Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Sześć dni i siedem nocy [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maagdaa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:41, 29 Lis 2009    Temat postu:

Cudnie piszesz !
Czekam na kolejną część


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:43, 29 Lis 2009    Temat postu:

Takie mam tempo w ten weekend, że dostałam dwie części nowego fika naraz
Podoba mi się i to bardzo House zachowuje się jak najcudowniejszy dupek na świecie A Cuddy udaje asertywność w miarę swoich możliwości A i tak wiadomo jak to się skończy

Cudne! Cudne! I jeszcze raz cudne! Dialogi powalają, postacie bardzo, bardzo autentyczne Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:46, 29 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
Tym razem zamiast szlafroka miała na sobię piękną sukienkę, a włosy były spięte w uroczy kok.

a jej włosy... lepiej brzmi
Cytat:
Spotkałam się z Chris’em.

Chrisem (ale mogę się mylić...)

Na więcej nie mam czasu. Przepraszam, ale lekcje wzywają.

Ogółem podoba mi się. Z każdą częścią bardziej:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:57, 29 Lis 2009    Temat postu:

Martusiu i co dużo mówić...
Talent przez duże T
Wierna i oddana czytelniczka - lisek
I pomyśleć, że miałaś opory
Buziaczki
A widzisz, nie tylko ja dostrzegam Twoje cudowne dialogi, prawda Monad
BOSKIE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:07, 29 Lis 2009    Temat postu:

To się rozumie samo przez się lisek dialogi Cuddy & House to podstawa każdego dobrego fika

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:13, 29 Lis 2009    Temat postu:

Talenciara
boska część
rewelacyjne są te Twoje dialogi z serialu z żywcem wzięte
A ten cały Chris niech się nawet nie próbuje zbliżać do Cuddy, bo będzie miał ze mną do czynienia! a ja go nie oszczędzę
Gerg odwagi! Dasz radę, w końcu to ty tu jesteś facetem.
Ja się domagam więcej! xD
Duużo Wena, czaasu, no i neta 24h na dobę
Pozdrawiam cieplutko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:14, 30 Lis 2009    Temat postu:

Dziękuję dziewczynki za wsparcie i za to,że jesteście ze mną.
Zapraszam na część czwartą.


