|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:48, 07 Cze 2009 Temat postu: Trauma [M] |
|
|
<i> Zweryfikowane przez Cocci. </i>
Cytat: | Chyba nie doczekamy się rozstrzygnięcia konkursu, więc wklejam.
Z dedykacją dla HuKowiczów , którzy mają co najmniej tak rozprostowane fałdy mózgowe jak ja .
I wielkie, wielkie podziękowania dla House_addict, za poprawę tekstu . |
Jedno małe spięcie. Ciemność. Odgłos zamykanych drzwi. Kostnica pogrążyła się w mroku.
W pomieszczeniu tym przebywali ludzie. Nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby ci ludzie byli martwi. Ale nie byli i tu właśnie pojawiał się problem.
- Co się do cholery dzieje? – zapytała Cuddy głosem pełnym niepokoju.
- Zgasło światło, a ktoś najwyraźniej postanowił nas zamknąć - odparł House.
- Brawo geniuszu – warknęła Cuddy głosem kipiącym od gniewu. – Możesz mi wytłumaczyć, dlaczego na miejsce tajnej narady w – nie wiadomo – jakiej - sprawie wybrałeś akurat kostnicę? Nie wiem, czujesz się bardziej dowartościowany, mając świadomość, że ty żyjesz, a oni nie? – Cuddy z całych sił napierała na drzwi. Ani drgną.
- Na waszym miejscu zastanawiałbym się raczej nad faktem, że jesteśmy tu uwięzieni – inteligentnie odparł Wilson z bliżej nieokreślonego miejsca – i że nie wiadomo kiedy stąd wyjdziemy, jest ciemno, zimno i nie mamy nic do jedzenia.
- Czy ktoś ma telefon? Pager? Cokolwiek? – zapytał Chase.
Nikt nie odpowiedział.
Po kilku bezowocnych próbach otworzenia pomieszczenia, wszyscy usiedli. Zrezygnowanie podstępnie zajęło miejsce woli walki, pozbawiając ich chęci do dalszych prób.
- Spokojnie – z kąta dało się usłyszeć głos Foreman’a - ktoś pewnie nas zamknął zupełnie przypadkiem. Zaraz się zorientują i po nas przyjdą.
4 godziny później…
- Nikt nie przyszedł – oznajmiła Cameron skulona u boku Chase’a.
- Och to milo, że nas poinformowałaś. Z pewnością nie zauważylibyśmy tego bez twojej pomocy - syknął diagnosta.
- Opanuj się House – upomniał Wilson.
- Nie przyjdą po nas prawda? Umrzemy tu z głodu. – Cameron załkała żałosnym głosem.
- Rozejrzyj się, jedzenia jest pod dostatkiem. Wystarczy tylko wyciągnąć z lodówki i odgrzać – wtrącił House z uśmiechem na twarzy.
- Bardzo śmieszne House. Nie tknę człowieka nawet, jeśli go upieczesz, przyprawisz, wetkniesz dekoracyjne jabłko w usta i podasz na srebrnej tacy. Jestem wegetarianką – oznajmiła Cuddy szczękając zębami.
Anemiczny śmiech rozległ się echem po pomieszczeniu. Atmosfera się rozrzedziła. W kostnicy dało się wyczuć specyficzny zapach, jednak ich nosy przyzwyczaiły się do niego w niecałe 2 minuty po zamknięciu. Nie to było teraz największym problemem.
- A co jeśli nie wiedzą, że tu jesteśmy? – Znowu Cameron.
- Prędzej czy później ktoś umrze. Otworzą pomieszczenie i nas znajdą. Bądźmy dobrej myśli – odpowiedział ze stoickim spokojem Wilson, sam nie do końca wierząc we własne słowa.
- Będzie dobrze, Cameron – Chase przytulił ją i złożył na jej czole czuły pocałunek. – Musi.
