|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
baby
Neurochirurg
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:27, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ślicznie lisku C:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
martusia14
Internista
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:48, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
no i co dalej?
W takie momencie przerwać
Czy ja już kiedyś mówiłam,że jesteś zła? Bo to,że jesteś wspaniała to każdy wie
Wilson i Meg biorą ślub Ja tam się bardzo z tego ciesze,bo od samego początku im kibicuje
Cytat: | - Czy my czasem w czymś nie przeszkodziliśmy? – zapytał zakładając ręce na biodra i kiwając głową.
- Właśnie miała mi się oświadczyć, ale twoja laska z ADHD wszystko zepsuła |
Cytat: | - Boże!!!! Czuje się jakbym oglądał kolejny odcinek „Niewolnicy Izaury” i dla jasności to ty tu jesteś Izaurą – wskazał na przyjaciela |
Najlepsze teksty moim skromnym zdaniem oczywiście
Cudo Trzymasz poziom i aby tak dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:12, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
lisek napisał: | Lisa uśmiechnęła się i ................. |
To ma być kara za moje zakończenie?? To nie sprawiedliwe
lisek napisał: |
- Myślę, że po szybkim ślubie przyjdzie czas na równie szybki rozwód |
Ja mam nadzieje, że House nie jest jasnowidzem ani żadną tego typu wróżką
A tak po za tym to jak zawsze świetnie Tak wiem powtarzam się i to już na pewno robi się nudne ale ja naprawdę nie wiem co mam ci napisać Skończyły mi się pomysły na komplementy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Pią 16:49, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Lisku!
Po tej część powiem, że zrobię dla Ciebie wszystko! I to nie tylko w tym momencie!
Świetny prezent House'a dla Lisy i ta ich rozmowa przerwana przez Meg! Cała sytuacja z zaręczynami po pierwsze sweet! a po drugie
Oczywiście Greg nie byłby sobą gdyby nie dogadywał Takiego go uwielbiam Ale ciekawe czy z tym ślubem to ma rację? *zamyślona*
A Jimmy! Cóż ja mogę powiedzieć poza ?
KC i już!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:25, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Lisku, ja jestem wstanie tylko wydukać: to było genialne... ;P
Padam przed tobą na kolana. Piszesz GENIALNIE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[E]LIZA
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krajenka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:07, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Siedzę sobie i zastanawiam się, skąd Ty bierzesz to swoje niezastąpione natchnienie? Niekiedy jest tak, że z biegeim czasu Fiki stają się po prostu... nudne. Twoje Fiki wręcz przeciwnie! Im dłużej ma się je przed oczami, tym bardziej niecierpliwie czeka się na kolejną część. Kobieto, Ty uzależniasz!
Buziak :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:57, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Maagda
Wiem, jestem okrutna Ale samo tak wychodzi
Jej, mam nadzieję, że to "a jak nie....." nie będzie zbyt okrutne
Dziękuję Ci i to podwójnie, Ty wiesz za co
Marysiaaaa ale na pewno kiedyś pojawi się ciąg dalszy i będzie "i....... coś tam"
Baby miło, że spodobało nie byłam pewna, czy dobrze robię
Martusia ale lis wie, że jest zły
Powiem Ci, że naprawdę się cieszę, że jesteś wśród komentujących Jak czytam Twoje komenty to myśle, że jesteśmy bardzo podobne I Twoje zdanie należy tu do tych najważniejszych
Oluś pewnie, że to nie kara Za bardzo Cię kocham Dla Ciebie mogą być tylko nagrody Twoje emotki mówią wszystko
Agusss, Ty nie myśl, że tego nie zapamiętam przypomnę Ci w najmniej oczekiwanym momencie Czyli mówisz, że jest ok, no to skoro Ty tak mówisz to piszę dalej Te pokłony na to chyba wyrost Coż teraz będzie już coraz trudniej, bo im dłuższy fik tym trudniej trzymać pierwotny poziom, ale coż ryzykant ze mnie więc siadam do następnej części
KC
Jakastam i kto mówi Dziękuje, za tak miłe słowa Padać na kolana to można, ale przed Twoją wyobraźnią i pojechanymi pomysłami, tak czytam twoje dzieło, wiem zły lisek nie komentuje, ale na pewno zabiorę głos w sprawie tego Twojego oryginalnego dzieła Tylko u mnie z kometarzami jak z pisaniem, aby było dobrze musi być wen
Eliza
Uzależnia to Twoja nieziemska poezja o i już
Buziak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:08, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nieee!
