|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marysiaaa
Proktolog
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:39, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - To bal przebierańców. Będzie jazda – mówił dalej nie zwracając uwagi na głupie gadanie i niechęć przyjaciela. |
Będzie, lisku, jazda, hahahahah
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:46, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
lisek napisał: | Ze specjalną dedykacją dla Maagdy, IloveNelo, Jakstam, Oli i Sysuni |
Dzięki lisku
Ja naprawdę nie wiem co mam napisać. Ty mnie rozbrajasz każdą częścią. Po przeczytaniu każdego fragmentu mam banana na twarzy
To jest genialne!
Weny, lisku, weny! ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milea
Ginekolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: The Mighty Boosh Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:52, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
mmm bokserki w serduszka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:54, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Boże, Lisku i co ja mam ci jeszcze napisać żeby być oryginalnym i żeby się nie powtarzać Chyba już wszystkie możliwości wyczerpałam To jest boskie, genialne i za…… Dzięki tobie przeszedł mi troszeczkę mój dołek dziękuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sysunia
Student Medycyny
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:21, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Bokserki Wilsona Ajć, ależ z tej Megan szczęściara^^ Generalnie, bardzo sympatyczna postać, taka z lekkim ADHD, pozytywnie zakręcona, taka w sam raz dla Jamesa^^
W scenia Meganowo-Jamesowej brakował mi tylko jakiegoś buzi-buzi, uścisku czy coś (może zrekompensujesz to w next części?^^ Nie no, żart, takie moje wilsonowe zboczenie^^).
Co do reszty... House, drogi House. Zakochujący się tudzież zakochany House. Wciąż pozostaje Housem. Ale uważaj, bo możesz zbliżyć się do granicy, za którą może, choć nie musi, przestać być sobą.
Mało Cuddy Ale rozmowa przyjaciółek przypominająca tą House-Wilson, czyli bardzo fajnie ci to wyszło.
Tak samo podoba mi się, jak przedstawiasz uczucia House'a i Cuddy względem siebie. Oboje wiedzą, że to jest coś więcej, ale oboje się upierają, że niekoniecznie, że nie są pewni etc.
Reasumując, poza paroma literówkami i zjedzonymi przecinkami, część bardzo dobra^^ I gwoli ścisłości - sysunia jest zadowolona, ot
Mam wrażenie, że coś pogmatwałam Ale zresztą nieważne, najważniejsza jest konkluzja: z niecierpliwością czekam na kolejną część i życzę Ci dużo, dużo weny^^
EDIT: Lool, ale ze mnie gapa xD Serdecznie dziękuję za dedykację, nie spodziewałam się
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sysunia dnia Pią 17:01, 06 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
monad
Stażysta
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:30, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Sympatycznie tzw cisza przed burzą na balu
Tym razem nie będę kadzić i się przymilać po prostu Very Nice
Cierpliwość to moje drugie imię więc czekam na cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia14
Internista
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:49, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajne
Już myślałam,że od samego rana będę miała pecha,bo jak nie uporczywy kaszel to wysoka gorączka.A tu proszę kolejna cześć
Dziękuje ci za wrzucenie odrobiny światła do tego mojego szarego dnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:57, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ojjj Lisku poprostu bark mi slow ten Fik jest cudowny, wszystkei postacie posiadaja swoje charakterystyczne cechy.
ciekawe za kogo przebierze sie House, bo nie wiem czy jest jakis stroj przedstawiajacy "cynicznego, aroganckiego dupka" ktorego poprostu kocham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Pią 14:15, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
LISEK!!! Bokserki rządzą światem!! W serduszka
Nadal uważam, że osobą przy Wilsonie powinien być ktoś inny Ale kto nie powiem
Ale ta Meg też jest dobra I rozmowa Jamesa z Gregiem Nie no padam na kolana!