2 godziny później…
House przeszukał kieszenie. Zostały mu jedynie 4 tabletki. Zdając sobie sprawę, że została mu góra godzina ukojenia od bólu, postanowił skorzystać z niepowtarzalnej okazji. Podparł się o laskę i zbliżył do Cuddy. Czuł bliskość jej skóry. Zapach. Pachniała tak delikatnie. Kawą i jakimiś kwiatowymi perfumami. Nagle zapragnął jej dotknąć. Tak po prostu. Wysunął rękę.
- House? – To był Wilson. – Zabieraj z łaski swojej rękę z mojego kolana.
godzina później…
- Pamiętasz ten zegarek, który dostałeś od matki na święta dwa lata temu? Ten ze srebrnym paskiem – zapytał House zwracając się do Wilsona.
- Tak, ktoś wrzucił mi go do kawy i od tamtej pory nie działa – odparł Wilson ziewając.
- To byłem ja. Wrzuciłem go specjalnie. Pomyślałem, że skoro ja takiego nie mam, a kradzież nie wchodziła w grę, bo nawet ty nie jesteś aż tak mało spostrzegawczy, żeby go nie dostrzec na mojej ręce, to miło by było, gdybyś ty też takiego nie miał – odparł House ze skruchą.
- Wiem, że to ty – oznajmił Wilson. - Dlatego zaprosiłem twoją matkę na święta.
2 niemiłosiernie dłużące się godziny później
Tu i ówdzie dało się usłyszeć znużony jęk, burczenie, i szczękanie zębami. Nikt nie miał ochoty na rozmowę. Cuddy spała wtulona w ramię House’a, Wilson spał przytulony do podłogi, Chase trzymał Cameron za rękę i szeptał jej coś do ucha, a Foreman wtopił się w tło.
- Cuddy?- To był House. – Chcę żebyś wiedziała, że…
- Tak House? – odparła Cuddy sennym głosem.
- Chcę żebyś wiedziała, że…
- No dalej…
- Chcę żebyś wiedziała, że to, co powiedziałem we wtorek, to nie prawda.
- W porządku House. Przeprosiny przyjęte. – Starała się dostrzec wśród tych ciemności, chociaż kawałek jego twarzy. Wreszcie znalazła to, czego szukała i delikatnie pocałowała go w usta. Chyba, że to nie były usta.
Epilog.
Przeżyli. Jakiś czas.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Coccinella dnia Nie 17:31, 07 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JigSaw
Ortopeda
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 2349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Doliny Gumisiów ;) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:59, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aj Cocci ! Pomysł jest świetny
Wykonanie Rewelacyjne
Komizm sytuacyjny genialny ( padałem przy połowie kwestii )
Jedyne do czego mogę się przyczepić to malutkie [M] stojące przy tytule
Dlaczego to musiała być miniatrówa Wiesz, że to cacko ma zadatki na genialnego fika (co najmniej kilku częściowego ).
Kasuj to M, wyrzuć Epilog i ciągnij to ciągnij ... (nie miało zabrzmieć dwuznacznie )
Ekhm, mam jeszcze jedno małe kłeszczyn:
W co pocałowała Cuddy House'a?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:02, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Och to milo, że nas poinformowałaś. Z pewnością nie zauważylibyśmy tego bez twojej pomocy |
Cytat: | Zabieraj z łaski swojej rękę z mojego kolana. |
i wątek Hilsonowy
Cytat: | Chyba, że to nie były usta.
|
a to juz jest zÓo
cudnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ooops!
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:04, 07 Cze 2009 Temat postu: Re: Trauma [M] |
|
|
Coccinella napisał: | Cuddy spała wtulona w ramię House’a, Wilson spał przytulony do podłogi, Chase trzymał Cameron za rękę i szeptał coś do ucha, a Foreman wtopił się w tło. |
Świetne
Coccinella napisał: | Chyba, że to nie były usta. |
Tylko szkoda, że reszta taka smutna
Znalazłam dwa małe błądki...
Coccinella napisał: | w śród |
Coccinella napisał: | W reszcie |
I jeszcze gdzieś tam literówka.
Ale Twój humor jest genialny
*nadal ubolewa nad tym, że to epilog*
Dlaczego, jak już coś jest zabawne, to nie może się zabawnie skończyć?
No, coż.
