|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:40, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no dobra, lisy są pod ochroną ( )
więc ich nie bije
więc nie biję i ciebie
z resztą, za taką dostawę ?
to tylko padać to stóp!
- Lubisz to.
- Co?
- Mieć rację.
- Zawsze mam.
- „Zawsze” to pojęcie względne.
1.House ma zawsze racje.
2. Jeżeli House nie ma racji, patrz punkt 1!
kocham, kocham, kocham twoje dialogi!
czekam na dokładkę!
pozdrawiam,
neko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Huddyland. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:44, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cuuuuud!
Uwielbiam, uwielbiam takie dialogi! Są przezabawne
A wyobraźnia idzie w ruch.
Z tym telewizorem padłam no i z tym co wywołuje duży dekolt Lisy.
Pozdrawiam i czekam na więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:47, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie no chciałam zacytować najlepszy fragment ale normalnie bym musiała całe dwa dialogi skopiować
Jesteś bezbłędna Twórz dalej Te rozmowy są strasznie Huddy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:45, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lisku ja nie wiem jak to sie stalo ze wczesniej tego nie przeczytalam wybaczysz mi *pada na kolana i blaga i wybaczenie robiac maslane oczka*
to jest genialne, niesamowite prawdziwe Huddy w czystej postaci
nic nie zacytuje bo musiala bym calosc
jest napiecie, sa gierki, sa przekomarzanki, sa typowe zachowania kazdego z bohaterow, jest elektryzujace napiecie pomiedzy ta dwojka i co najwazniejsze i najlepsze w samych dialogach jest mostwo miejsca dla czytelnika zeby sobie wyobrazic te sytuacje, miny, spojrzenia bohaterow
CUD MIOD I rodzynki poprostu
padam na kolana przed twoim wenem a jak napiszesz ze go nie masz to wyrwe Housowi laske i cie nia zdziele w leb
ja chce wiecej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:25, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny
Monad taka namiastka Wilsona
Do poczytania w oczekiwaniu na niespodziankę Nietykalnej
Kocham niespodzianki
5 – Mam cię.
-Wilson, to ty?
- Nie. Baba jaga.
- Cuddy!?
- Czy ty chociaż raz mógłbyś się nie zgrywać?
- Sam się podkładasz, a potem się jeszcze dziwisz.
- Rozmawiałeś z nią?
- A ty znowu swoje.
- Ale to nie ja się z nią całowałem.
- To ona mnie pocałowała.
- Tak, a podobno ty ją.
- Rozmawiałeś z Cuddy?!
- W przeciwieństwie do ciebie, ja nie mam większych problemów z nawiązywaniem relacji międzyludzkich.
- Jasne, facet mający trzy byłe żony to wzór do naśladowania.
- Wracając do sprawy…
- Nie ma żadnej sprawy.
- Jak chcesz.
- Co ci powiedziała?
- Ha!!! Wiedziałem, że nie wytrzymasz.
- Możesz sobie dalej poużywać albo po prostu powiedzieć mi co wiesz.
- Czego się boisz?
- Małych pomieszczeń, twoich byłych i włochatego potwora z szafy.
- Powiedziała mi, że to nie miało znaczenia.
- Czyli miało.
- Mam cię!
- Co?
- Ty chcesz, żeby to miało znaczenie.
- Na starość robisz się strasznie irytujący.
- To ty jesteś irytujący.
- A mimo to wciąż tu jesteś.
- Racja. Sam sobie jestem winny.
- To skomplikowane.
- House, jesteś diagnostą od dwudziestu lat. Potafisz po kolorze koszuli ocenić, co pacjet robił tydzień temu, na co jest uczulony i czy zdradza go żona, a nie umiesz dostrzec czegoś tak oczywistego!
- Ona mnie nie chce.
- Tego nie wiesz.
- Co mam zrobić?
- Idź do niej.
- To idotyczny pomysł.
- Bo jesteś idiotą, a najprostsze rozwiązania są zwykle najlepsze.
- Dzięki.
- Zawsze do usług.
- I po co mi to było?
- Gdzie idziesz?