Nic wiecej sensownego nie powiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[E]LIZA
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krajenka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:30, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz, że jesteś osobą, która najczęściej mnie zachwyca? Piszesz niesamowicie dużo, a Twoje pomysły wciąż zaskakują! Nie potrafię nawet wybrać najciekawszej części! Powtórzę się : PASJA I TALENT!
Buziaki dla Mistrzyni :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maagdaa
Ratownik Medyczny
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:38, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ?
Dzięęęękuję !
Lisku , te części są zdecydowanie za krótkie !
Cały dzień dzisiaj chodzę smutna i zła , a po przeczytaniu Twojego fika jestm wniebowzięta i uśmiech pojawia się na mojej twarzy !
Po prostu Cię uwielbiam !
Koniecznie , szybciutko pisz dalej !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:25, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Och, dedykacja dla mnie?
Dzięki
Cytat: | Nie zamykaj dziś drzwi i włóż moje ulubione bokserki | hahaha xD Tylko czekam, aż Cuddy powie coś takiego do House'a
Bal? Huddy bal? Jestem w niebie
Wena na następną część! Aby się szybko pojawiła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marysiaaa
Proktolog
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:27, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
kieeeedy nowość?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zraniona
Stażysta
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze Swojego Szczęśliwego Miejsca Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:34, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z ogromną skruchą, bo dawno nie komentowałam, pomimo czytania wszystkiego po dwa razy. Proszę Cię lisku o zezwolenie na powrót do kółka twoich wielbicieli komentujących twoje cudowne tfory. Obiecuję poprawę.
Co do fika to jest świetny Nie mówię tego tylko dlatego, że chcę się wkupić w łaski. Na forum jest już kilka tworów jak się poznali, ale są nieskończone. Mam nadzieję, że w twoim wypadku tak nie będzie.
Nie zacytuję ulubionych fragmentów, bo nie warto wklejać całego fika do komentarza.
Czekam na new part
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:38, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mojej drugiej połówki Shadow chyba domyśli się dlaczego
Dzięki za wszystkie komentarze a zwłaszcza za Twój Zraniona Już myślałam, że Cię straciłam, a tu proszę
Cóż, fik potrwa jednak dłużej niż zakładałam Niby koniec jest niedaleki, ale jakoś części same się mnożą Ta w nieco innym klimacie, ale humor wkrótce powróci
VIII
Stojąc przed lustrem właśnie zdał sobie sprawę z tego jak wiele jest gotów dla niej poświęcić. Swoją godność i dobre imię. Ileż on czasu i wysiłku włożył w znalezienie odpowiedniego stroju i peruki. No dobra, parę kliknięć w internecie i dostarczono mu strój, ale jak na niego, to i tak było spore osiągnięcie. Tego dnia podniecenie dało się wyczuć w całym akademiku. Wszyscy, gdzieś biegali, czegoś szukali i ta nienaturalna atmosfera bycia miłym dla wszystkich. Miał wielką ochotę stanąć na środku korytarza i wykrzyczeć tym wszystkim idiotą prosto w twarz, co o tym myśli. Ale tym razem nie mógł tego zrobić po swojemu. Dziś miał być jak potulny James Wilson. Wziął głęboki oddech i zmierzał w kierunku drzwi. Już zamierzał wyjść. Jednak w ostaniej chwili coś w nim pękło. Zrezygnował. To zdecydowanie nie było dla niego. Po prostu nie potrafił tego zrobić. Siedział samotnie w fotelu patrząc w bliżej nieokreślony punkt na ścianie. Naprawdę chciał to dla niej zrobić. Był tak blisko celu. Pierwszy raz zabrakło mu jednego kroku, by udowodnić światu, że nie jest wrednym dupkiem niezdolnym do poświęceń. Przegrał. Ale nie czuł się przegranym. Przeciwnie, czuł, że ocalił samego siebie, swój charakter i osobowość. Sięgnął do barku po butelkę burbona trzymaną na specjane okazje. Oczywiście nie była jego. Pewnego razu udało mu się ją wykraść z pokoju przyjaciela. Samotny bal przebierańców w stroju rodem z lat osiemdziesiątych dziewiętnastego wieku i kolejna porażka w walce o Lise Cuddy wydawały się pasować idealnie.