Wena życzem.
ooops.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:05, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jig ty perwerchu, tylko jedno ci w głowie dzięki
Myślisz? Bo ja myślę, że jak będę to ciągnąć i ciągnąć ( bez skojarzeń ) To straci urok, jeśli jakikolwiek ma .
Moniaaa dzięki zÓa dziewucho
ooops poprawki, poprawki jak ja to kocham . No dobra, nie wiem, może to jeszcze rozwinę, ale nie wiem czy potrafię
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Coccinella dnia Nie 15:14, 07 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
House_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 4168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:33, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny fick, ale mam parę zastrzeżeń:
- narada i nikt nie ma komórki albo pagera, to raczej niemożliwe
- nikt nie przyszedł przez tyle czasu (?); przecież tam trzeba regulować temperaturę i takie tam inne
- literówki i ortografy.
No a teraz plusy:
+ zabójcze dialogi
+ świetny humor
+ oryginalny pomysł.
Oj tam, plusik jest.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia14
Internista
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:50, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Fajne nawet bardzo.
Coccinella ja tez bardzo proszę o cd bo z tego może wyjść jakieś cudeńko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:02, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
House_addict dzięki
Trzeba przecież naginać rzeczywistość na potrzeby ficka. Poza tym, mam przed oczami raczej takie wielkie pokrętło którym temperaturę reguluje się od wewnątrz bez potrzeby wchodzenia.
A co do ortografów, których ja nigdy nie widzę, wysłałam ci propozycję na PW
martusia14 dziękuję
Chyba jednak nie napiszę kontynuacji, bo znając mnie nie skończę .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pannaX
Stażysta
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:20, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Świetne i cieszyłabym się gdyby było to jeszcze rozwinięte w dłuższej formie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[H]ouse
Chirurg plastyczny
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 2711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantyda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:58, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ahh tak dobrze się zapowiadało.... można by z tego takie zÓo zrobić gdyby tam był sam House i Cuddy. (tak wiem moje fałdy mózgu są proste jak drut i żądają fika +18 xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izabella
Ratownik Medyczny
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:13, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
I mnie ta miniaturka sprawiła wielką radochę.
Zgadzam sie z poprzednikami. Każdy z tych wątków mógłby być bardziej rozbudowany.
Ale jesli pozostaniesz przy tej formie - to tez jest super.
btw. mam nadzieję, że jednak trafiła w usta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:51, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Buahahahahaha... Świetne.
I nie wiem co więcej dodać
Zgadzam się, że humor i pomysł są genialne.
Zgadzam się też z House_addict co do minusów.
Ale czytało się świetnie, chociaż to nie jest mój ulubiony tym fików.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:09, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Poczuwam się do dedykacji jako ma bardzo proste fałdy mózgowe
Padałam prawie przy każdym zdaniu, naprawdę A przy tych się popłakałam:
Cytat: | Rozejrzyj się, jedzenia jest pod dostatkiem. Wystarczy tylko wyciągnąć z lodówki i odgrzać – |
A gdzie odgrzeją? Obawiam się, żeby się czasem nie zatruli. No i co ze sztućcami?
Cytat: |
- House? – To był Wilson. – Zabieraj z łaski swojej rękę z mojego kolana. |
Poor House. Pomacać kolano Wilsona
Cytat: | a Foreman wtopił się w tło. |
Nie wybaczę Ci tego, nigdy
Cytat: | Wreszcie znalazła to, czego szukała i delikatnie pocałowała go w usta. Chyba, że to nie były usta. |
<--- Cuddy szukała czegoś innego, powiadam wam! Tego, czego Forman dotykał w 5 sezonie.
Przepraszam Cocci, ale mnie wytrąciłaś z równowagi
Ale ostatnie zdanie. Gosz. Jaka ty jesteś okropna! To tak jakbyś jechała na karuzeli i bam! Słup. O.o
Kochana, to pisz! Pisz więcej i więcej, bośmy nienasyceni
Cudowne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dycha
Ginekolog
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 2190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:04, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
O matko!
Ómarłam ze śmiechu
Świetny fik!
Aż nie wiem co napisać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|