- A jak ci się wydaje psychologu od siedmiu boleści?
6 – (Nie) wyznanie.
- Co tu robisz?
- Wilson mnie przysłał.
- Źle trafiłeś.
- Nie jesteś sama?
- Nikogo tu nie, a poza tym to nie twoja sprawa.
- Czy ty się tłumaczysz?
- Dobranoc House.
- Uwielbiam tą twoją żyłkę. Szkoda, że jest widoczna tylko wtedy, gdy się wkurzasz.
- House!
- O tym mówię.
- Po raz ostatni pytam. Czego ty u diabła chcesz?
- I tak mi nie uwierzysz.
- Spróbuj.
- Chciałem porozmawiać.
- Nie wierze ci.
- Wiedziałem. To bez sensu.
- Wejdź.
- Masz coś mocniejszego?
- Przyszedłeś się upić?
- Mniej więcej.
- Czyli…
- Zamierzałem upić ciebie.
- Wyjdź.
- Przed chwilą kazałaś mi wejść.
- A teraz mówię, że masz sobie już iść.
- Nie mam dwudzietu lat, by biegać w kółko tam i z powrotem.
- Ale zachowujesz się jakbyś miał piętnaście.
- Przepraszam za wczoraj.
- Przepraszasz, że mnie pocałowałeś?
- Skąd. I to ty mnie pocałowałaś.
- Jestem pewna, że gdyby nie Wilson to na pocałunku z twojej strony, by się nie skończyło.
- Marzycielka.
- Masz mnie za idotkę?
- Wczoraj podpisałaś zgodę na mój tygodniowy urlop.
- Co to ma do rzeczy?! A poza tym wczoraj autoryzowałam wypis twojego pacjenta… House!
- Dlaczego oddałaś pocałunek?
- Przyznajesz, że to ty mnie pocałowałeś?
- Każdy facet chciałby się z tobą całować.
- Nie każdy. Spójrz na Wilsona.
- On nie całuje się z kimś, z kim nie może wziąć potem ślubu.
- Uważasz, że nie nadaje się na żonę?
- Nie nadajesz się na żonę.
- Dzięki.
- Ale ja nie szukam żony.
- Czy w ten pokrętny sposób chcesz mi coś powiedzieć?
- Czy w ten jeszcze bardziej pokrętny sposób chcesz powiedzieć, że wiesz, co chce powiedzieć?
- Jesteś wkurzający.
- A ty niezdecydowana.
7 – Czy to już kochanie?
- Czyli na czym stanęło?
- Dwa zero dla mnie?
- Hej, wczoraj było trzy jeden dla mnie!
- Ale zapomniałeś o bitej śmietanie.
- Nie moja wina, że Wilson jej nie kupił.
- A z tym dżemem to było już przegięcie.
- Za dżem powinienem dostać co najmniej trzy pukty ekstra.
- Chciałbyś.
- Nawet nie wiesz, co teraz mi chodzi po głowie.
- Dzisiaj mieliśmy sobie odpuścić.
- Będziesz mnie teraz karać za tą pseudo biopsję?
- Nie uważasz, że robimy to zbyt często?
- To dopiero moja druga zbędna biopsja w tym miesiącu.
- Jest drugi stycznia. I dobrze wiesz, że nie o to mi chodziło.
- Poddajesz się?
- Nigdy.
- Nice.
- U mnie o dwudziestej.
- Będę o dziewiętnastej.
- … (trzask zamykanych drzwi gabinetu)
- … (zgrzyt otwieranych drzwi gabinetu)
- Doktorze House!
- Tak? Doktor Cuddy.
- Proszę pamiętać o… dodatkach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 18:41, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:44, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Super! Niedopowiedzenia, duże miejsce do popisu dla wyobraźni czytelnika, a przy tym mnóstwo humoru i Huddy! To, co Sarusie lubią najbardziej xD
Cytat: | - To dopiero moja druga zbędna biopsja w tym miesiącu.
- Jest drugi stycznia. |
A w nawiązaniu do porzednich dialogów, które również bardzo mi się podobały:
Cytat: | - Mam władzę.
- A ja pacjenta, który potrzebuje biopsji.