*wyciąga rękę w zwolnionym tempie*
Jeszcze mi musisz podziękować za komentarz!
Tylko muszę jeszcze przeczytać ostatnie części i go napisać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:18, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Aaaaaa.....
Cocci, czy któs Ci mówił, że jesteś czadowo rozjechana i zarąbiście pojechana i wogóle.......
O mój Boże taki komentarz, aż brak mi słów
Jestem wzruszona i ogóle na prawdę
Baaardzo Ci dziękuję cokolwiek tu dorzucisz
Uwielbiam Cię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ke$$i_gl-huddy
Pacjent
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: poland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:42, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Lisa uśmiechnęła się i........ |
i nic! sorki, że tak późno komentuję, ale mnie tu bardzo długo nie było i nadrabiam zaległości!
Twoje opowiadanie jest piękne! Naprawdę, kocham to, jak piszesz!!!
Nie mogę się doczekać ciagu dalszego!!!!!!!!!
Pisz, pisz i pisz!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:48, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja ciebie też
Raaany! (przez trzy 'a' a to już znaczy coś wielkiego)
Przepraszam, że tak długo, ale spiskowałam z koleżankami o prezencie urodzinowym i zastanawiałyśmy się w którym miejscu na staniku mamy złożyć nasze grafy. Ja tam byłam za jego podpaleniem, taka imitacja świeczek urodzinowych, ale one by się nie zgodziły.
Wracając do fika.To kurcze, dziewczyno! Co część to lepsza! Aż wstawię taką ładną emotkę !
A czytając to Cytat: | Oczywiście nigdy jej nie oddał do biblioteki, nie żeby była mu jakoś specjalnie bliska, po prostu takie miał zasady, jak już coś pożyczał to nigdy nie oddawał. | Myślałam że umrę .
Po prostu! *dramatyczna pauza* Jesteś genialna!
P.S. I nikt mi tak nie mówi. Ja już to " Majka opanuj się, jesteś głupia, albo co ci się tam roi w tej chorej główce " Ja wiem, życie jest brutalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sysunia
Student Medycyny
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:50, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
I znowu nie skomentowałam od razu, nie wiem, co się ze mną dzieje^^
Ach, ten Jimmi, od razu się oświadcza Tylko właśnie, żeby Meg nie okazała się tą pierwszą ex panią Wilson, niech House nie będzie jasnowidzem i niech to jedno nie będzie jak w serialu^^
Właśnie, House^^ Świetne jest to, jak odnosi się do Meg, że niby go wkurza i w ogóle A co do jego 'związku' z Lisą, to... Dobrze, że zachowuje się jednocześnie jak House i pokazuje, że mu zależy. Fakt, nie jest Jimmi'm i się od razu nie oświadcza, chociaż z drugiej strony, jak na House'a to już jest chyba sakramentalne tak^^
I tylko kawa? No proszę cię Może chociaż jakoś wzmocniona, co?
Czekam na następną część (jej, to zdanie już się nudne robi ). Mam nadzieję, że będzie jeszcze dzisiaj^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 17:28, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ ja nie bronię Ci, zebyś tego nie zapamiętała! Wręcz każę Ci zapamiętać
Ale Nie przesadzaj kochana! Jak ja mówię... Ja chyba dużo do gadania nie mam Pokłony są odpowiednie ^^
A poziom na pewno utrzymasz!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:01, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Lisku, nie zgodzę się z tobą. Padać na kolana to tylko przed tobą (i Olą336) można Mój 'tfór' przy waszych to paplanina pięciolatka.
