|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HuddyFan
Stażysta
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:58, 05 Gru 2009 Temat postu: Tak poznałam moich rodziców. [M] |
|
|
Krótkie, ale treściwe. Mam nadzieję, że się spodoba. Dedykuję go, mej nowej miłości… Czarodziejce
P.S Marysii, Kleczy i Monad chyba nie muszę wymieniać, żeby wedziały.
<i>Zweryfikowane przez HuddyFan</i>
W mieszkaniu rozległ się dźwięk dzwonka. Wilson niechętnie wstał z kanapy i doszedł do drzwi. „Pewnie znowu zapomniała kluczy” – pomyślał i sięgnął do klamki. Gdy uchylił mahoniowe drzwi, jego oczom ukazała się spodziewana osoba.
– Zapomniałam kluczy. – uśmiechnęła się speszona i weszła do środka.
– Skąd ja to znam? – zapytał z ironią i ruszył za nią do kuchni. – Głodna?
– Jak wilk. Nie dość, że zapomniałam kluczy, to jeszcze nie wzięłam śniadania – jęknęła Mary.
– Jesteś taka sama jak ojciec – podsumował. – Tak samo roztrzepana.
Nastolatka uśmiechnęła się blado. Teraz przyszła część na tę smutną rozmowę, a do tego doszła ta niefortunna praca domowa.
– Mam do napisania wypracowanie z angielskiego – powiedziała dziewczyna i sięgnęła po jabłko leżące na blacie.
– Co za nowość. O czym to zadanie? – zapytał, z uśmiechem mieszając sos.
– Mam napisać wypracowanie pod tytułem „Moi rodzice”. – Na jej twarzy pojawił się grymas, który prawdopodobnie miał być czymś na kształt uśmiechu. Mary, zakłopotana, przewracała w dłoniach owoc. James popatrzył na dziewczynę. Ona jeszcze nic nie wiedziała. Miała piętnaście lat, a nadal nie miała pojęcia, kim byli jej rodzice, czym się zajmowali, jak wyglądali, a przede wszystkim nie wiedziała, dlaczego zmarli. Wilson zdawał sobie sprawę, iż prędzej czy później ta rozmowa nastąpi. Musiał jej opowiedzieć o przeszłości, choć bardzo chciał o niej zapomnieć. Gdy Lisa i Greg odeszli, Jimmi został sam, a na jego ramiona spadła odpowiedzialność za Mary. I choć wtedy nie wyobrażał sobie, jak to będzie, teraz nie widział przyszłości bez tej istoty. Musiał ją chronić, nawet jeżeli robił to z poczucia obowiązku, który później przeistoczył się w miłość. Onkolog zakręcił gaz na kuchence i poszedł do salonu, siadając w fotelu. Mary podążyła za nim, po drodze znajdując kawałek papieru i długopis. Usiadła na kanapie i, podkulając nogi, przewracała długopis między palcami. Jamesowi było trudno, wiedziała to, więc, próbując ukryć swój strach, zachowywała się, jakby miała rozmawiać o pogodzie.
– Twoja matka tak robiła – zauważył i spojrzał na obracający się długopis. Dziewczyna zatrzymała go między palcami i popatrzyła na rękę. Zawsze myślała, że jest podobna do matki. Jak widać, nie myliła się.
– Twój ojciec dostawał białej gorączki, gdy tak robiła. Zawsze wtedy zabierał długopis i rzucał nim w drugi kąt pokoju. – Mężczyzna uśmiechnął się, przypominając sobie te sceny. Za jego śladami poszła Mary. Na jej twarzy także pojawił się blady uśmiech.
– Od czego by tu zacząć? – przeciągał Wilson.
– Najlepiej od samego początku – zaproponowała słabo dziewczyna i popatrzyła na onkologa.
***
– Mary House? – wyczytał nauczyciel.