Trzeciego dnia urlopu wychodząc na śniadanie Cuddy zobaczyła pod swoimi drzwiami piękny bukiet róż. Od razu pomyślała o Chris’ie. Gdy zeszła na dół zobaczyła go siedzącego przy stoliku i pijącego kawę. Podeszła do niego i pocałowała w policzek.
- A to za co? – zapytał zdziwiony Chris.
- Za piękne kwiaty
- Za jakie kwiaty?
- To nie ty je mi dałeś? To znaczy, nie ty zostawiłeś je po moimi drzwiami? – teraz to dopiero była w szoku. To chyba niemożliwe, aby były od House’a.
- A te kwiaty. No pewnie, że są ode mnie. Piękne kwiaty dla pięknej kobiety.
- Dziękuje nie trzeba było.
House szedł w stronę kawiarni, gdzie również tak jak Cuddy jadał śniadanie. Zastanawiał się co powie na kwiaty. Niestety zobaczył ją siedzącą przy stoliku z jakimś gościem. Bezczelnie trzymał ją za rękę. Pomyślał, że zaraz tam wejdzie i mu przyłoży, ale ostatecznie zrezygnował i postanowił wyjść jak najszybciej, zanim się rozmyśli.
Późnym popołudniem, gdy Cuddy wróciła zadowolona z kolejnej randki z sympatycznym Chris’em przypomniało jej się o Housie. Zaczęła się nad tym wszystkim zastanawiać. Z jednej strony był Chris. Przystojny, czuły, opiekuńczy, sympatyczny i delikatny. Z drugiej był Greg. Chamski, arogancki, złośliwy, ale zarazem cholernie seksowny i potrafiący rewelacyjnie całować. Z Chris’em miło jej się spędza czas, lecz nie czuje tego samego co przy Housie. Nie potrafi uwolnić się do uczuć, którymi darzy House’a i nie potrafi tak samo pokochać kogoś innego. I ciągnie się to za nią już tak od dwudziestu lat. Sama nie wiedziała dlaczego, ale przy nim czuła się bezpiecznie. Potrafił sprawić, że czuła się najpiękniejszą kobietą na świecie. Na początku denerwowały ją te jego komentarze o jej wielkim tyłku i dekoltach, ale później zrozumiała, że tak chce jej pokazać, że jest dla niego atrakcyjną kobietą.nPozostawało tylko jedno pytanie. Czy on też coś do niej czuje? Nie zastanawiając się dłużej postanowiła pójść do niego. Zapukała raz. Cisza. Drugi raz. Również cisza. Zastanawiała się, gdzie on może się podziewać. Poszła do lokalu gdzie wczoraj byli, lecz go tam nie zastała. W drodze powrotnej zobaczyła Kate, która go prowadziła, bo zapewne on sam nie był wstanie chodzić. Podbiegła do nich i powiedziała:
- Dalej to już ja się nim zajmę.
- Nie dziękuje dam sobie radę – zmierzyła ją młoda dziewczyna.
- Na pewno sobie dasz radę? On nie jest dla ciebie, a poza tym nie jesteś jego niańką.
- A co niby on jest dla pani?
- Dwie laski kłócą się o mnie… fajnie – mamrotał pod nosem House.
- Jeśli chcesz wiedzieć to on jest moim chłopakiem, więc spadaj – Cuddy podeszła i zabrała go od niej. To co powiedziała widać przekonało Kate, bo od razu sobie poszła. Z trudem doprowadziła go do pokoju i położyła na łóżku.
- Ale ty masz oczyska Cuddy – stwierdził House.
- To nie są oczy tylko moje piersi. Śpij już. Porozmawiamy jutro jak wytrzeźwiejesz – podeszła do niego pogłaskała po włosach i pocałowała w policzek. Gdy stała już przy drzwiach usłyszała:
- Jesteś strasznie seksowna, a ten palant nie jest dla ciebie. On nie zasługuje na taką kobietę jak ty… zresztą ja też nie – Cuddy uśmiechnęła się delikatnie i wyszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:17, 30 Lis 2009    Temat postu:

pierwsza


Przepraszam ale musiałam iść na kolacje a po za tym mam sprawną tylko jedna rękę
Zły Chris przywłaszczył sobie kwiaty od House’a



martusia14 napisał:

- Ale ty masz oczyska Cuddy – stwierdził House.
- To nie są oczy tylko moje piersi. Śpij już. Porozmawiamy jutro jak wytrzeźwiejesz

To jest wspaniałe
Całość jest wspaniała i czekam na ich rozmowę Wena życzę


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Pon 18:43, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:31, 30 Lis 2009    Temat postu:

Ha! Pobawię się w wymienianie błędów, ale tylko tych co mi się chce
Cytat:
Od razu pomyślała o Chris’ie.

*drapie się w głowę* wg mojego worda: Chrisie
Cytat:
- Za piękne kwiaty

brak kropki
Cytat:
- Dziękuje nie trzeba było.

Po dziękuję chyba powinien być przecinek
Cytat:
Późnym popołudniem, gdy Cuddy wróciła zadowolona z kolejnej randki z sympatycznym Chris’em przypomniało jej się o Housie.

Chrisem (chyba), House'ie (ale też mogę się mylić... sorry, ale mój mózg odmawia dziś posłuszeństwa)
Cytat:
- Nie dziękuje dam sobie radę – zmierzyła ją młoda dziewczyna.

zmierzyła ja wzrokiem, kropka po radę, zmierzyła z dużej (powód już niejednokrotnie podawałam )

Na więcej nie mam siły. Leń mnie dopadł i nie chce opuścić.