Nie czekała na niego zbyt długo w pokoju. Wiedziała, że to House. Poza tym nie wspominał, że po nią przyjdzie.
- Pewnie uda się prosto na bal i zrobi jakąś zadymę na wejściu – pomyślała, a na jej twarzy mimowolnie pojawił się uśmiech. Zamknęła za sobą drzwi i pewnym krokiem udała się w stronę auli. Tam miało się wszystko zacząć. Była lekko zdenerwowana i bardzo podekscytowana. Ubrana w długą suknię z głębokim dekoltem i wielką kokardą na tyłku dumnie kroczyła przed siebie nie zważając na wzdychających do niej facetów. Gdy już znalazła się na samym środku auli zaczęła się niecierpliwie rozglądać wokół. Niestety nigdzie nie potrafiła go dostrzec.
- Hej! Panienko można prosić do tańca? – pojawił się głos tuż za jej plecami.
- Spadaj! Jestem tu z kimś umówiona – warknęła. Była coraz bardziej zdenerwowana.
- Lisa, co zrobiłaś temu biedakowi? – Jimmi wskazał na zropaczonego młodzieńca zmierzającego w stronę głównego wyjścia.
- Nie widziałeś go? – zapytała. Skupiła się na najważniejszej rzeczy.
- Nie przyszedł z tobą? – James był wyraźnie zaskoczony.
- O, tu jesteś kochanie – do dwójki dołączyła Meg. - Udało mi się namówić gościa. Za chwilę będzie nasza ulubiona piosenka – uśmiechała się od ucha o ucha.
- Jesteś niemożliwa – objął ją w pasie i przyciągnął do siebie składając jednocześnie na jej ustach namiętny pocałunek.
- Gdzie House? – z trudem oderwała się od jego słodkich ust.
- Pewnie się spóźni. Jak zwykle zresztą – dodała Lisa nadal nie tracąc nadziei. Po chwili w pomieszczeniu unosiły się ciche i delikatne dzwięki. To była typowa piosenka dla romantyków. Powolna, ciepła i pełna optymizmu. Cuddy uśmiechnęła się obserwując tańczącą parę. James i Megan jako jedni z nielicznych postanowili zatańczyć w błogi rytm piosenki. Wyglądali tak słodko i zabawnie jednocześnie. On w kaleluszu z wielkim piórem unoszącym się w takt muzyki, w obcisłych spodenkach niczym damskie rajstopy, szablą przy boku i elegancko skrojonym garniturem z mnóstwem ozdób. Tak, Jimmi był urodzonym muszkieterem. Meg miała na sobie długą błękitną sukienkę z mnóstwem falbanek. Jej włosy były poskręcane niczym sierść owieczki Dolly. I choć na pierwszy rzut oka wyglądali jak para, która pomyliła bajki, to w rzeczywistości idealnie do siebie pasowali. Byli szczęśliwi.
- Taka piękność i nie na parkiecie – kolejny amant stanął na jej drodze. Posłała mu ciepły uśmiech, ale jej spojrzenie wyraźnie mówiło „ I tak nic z tego” – zrozumiał.
- Hej! Nie jesteśmy tu sami – westchnęła czując jego dłonie na swoich falbankach. – Zabieraj te łapy z mojego tyłka – zażądała. Jednak mimo wszystko nie wyglądała na niezadowoloną.
- Dokończymy po balu – weszeptała mu wprost do ucha. Oczywiście nie odmówiła sobie możliwości nadgryzienia owej części ciała.
- On przyjdzie? Prawda? – właśnie przypamniała sobie o biednej Lisie.
- Nie mam pojęcia? Mówił, że ma strój. Wybierał się tutaj – odezwał się zatroskany.
