|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klarense
Pacjent
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:23, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie mam właściwie co pisać, bo wszystko co było do powiedzenia powiedziały moje przedmówczynie, to i tak powtórzę - to absolutnie cudownie cudowne
Kolejny fan pada przed Tobą na kolana!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Klarense dnia Nie 19:24, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ot_taka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:14, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hehe
Już mi brakuje pomysłów co pisać w końcu i tak się ciągle powtarzam
Cytat: | Nie mówię, co zrobię, ale w zamian za co to zrobię.
- Może za czek, który wysyłam ci raz w miesiącu?
- To za to, że w ogóle przychodzę. Za prace dodatkowe należy mi się bonus. |
Cudowne podejście do sprawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jane
Student Medycyny
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:27, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Znowu zdążyłam. I nie wiem, czy cieszyć się, czy martwić. Hm...
Cytat: | - Wiesz ile szukałem tej koszuli?!
- Sądząc po zapachu tydzień.
- To zapach mężczyzny. |
Po prostu genialne. Zaraz sobie skradnę do podpisu, o!
Wiesz, że Rozmowy są genialne, śmieszne i kanoniczne, i tak było od samego początku
Takie typowe Huddy. Proste dialogi, w których umiesz zawrzeć wiele emocji i przeżyć... i w ogóle. Taka kwintesencja naszego shipu. Chciałabym czasem, żeby takie Huddy rozegrało się w czwartym, ewentualnie piątym sezonie, kiedy jeszcze wszystko było proste i jakże nieskomplikowane... *wzdycha*
I wena!
Jakby co, mam całą szufladę jedzenia, więc w każdej chwili można się posilić
Jane
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jane dnia Wto 18:28, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:30, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Oluś kochana jak zwykle pierwsza
Kocham te twoje wstawki
Hej, ale ja chcę usłyszeć te dwie pozostałe
Dziękuję, choć jak zwykle mnie przeceniasz
Mazeltov
Kochamy to samo Huddy
A pomysły, jakoś same przychodzą, o najdziwniejszych porach i w przeróżnych miejscach
Zuu, a Ty to już przesadziłaś, nie wiem, co powiedzieć, bo dziękuję i bardzo mi miło to zdecydowanie za mało
Ale dziękuję, bo nic innego nie wymyślę
Gorzata
Dziękuję za tyle miłych słów
A wen się przyda
Gosiaczek
A wiesz, że z 32 miałam największe opory, tym bardziej mnie cieszy, że się spodobał
Neko Md Moja kochana
Jeśli na zÓo musisz przesłać nieco zÓego wena
I jak zwykle mnie przeceniasz.
Maagdaa Myślę, że nawet to, to zdedydowanie za dużo powiedziane Jaki cud
Dzięki
Jika30
Nie padaj! Powstań Dzięki
A cappella
O Z archiwum X mój drugi ulubiony serial
Czy już mówiłam, że uwielbiam czytać Twoje komenty
Niestety nie mam pojęcia, skąd to słowo
Ale dzięki
Carolaine
Wstawaj z podłogi
Tak w sensie, że szpital, przecież nie przyzna się, że Cuddy
Nie ómieraj mi!!!
Z tym transparentem to autentycznie mnie zawstydziłaś, chowa się pod łóżko razem ze swoim oposem
Dzięki
Medea
łał, druga osoba, której burdel przypadł go gustu, to dowód na to, by czasem jednak warto zaryzykować i wrzucić
Agusss
Ty możesz mówić, co chcesz, walić kryryką po oczach, po głowie... wszystko zniosę
Tak, domyśliłam się, że Wilson utkwi Ci w pamięci
WIesz, że pojawił się tu spejalnie dla Ciebie A to wszystko przez pewnego włochatego oposka, który się uparł
KC
Sarusia
Ty wiesz, jak bardzo cenię sobię Twoją opinię. Mam nadzieję, że jak za bardzo obniże poziom pierwsza mnie upomnisz
Więcej pewnie się pojawi Tylko nie wiem kiedy
Dzięki
Klarense, miło mi poznać
I absolutnie nie padaj Bardzo mi miło, że się spodobało
Ot taka
Prawda, jakże House'owe
I moja ciasteczkowa Jane
Bardzo proszę
I znów nie wiem, co powiedzieć? Tyle komplementów, tyle miłych słów, dla mego wena są niczym te Twoje ciateczka, ale dla mnie to niezasłużone pochwały, za które z całego serducha dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Czw 17:35, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie? Jejku
Naprawdę mogę wszystko? Hmmm... Żeby to nie było wykorzystane przeciwko Tobie
I tak przy okazji... Ten opos chyba chory na umyśle jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JiKa30
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 5276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:48, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego nie ma następnej części ? Zwiędnę tu zaraz ! Ma być następna, to jest rozkaz !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:37, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
proszę, o to zuy Wen!
mam nadzieję, że pomoże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:22, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, jak długo mam to jeszcze ciągnąć Przy ponad trzydziestu dialogach niemożliwe jest, by zachować początkową świeżość Czasem urodzi się jakiś dialog, ale samemu trudno obiektywnie ocenić Dlatego proszę o szczere opinie, jeśli za bardzo odchodzę od pierwotnego poziomu, pomyślę nad dłuższą przerwą
Dla Agusss
Dla Jiki
i dla Neko
34 - Stanik.
- Jest czerwony.
- Nie. Skup się.
- Staram się.
- Nie na tym!
- A, przypadek…
- Została ci już tylko godzina.
- Czarny.
- Boże, daj mi cierpliwość.
- Czyli, nie czarny.
- Może to coś z sercem.
- Jasne i dlatego ma problemy z nerkami.
- Nie miał…
- Ale już ma.
- Pięknie. Jeśli on umrze…
- Wiem, stracę pracę.
- Ciebie to śmieszy?
- Po co przyjmowałaś tego bubka na oddział.
- To syn naszego najhojniejszego sponsora.
- Chyba największego idioty.
- Po co wyrywałeś się z tą biopsją?!
- Przynajmiej mamy nowy objaw.
- Jasne. Kent zje cię na śniadanie, to wzięty prawnik…
- Mam.
- Co?
- Granatowy.
- Chryste!!!
- Kończą mi się pomysły. Może jakaś wskazówka?
- Jasne. Umierający pacjent, wściekły ojciec, pozew i twoje zwolnienie na moim biurku.
- Poddaję się.
- Czyli wracasz do pacjenta?
- Musisz się rozebrać.
- Co wspólnego z diagnozowaniem pacjenta ma kolor mojej bielizny?!
- Obecnie pochałania moją uwagę bardziej niż on więc…
- Jest bordowy.
- Przecież mówiłem, że czerwony!
- Bordowy to nie to samo, co…
- To płuca.
- Wiesz, co mu jest?
- Niestety. Synalek idioty przeżyje.
- I wymyśliłeś to, bo mój stanik jest bordowy.
- Nie, od początku wiedziałem, że to płuca…
- House!!!
- Inaczej byś mi nie powiedziała.
- To tylko zły sen.
- Wilson wisi mi stówkę.
- Założyłeś się z nim o kolor mojej bielizny?!
- Jest jeszcze druga część zakładu.
- Litości.
- Nosisz podwiązki?
- Jesteś nienormalny.
- Czyli wygrałem.
- House!!!
- Czerwony to mój ulubiony kolor.
- Jest…
- Tak?
- Nie ważne.
Występują:
H - House.
C - Cuddy.
K - Ksiądz.
35 - Żona.
C - Nie zgadzam się.
K - Jest pani pewna?
H - Oczywiście, że się zgadza.
C - House!
H - Dla mnie to oczywista zgoda.
C - A dla mnie jakiś żart.