Ogółem... cudo
Kocham twego ficka
Więcej, więcej, ja chcę więcej!
Weny


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez coolness dnia Wto 15:48, 01 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:56, 30 Lis 2009    Temat postu:

Zaczęłam czytać ostatnią część i strasznie się zdziwiłam bo nie wiedziałam kto to jest ten Chris a się okazało, że nie dość że miałam wolne tempo w czytaniu fika, to w czasie jak pisałam komentarz po drugiej części pojawiła się trzecia, której nie zauważyłam to się nazywa tempo poniżej żółwia

Kolejna część mi się więc bardzo podoba Niedobry Chris, że przywłaszczył sobie kwiatki Housa A końcowy tekst Housa o "oczyskach" powala na łopatki

Kolejna część mam nadzieję, że wkrótce się pojawi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maagdaa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:19, 30 Lis 2009    Temat postu:

Suuuper ! ;O

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:57, 30 Lis 2009    Temat postu:

To jest wspaniałe Chcę więcej i więcej
I Cuddy przejmująca pijanego House`a

Wena Martuś Pozdrawiam cieplutko


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarodziejka dnia Śro 13:49, 02 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:37, 30 Lis 2009    Temat postu:

Ja chce wiecej ja chce wiecej !!!!!!!!

No co wiem ze jak dziecko jestem. Ale ten fik jest super jest dla mnie jak lizaki z przychodni dla Housa niezbedny do zycia hehehe. Odbija mi trudno sie mowi ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylrich05
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Btm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:22, 01 Gru 2009    Temat postu:

czekam na cd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coccinella
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szpital Psychiatryczny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:15, 01 Gru 2009    Temat postu:

O matkoo...

Przez ten tekst --->
Cytat:
- Ale ty masz oczyska Cuddy – stwierdził House.
- To nie są oczy tylko moje piersi. Śpij już. Porozmawiamy jutro jak wytrzeźwiejesz – podeszła do niego pogłaskała po włosach i pocałowała w policzek.
Nie jestem w stanie napisać czegoś więcej.

Ok, oprócz tego, że mi się podobało, że Chris jest dupkiem, a House alkoholikiem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylrich05
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Btm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:19, 02 Gru 2009    Temat postu:

ja już się doczekać nie mogę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:34, 03 Gru 2009    Temat postu:

Nie mam czasu na podziękowanie wam z osobna więc dziękuje ogólnie za tak wspaniałe komentarze.