Weny, lisku! Ja chce już kolejna cześć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monad
Stażysta
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:13, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jep Prezent w stylu Housa, mam tu na myśli ZWŁASZCZA opakowanie kwiatków bym nie zdzierżyła
Wilsonek i pierwsza pani Wilson hihi szybka decyzja (skąd my to znamy? )
Ale to i................... na końcu?!?!?!?! Jam można tak widzów/czytelników/fanów torturować? Nieładnie, no po prostu nieładnie
Się nie mogę wysilić na szerszy komentarz, wczoraj malowałam pokój na różowo (nie mój i nie będę z nim miała zbyt wiele wspólnego i przez cały czas powtarzałam że róż jest co najmniej paskudny ) i ten róż mam ciągle przed oczami, się otrząsnę to napiszę coś mądrzejszego niż, że mi się jak zwykle podobało i niecierpliwie czekam na cd po tym masakrycznym i................... a to coś napiszę przy następnej części
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monad dnia Sob 18:15, 14 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia14
Internista
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:26, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jak czytam Twoje komenty to myślę, że jesteśmy bardzo podobne I Twoje zdanie należy tu do tych najważniejszych |
Dziękuje ci bardzo.Nawet nie zdajesz sobie sprawy jaką przyjemność mi sprawiłaś
A ja już też zauważyłam,że jesteśmy do siebie podobne
Całuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:25, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem, już najwyższa pora to zakończyć, w końcu ciągnie się już 11 stronę ale samo tak jakoś wychodzi, serio robię wszystko, by w końcu dotrzeć do końca W zamyśle mam jeszcze jedną część i epilog i postaram się, by tak już zostało
Dzięki Wam dziewczyny za wszystkie komentarze, nawet nie wiecie ile one dla mnie znaczą
Kolejne rozdziały powstają tylko dzięki Wam
Ps. Z góry przepraszam za ilość wen znów szaleje, no, i za jakość scen +18, tak, takowe też tu będą
XIV
……..i spojrzała mu głęboko w oczy, zbyt głęboko, bo nie zauważyła niebezpiecznie podwiniętego dywanu. W jednej chwili filiżanki wyleciały w powietrze, a Lisa wprost na stolik. Na szczęście refleks House’a był imponujący. Odskoczył we właściwą stronę i zdołał uniknąć wrzątku. Dziewczyna nadal była w szoku, za to Greg zanosił się śmiechem widząc leżącą na stole brunetkę.
- Widzisz, a mogło być tak pięknie – westchnął. – Nie ma kawy, nie ma zaręczyn – wzruszył ramionami.
- Przestań się zgrywać tylko rusz się po ścierkę. To kanapa Meg. Zabije mnie za to – wskazała na czarną plamę na środku mebla.
- Nie przejmuj się. Teraz nabrała wyrazistości. Mnie się podoba – skwitował nie ruszając się z miejsca. Lisa w końcu zgramoliła się ze stołu. Obrzuciła go groźnym spojrzeniem i ruszyła w stronę kuchni. W jednej chwili znalazł się tuż za nią.
- Pięknie. Sam nie chciałeś się ruszyć, a teraz …….
- Nie zamierzam niczego sprzątać – wyszeptał jej do ucha. – Wręcz przeciwnie, zamierzam tu trochę nabałaganić – dodał odwracając ją przodem do siebie i przygniatając własnym ciężarem do kuchennego blatu.
- Nie ma zaręczyn, nie ma seksu – wzruszyła ramionami. House wywrócił oczami.
- Dobra jesteś – jego spojrzenie rozpalało jej wnętrze. Próbowała się wyswobodzić, ale on był silniejszy. – Nie bądź taka – zrobił minkę zbitego pieska.
- Mogę cię o coś zapytać? – tym razem jej oczy rozbłysły.
- To nie fer – oburzył się. – W tej chwili na każde twoje pytanie odpowiem tak – rzucił rozbawiony. Jego dłonie błądziły po jej plecach, czuł jak drży, nie dzieliły ich nawet milimetry, ich ciała zlały się w jedno. Już miał ją pocałować. Przymknęła oczy i delikatnie rozchyliła wargi. Nagle zorientowała się, że chłopak ciągle się jej przygląda.
- Co jest? – zapytała zniecierpliwiona.
