|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:09, 08 Wrz 2008 Temat postu: The Tooms [Z] |
|
|
zweryfikowane przez T.
No to zaczynamy część II
Wjechał wolno na parking i zatrzymał motor. Zdjął kask i zawiesił go na uchwycie kierownicy. Natychmiast poczuł na twarzy kropelki deszczu, który pechowo zaczął padać jak już był w połowie drogi do szpitala. Nie lubił jesieni z dwóch powodów; po pierwsze jeżdżąc na motorze marzł niemiłosiernie, a po drugie kobiety nie odsłaniały swoich wdzięków. Choć ostatnio nawet nie tęsknił do tego drugiego. Kobieta, która go interesowała, na szczęście nie szczędziła mu swoich wdzięków i wystawiała je bardzo chętnie na widok jego lubieżnych oczu w zaciszu domowego ogniska. Dzięki temu nie lubił jesieni trochę mniej.
Wyjął laskę z uchwytu i skierował się do wejścia do szpitala. Kiedy wyszedł zza rogu zauważył w przyszpitalnym parku niespotykane poruszenie. Czerwono- niebieskie światła policyjnych wozów błyskały złowrogo, a kilku funkcjonariuszy uwijało się jak w ukropie za bariera wydzieloną z żółtej taśmy. Jak zwykle w takich okolicznościach, zdążył się już zebrać tłum gapiów, żądnych sensacji i wrażeń.
‘Panem et circenses’- pomyślał House nie zatrzymując się nawet na chwile.
Pierwsze swoje kroki skierował tradycyjnie do gabinetu administratorki. Jedna z wielu zalet romansu z szefową, była niewątpliwie poranna, darmowa kawa, serwowana przez asystenta. House za nic w świecie nie przyznał by się przed samym soba, że po prostu chce ja zobaczyć. Od dwóch dni widują się tylko w szpitalu, a Cuddy cały czas go odsyła z kwitkiem, wymawiając się pracą. Na szczęście audyt, na który się tak pieczołowicie przygotowywała miał się odbyć już jutro i wszystko wróci do normy –a on do jej łóżka.
Uśmiechając się do własnych myśli, minął biurko asystenta Cuddy rzucając mu przez ramie;
- Dwie takie jak zawsze.
- Jest w pokoju konferencyjnym, ma gościa –poinformował asystent podnosząc głowę znad stosu papierów.
- O tej porze? –zdziwił się House. Czyżby już nawet nie mogła wypić z nim rytualnej kawy?
- To detektyw Tritter chyba chodzi o to morderstwo w parku –wyjaśnił konspiracyjnym szeptem.
Nie mógłby odpuścić takiej okazji. Otworzył drzwi Sali konferencyjnej i wszedł do środka. Po jednej stronie stołu siedziała Cuddy, a naprzeciwko niej detektyw Tritter i jeszcze jeden policjant. Bez słowa usiadł koło administratorki.
- Pana obecność chyba nie jest tutaj obowiązkowa, doktorze House –powiedział Tritter zimnym głosem.
- Pana też, zamiast pic kawę z narzeczona, musze siedzieć i patrzeć na pana, detektywie Tritter –odparował diagnosta uśmiechając się niewinnie.
- House! Wystarczy! –Cuddy uznała, że czas najwyższy przerwać ta niebezpieczna wymiane zdań –detektywie Tritter, myślę, że wiedza i doświadczenie doktora Housa mogą być przydatne w rozwiązaniu tej sprawy.
- Proszę spojrzeć na te zdjęcia –detektyw wręczył mu plik fotografii –ofiara, 27 letni mężczyzna, ma wyrwaną żywcem wątrobę, poszarpane krawędzie wskazują na ślady zębów –zębów człowieka –wyjaśnił patrząc na reakcje diagnosty –Znaleźliśmy go rano przy szpitalu.
House wpatrywał się w zdjęcia i czuł jak żołądek podchodzi mu do gardła. Będąc lekarzem, miał do czynienia na co dzień z przeróżnymi widokami, które nie można uznać jako przyjemne. Ale człowiekowi na zdjęciu, ktoś po prostu wygryzł wątrobę!
- Ktoś chyba nie wie, że w McDonaldzie dają śniadania za jedyne 4$...
- Myślimy, że to ktoś ze szpitala –stwierdził Tritter –liczymy dr Cuddy na współpracę z Pani strony.
-Oczywiście detektywie –wstała podając mu rękę i jasno dając do zrozumienia że spotkanie zakończone.
- Co o tym myślisz? –administratorka nadal była oszołomiona zbrodnią, która dokonała się praktycznie pod oknami jej szpitala.
- Myślę, że wpadnę do ciebie wieczorem…-powiedział przysuwając sie do niej i kładąc ręce na jej biodrach.
- Mówiłam ci, że mam prace, jak przyjdziesz, to sam wiesz jak to się skończy…-zaczerwieniła się na wspomnienie wspólnych wieczorów z ostatnich kilku tygodni.
- Wiem, wiem…praca! –marudził nadąsany –dobra, zadzwoń kiedy będziesz miała czas… -już miał wyjść kiedy chwyciła go za rękę i przyciągnęła do siebie.
- To wcale nie znaczy, że teraz nie możesz mnie pocałować…-stwierdziła z błyskiem w oku.
- Ach kobiety! –westchnął zrezygnowany zatapiając się w jej ustach.[/i]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez T. dnia Wto 19:16, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Huda
Pacjent
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:57, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
oj, wilkołak! lubię takie historie, no i oczywiście house i cuddy. ich lubię nawet bardziej.
Cytat: | To wcale nie znaczy, że teraz nie możesz mnie pocałować…-stwierdziła z błyskiem w oku. | ohh, cuuuudowne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:01, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny początek II części, zapowiada się ciekawie i podoba mi się pomysł z wprowadzeniem Trittera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:48, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Strasznie mi się podoba
od pierwszej linijki uśmiech nie schodził z mojej twarzy, tylko cały czas się powiększał, a to coś znaczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:25, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
melduję: podoba się! zapowiada się very interesting :> oświadczam też, że moja cierpliwość wzięła sobie wolne i normalnie nie mogę się doczekać nowej części
buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
judyth1
Ratownik Medyczny
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:28, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Super już się zabieram do czytania!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:03, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Z tytułem fika kojarzy mi się Tooms z Archiwum X.
Czekam na dalszy ciąg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:04, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wystawiała je bardzo chętnie na widok jego lubieżnych oczu w zaciszu domowego ogniska. |
... a czasem również i w szpitalu ^^
Cytat: | - Proszę spojrzeć na te zdjęcia –detektyw wręczył mu plik fotografii –ofiara, 27 letni mężczyzna, ma wyrwaną żywcem wątrobę, poszarpane krawędzie wskazują na ślady zębów –zębów człowieka –wyjaśnił patrząc na reakcje diagnosty –Znaleźliśmy go rano przy szpitalu. |
Strasznie mi się podobają morderstwa na tle kanibalicznym :smt003
Cytat: | - To wcale nie znaczy, że teraz nie możesz mnie pocałować…-stwierdziła z błyskiem w oku.
- Ach kobiety! –westchnął zrezygnowany zatapiając się w jej ustach. |
aww... :smt003
Bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba xD Gosz... Mam dziwne wrażenie, że będą podejrzewać Housa przy upierdliwości Trittera :smt005
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:39, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Runiu -i bardzo słusznie Ci sie kojarzy:D Tooms z XF jest pierwowzorem tej postaci i moją muzą
Chci8ałam to napisać na koniec, żeby ewentualnie nikt nie mógł przewidzieć dalszego ciągu, ale skoro juz napisałaś...
Brawa dla tej Pani:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:48, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Okay, od czego by tu zacząć?
Świetne, ale Ty o tym wiesz T.. Twoje fiki zawsze są świetne. Powinnam napisać coś bardziej sensownego, ale:
- dalej jestem w lekkim szoku [wygryziona wątroba? WTF?!]
- mój mózg zlasował się dokładnie w momencie otrzymania testu, który miałam wypełnić [kto to widział, żeby w drugim tygodniu nauki robić test?! Okay, to był tylko angielski, ale... I ja nic o tym nie wiedziałam!]
- ból w nodze nie pozwala mi normalnie myśleć [Boooli ]
Więc mam nadzieję, że zrozumiesz, dlaczego ten komentarz jest taki... bezsensowny. Po prostu jest świetne i tyle
Wena życzę =**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qzka
Pacjent
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polyklyńyka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:39, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
heheheh Czyżby mój ulubieniec Tooms w Housie???!!! Jak byłam mała to siostry mnie straszyły w nocy, że przeciśnie się przez kominek i wyrwie mi wątrobę! Może Scully i Mulder przyłączą się do śledztwa? ;P
Zapowiada się bardzo ciekawie i z jednej strony mroczno, a z drugiej strony rozpływam się z powodu House'a i Cuddy Świetny pomysł z tą wyrwaną wątrobą!! :smt003
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:16, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Awww, jakie połączenie.. House M.D. i z Archiwum X?? Hmmm...
Jednego jestem pewna - będzie ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:21, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
mi sie bardzo podoba xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Pon 19:12, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
T. ! OMG! ja chcialam powiedzieć że połączenie Housa z wątkiem sensacyjno-thrillerowo-horrorzastym jest spełnieniem moich marzeń (dodajmy że Huddy w tym wszystkim dopełnia tego w 100%)!
mam nadzieję że szybko skończysz bo jak wyjadę to nie będe miała możliwości żeby przeczytać-narazie. a po 2 umrę z ciekawości.
btw- thx jeszcze raz za pieśń :smt002
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:29, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Pana też, zamiast pic kawę z narzeczona, musze siedzieć i patrzeć na pana, detektywie Tritter –odparował diagnosta uśmiechając się niewinnie. |
Hosue i jego zwykły, cudowny tupet. A Ty masz talent do ubierania go w słowa
Cytat: | - Ktoś chyba nie wie, że w McDonaldzie dają śniadania za jedyne 4$... |
A to mnie rozwaliło xD
Cytat: | - To wcale nie znaczy, że teraz nie możesz mnie pocałować…-stwierdziła z błyskiem w oku.
- Ach kobiety! –westchnął zrezygnowany zatapiając się w jej ustach. |
Awh Cuddy sama mówi House'owi, żeby ją pocałował. Cuddy zUa. >;3
Świetne. czekam na więcje
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vicodin_addict dnia Wto 9:29, 09 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:21, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kobieta, która go interesowała, na szczęście nie szczędziła mu swoich wdzięków i wystawiała je bardzo chętnie na widok jego lubieżnych oczu w zaciszu domowego ogniska. Dzięki temu nie lubił jesieni trochę mniej. |
już sam początek szalenie mi się podoba... co może być dalej?
Cytat: | - Pana też, zamiast pic kawę z narzeczona, musze siedzieć i patrzeć na pana, detektywie Tritter –odparował diagnosta uśmiechając się niewinnie. |
House uśmiechający się niewinnie? niemożliwe a nazywający Cuddy swoją narzeczoną? jeszcze bardziej niemożliwe a "impossible is nothing".
Cytat: | ofiara, 27 letni mężczyzna, ma wyrwaną żywcem wątrobę, poszarpane krawędzie wskazują na ślady zębów –zębów człowieka –wyjaśnił patrząc na reakcje diagnosty –Znaleźliśmy go rano przy szpitalu. |
dżizys krajst! to balans na krawędzi horroru dobrze, że nie zdążyłam sobie tego wyobrazić. pomysł genialny
Cytat: | - Ktoś chyba nie wie, że w McDonaldzie dają śniadania za jedyne 4$... |
komentarz House'a jak zwykle błyskotliwy
no i czekam na następny odcinek :smt003
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez evi dnia Wto 20:21, 09 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
M.K
Pacjent
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:28, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
O lol. House+Huddy+CSI :smt003= mega super fick. Już nie mogę doczekać się kolejnej części.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez M.K dnia Śro 14:01, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:03, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy zatrzymał motor na podjeździe zauważył że w salonie pali się światło. Było już późno, ale nie łudził się, że będzie spać. Pewnie siedziała zarzucona sterta papierów, zapinając wszystko na ostatni guzik. Pedantycznie dokładna, skrupulatna, doskonale zorganizowana i sumienna administratorka PPTH była dokładnym przeciwieństwem jego. Może to prawda że przeciwieństwa się przyciągają?
Wyjął z kieszeni zestaw kluczy i poszukał odpowiedniego. Cicho wszedł do mieszkania i skierował się do salonu. Siedziała przy biurku, z głową opartą na ręce. Miękkie loki spadały rozsypane na pół biurka, tworząc wokół jej twarzy brązową aureolę. Miała zamknięte oczy i równy oddech. Spała.
- Wstajemy! –potrzasnął ją za ramię niezbyt delikatnie, ale skutecznie. Przebudziła się natychmiast i otworzyła szeroko oczy,zdziwiona jego obecnością.
- House, jesteś delikatny jak rozpędzona dywizja pancerna –poskarżyła się zaspana.
- Pewnie byś wolała, żebym cię zatargał na rekach do łóżka, ale musisz wziąć pod uwagę, że jestem kaleką.
- To, że jesteś kaleką, nie tłumaczy tego, że jesteś gburem –Wstała powoli i poprawiła zmierzwione włosy. Była okropnie zmęczona, a House właśnie ukradł jej przyjemne i nieliczne ostatnio chwile snu.
- Ja? Gburem? –żachnął urażony –licz sie ze słowami, bo nie dostaniesz ani kawałeczka chińszczyzny, którą przywiozłem –zagroził wyjmując z plecaka dwie porcje chińszczyzny.
Cuddy poczuła przyjemny aromat ciepłego jedzenia i usłyszała jak burczy jej w brzuchu. Kiedy ona jadła ostatnio coś innego, oprócz paskudnych otrębów na szpitalnej stołówce?
- Ja powiedziałam, że jesteś gburem? Coś cie się przesłyszało Greg. Powiedziałam że jesteś Guru! Tak właśnie powiedziałam –stwierdziła uśmiechając się do niego przymilnie.
- Boże! Patrzysz na to jedzenie jak ludożerca w kocioł z marynarzem! Kiedyś ty ostatnio jadła? –zapytał nie mogąc ukryć troski. Podał jej jedzenie i patrzył jak łapczywie pochłania kolejne porcje chińszczyzny. Kiedy skończyła swoją, z żalem spojrzała na puste opakowanie.
- Ile dni nie będę musiał siedzieć w klinice jak ci oddam moją? –zapytał ocierając kciukiem sos z kącika jej ust.
- Trzy –zaproponowała szybko z nadzieją w oczach.
- Cztery –House nie mógłby się nie targować.
- Jesteś okropny, beznadziejny z ciebie materiał na narzeczonego –powiedziała –zgoda –dodała po chwili.
Patrzył jak pałaszuje kolejna porcję.
- Czy ty jesteś w ciąży? Chcesz mi o czymś powiedzieć? Nie chcesz ogórków? czekolady?
- Nie, nie jestem w ciąży. Po prostu byłam głodna –House ledwie mógł zrozumieć bełkot, który dobywał się z jej ust pełnychjedzenia.
W końcu odłożyła kolejne puste opakowanie i uśmiechnęła się zaspokojona i szczęśliwa. Podeszła do diagnosty i usiadła mu na kolanach.
- Dzięki, nigdy ci tego nie zapomnę –powiedział pieszczotliwie głaszcząc go po policzku.
- Czyli jednak trochę dobrze że przyjechałem i cie obudziłem? –zapytał z uśmiechem.
- Trochę tak, czasem się do czegoś przydajesz…-przyznała niechętnie.
- Czasem? A kiedy nagroda? –House przesunął dłonie na jej pośladki.
- Kiedy indziej Greg, padam z nóg, to nie byłby seks tylko nekrofilia, chcesz zostać na noc? –zaproponowała.
- Zostanę, przynajmniej będziesz mi grzać nogi. Ale kiedyś sobie to odbije! –zapewnił ją zrezygnowany.
- Nawet się nie łudzę, że zapomnisz –Cuddy wstała i pociągnęła za sobą Housa do sypialni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:19, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- House, jesteś delikatny jak rozpędzona dywizja pancerna –poskarżyła się zaspana.
Dobreee! Może za delikatny to on nie jest, ale za to jaki skuteczny
- Pewnie byś wolała, żebym cię zatargał na rekach do łóżka, ale musisz wziąć pod uwagę, że jestem kaleką.
A kto by nie chciał. Ja to bym nawet sama jego zatargała xD >;3
Fragment jak zwykle cudowny. Me loves
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:25, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Biedna Cuddy, przepracowuje się kobieta, a w tym odcinku osiągnęła maksa - nie dość, że spała przy biurku, to jeszcze zapomniała o tym, że jest głodna
House wykazał LUDZKI gest, ale o nagrodę to na pewno się upomni
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Presea
Pacjent
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:57, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Fragment z nekrofilią mnie powalił XD
W sumie zapowiada się całkiem interesująco... Ciekawe kto jest tym "wilkołakiem z New Jersey" :>
Tylko po co tam Tritter? *zgrzyta zębami*
Będę śledzić.
Pozdrawiam i Weny życzę,
Pres
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
She-Devil
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:24, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
T. napisał: | - Kiedy indziej Greg, padam z nóg, to nie byłby seks tylko nekrofilia |
Całość super, ale przy tym kawałku to mnie już totalnie rozbiło.
No i gbur-guru
Świetne, czekam na więcej. Tylko dodaj weryfikację, żeby było wiadomo, czego się spodziewać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:22, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
i posli spac gdy tylko czytam twoj fik odrazu wyobraznia pracuje a uwierz nie latwo ja uruchomic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karen
Pacjent
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:37, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
o, +16, zapowiada się ciekawie! ;p fragment z nekrofilią mnie rozwalił xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:47, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- House, jesteś delikatny jak rozpędzona dywizja pancerna Boooski tekst
W ogóle cały odcinek bardzo fajny, czekam na dalszy rozwój akcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|