- Jego wyniki nie wskazują…
- Mam szósty zmysł.
- A moje pięć mówi mi, że twój szósty się myli.
- Twoje pięć ma ochotę się na mnie rzucić, a szóstego niestety nie masz.
- House! |
Przyznaj się! Siedziałaś za mną w autobusie i podsłuchiwałaś moją rozmowę z kolegą!!
A na poważnie - uśmiałam się przy tym fragmencie i poczułam silną więź z Lisą, bo ilekroć rozmawiam z P., kończy się tak samo jak powyżej. Dogryzamy sobie, przekomarzamy się, a kiedy kończą mi się riposty, nie pozostaje mi nic innego jak krzyknąć wielce oburzonym głosem "Patryk!"
Weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maagdaa
Ratownik Medyczny
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:59, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jaaaaj !
"To dopiero moja druga zbędna biopsja w tym miesiącu.
- Jest drugi stycznia."
ha ha !
Kiedy cd ? Już nie mogę się doczekać !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:11, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Hahahahaha
To mnie tak rozbawiło, że oplułam zeszyt od polskiego herbatą
Nie mogę
Genialne te dialogi
Twórz dalej lisku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:09, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cudo jednym slowy nic dodac nic ujac
"- To dopiero moja druga zbędna biopsja w tym miesiącu.
- Jest drugi stycznia."
Caly House
"- Doktorze House!
- Tak? Doktor Cuddy.
- Proszę pamiętać o… dodatkach."
a tu cala nieprzewidywalna Cuddy
czekam na kolejne czesci i nie bede juz chwalila istniejacych bo nie ma takich slow ktore mogly by je opisac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monad
Stażysta
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:29, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba tylko na tym forum moje marzenia spełniają się od tak proszę o coś i to się dzieje Boskie lisek Cuddy i House to jak studnia bez dna, i jak ktoś posiada talent to takie cudne dialogi można by pisać bez końca a ja mogę je czytać bez końca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:56, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
lisku!
cudowne, jak zawsze !
Cytat: | - Gdzie idziesz?
- A jak ci się wydaje psychologu od siedmiu boleści?
|
KOCHAM TWOJE DIALOGI
*chodzi po ulicy z transparentem, omijając oświetlenie uliczne, by jej nie uznano za ... *
Więcej, więcej, ja chcę więcej !
*nuci- gimmie gimmie more...*
pozdrawiam,
neko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czerwono-Zielona
Pediatra
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from unbroken virgin realities Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:51, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego David Shore jeszcze Cię nie zatrudnił??? Już ja sobie z nim porozmawiam...!
Mam nadzieję, że nazwanie Cię Najlepszą Scenarzystką "House'a" Ever choć częściowo wyrazi mój zachwyt ...
Kilka cytacików:
"- Czego się boisz?
- Małych pomieszczeń, twoich byłych i włochatego potwora z szafy"
" Potafisz po kolorze koszuli ocenić, co pacjent robił tydzień temu, na co jest uczulony i czy zdradza go żona".
"-Wejdź.
(...)
- Wyjdź".
"[Wilson] nie całuje się z kimś, z kim nie może wziąć potem ślubu".
Nadstawiam ucho, licząc na podsłuchanie kolejnych szeptów i krzyków ze szpitala w Princeton i nie tylko...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Czerwono-Zielona dnia Nie 1:06, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:18, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jesteś GENIALNA Pisz jak najwięcej
THE BEST OF THE BEST:
lisek napisał: |
- Czego się boisz?
- Małych pomieszczeń, twoich byłych i włochatego potwora z szafy.
- Masz mnie za idotkę?
- Wczoraj podpisałaś zgodę na mój tygodniowy urlop.
- Co to ma do rzeczy?! A poza tym wczoraj autoryzowałam wypis twojego pacjenta… House!
- Każdy facet chciałby się z tobą całować.
- Nie każdy. Spójrz na Wilsona.
- On nie całuje się z kimś, z kim nie może wziąć potem ślubu.
- Czy w ten pokrętny sposób chcesz mi coś powiedzieć?