Zapraszam na cd

Rano wzięła śniadanie z kawiarni i postanowiła zjeść je razem z House’m. Nie musiała długo czekać, aż jej otworzy. On również już nie spał.
- Zamiast śniadanka mogłaś przynieść coś na ból głowy – powiedział krzywiąc się.
- O tym też pomyślałam – zagrzechotała pudełkiem z tabletkami.
- Nie rób tak i mów ciszej. Czuję się tak, jakby przez głowę przejeżdżała mi dywizja pancerna.
- No ja się nie dziwie. Dużo wczoraj wypiłeś?
- Nie pamiętam.
- A może powiesz mi co było powodem twojego upicia się?
- Nie pamiętam.
- House porozmawiajmy – przysiadła się do niego na kanapę.
- Przecież cały czas rozmawiamy.
- Wiesz, że nie o takie rozmawianie mi chodzi.
- A o co?
- Jesteś z Kate?
- Spałaś z Chris’em?
- Nie odpowiada się pytaniem na pytanie.
- Niech ci będzie. Kate jest fajna i napalona. Poznałem ją w holu, a później spotkaliśmy się w barze i tyle. Nic mnie z nią nie łączy.
- Spotykam się z Chris’em codziennie. Dobrze mi z nim. Całowaliśmy się już, ale jeszcze z nim nie spałam – po tych słowach nastąpiła dłuższa cisza. Nikt nie wiedział co ma powiedzieć. House w końcu zdecydował, że to on zacznie pierwszy.
- Zakochałaś się w nim?
- Nie wiem – opowiedziała szczerze.
- Ja na przykład lubię Kate, lecz jej nie kocham.
- A ja nie wiem co do niego czuje. Nie możesz tego uszanować?
- Dobra już się nie czepiam.
- Dziękuję.
- A co do mnie czujesz? – spojrzał jej prosto w oczy.
- Lubię cię House, nawet bardzo, ale jesteś moim pracownikiem i… - nie dane jej było dokończyć.
- Do cholery Cuddy zapomnij o tym, że ze sobą pracujemy. Nigdy nie pomyślałaś o mnie inaczej niż o swoim pracowniku? – wstał z kanapy i podszedł do okna.
- Jesteś moim przyjacielem i niech tak lepiej zostanie – ona również wstała.
- Nadal nie odpowiedziałaś mi co do mnie czujesz – stwierdził odwracając się do niej.
- Od kiedy ty chcesz rozmawiać o uczuciach. Jesteś zamknięty w sobie i nie lubisz rozmawiać na poważne tematy.
- Czy ja już ci już czasem nie wspomniałem, że się zmieniłem? A po drugie wiem, że na mnie lecisz.
- Skąd takie przypuszczenie?
- Po prostu to wiem. Twoje usta mówią nie, ale twoje ciało krzyczy „bierz mnie” – zbliżał się do niej powoli.
- Nie rozśmieszaj mnie. Ostatnią rzeczą jaką bym chciała zrobić to by było pójście z tobą do łóżka – jednak w duchu musiała przyznać, że ma rację i że potrafi czytać z niej jak z otwartej książki. Jej serce zaczęło bić coraz szybciej. Dzielił ich już tylko jeden krok.
- Widzę to w twoich oczach. Masz na mnie ochotę.
- Nie nie mam. Ani na twoje gierki również – odwróciła się, lecz on złapał ją za rękę i przyciągnął do siebie. Przylgnął do niej swoim ciałem tak mocno, że aż zadrżała. Wreszcie ją pocałował. Na początku to był delikatny, nieśmiały i czuły pocałunek, lecz po chwili przerodził się w namiętny, pełen uczuć i zachłanny. Błądził rękoma po jej ciele. Całowali się z minuty na minutę coraz bardziej łapczywie. Dała się ponieść uczuciu. Zabrała się za rozpinanie jego koszuli i… w tej chwili zadzwonił jej telefon. Cuddy otrząsnęła się i odsunęła House’a od siebie. Gdy spojrzała na wyświetlacz widniał napis ‘’Chris’’. Patrzyła to na telefon to na House’a. Ostatecznie jednak wybrała jednak pierwsza opcje i odebrała.
- Cześć słoneczko – usłyszała radosny głos Chris’a.
- Cześć.
- Możemy się spotkać za pół godziny na tarasie?
- Pewnie.
- Coś się stało?
- Nie. Wszystko w porządku – skłamała.
- To dobrze. Do zobaczenia.
- Pa.
Gdy skończyła rozmawiać spojrzała na House’a. Siedział na fotelu z piwem w ręku i patrzył w niebo za oknem.
- To się nie powinno już nigdy powtórzyć. Rozumiesz?
- Jasne, że rozumiem. Przecież dzisiaj w nocy twój romantyk da ci więcej – powiedział to tak chłodno i bez żadnego przejęcia, że Cuddy przeszedł dreszcz. Zabolało i to bardzo.
- On jest przynajmniej romantyczny. Ostatnio zostawił pod moimi drzwiami kwiaty. A ty? Kiedy ty dałeś mi kwiaty?
- Ale przecież… Masz rację. Nigdy ci ich nie dałem, bo widocznie na nie nie zasługujesz - skłamał, chociaż z początku chciał jej powiedzieć prawdę. Jego słowa znów trafiły ją prosto w serce.
- Jesteś nic nie wart House. Oj, przepraszam, miałam na myśli „nikogo”. Dziwię się, że jeszcze Wilson od ciebie nie uciekł – teraz to ona raniła. Po tych słowach wyszła trzaskając drzwiami.
- „Miłej zabawy z oszustem’’ - powiedział już sam do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:36, 03 Gru 2009    Temat postu:



Mam mega focha na Cuddy!!!