K - To wielki dzień.
C - To koszmar.
H - Uspokój się.
K - Może potrzebujecie państwo trochę więcej czasu?
C - Dobrze się bawisz?
H - Myślisz, że dla mnie to jest łatwe?
C - Nie wyglądasz na przejętego.
H - Za to ty wyglądasz na histeryczkę.
C - Kto wpadł na ten debilny pomysł?
H - Wilson.
C - Nie zrobię tego.
K - Chyba już za późno.
H - Boisz się.
C - To nie strach, to przerażenie.
H - Zachowujesz się jakbyśmy to my brali ten cholerny ślub.
C - To Wilson ci nie powiedział?
H - O czym?
C - Wilson!!!
H - To nie jesteśmy jego świadkami?!
C - House!
H - Żartowałem.
K - Kim jest Wilson?
H - Przecież chcesz tego.
C - Tak, szczęście Wilsona jest najważniejsze.
H - Powiedziała tak!!!
C - Ale…
K - Może pan pocałować żonę.
C - Wilson!!!
H - To normalne. Zawsze w takich sytuacjach wykrzykuje imię mojego najlepszego przyaciela.
K - Hmm…?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Nie 14:30, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
baby
Neurochirurg
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:26, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
pjerfsza!
Cytat: | 34 - Stanik.
- Jest czerwony.
- Nie. Skup się.
- Staram się.
- Nie na tym!
- A, przypadek…
- Została ci już tylko godzina.
- Czarny.
- Boże, daj mi cierpilwość.
- Czyli, nie czarny.
- Może to coś z sercem.
- Jasne i dlatego ma problemy z nerkami.
- Nie miał…
- Ale już ma.
- Pięknie. Jeśli on umrze…
- Wiem, stracę pracę.
- Ciebie to śmieszy?
- Po co przyjmowałaś tego bubka na oddział.
- To syn naszego najhojniejszego sponsora.
- Chyba największego idioty.
- Po co wyrywałeś się z tą biopsją?!
- Przynajmiej mamy nowy objaw.
- Jasne. Kent zje cię na śniadanie, to wzięty prawnik…
- Mam.
- Co?
- Granatowy.
- Chryste!!!
- Kończą mi się pomysły. Może jakaś wskazówka?
- Jasne. Umierający pacjent, wściekły ojciec, pozew i twoje zwolnienie na moim biurku.
- Poddaję się.
- Czyli wracasz do pacjenta?
- Musisz się rozebrać.
- Co wspólnego z diagnozowaniem pacjenta ma kolor mojej bielizny?!
- Obecnie pochałania moją uwagę bardziej niż on więc…
- Jest bordowy.
- Przecież mówiłem, że czerwony!
- Bordowy to nie to samo, co…
- To płuca.
- Wiesz, co mu jest?
- Niestety. Synalek idioty przeżyje.
- I wymyśliłeś to, bo mój stanik jest bordowy.
- Nie, od początku wiedziałem, że to płuca…
- House!!!
- Inaczej byś mi nie powiedziała.
- To tylko zły sen.
- Wilson wisi mi stówkę.
- Założyłeś się z nim o kolor mojej bielizny?!
- Jest jeszcze druga część zakładu.
- Litości.
- Nosisz podwiązki?
- Jesteś nienormalny.
- Czyli wygrałem.
- House!!!
- Czerwony to mój ulubiony kolor.
- Jest…
- Tak?
- Nie ważne.
H - Przecież chcesz tego.
C - Tak, szczęście Wilsona jest najważniejsze.
H - Powiedziała tak!!!
C - Ale…
K - Może pan pocałować żonę. |
leżę na ziemi u wstać nie mogę
rozwalasz lisku
świetnie jak zawsze
kocham,
baby
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez baby dnia Nie 13:31, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JiKa30
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 5276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:44, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
cierpliwość
Cytat: | To nie strach to przerażenie. |
to nie strach, to przerażenie.
Lisku Dziękuję za dedykację w końcu doczekałam się następnej części i nie gadaj głupot, dalej piszesz świetnie
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:45, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
buahahaha!
świetne!
ale nie oczekuj ode mnie konstruktywnego komentarza, bo w takim stanie nie mogę pisać
pierwszy dialog genialny z tym kolorem stanika
po prostu ómarłam!
a ten drugi z księdzem...
leże na ziemi i czekam na kolejną reanimacje
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:59, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Mam.
- Co?
- Granatowy.
- Chryste!!! |
No i kwiczę! To się nazywa rozmowa...
Pamiętam, jak kiedyś rozmawiałam z koleżanką i ona mówi: "Lubię jedynkę, dwójka nawet może być, trójka też...", na co ja: "Też lubię Polsat" - tylko dopiero potem zwróciłyśmy uwagę na taki drobny szczegół, że ja mówiłam o kanałach w telewizji, a ona o częściach "Obcego". xD
Cytat: | K - Kim jest Wilson? |
Hahahaha, biedny ksiądz! Chyba się nie odnalazł w sytuacji.
Jeśli nawet obniżasz swoje dialogowe loty, to na razie nieznacznie.
Tylko dlaczego po 34 jest od razu 36?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:29, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Upsss...
Bo wycięłam 35 i nie zmieniłam
Już poprawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:56, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
lisek napisał: | Dlatego proszę o szczere opinie, jeśli za bardzo odchodzę od pierwotnego poziomu, pomyślę nad dłuższą przerwą |
Nie odchodzisz. Szczerze.
Jeśli pisze się coś "masowo", to zdarzają się wzloty i upadki, teksty lepsze i gorsze. Nie wszystkie dialogi w House'ie nazwiesz genialnymi, prawda? Ale całość taka właśnie jest.
U Ciebie jest podobnie. Bywało gorsze teksty, ale całość jest na bardzo wysokim poziomie. A te dwa plasują się wysoko w czołówce.
"Stanik" jest do bólu kanoniczny. Mogę to sobie wyobrazić, scena w scenę, słowo w słowo. House oddany perfekcyjnie.
"Żona" jest genialna, mówię to z pełnym przekonaniem. Szalenie dowcipna. I pomysł pierwsza klasa!
Weny. Dialogowej, długofickowej (?), miniaturkowej - każdej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:56, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
PS.!!!!!!!! Lisek, uwierz mi, że nie chcesz ich usłyszeć!!! Ponieważ są one niecenzuralne, nieładne i… sory gorączka!!!!!
Umieram!!!!! (nie, nie przez gorączkę ) Tylko House mógł postawić na pierwszym miejscu stanik! Boże, jak ten stanik musi się dumnie czuć! Taki VIP, któremu poświęca się największą uwagę! (ok., w tym momencie przemawia gorączka )
35.
„Cztery wesela i pogrzeb” Ok, jedno wesele i jeden pogrzeb! Umarłam po raz drugi! (W sumie, to nie wiedziałam, że tak się da ) Ślicznie! Ja na miejscu House’a, dałabym już księdzu na msze za duszę świętej pamięci Jamesa Wilsona! Boże, przecież Lisa go zabije! Mogę napisać nekrolog? Prosi? W sumie, to się dziwię, że z „Jednego wesela i pogrzebu”, nie zrobiła się „Uciekająca panna młoda” Sory, za dużo filmów Lisek, kocham i żadnej dłuższej przerwy, bo inaczej….
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maagdaa
Ratownik Medyczny
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:00, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
hahaha ! *padUam*
Suuuperowe !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Nie 19:21, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
LISEK!!!!!!!!!
Ja przechodzę od razu do drugiego i już bardzo dobzre wiesz czemu No dobra w pierwszym też było śmiesznie, ale ten drugi
Ja nie mogę! Uwielbiam Twoją Cuddy Ja nie wiem jak Ty to robisz O nie Ale niech ona zostawi mojego biednego Wilsonka!! *Agusss bierze Jimmy'iego i zamyka w szafie* Tak bedzie bezpieczniej
I czego ona sie bała?! House'a?
Weny kochana
Opos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:25, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Boshe.!Cudeńka znowu
Czasami jak czytam te ich rozmowy to mysle,ze zaraz zwariuje
I of korsik sie usmialam
Pozdrawiam i wena zycze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka10
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:49, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
cudaśne!!
jesteś wielka
cieszę się, że wrzuciłaś
czekam na kolejne
wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:25, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
dla mnie? dziękuję!
mój Wen Zua pomógł?
34. - boskie!
35. bościejsze!
lisku, powalasz ludzi! śmiechem!
uwielbiam te twoje Huddy Rozmowy!
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ot_taka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:13, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
"Stanik" jest tak housiasty, houseowy i w ogóle że hej! Normalnie mam wizualizacje
A Żona mnie położyła na łopatki, ostatnie zdanie szczególnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:57, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy to jest obiektywna ocena ale mi sie strasznie podobają te dwa dialogii...
W ogóle wszystkie mi się podobają, a jeśli miałabym wybierać najgorsze to na pewno nie byłyby to te dwa ostatnie Moim zdaniem nie obniżasz poziomu tylko balansujesz na wyżynach
Te mi się podobają, bo są strasznie House'owe... "Stanik" Tą scenę widzę normalnie jak w serialu Mogłaby taka być przecież... Kochane Huddy i to w najlepszym wydaniu
House'a i Cuddy biorących ślub już mniej ale to jest bosssskie i tak
Bosssssskie bo genialne dialogi Też House'owe
"H - Zachowujesz się jakbyśmy to my brali ten cholerny ślub.
C - To Wilson ci nie powiedział?
H - O czym?
C - Wilson!!!
H - To nie jesteśmy jego świadkami?!
C - House!
H - Żartowałem.
K - Kim jest Wilson?"
"C - Wilson!!!
H - To normalne. Zawsze w takich sytuacjach wykrzykuje imię mojego najlepszego przyaciela.
K - Hmm…?"
Jeszcze z pierwszego:
"- I wymyśliłeś to, bo mój stanik jest bordowy.
- Nie, od początku wiedziałem, że to płuca…"
Cały House
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noemi
Student Medycyny
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:59, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Żona - ja nie mogę, nadal mi się płakać chce ze śmiechu No naprawdę, świetne! "Kim jest Wilson" -
Padam do stóp!
Dużo dużo wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adept_vicodin
Pacjent
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: In My And Joker World Without Our Rules. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:52, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
'C - Wilson!!!
H - To normalne. Zawsze w takich sytuacjach wykrzykuje imię mojego najlepszego przyaciela.
K - Hmm…?'
Nie, no ten fragment mnie totalnie rozwalił. Cudne opowiadanie lisku!
Kłaniam się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jane
Student Medycyny
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:53, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zaprawdę zdążyłam!
I wszystkimi łapkami podpisuję się pod postem Sarusi.
A od siebie dodam co następuje:
"Żona" to miszczostwo wszechświata
Uśmiałam się przy tym tak, że mam banana na twarzy (i nie, wcale nie dlatego, że zjadłam pół tabliczki czekolady, wcale)
Cytat: | C - Nie zgadzam się.
K - Jest pani pewna?
H - Oczywiście, że się zgadza. |
Jak i wyżej wspomniany Wilson sprawiły, że zsunęłam się na podłogę i ómarłam totalnie.
Lisku, nie myśl o przerwie. Naprawdę. To można robić, jak się nie ma pomysłu, jak opowiadanie schodzi na psy.
Ale nie schodzi.
A ja nadal czekam na siódemkę (tę szczęśliwą siódemkę).
Pozdrawiam,
Ciasteczkowa Jane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|