- Chce wiedzieć na co się zgodziłem – przyglądał się jej badawczo.
- A, to nic takiego – uśmiechnęła się zalotnie. Nie mogąc się dłużej powstrzymać pocałował ją najnamiętniej jak tylko potrafił. Oddała pocałunek. Jednym ruchem ręki zmiótł z blatu przeszkadzający im koszyk z owocami. Pomarańcze turlały się po całej kuchni. Po chwili rozległ się brzęk tłuczonego szkła. Swój żywot zakończył właśnie ulubiony kubek Meggi. Próbując znaleźć wygodną pozycję Lisa nieopatrznie włączyła czajnik z wodą. Greg czuł, że dłużej nie wytrzyma. Właśnie pozbywał się jej bluzki. Zrobił to jednak zbyt gwałtownie. Próbując odrzucić ją na bok, zahaczył o okap z talerzami, które spadały jeden po drugim. Lisa wzdrygnęła się, ale nie zamierzała odrywać się od jego słodkich ust. Złapał ją za pośladki. Wydała cichy jęk, który tylko jeszcze bardziej go rozpalał. Podsadził ją tak, że teraz siedziała na blacie oplatając go nogami. Woda w czajniku właśnie zaczęła się gotować. Oderwał się od jej ust, by rozpocząć dalszy podbój. W tej chwili jego język znajdował się w zgłębieniu między piersiami. Gdy on siłował się z zapięciem stanika ona pozbywała się jego koszuli. Gdy uniósł głowę, by zaczerpnąć świeżego powietrza jednym gwałtownym ruchem zerwała z niego również t-shirt. Jej oczom ukazała się ta sama lekko owłosiona klatka, którą wczoraj w nocy tak namiętnie smakowała. Oboje byli rozpaleni do granic możliwości. Urywane oddechy i coraz gwałtowniejsze ruchy sprawiały, że zatracali się w rozkoszy bez pamięci. Objął w pasie. Była przyklejona do niego niczym znaczek pocztowy do listu. Niezgrabnie kierowali się w stronę sypialni. Do roztrzaskanego kubka dołączył wazon zdobiący stół i kalendarz wiszący na drzwiach, z którymi się brutalnie zderzyli. Wyminęli kanapę z zaschniętą plamą kawy na środku i w jednej chwili znaleźli się w jej miękkim i pachnącym fiołkami łóżku.
- House…. – zaczęła.
- Tak wyjdę za ciebie. Tylko błagam nie zmieniaj pozycji – wyjąkał. Fale rozkoszy napływały jedna za drugą nieuchronnie prowadząc do wspólnego celu. Osiągneli go niemal jednocześnie.
- Czy mówiłeś serio? – odezwała się nadal nieco zdyszana.
- O mojej ulubionej pozycji? Oczywiście – odpowiedział nie dając jej dojść o słowa. Zrozumiała. Ale i tak była szczęśliwa. Przecież nie zakochała się James’ie tylko w Gregu. To on był jej marzeniem. Jej spełnionym marzeniem. Leżał tuż obok niej z ręką bezczelnie narzuconą na jej pierś.
- Greg! Czy ty nigdy nie masz dość? – wywróciła oczami.
- Po prostu nie chce, by Patty była zazdrosna o Selmę – wyjaśnił.
- Hmmm….? – wymruczała nie mając pojęcia o co mu chodzi.
- Jimmi kochanie! Jak myślisz, czy wujek Patric może siedzieć obok twojej babci Jackie? – wychyliła nos z najdłuższej na świecie listy gości weselnych.
- Nie znam twojego wujka, ale jeśli nie jest żonaty…… to lepiej nie narażać biedaka na niepotrzebny stres – wyjaśnił rozbawiony. Obrzuciła go pytającym spojrzeniem. – Moja babcia…. Cóż…… lubi niezobowiązujące romanse – wyjaśnił lekko zakłopotany.
- Powiedz, że żartujesz – dodała z przerażeniem w oczach.
- Chciałbym, ale trzy domy opieki, z których została wydalona za romanse z młodymi pielęgniarzami…… - jego mina wyraźnie mówiła, że w tej chwili nie żartuje.