- Czy w ten jeszcze bardziej pokrętny sposób chcesz powiedzieć, że wiesz, co chce powiedzieć?
- Będziesz mnie teraz karać za tą pseudo biopsję?
- Nie uważasz, że robimy to zbyt często?
- To dopiero moja druga zbędna biopsja w tym miesiącu.
- Jest drugi stycznia. I dobrze wiesz, że nie o to mi chodziło.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez GosiaczeQ_17 dnia Nie 0:20, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:57, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lisku!
Przeczytałam już wczoraj, ale spieszyłam się na "American Beauty" i nie zdążyłam skomentować.
Gwoli wyjaśnienia: tym razem (znowu) nagłówek jest zobrazowaniem mojego parskania ze śmiechu przy każdej (ewentualnie co drugiej, ale rzadko) linijce. Toż to jest świetne!
Cytat: | - Czyli na czym stanęło?
- Dwa zero dla mnie?
- Hej, wczoraj było trzy jeden dla mnie! |
Ostatnio z koleżanką przypomniałyśmy sobie jedną megaidiotyczną grę z zamierzchłych czasów i przez jakieś dwa dni nasze rozmowy w trzech czwartych wyglądały właśnie tak. xD
Większość tych tekstów, które mi się najbardziej spodobały, została już zacytowana, więc nie będę się powtarzać, w każdym razie telewizor, potwór z szafy i drugi stycznia wymiatają.
Super!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez a_cappella dnia Nie 13:00, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:47, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jeju, Lisku i co ja Ci mam napisać, żeby nie powtarzać siebie i innych?
Moż po prostu, że Twoje dialogi są genialne i je kocham.
I, że teraz tarzam się po podłodze ze śmiechu.
Jest drugi stycznia.
Ubóstwiam.
Pozdrawiam cieplutko
Wena duzioo i czasu.
PS Liskowi usunęli podpis!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:05, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
O mój Boże I co ja mam Wam odpisać Jesteście The Best, a ja z pewnością nie zasłużyłam sobie na tyle komplementów z Waszej strony
Dziękuję dziewczyny
Ps. Sarusiu przysięgam nie było mnie w Twoim autobusie
Mój wen ma ADHD, oddam komuś na przechowanie, bo ja już nie daję rady
Dla Czarodziejki, bo jej też było smutno, że usunęli mi podpis
I dla Czerwono – Zielonej, bo mnie zabiła Umarłam i jestem w raju Co prawda po tej dostawie pewnie cofniesz te i tak zresztą bardzo mocno przesadzone aczkolwiek przecudowne słowa
Mniej śmieszne, bardziej pokręcone – wybaczcie.
8 – Tak czy nie?
H- Chcesz tego?
C - Nie. To znaczy… już sama nie wiem.
H - Czyli chcesz.
C - Nie powiedziałam „tak.”
H - Twoje „nie” znaczy „tak”.
C - Moje „nie” to „nie.”
H - Twoje „nie” to moje „tak.”
C - To twój problem.
H - Inaczej. Gdy mówisz „nie” podświadomie myślisz „tak.”
C - A może ty podświadomie wyobrażasz sobie, że mówiąc „nie” mam na myśli „tak”?
H - A może boisz się powiedzieć „tak” i dlatego mówisz „nie”?
C - Nie mówię „nie”, żeby dać ci do zrozumienia, że się zgadzam.
H - Ale mówiąc, że się nie zgadzasz wcale mnie nie przekonujesz.
C - Czyli skoro moje „nie” znaczy „tak” to twoje „tak” znaczy „nie”?
H - To zależy od tego jak bardzo twoje „nie” jest moim „tak”.
C - Chcesz tego?
H - Tak. To znaczy...
C - Czyli chcesz.
H - Skąd ta pewność? To, że twoje „nie” znaczy „tak”, nie znaczy, że moje „tak” znaczy „tak”.
C - Myślałam, że to logiczne.
H - Bardzo śmieszne. Więc skoro twoje „nie” znaczy „tak”, a moje „tak” nie znaczy „nie”…
C - House!!!
H - Tak, jestem pewien, a ty?
W - O, przepraszam. Nie chciałem wam przeszkadzać.
C - Wejdź Wilson.
H - Jasne, śmiało. Przerwij nam życiową dyskusję.
W - To ja może jednak przyjdę później.
H - To na czym stanęliśmy?
C - Nie zamierzam tego dłużej ciągnąć.
H - „Nie” miało znaczyć „tak”? Tak?
C - Nie!
(zdezorientowany Wilson wychodzi)
9 – Bo do tanga trzeba trojga.
W - Czy między wami do czegoś doszło?
H - Tak.
C - Nie.
H - Kłamczucha.
C - Nie słuchaj go. To idiota.
W - Hej. Przestancie!
H - To ona zaczęła.
C - To on do mnie przyszedł.
W - Czyli jednak?
C - To nic takiego.
H - Coś „takiego” nazywasz niczym takim!
C - House! Nie wyolbrzymiaj wspólnej nocy.
W - Wspólnej nocy?!
C - Wilson, to nie jest tak jak ci się wydaje.
H - Spójrz na niego. Nie pozbawiaj go tej rozanielonej minki.
C - Po prostu za dużo wypił i został na noc.
(Szeroki uśmiech House’a)
C - Nie spaliśmy ze sobą!
H - Ale widziałem cię nago. Więc prawie.
C - Nie widziałeś… House!!! Podglądałeś?!
W - Nie musicie przedemną udawać.
H - On serio myśli, że cię wczoraj przeleciałem.
W - Nie interesuje mnie to, co działo się między wami wczoraj, ale to, co z tym zrobicie dzisiaj?
H - Może powtórzymy?
C - Nie mamy czego powtarzać.
W - Jakbym był w przedszkolu.
H - Za moich czasów nikt w przedszkolu nie uprawiał seksu.
C - Możemy zmienić temat.
H - A co seks ci się nie podoba? Wczoraj byłaś zachwycona.
W - Wiedzie co? Ja już jednak nie chcę nic wiedzieć.
H - Zapytałeś więc się dowiesz.
C - House, odpuść sobie. I tak nikt ci nie uwierzy.
H - On mi uwierzy.
C - On nie jest taki głupi jak ci się wydaje.
W - Ja nadal tu jestem.
C - Wybacz. To wszystko jego wina.
H - Jak wczoraj oblałaś się winem to też była moja wina, jak się potknęłaś i usiadłaś mi na kolanach też była moja wina, jak kurczak się przypalił też była…
W - Przypaliliście kurczaka?!
H - Między innymi. Były jeszcze ślimaki, kraby i ośmiornica. I nie. Nie pytaj o szczegóły.
W - Jak można przypalić ośmiornice?! I jak w ogóle można to jeść?
H - To tobie chodzi o potrawy?!
W - A tobie?
H - Musisz koniecznie nadrobić zaległości w czytaniu Playboy’a. Przypalony kurczak to hit sezonu.
C - Wilson, co ci jest?
W - Właśnie wyobraziłem sobie ośmiornicę w waszym wykonaniu.
H - Cuddy, to nie ma sensu. Jego i tak nie zdołamy oszukać. Twoją matkę, cały szpital i durną opiekunkę tak, ale jego nie.
C - Fakt to przecież Wilson. I nie mieszaj w to mojej matki!
H - Racja, on chyba zna nasze uczucia lepiej od nas samych.
W - House, czy ty właśnie otwarcie przyznałeś się, że coś do niej czujesz?
H - A nawet jeśli?
W - A ty temu nie zaprzeczasz?!
C - Przejrzałeś nas.
W - Dobrze się razem bawicie? Nie wierzę w ani jedno wasze słowo!
C - James, nie wychodź!
H - A nie mówiłem, że jak się przyznamy to nam nie uwierzy.
C - Może jednak powinień poznać prawdę?
H - Może już ją zna?
C - I co? Pogrywa sobie z nami tak samo jak my z nim?
H - Myślę, że tylko udaje, że odpuszcza, abyśmy stracili czujność i sami się odsłonili.
C - Czyli, że niby stoi teraz za drzwiami i śmije się z naszej głupoty?
H i C - Wilson!!!