Ale czekam na cd


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Czw 20:46, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:40, 03 Gru 2009    Temat postu:

Wybacz mi martusiu antykonstruktywny komentarz, ale ja już nie mam siły...
Podobało mi się.
Piszesz z każdą częścią lepiej i coraz bardziej mi sie podoba.
Tak trochę smutno się zrobiło...
ale i tak cudnie...
Weny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:05, 03 Gru 2009    Temat postu:

; ( tak mi się jakoś smutno zrobiło... W sensie pozytywnym rzecz jasna, bo ja już po prostu takie fiki uwielbiam .
Dziękuję Ci za tą część jak dla mnie jedna z lepszych. Będzie happy end, dramat? Nieważne, ważny jest pomysł. i wykonanie
Wena i czasu, w pakiecie z netem
Pozdrawiam cieplutko


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarodziejka dnia Czw 21:06, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:07, 03 Gru 2009    Temat postu:

A tak ładnie się zapowiadało.. No ale trzeba mieć nadzieje Cuddy zrozumie swój błąd i wybierze Housa tak tu sobie hipotetyzuję

Pisz szybciutko kolejną część


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maagdaa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:20, 04 Gru 2009    Temat postu:

Jejć, martusiu !
Ten fik z części na część robi się coraz ciekawszy !
Masz ogromny talent.
Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylrich05
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Btm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:47, 05 Gru 2009    Temat postu:

czekam na cd. )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:29, 06 Gru 2009    Temat postu:

kiedy kolejna czesc ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:14, 06 Gru 2009    Temat postu:

Oto kolejna część.
Dla wszystkich którym to się podoba
Część szósta



Na tarasie czekał już na nią Chris. Podszedł do niej i pocałował w usta, lecz jego pocałunek nawet się nie umywał do tego jej niedawnego z House’m.
- Pięknie wyglądasz.
- Dziękuję. Ty tez niczego sobie – uśmiechnęła się z przymusem.
- To co dzisiaj moja pani chce robić?
- Nie wiem. Może po prostu się przejdziemy? Wiesz, boli mnie głowa.
- Jak sobie życzysz. A może po spacerze pójdziemy do mnie?
- Możemy.
- No to najpierw spacer – odparł łapiąc ją za rękę.
W tym samym czasie House postanowił zadzwonić do Wilsona. Musiał mu w końcu opowiedzieć o tym głupku całującym jego Lisę.
- Cześć przyjacielu i co tam u was słychać?
- Wszystko dobrze. Bez ciebie jest spokój.
- Czyli nudno?
- No właśnie to miałem na myśli – roześmiał się.
- A jak tam wakacje? – zapytał z ciekawością.
- Dobrze. Ja tylko siedzę i pije, a Cuddy spotyka się z jakimś palantem.
- Cuddy ma chłopaka?
- No a co właśnie powiedziałem?
- I ty nie masz zamiaru tego zepsuć?
- Miałem, ale jak zobaczyłem, że ona jest w nim szaleńczo zakochana to odpuściłem. Po drugie skoro mój rewelacyjny pocałunek jej nie przekonał to już nic jej nie przekona.
- …
- Jesteś tam Wilson?
- Tak, tak jestem. Ty na serio się z nią…
- No przecież mówię, że tak.
- Wow.
- No właśnie.
- Co teraz?
- Nie wiem.
- A może nie poddawaj się i walcz o nią.
- Myślisz, że to coś da?
- Jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział.
- Dzięki. Wiedziałem, że ty zawsze służysz dobrą radą.
- A od czego ma się przyjaciela.
- Na razie Wilson.
- Cześć House i pamiętaj nie poddawaj się… - James nie zdążył dokończyć, bo diagnosta już się rozłączył.
Do wieczora siedział i obmyślał plan. Wyszedł na balkon i zobaczył Cuddy siedzącą na pomoście. Postanowił się przyłączyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin