Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Śro 13:15, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kama, Kamunia, Kamusia (sorki za te infantylne zdrobnienia, ale to Twoja wina - rozczuliłaś mnie ) - piękny piękny piękny fik, jak zresztą wszystkie Twoje. Dialogi perfekcyjne, napięcie seksualne pierwsza klasa, forma - przecudowna. Wierz mi - ja już nie jestem w stanie czytać wszystkich nowo wyprodukowanych fików i z tym się pogodziłam, ale Twojego NIGDY PRZENIGDY nie przepuszczę. Rozwalasz mi normalnie system nerwowy tymi swoim fiksznami. ::
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gatha
Scenarzysta
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:32, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
hmmm ten fragment jest tak cudowny, że mógłby być nawet zakończeniem, ale na dopisek CDN. serce mi podskoczyło! już nie mogę isę doczkeac! super
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:43, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
no...po takim zakończeniu tym bardziej nie mogę doczekać się kolejnego (szkoda, że ostatniego) odcinka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:00, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kama, właśnie przeczytałam wszystkie cześci fika na raz i to jest boskie, śmiałam sie cały czas.
Nie mam pojęcia jak ona mogła mu się opierać tyle razy, ja chyba już przy pierwszej próbie wywiesiłabym flagę na maszt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:05, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
I am sailing, I am sailing, home again 'cross the sea. I am sailing, stormy waters, to be near you, to be free – zawył w ramach uzupełnienia Rod Stewart.
tu zaczęłam się śmiać
Mam nadzieję, że twoi sąsiedzi nie mają... a raczej nie mieli... zbyt uczuciowego stosunku do swojego żywopłotu.
tu śmiałam się do monitora
Nie dosłyszałem, co mówiłaś, więc wszedłem, żeby o to zapytać – odpowiedział na jej pytające i wściekłe spojrzenie.
tu już nie byłam w stanie się śmiać
Nie ma mnie tam – pokazał palcem w stronę salonu
tu bezskutecznie próbowałam sie uspokoić
To był symbol. I to, jak na krzywo złożony arkusz papieru do drukarki, symbol zaskakująco romantyczny i zaskakująco ważny.
tu przestałam się śmiać, a za to rozpłynęłam się w 'ochach' i 'achach'. I tak aż do końca.
Upraszczając moje skomplikowane myślenie: Baardzo mi się podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakobson
Pediatra
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 793
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:40, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dopisek CDN troche mnie intryguje, bo już pięknije nie może być, a chyba nie chcesz tego fika zakończyc jakimś huddystycznym dramatem...
Bradzo mi sie poodbało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deslair
Pacjent
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:06, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
uczę się o rozmnażaniu z poleconego i 'podrzuconego' przez Ciebie podręcznika a w przerwach czytam Twojego fika. pełen serwis swoją drogą fik fantastyczny, zwyczajnie widzę cuddy jak wypowiada te słowa house'a tak samo, jakkolwiek te bardziej romantyczne sceny wymagają na chwilę przywołania housowego polowania na Steve'a i zmywania by się upewnić, że może się tak zachowywać i skojarzyć, jak wygląda wtedy jego mimika XD
PS:podręcznik też rewelka .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
She-Devil
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:38, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnia część. Bardzo wszystkim dziękuję za miłe słowa
VI
Powoli wracała do rzeczywistości. Właściwie bardzo powoli. Ale najdziwniejsze wydawało jej się to, że po czymś takim w ogóle można jeszcze wrócić.
Nie musiała otwierać oczu. Wiedziała, że na nią patrzy.
- Przestań się gapić, House – wymamrotała, z trudem składając słowa w zdanie.
Usłyszała tylko krótki gardłowy śmiech, a potem poczuła na brzuchu muśnięcie ust.
Westchnęła, przeciągnęła się na łóżku i niechętnie otworzyła oczy. Nie myliła się. Leżał tuż obok, podparty na łokciu. I wpatrywał się w jej nagie ciało tak intensywnie, że prześcieradło pod nią powinno już dawno spłonąć. Odpowiedziała wyzywającym spojrzeniem.
Tym razem pocałował ją w usta. I to już zdecydowanie nie było muśnięcie.
- Witamy na pokładzie – wyszeptał jej do ucha.
Z przebiegłym uśmiechem stwierdziła:
- Skoro znów jesteśmy przy statkach, to... – nagle popchnęła go tak, że spadł z łóżka, w ostatniej chwili chwytając się krawędzi i łagodząc upadek. – Człowiek za burtą! – oznajmiła i zaśmiała się. Beztrosko, uwodzicielsko i lekko.
W ogóle cała czuła się dziwnie lekka.
Zrobił obrażoną minę i wczołgał się z powrotem:
- Oczywiście, cała ty. Wykorzystać faceta seksualnie, a potem go rzucić na pożarcie rekinom.
Oparła podbródek na jego klatce piersiowej i uśmiechnęła się kpiąco:
- Fakt, cała ja. I właśnie to cię we mnie najbardziej kręci.
- Pudło. Najbardziej kręci mnie twój pokaźny tyłek – mrugnął do niej i na udowodnienie swoich słów położył dłonie właśnie na tym jej fragmencie.
Tylko prychnęła i wygodnie położyła głowę w zagłębieniu między jago ramieniem a szyją.
Milczeli przez chwilę, ale House nie wytrzymał długo tego stanu:
- Całkiem nieźle sobie poradziliśmy. Zwłaszcza jak na stary wrak spoczywający na dnie oceanu, co?
- Możliwe, że trochę koloryzowałam z tym zatonięciem. Zależało mi, żebyś się znalazł jak najdalej ode mnie.
- No to gratuluję sukcesu – zakpił, a potem przytulił ją do siebie jeszcze mocniej. – Biedna Cuddy pozbawiona wszelkich seksualnych hamulców. Jak ty sobie poradzisz z taką przegraną?
Lekko uderzyła go w ramię, a potem stwierdziła beztrosko:
- Przegrana to stan umysłu...
- Straszne. Przespałem się z Mistrzem Yodą.
- ... a ja nie czuję się przegrana – uzupełniła.
Leżeli przez parę minut w ciszy.
- Cuddy?
- Mmm? – mruknęła sennie.
- Co teraz? – zapytał poważnie. – Może wolisz, żebym pojechał do siebie?
Gwałtownie podniosła głowę:
- I ty twierdzisz, że wiesz bez słów, czego ja chcę?
- Teraz nie czujesz się przegrana. Ale myślę, że najpóźniej rano uznasz, że popełniłaś błąd. I wysadzisz statek w powietrze – powiedział ponuro.
Przyglądała mu się uważnie:
- Dlaczego myślisz, że tak będzie?
- Daj spokój, Cuddy. Wiem, jakie masz plany. Nie pasuję do nich.
- Cały ty. Wykorzystać kobietę seksualnie, a potem szukać wymówki do ucieczki.
- Przecież marzysz o rodzinie, domu...
- Jasne – stwierdziła ostro. – I dlatego jestem tu z tobą. Zdecydowanie najprostsza droga do domku z białym płotkiem.
- No i właśnie dlatego myślę, że wolałabyś...
- House, dość intensywnie próbowałeś mnie zaciągnąć do łóżka, ale nie pochlebiaj sobie, że byłam tobą tak totalnie zamroczona. Wiedziałam, co robię. I na pewno wybrałabym jakąś mniej wyboistą drogę, gdybym szukała bezpiecznego portu.
- Przecież właśnie stabilizacji chciałaś – naciskał.
- Zmieniłam zdanie. Przynajmniej na razie. Wolno mi chyba, nie?
- To nie w twoim stylu.
- House, przespałam się z tobą! To niby jest w moim stylu?!
- Słuszna uwaga – uśmiechnął się lekko, w pewnym stopniu przekonany. – W takim razie ponawiam pytanie. Co teraz?
- Teraz pójdziemy spać. Tutaj, razem. A potem spróbujemy się wybrać w jakiś dłuższy rejs. Bez żadnych białych płotków. I zobaczymy, dokąd dopłyniemy.
- Tak bez kompasu? Kolejna rzecz nie w twoim stylu. Nie jesteś sobą – uśmiechnął się. – I jak ja mam sobie nie pochlebiać, że cię zamroczyłem?
- Jestem sobą. Taką, jakiej możesz się spodziewać tutaj. Ale w pracy nadal obowiązuje zachowanie „w moim stylu”. Jasne?
- Jak odblask słońca na morskiej fali - zakpił i pocałował ją przelotnie. – Chyba nawet znajdę niezłą motywację do bycia grzecznym.
- Też tak myślę - przyciągnęła go do siebie i pocałowała z pasją.
Po chwili złapał oddech:
- Rozumiem, że w kwestii snu też zmieniłaś zdanie?
- Całkiem miło jest sypiać z facetem, który szybko łapie – uśmiechnęła się. – I ciesz się chwilą, bo potem mamy do przemyślenia poważną sprawę.
- Efekt cieplarniany? – wymamrotał, sunąc ustami po jej szyi.
- Gorzej – powiedziała żartobliwym tonem, a potem kusząco odchyliła głowę i lekko zadrżała, gdy całował jej obojczyk. – Słyszałeś kiedyś, żeby jakiś sensowny statek miał dwóch kapitanów?