– Już, panie profesorze – powiedziała i niepewnie wstała z miejsca. Nie miała ochoty, aby ktokolwiek wiedział coś o jej przeszłości, zwłaszcza banda nadętych bufonów w postaci jej klasy. Wbrew pozorom, nastolatka bardzo przypominała swojego ojca, nie zdając sobie z tego sprawy. Stanęła przodem do klasy, wzięła głęboki wdech i zaczęła czytać:
– Historia moich rodziców jest dość śmieszna, lecz zawiera wątek tragiczny. Cała ich miłość była tragiczna, poczynając od dnia w którym się poznali. Moja mama – Lisa Cuddy – była osobą bardzo porządną i poukładaną. Każdy jej dzień zaczynał i kończył się o tych samych porach. Dni były monotonne niczym modlitwa. Pewnego dnia miała zaszczyt poznać mojego ojca – Grega. Ponoć był łamaczem damskich serc. Nic dziwnego, że i moja mama uległa jego urokowi. Spędzili ze sobą jedną noc, co niektórym wyda się to dziwne, ale los tak właśnie chciał. Moi rodzice zostali lekarzami, wyspecjalizowali się w dziedzinie endokrynologii. Później ich drogi się rozeszły. Mój tata, jak się okazało, związał się z prawniczką – Stacy Warner. Po tym, jak moi rodzice zaprzestali kontaktów, los znów ich ze sobą połączył – Lisa Cuddy zatrudniła Grega House’a w Princeton-Plainsboro Teaching Hospital i dała mu posadę głównego diagnosty. Pracowali ze sobą dwadzieścia lat. W międzyczasie mój ojciec miał skrzep w udzie, a że był za późno wykryty, doprowadził do zawału serca. – Mary usłyszała cichy chichot, ale, nie zwracając na niego uwagi, kontynuowała. – Stacy, bez jego zgody, postanowiła, aby amputowano mu mięsień, przez co do końca swojego życia chodził o lasce. Niewiele po operacji rzuciła go. Tymczasem, pomiędzy moją matką a ojcem sytuacja wciąż zostawała niewyjaśniona. Po dziesięciu latach widoczne było dla całego szpitala, że ci dwoje mieli się ku sobie siebie. W każdym ich geście kryła się delikatność, a każda kłótnia była przepełniona namiętnością. Przez kolejne pięć lat ukrywali swoje uczucia, udając, że ich nie było. Rok później mój ojciec miał wypadek. Silne wstrząśnienie mózgu i zapadnięcie się klatki piersiowej doprowadziło go do dwumiesięcznej śpiączki. Wtedy moja mama zrozumiała, że jeżeli stałoby się coś gorszego, nigdy by sobie tego nie darowała. Musiała mu powiedzieć, co czuła, bo zdała sobie sprawę, że każdy dzień był niewiadomą. Raz było dobrze, następnym razem wszystko waliło się bez ostrzeżenia. I tak w końcu zostali razem. Może nie był to związek usłany różami, ale przepełniony miłością skrywaną latami – po prostu nie mogło się nie udać. Dwa lata później przyszłam na świat. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi, zwłaszcza rodzice. Mama była Żydówką, dlatego też mój chrzest odbył się dopiero, gdy miałam rok*. Rodzice pojechali po dziadków, aby odebrać ich z lotniska. Niestety, nie udało się. Lisa i Greg zginęli w wypadku samochodowym, pięć kilometrów od New Jersey. – Głos ugrzązł Mary w gardle. – Pewien pijany kierowca wpadł w poślizg i uderzył w ich auto. Zmarli na miejscu. Teraz jestem pod opieką przyjaciela rodziny, mojego chrzestnego, Jamesa Wilsona. – Dziewczyna odsunęła kartkę od twarzy, popatrzyła na klasę, a po jej policzku spłynęła samotna łza. W sali panowała zupełna cisza. Nastolatka wezbrała ostatkiem sił odwagę i dokończyła: – Tacy byli moi rodzice. I choć, tak naprawdę, znam ich od wczoraj, wierzę, że są obok mnie od zawsze. – Położyła pracę na biurku profesora i wyszła z pomieszczenia.
The End
* To z tą Żydowską tradycją, to jest wymyślona
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez HuddyFan dnia Nie 19:21, 06 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
baby
Neurochirurg
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:01, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
pierwsza!
piękne. poryczałam się, ale już nie jestem rozmazana, bo zauważyłam, że dzisiaj same smutne ficki są to zmyłam makijaż
to było takie... głębokie i wzruszające.
KOCHAM!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez baby dnia Sob 19:06, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:06, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mimo paru błędów, czytało się bardzo przyjemnie.
Wzruszająca miniaturka, tak bym to określiła.
Wzruszyłam się^^
Bardzo mi się podobało.
Po prostu to było piękne.
Więcej takich tekstów
Pozdrawiam,
całkowicie zdemoralizowana jakastam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aduśka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:22, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo poruszająca miniaturka. Zwłaszcza druga część
Napisana bardzo ładnie
Końcówka bardzo wzruszająca :-*
Buziak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:39, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
O mamuniu najdroższa! Dla mnie? Coś tak pięknego? Dziękuję.
Wzruszyłam się.
Prawdziwa historia trudnej miłości.
Smutne, ale ma w sobie to coś. A takie ubóstwiam.
Zdecydowanie udane miniaturka. .
Ma miłość.
Wena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[E]LIZA
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krajenka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:26, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż ja mogę powiedzieć? Wzruszyłam się jak nie wiem co!
Bardzo mi się podobało, takie pomysłowe i oryginalne...
Świetne! Buziaki dla Ciebie, Talenciaro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
HuddyFan
Stażysta
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:04, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Juhu !!! Śliczne komentarze
No!!!Baby Wróciła po przerwie!!! Witam z powrotem i dziękuję Twoje komenty zawsze rozświetlają mój dzień
O TAK!!! Mwahhha. Udało mi się W KOŃCU zdemoralizować Jakastam Mój cel wykonany Dzięki słońce
Witam Aduśkę. Bardzo się cieszę, że się podobało Dzięki!
Zacznij się przyzwyczajać Agatko, słoneczko ty moje W końcu, moje fiki nie są dedykowane byle komu
AAA! No teraz to umarłam. Panna [E]liza nazwała mnie talencirą?! To jest zaszczyt dla mnie! Jestem w dziewiątym niebie!!! Nigdy jeszcze nie byłam z siebie tak dumna jak teraz. Może dlatego, że twoja twórczość tak do mnie przemawia? Nie wiem. Jedyne co wiem, to to, że twoje zdanie jest dla mnie szalenie ważne. Tak samo jak, Czarodziejki Dziękuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:06, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
HuddyFan, akurat nie ty mnie zdemoralizowałaś^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:12, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
HuddyFan przez Ciebie po raz drugi dzisiejszego dnia stałam się aniołkiem w obłokach.
Do tego ja się nigdy nie przyzwyczaję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czarodziejka dnia Sob 21:12, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
HuddyFan
Stażysta
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:49, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
nie ja ?
To kto, w takim razie cię zdemoralizował, Jakastam?
Jeszcze zobaczymy słoneczko (czyt. Czarodziejko), jeszcze zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:54, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
HuddyFan, zdemoralizowały mnie ficki +18^^ (ma się rozumieć Hilsonowe)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:04, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
to bylo piekne
A druga czesc brak mi slow poprostu sliczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
baby
Neurochirurg
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:31, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
mam nadzieję, że nie obrazisz się za to, że wkleiłam kawałek do podpisu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klecza
Pacjent
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krakowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:59, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Żebym później nie zapomniała, dziękuję ślicznie za dedykację
HuddyFan, to było śliczne Pierwszy raz mnie walnęło, gdy wyszło, że Cuddy i House nie żyją. Później w trakcie historii. Gdy doszła do wypadku.
Cholera, genialne to było.
Tylko błędów tam masa. Pod koniec było felerne "wieżę" zamiast "wierzę". Wieżę sobie można wybudować, wieża Eiffla stoi w Paryżu. Ale można wierzyć w lepsze jutro, można wierzyć w Boga.
I pokręciłaś trochę faktów. Stacy nie chciał House'owi amputować nogi bez jego wiedzy, ona tylko chciała, żeby mu wycięli martwy mięsień i tak zrobiła. I to nie dlatego House ją rzucił. To ona go rzuciła. I Greg nie miał zawału mięśnia. On miał skrzep w mięśniu, co doprowadziło do zawału serca i martwicy w mięśniu.
Stylistycznie też mi trochęzgrzytał. Było mnóstwo powtórzeń, czasem takie nieładne, nie do końca zrozumiałe zdania.
I parę literówek. I przecinków. Jak chcesz, mogę Ci poprawić ten tekst, jeśli chcesz, mogę Ci poprawiać i inne, daj tylko znać
Generalnie - treść nieziemska. Pomysł świetny, walisz emocjami w czułe miejsca, za to Cię uwielbiam. Tylko te błędzioooryyy
Pozdrawiam serdecznie,
klecz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
HuddyFan
Stażysta
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:22, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Klecza! Zgadzam się na wszystko Możesz mi napisać inaczej o tej Stacy, jak będziesz poprawiać tekst. Jeżeli oczywiście chcesz Dzięki, nie sądziłam, że potrafię tak trafiać do ludzi
O co miałaby się obrazić, Baby?! O to, że wklejasz kawałki moich miniatur do podpisu? Jedyne co mogę robić, to skakać z radości Dzięki
Mazeltov Cieszę się, że ci się podobało Jesteś super!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:53, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW
Super, przechodziły mnie freszcz, jak to czytałam, a zmroziło mnie całkowice, jak dotarło do mnie, co Wilson robi dla swoich przyjaciół, jeju Twój fick wywołał we mnie tyle emocjiiiiiiiii
Wenaa,a,a, dużo
NtklN
jakastam napisał: | zdemoralizowały mnie ficki +18^^ (ma się rozumieć Hilsonowe) |
a wiesz, że mnie też i to doszczętnie ale jes uwielbiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monad
Stażysta
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:17, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm..... dziękuję za dedykację
Ale co do fika, to chyba czytałam lepsze Twojego dzieła. Po prostu nie porwał mnie za serce. Ogólnie było poprawnie, dobrze i lekko się czytało ale jakoś tak dla mnie bez emocji. To "wypracowanie", krótkie, zwięzłe i czegoś mi w nim brakowało.. Choć widzę, że tylko do mnie emocje nie dotarły hihi bo wszystkim się szalenie podoba trudno
Ale to nie zmienia faktu, że i tak uwielbiam Twoje dzieła Tu bym Ci dała 4 na zachętę
ps. a zadanie powinno być z języka angielskiego a nie polskiego przecież to Ameryka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monad dnia Nie 17:21, 06 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
HuddyFan
Stażysta
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:44, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Boże!!! Jak ja dawno nie czytałam negatywnych wypowiedzi
Nie zmienia to faktu, że je lubię
Cieszę się, że szczerze powiedziałaś co sądzisz, Monad. Dzięki temu wiem, że powinnam nad sobą popracować
Cytat: |
To "wypracowanie", krótkie, zwięzłe i czegoś mi w nim brakowało..
|
No niemogłam opisać żadnych emocji, bo to było wypracowanie. Na tym polu mogłam się bardzo słabo popisać.
No cóż, postaram się lepiej następnym razem Dzięki za komentarz
Nietykalna!!! Dzięki Nie sądziłam, że jestem aż tak zdolna i skromna
Dzięki, dzięki, dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monad
Stażysta
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:48, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No wiesz HuddyFan, mnie uczono, że jak jest zawsze dobrze i na 5, to się spoczywa na laurach wiesz aureolka rośnie i tym podobne bzdury I same piątki w dzienniczku wyglądają po prostu nudno
Weny życzę DUŻO WENY Bo Twoje nowo pojawiające się fiki zawsze witam z uśmiechem na twarzy nom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klecza
Pacjent
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krakowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:19, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak na wszelkie wypadek, gdybyś nie zauważyła, wysłałam Ci prywatną wiadomość z poprawionym tekstem
Pozdrawiam,
klecz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:51, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Popłakałam się przez ciebie! *wymierza oskarżycielski palec* Piękne! Naprawdę! Po prostu historia Lisy i Grega...
Tylko mam małą, malusieńką uwagę- skoro to wszystko dzieje się w USA, w New Jersey, to jak może być polski?? Nie, żebym się czepiała,ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marguerite.
Epidemiolog
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Debrzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:20, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie będę jedyna, jak powiem, że się wzruszyłam.
Ok, zdarza mi się to na filmach, przy książkach, w życiu też, ale jeszcze nigdy, czytając coś tak krótkiego nie popłakałam się.
Wielki ukłon w Twoją stronę, HuddyFan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuu
Internista
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:31, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładne i wzruszające. Szkoda mi się zrobiło tej córki
PS. Pozatym to ja już się pogubiłam gdzie H miał skrzepliny, gdzie zawały itp. :\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:21, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No i znalazł sie ten ff Już go przeczytałam kiedyś ale nie skomentowałam
Wzruszyłam się bardzo.... teraz czytając to po raz drugi również Niby nie ma happyendu ale jest spełniona miłość Huddy Czego chcieć więcej?
Na prawdę piękny ff
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:03, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
OMG.!
Jaka jestem szczęśliwa,że wygrzebaliście skądś tego ficka
I jako kolejna czytając to wzruszyłam się i łezki staneły mi w oczkach
Przepiękne.!
I tak cudnie opisana historia Grega i Lisy
Kocham ten fick
Wielkie pokłony oczywiście biję
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|