
H: Bo by sobie skojarzył jak on i Cameron… ale nie… bo się nie rozbieramy… nie całujemy…
C: Jeszcze.

Zachłysnęłam się po raz pierwszy

tak wiem, że to początek

Tu już się zakrzusiłam

C: Gdybym mogła, schowałabym te twoje oczy do kieszeni…
H: A ja twój tyłek do walizki…

Leżę

Kurcze gdyby tylko mi się mieściło walnęłam bym sobie do podpisu

Takie coś nie powinno się marnować, GENIALNE

I końcówka

C: Co tak się przybliżasz do mnie?!
H: Próbuję sprawdzić twój kolor bielizny.
C: Nie łatwiej poprosić o pokazanie?

I znów dedyk

ja sobie nie zasłużyłam, ale baaarrrddzzzzooo mi miło

Edit:
Jakstam ty to jesteś

chyba połączysz całe horum

Hilsonki, Hameronki i Hudzinki w jedną wielgachną rodzinkę

Niczym klan Forresterów, czy jak im tam. Ja juz się gubię, kto jest kim :lol:Kocham swoją ogromną rodzinkę zawsze o takiej marzyłam

I cieszę się, że do niej należę

ot_taka

Aleksandra

Dla mnie? *ociera łezkę wzruszenia* Dziękuję kochana

Dialogi super

Czy tylko ja zauważyłam, że Cuddy spodziewa się kolejnego dzidziusia? Mogę być mamusią chrzestną? <prosi>

baby

neko.md

jakastam, ja ostrzegam, baby naprawdę może cię zjeść

baby, tak, znowu dla ciebie

dzięki, pozdrów Ally

lisku, dziękować, dziękować

za avek ubóstwiaj poprostuxzjawe

ot_taka dzięki!

Aleksandro, dla ciebie, dla ciebie

oczywiście, że możesz! płeć i imię

poznasz w epilogu, który już niedługo...

jestemmaciek