KONIEC
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sintiara
Pulmonolog
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:47, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
buhahahahahcicznie Huddystyczne zakończenie
Jesteś cudowną kobieta
Swietnie to wyszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 5:47, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Genialne . Zakończenie świetne, w sumie ma racje. Ale czy ten statek był normalny ? Bardzo fajnie ci to wszystko wyszło - no po prostu dzisiaj będę mieć dobry humor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Władysławowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:06, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
– Słyszałeś kiedyś, żeby jakiś sensowny statek miał dwóch kapitanów?
uwielbiam tą linijkę
ostatni dialog bardzo mi się podoba, totalnie w ich stylu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Czw 7:14, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kama! Jaki żal, ze już koniec... - chociaż z drugiej strony przecież radość, że wkrótce zapewne coś nowego zamieścisz Uwielbiam Twoje dialogi w ich wykonaniu. Scenarzyści Hałsowi są genialni, ale brakuje im Twojego polotu, finezji i przepięknej poetyki słowa. Och... Żeby oni naprawdę tak ze sobą rozmawiali. Gdybym chciała wypisać fragmenty fika, które najbardziej mi się podobały, musiałabym CAŁY wkleić... ;-) Niniejszym ogłaszam Cię "Geniuszem Słowa Fanfikowego"
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisa
Stomatolog
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 7:17, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- House, przespałam się z tobą! To niby jest w moim stylu?! --> to fakt to nie jest jej styl ale czy stylu nie można zmienić
Słyszałeś kiedyś, żeby jakiś sensowny statek miał dwóch kapitanów? --> absolutnie w jej stylu, czyli tak bardzo się nie zmieniła
całość bardzo dobra, będzie mi brakować tego fika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Czw 9:59, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ale się uśmiałam. te porównania do statku wyszły Ci nieziemsko! Mistrzem Yodą to mnie po prostu doprowadziłas do takiego smiechu że nie mogłam. i to zakończenie- cud- miód!
wogóle cały fic taki mooocno wiarygodny wyszedł. aż go jeszcze raz przeczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:10, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
fik jest bezbłędny, dialogi są cięte i zabawne uwielbiam kiedy wszystko się dobrze kończy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:54, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Najbardziej podoba mi się zakończenie - cała Cuddy, nawet jak zmienia się o 180 stopni, to i tak musi być górą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:37, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie buziaknąć Autorkę -> :: <- za świetną zabawę przy czytaniu. Gratuluję!
Aż szkoda, że to już koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:53, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
nooo... koniec świetny i to ostatnie zdanie... trafione w 10 narazie nie potrafię wyrazić jakichkolwiek opinii poza ogólnym zachwytem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakobson
Pediatra
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 793
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:35, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tak zdecydowanie jesteś mistrzynią dialogów!!!! House rzucony rekinom na pożarcie mnie rozbroił
świetne zakończenie, takie lekkie i w stylu Housa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 18:38, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
boże. przecudowne i to zakończenie cała Cuddy świetne, cudne i w ogóle cud, miód i orzeszki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Sob 13:58, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kama ten fik to mistrzowskie połączenie romantycznej wizji z niesamowitymi pełnymi humoru dialogami te utarczki House i Cuddy w twoim wykonaniu są boskie!! ja nie wiem jak Ci się to udało zrobić, połączyć niezwykle ckliwy (jednak) nastrój fika z tymi tekstami ale wyszło przecudnie, przepięknie, przewspaniale!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Queen of the Szafa
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:51, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
boziu, to jest arcydzieło!
Kama jesteś genialna ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?
|
Wysłany: Nie 22:22, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
genialny skąd ty bierzesz takie pomysły....
pisz dalej kolejne fiki, przetłumacz je na angielski i wyślij do fox'a
byliby głupi gdyby ich nie wykożystali...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 22:45, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Czy ty wiesz, że jakiś cudem jeszcze tego nie skomentowałam.... pewnie dlatego, że czytałam to przed zarejestrowaniem się na forum
a więc oficjalnie uwielbiam to
Cytat: | - Całkiem miło jest sypiać z facetem, który szybko łapie – uśmiechnęła się. – I ciesz się chwilą, bo potem mamy do przemyślenia poważną sprawę.
- Efekt cieplarniany? – wymamrotał, sunąc ustami po jej szyi.
- Gorzej – powiedziała żartobliwym tonem, a potem kusząco odchyliła głowę i lekko zadrżała, gdy całował jej obojczyk. – Słyszałeś kiedyś, żeby jakiś sensowny statek miał dwóch kapitanów?
| a końcówka jest najlepsza
edit - czytałam sobie całość od początku i jednak komentowałam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez *Madziula* dnia Śro 8:32, 14 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?
|
Wysłany: Śro 17:08, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
okładka na fic
wiem szału nie ma ale nie mogłam się powstrzymac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|