- Dobra! Babcia Jackie będzie siędzieć obok House’a – dodała zanosząc się śmiechem.
- Kocham cię – wykrzyczał kierując się do łazienki. – Może dokończymy pod prysznicem?– zasugerował.
- Nie mam mowy. Zamierzam to dziś skończyć. Musimy jeszcze wybrać wzór na zaproszeniach i rozesłać je jak najszybciej – dodała bardzo podekscytowana. - Sam uparłeś się na to, by ślub odbył się już za tydzień - przypomniała. - Swoją drogą mógłbyś mi…… - nie dokończyła. W tym momencie usłyszała delikatny szum wody. Po chwili on usłyszał trzask zamykanych drzwi.
- A lista? – zapytał rozbawiony.
- Do rana jeszcze daleko – wyjaśniła pakując się w ubraniu do jego kabiny.
Tej nocy w akademiku niewiele osób miało spokojny sen.
- Cholera!!!!! – krzyk Meg unosił się po całym mieszkaniu. Lisa wyskoczyła z łóżka jak oparzona. Narzuciła szlafrok i pobiegła do kuchni.
- Meg, ale to naprawdę było nie chcący – tłumaczyła się brunetka.
- To nie widziałaś jeszcze łazienki Jimmiego – dodała rozbawiona współlokatora. Lisa odetchnęła z ulgą. Choć nadal czuła się nieco zakłopotana.
- Serio się na to zdecydujecie? – zapytała po chwili zmieniając temat.
- Tak – Megan odpowiedziała z niekwestionowaną pewnością w głosie, a na dowód podała jej małą kopertę. Cuddy uśmiechnęła się wyjmując zawartość.
- Wiem, nic nie mów – poleciła. – Ale powiedzmy, że wybieraliśmy je wspólnie będąc myślami zupełnie, gdzie indziej – próbowała się jakoś tłumaczyć.
- Daj spokój są śliczne – zaznaczyła Lisa.
- Tak, no bo jak panna młoda ubrana na różowo i pan młody w zielonej piżamce w serduszka mogą nie być słodcy? – zadała retoryczne pytanie. - A, mam też zaproszenie dla Grega. Nie wybierasz się przypadkiem dzisiaj do niego? – posłała Cuddy wymowne spojrzenie.
- Jasne – rzuciła brunetka zabierając liścik. W ułamku sekundy pojawiła się z powrotem w kuchni.
- Szybka jesteś – zauważyła Meg zbierająca swój roztrzaskany kubek z podłogi.
- Wystarczyło, że rzuciłam go na łóżko – wyjaśniła Lisa, a na jej twarzy pojawił się promienny uśmiech. Przyjaciółka w jednej chwili zostawiła resztki swojego kubka i rzuciła się jej na szyję.
- Jezzzuu! Co to ma być? – z sypialni dobiegał dziwnie zniesmaczony głos.
- Widzisz, a nie mówiłam, że zaproszenie jest fajne? Nawet jemu się podoba – skwitowała rozbawiona Lisa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 20:51, 14 Lis 2009, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:26, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ponieważ przesadziłam z ibupromem i mam teraz ADHD to ja musze być pierwsza ale za chwile
"Edytuj"
A więc!!!!!! Hahaha umieram Chyba naprawdę przedawkowałam a przecież regułkę:
„Przed użyciem zapoznaj się z ulotką dołączona do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.” Znam na pamięć i na co mi ta wiedza?? Nie wiem
Ja sobie tak myślę, że Jimmy się nie rozwiedzie ponieważ Meg nie jest potrzebująca i jest to prawdziwa miłość Co do Lisy to: BOŻE, JAK JA SIĘ CIESZĘ Ale nie wiem czemu podczas sceny, tam gdzie House siedzi na kanapie i nie chce się ruszyć nawet po ścierkę to ukazała mi się scena jak House jest takim Greg’iem Kiepskim i Cuddy koło niego skacze a on jej mówi, że dla ludzi z jego wykształceniem nie ma w tym kraju pracy (Przepraszam, to wina ibupromu ) HAHAHAHA tak wiem, mam downa Ale część jest świetna jak wszystko co piszesz Kocham
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Sob 20:51, 14 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marysiaaa
Proktolog
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:34, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ALE ŁAZIENKA A KUCHNIA TO RÓŻNICA
LISIE JAK CIĘ KOCHAM !!!! {ale to już mówiłam miliony razy )
najlepsze +18 jakie czytałam i tak, nie mam tylu lat ile powinnam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monad
Stażysta
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:43, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tak się właśnie zaczęłam zastanawiać czy to ma być fik w stylu realnym (czyt. że na końcu nic nie będzie i spotkają się po latach i takie tam ) czy w stylu że już na studiach amor ich opętał i żyli długo i szczęśliwie i mieli gromadkę pięknych rozwydrzonych dzieciaczków ? Cokolwiek będzie i tak będzie dobre jeśli będzie by lisek
Mała literówka
lisek napisał: |
Próbując odrzucić ją na bok, zahaczył o okap z talerzami, które spadały jejden po drugim.
|
Sobie poprawisz i będzie git
Scena +18 pełna życia i demolki tu mam na myśli Cuddy&House:) w ogóle pełno tu +18 w tej części
Aaa... kocham zakochanego Wilsonka
No cóż podoba mi się jak zwykle, muszę się zacząć wysilać na większą oryginalność kupię sobie słownik jakiś czy coś???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maagdaa
Ratownik Medyczny
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:04, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Aaaaajć !
Lisku... kocham Cię !
Naprawdę nie wiem co powiedzieć.
Tak w sumie, to nie obraziła bym się, gdybyś napisała jeszcze więcej części tego fika ...
A następną proszę szyyybko !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:11, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Załóżmy (ale tylko załóżmy), że tego nie czytałam. Bądź co bądź do osiemnastki brakuje mi jeszcze czterech lat.
A wiec po 'nie' przeczytaniu tego mogę powiedzieć tylko: jak zwykle genialnie!
Weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maagdaa
Ratownik Medyczny
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:32, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mi też do 18 trochę brakuje, ale Lisek mi pozwala czytać, prawda ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
baby
Neurochirurg
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:32, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
jakastam napisał: | Załóżmy (ale tylko załóżmy), że tego nie czytałam. Bądź co bądź do osiemnastki brakuje mi jeszcze czterech lat.
A wiec po 'nie' przeczytaniu tego mogę powiedzieć tylko: jak zwykle genialnie!
Weny! |
ja tak samo C:
a teraz tak od baby;
ajć.
lisku kocham cię normalnie.
zwariowana optymistka, która w tym momencie nie jest w stanie nic poprawnego gramatycznie napisać pozdrawia i liczy, że next part już tommorow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sysunia
Student Medycyny
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:08, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ajć, ajć, ajć! Lol, lol, lol!^^
Jako że jestem dokładnie 362 dni po przekroczeniu tej jakże 'magicznej' granicy lat 18stu, nie miałam więc większych problemów natury moralnej czy prawnej z czytaniem tej części Ale wiesz, tak generalnie, to trochę przesadzone chyba^^ Jeżeli to było +18, to są takie fiki na tym forum, które powinny być +50 chyba
Ale wracając do części... OMG, OMG, OMG!
Tylko dlaczego ja ich widzę jakby w teraźniejszości, a nie te 15 lat wcześniej? W każdym razie, Lisa i Greg zrobili niezłą demolkę w pokoju dziewczyn. I generalnie, pomijając wszelakie inne okoliczności, na miejscu Megan bym się mimo wszystko wnerwiła, w końcu, ona póki co też tam mieszka no
James pod prysznicem Megan jest dziwna, dopiero po chwili do niego dołączyć, najpierw wybierając listę gości, a nie jego
I reakcja Grega na zaproszenie
Ja wiem, komentarz może mało oryginalny i w ogóle, ale cóż poradzić, skoro te części, tak, wiem, to jest mało możliwe, żeby świetne było jeszcze lepsze, ale one takie naprawdę są.
Także życzę ci weny i oczekuję następnej części^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|