takie małe drobiazgi [D]

*Madziula*

Zweryfikowane przez Kamę

5x06

Poranek. Cuddy jak zwykle zmierzała już w stronę swojego gabinetu. Dzień jak co dzień. Czy jednak? Wczorajszy dzień odcisnął na niej znamię… Przez krótką chwilę była matką… Matką maleńkiej istotki….jej mała córeczka… W oczach znów zalśniły tłumione łzy… Wczorajszy wieczór… Nieoczekiwane przyjście Housa… Jego zachowanie… Nie była pewna co o tym wszystkim myśleć…
Zamknęła drzwi od gabinetu i wyczuła jego obecność… Odwróciła się i spojrzała prosto w jego niebieskie oczy.
- Czego chcesz House?
- Możesz jeszcze być matką…
- Doprawdy…
- Posłuchaj. Wiem jak bardzo Ci na tym zależy. Znam kobietę. Jest surogatką (autorka przypomina

[link widoczny dla zalogowanych] ). Ma trójkę własnych dzieci. Nie chce mieć kolejnego, ale chce komuś je urodzić. Urodziła już tak dwójkę dzieci dla innych rodzin. Nie było żadnych problemów. Dasz jej swoje jajeczko, spermę dawcy i za 9 miesięcy będziesz szczęśliwą matką…
- House…
- Jeśli chcesz mogę zostać dawcę. Zastanów się spokojnie – po tych słowach House opuścił szybko gabinet zostawiają w nim zaskoczoną Lisę.
Chwilę później pracownicy widzieli biegnącą dyrektorkę w stronę diagnostyki.
- Tak…

minnie

Wow

Bardzo fajne, ale jakieś takie krótkie

Ja proszę o więcej

Pozdrawiam

jeanne

Dlaczego?! Dlaczego tak nie zrobił?!

Byłoby małe Huddy...

Ale bardzo mi się podoba

Wyobrażam sobie mine Cuddy na słowa Housa

I proszę o dalej!

Wercia214

No super

Och...jak ja bym chciała tak w serialu !!
Fajnie, ale trochę krótko

Mam nadzieję ze się rozkręcisz

Wena życzę i czekam z niecierpliwościa

LicenceToKill

Bardzo krotko, ale za to jaka treść

Em.

Tak się tylko zastanawiam... House wchodzi do gabinetu Cuddy, chwilę rozmawiają. House wychodzi, Cuddy wybiega za nim, krzycząc "Tak". Jestem ciekawa, jak widzieliby to pracownicy PPTH, bo dla mnie okrzyk "tak" wiąże się ze zgoła innym pytaniem

.

Martuss

amandi

Szczególnie kaczątek, nie? xD. super, istota zawarta nie w długości, a w znaczeniu.. naprawdę mi sie spodobało

Cave

Chwilę później pracownicy widzieli biegnącą dyrektorkę w stronę diagnostyki.
- Tak…
roznie mogli to odczytac xD

madziax

runiu

Fajne, Cuddy biegnąca po korytarzu i krzycząca "Tak", chciałabym to zobaczyć.

ewel

House rzeczowym tonem oznajmia takie rewelacje

To jest wspaniałe xD
Krótkie, ale intensywne i na temat

"taaak" Cuddy wyglądałoby cudnie xD
pozdrawiam

Karola

Malenstwo,ale urocze

Pozdrawiam

nutka

super , mam nadzieje że będzie cos wiecej

*Madziula*

„Mam nadzieję, że pani chłopak wie co robi” – słowa wypowiedziane przez speca od negocjacji i późniejsze słowa Housa - „Jedyne, co można zmienić, jeśli nie jest się razem...” kołatały się po głowie Cuddy i za nic nie chciały jej opuścić. Biegały w tą i z powrotem, zmieniały kolejność, układały się w inne zdania… „pani chłopak”… „mam nadzieję…” „wie…” „pani…” co…” „pani…” „robi…” „co można zmienić…” „pani…” „jest…” „razem…” „chłopak…” „pani chłopak…” „można zmienić…” „mam nadzieję…” „razem…” „razem…” „razem…”

Jedno postawione wprost pytanie „Chcesz się ze mną związać?” … krótka piłka… pytanie… odpowiedź… game over…

„Mam nadzieję…” „…można zmienić”

minnie

Bardzo fajne

amandi

„Mam nadzieję…” „…można zmienić” - końcówka była szczególnie poruszająca...

Całość też mi się podobała... Razem..razem.. House zaproponował Cuddy związek? Krótka piłka, game over... dobre było to, jak zabawiłaś się słowami i krótkimi zdaniami... Świetne

*Madziula*

Tak mnie wczoraj naszło na pisanie

I

„- Jedyne, co można zmienić, jeśli nie jest się razem...
- Chcesz się ze mną związać?
- Broń Boże.”

- Broń Boże. Czy ja wyglądam na kogoś chcącego oglądać codziennie rano twój wielki tyłek?
- Tak.
- Wyglądam też na osobę która marzy o wysłuchiwaniu co wieczór jak Ci minął dzień?
- Tak.
- Zapewne wyglądam też na kogoś kto marzy by czyjaś głowa leżała na nim w trakcie oglądania filmu…
- Oczywiście.
- Jak zapytam czy mogę Cię pocałować też będziesz tak ochoczo potakiwać?
- A musisz pytać?

II

„- Jedyne, co można zmienić, jeśli nie jest się razem...
- Chcesz się ze mną związać?
- Broń Boże. Podążam tylko za twoim tokiem rozumowania.”

- Broń Boże. Podążam tylko za twoim tokiem rozumowania.
- Zapomnij. Nie było pytania…
- Mam zapomnieć, że prawie mi się oświadczyłaś?
- Nie oświadczałam Ci się House!
- A szkoda… właśnie miałem powiedzieć, że jak uklękniesz to powiem tak..
- House!
- No dobra… nie musisz klękać…
- House…?
- Naprawdę musi Ci bardzo zależeć skoro tak nalegasz…
- House! Ja na nic nie nalegam! Wybij to sobie z głowy!
- Tak.
- Co tak?!
- Tak. Wyjdę za Ciebie. Teraz możesz mnie pocałować.

minnie

Hahaha

Świetne...Oświadczająca się Cuddy

Bosko

Jarii007

Świetne

Szkoda że ten odcinek się tak nie skończył

Ojj szkoda

amandi

Najlepszy twój "drobiazg" to zdecydowanie właśnie ten, bo wywarł na mnie niezwykłe wrażenie, a na dodatek salwa śmiechu zwaliła mnie z krzesła

. Genialnie to przedstawiłaś, ten dialog, te dwie scenki... brak mi słów, żeby tak naprawdę opisać, co czuję...

szalenie mi się podobało

;poklom:

LicenceToKill

- Jak zapytam czy mogę Cię pocałować też będziesz tak ochoczo potakiwać?
- A musisz pytać?

To najbardziej mi się podobało

Cave

cudowne..oba

ewel

urocze maleństwa

duża dawka humoru + duża dawka pure Huddy

House oczywiście nie musi się pytać, powinien lepiej wykorzystywać usta

pozdrawiam

runiu

Świetne, obie scenki bardzo mi się podobały.