Piosenka właśnie się skończyła. Zamierzali podnieść samotną Cuddy na duchu, jednak, gdy dotarli do miejsca, w którym ją zostawili już jej tam nie było.
- Cholera!!! – znów zbyt głośno wyraziła swoją opinię. Kilka stojących w pobliżu par zgromiło ją wzrokiem. Odpowiedziała szczerym i ciepłym uśmiechem.
- Mam swój genialny plan – westchnął zupełnie zrozpaczony.
- To nie twoja wina – dziewczyna złapała go za rękę. – To ich wybór, ich decyzja i ich życie. Nie możemu im ciągle pomagać i mówić co mają robić. Sam widzisz jak to się później kończy – wzruszyła ramionami.
- Może jak poznają smak samotności uda się im wyciągnąć odpowiednie wnioski – zgodził się z Meg. Wiedział, że już nic więcej nie byli w stanie zrobić. Ostatecznie postanowili wrócić do zabawy. Przemycony przez studentów alkohol robił swoje. Tej nocy cały akademik tętnił życiem. Szła korytarzem nie zwracając uwagi na gapiących się na nią ludzi. Płakała. To nie miało już znaczenia. Ale pojawił się problem, bo zamiast udać się prosto do swojego pokoju, jakimś cudem w tej chwili znajdowała się pod jego drzwiami.
- Wejdź. Wiem, że tam stoisz – odezwał się donośny głos. Wzdrygnęła się. - Czekał na nią? – pomyślała nadal nie wchodząc do środka. Siedział w komletnej ciszy więc bez trudu usłyszał szmer po drugiej stronie drzwi. Albo zwyczajnie wyczuł jej obecność. Sam nie był do końca pewien. Wstał leniwie z kanapy i udał się w ich stronę. Powoli je otworzył, a to co zobaczył zaparło mu dech w piersiach. Była idealna. Zła, roztrzęsiona, pełna obaw i strachu, a jednocześnie z tym niezwykłym błyskiem pewności i zadziorności w oczach. Po chwili wzajemnego pożerania się wzrokiem jednym ruchem wciągnął ją do pokoju.
- Koniec przedstawienia!!! – wykrzyczał wystawiając głowę na korytarz w stronę kilkunastu gapiów. – Reszty musicie domyśleć się sami – z wielkim impetem zatrzasnął drzwi. Siedziała na jego kanapie i popijała jego burbon. Nie spuszczała z niego wzroku ani na chwilę.
- Co to za świństwo? – skomentowała omal nie zaksztuszając się trunkiem.
- Napój dla prawdziwych facetów – skwitował.
- Czyli podprowadziłeś go Wilsonowi – westchnęła, a na jej twarzy pojawił się uśmiech.
- Fajne przebranie – odezwał się stając naprzeciwko niej i wbijając natarczywe spojrzenie w jej głęboki dekolt.
- Fajne rajtuzy – obiła piłeczkę. Wywrócił oczami.
- Czy mi się wydawało, czy ostanio bardziej zależało ci na peruce? – wskazał na bujną blond czuprynę z warkoczem z tyłu.
- Od ostatniego razu wiele się zmieniło – wyjaśniła. Tym razem unikała jego spojrzenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Pią 22:41, 06 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:07, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Moja kochana rodzinna postanowiła podzielić podróż na dwie części (dzięki niech jej bedą za to), więc wylądowałam w Zakopanym. Internet + komórka = wejście na forum
Lisku, ja powiem tylko, że ślicznie, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy. Piszesz po prostu genialnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marysiaaa
Proktolog
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:08, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
to gdzie Ty jedziesz?!
ZAKOPANE, BOŻE ile bym dała, żeby tam być!
lisku, a Internet to już wtedy był?
poza tym... mniam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marysiaaa dnia Pią 23:08, 06 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zraniona
Stażysta
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze Swojego Szczęśliwego Miejsca Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:15, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ożesz... Moja twarz wyglądała mniej więcej tak
KOSTIUM
PRZEGRAŁ
A ONA MIAŁA NADZIEJĘ
I NIEZŁĄ KIECKĘ
LISIE SIĘ NIE PRZESZKADZA
PIOSENKA "WEGAN" I GRYZIENIE
PORZUĆCIE NADZIEJE
NIC Z TEGO STARY
CUDDY TO HUDDINI
SAMOTNOŚĆ NIE JEST LEKIEM NA MIŁOŚĆ
JAK ON MÓGŁ?
A WY NIE MACIE CO ROBIĆ?!
JEST SZANSA NA SZCZERĄ ROZMOWĘ
Ale emotikonów wstawiłam nie wińcie mnie jestem na kawie
Lisku może twój wen jest wiatropylny?
PS. marysiu Jak narazie tylko jedna nieścisłość więc jest do wybaczenia no nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:16, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hej Lisie.
Przepraszam, że nie skomentowałam ostatniej części, ale jakoś tak wyszło.
Obie są świetne.
Jak ja ci zazdroszczę 'lisiejweny'. Ja od 72 godzin nie jestem w stanie napisać CZEGOKOLWIEK, nie wspominając o czymkolwiek konkretnym. Jestem załamana wzdłuż i wszerz, z góry, z boku i od dołu. Zacinam się po trzech zdaniach.
Dobra, koniec z 'dygrechą'.
Wracając do fika, to się pogubiłam co nieco. Tzn nie wiem skąd wziął się bal, chyba muszę się wrócić i przeczytać jeszcze raz. Domyślam się, że zainspirowało cię nowe promo? . W każdym razie fajnie wyszło. Scenka z Willim i Meg, przygryzaniem ucha. . Mruu. Pisz, pisz, jak najwięcej, najlepiej, żeby to się nie skończyło. Pozwalam ci wykorzystać fabułę MnS na której się dotychczas wzorowałam.
Ściskam mocno i wysyłam wraka mojej weny na warsztaty literackie do Ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maagdaa
Ratownik Medyczny
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:18, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Lisku !
Brak mi słów !
Cuuudo poprostu !
Szyyybko cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:48, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Maaadziu jej dziękuję
Coccci nie wierze, Twój nieobliczalny wen odmawia współpracy lisek przesyła pozytywne wibracje, albo może lepiej nie, bo jeszcze Twój genialny wen się spaczy
Bal to pomysł Wilsona w sensie jak House ma zdobyć Cuddy akurat go organizowali na uczelni więc........Jimmi pomyślał, że może się udać Uświadom liska MnS?????
Zraniona brakowało mi tych Twoich emotek i celnych komentarzy
Marysiuuu porażka na całej lini, nie pomyślałam ale do tekstu pasuje
Jakastam, ale Ci zazdroszczę, w sumie to nie mam aż tak daleko do Zakopanego, południe to mój dom ale byłam tam tylko ze dwa razy
Miłego wypoczynku zatem i dzięki za miłe słowa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Pią 23:49, 06 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marysiaaa
Proktolog
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:55, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
NIC SIĘ NIE STAŁO!
i tak jest pięknie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia14
Internista
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:50, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Lisku czytając to miałam wrażenia,ze tam jestem tylko po prostu stoję sobie obok cichutko i się przyglądam temu wszystkiemu ze spokojem.
Bym chciała,aby te twoje części nigdy się nie kończyły abym mogła czytać i czytać,ale cóż aż tak kolorowo nie jest.
Fik jest magiczny,ponieważ ty jesteś magiczna a czytając twoje wspaniałości czuje się jak zaczarowana
I LOVE YOU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:08, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
MnS - Moda na sukces!!!
a tak btw, to u mnie nie ma się już co spaczyć.
Ale odkryłam w sobie talent do robienia budyniu. Widzę w nim swoją przyszłość.
Dzięki za wibracje, przesyłam też swoje .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
baby
Neurochirurg
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:08, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
bosko. ja chcę jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez baby dnia Sob 12:09, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|