(Wilson uśmiecha się szeroko stojąc tuż za drzwiami)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Nie 21:50, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:15, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pjerfsza!
lisku. to. jest. boskie. cudowne.
GENIALNE!!!!
jesteś Miszczynią !
naprawdę!
WIĘCEJ TAKICH BOSKICH DIALOGÓW!!!
Wena!
pozdrawiam,
neko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez neko.md dnia Nie 21:18, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
baby
Neurochirurg
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:16, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
hahaha
twój wen rzeczywiście ma ADHD
to jest boskie.
uśmiałam sie jak nigdy.
kocham,
baby
edit;
kociak, zaraz cię zjem. czy ja nie mówiłam, żeby mi się nie wcinać?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez baby dnia Nie 21:17, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:20, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
baby, nje mówiłaś
a zjadaj, śmiało
futra tylko trochę dużo ;P
A! i czemu się ukrywasz, bądź cię nie ma na gie gie?
lisku, I'm sorry za offtop
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Huddyland. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:23, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ha ha ha
Najśmieszniejsze i najwspanialsze jakie napisałaś.
Uwielbiam takie pogmatwane. xD
Jak ja kocham Wilsona!
Dialog z "tak i nie", był świetny, ale czasami nie mogłam się połapać u kogo "tak", znaczy "tak", "nie" znaczy "nie" "tak" znaczy "nie i "nie" znaczy tak" Dobrze napisałam?
lisek napisał: | C - Wilson, co ci jest?
W - Właśnie wyobraziłem sobie ośmiornicę w waszym wykonaniu. |
Padłam!
Cytat: | C - Nie widziałeś… House!!! Po<b>d</b>glądałeś?! |
Mała literówka.
Czekam na więcej.
Weeeeeeena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:33, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To nie sprawiedliwe!!!!!!!! Napisałaś szybciej, zanim zdążyłam skomentować poprzednie!!!!!!!!!!!!! W sumie to może i lepiej? Może przynajmniej nie muszę się powtarzać, że to jest genialne? I może przynajmniej nie wyjdę na debila, który zna tylko jedno słowo (genialnie) na określenie twoich genialnych dialogów? I może do następnych genialnych dialogów znajdę jakieś równie błyskotliwe i genialne słowo jak „genialne”? I może w następnym mym komentarzu nie będzie co chwile powtórzonego „genialne”? I może przestane bredzić i napiszę tak dla przypomnienia, że to jest genialne? Kocham cię i twoją twórczość bo jest GENIALNA!!!!!!!!!!!!
(Tak, ferie zimowe spędzam w Stroniu i tak, ja też nic nie rozumiem z tego co napisałam)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:39, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Muahahahahahahahahaha *atak szaleńczego śmiechu*
"Bo do tanga trzeba dwojga" jest moim namberłanem. GE-NIAL-NE!
Zwłaszcza zakończenie! I humor.
I tytuł! Powiedziałabym, że jest Cugowny! Za Cugowskich zawsze będziesz u mnie miała plusa jak stąd do wieczności i z powrotem.
Przypalony kurczak
O żesz, nie mogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:24, 11 Sty 2010 Temat postu: xD |
|
|
Lisku!
Co dialog, to lepszy
Tak idealnie potrafisz wczuc sie w Huddy, w te ich rozmowy... brawo!
Pozostaje mi tylko zyczyc Wenow dwoch i czekac na kolejne perelki
Buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czerwono-Zielona
Pediatra
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from unbroken virgin realities Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:27, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lisku! Nie umieraj!!! Będe Cię mieć na sumieniu... Chociaż... jeżeli w raju mają dostęp do Internetu i dalej będziesz nam podsyłała takie cudeńka... to w sumie nie zrobi mi to większej różnicy
Zwłaszcza, że zaraz zapewne na siebie wpadniemy, bo ja też - za Twoją sprawką oczywiście - znalazłam się w Niebie! Po pierwsze - dedykacja! Moja pierwsza ever i to od razu od takiego Talentu! *unosi się pomiędzy białymi puchatymi obłoczkami* Dziękuję!
A po drugie - "Rozmowy" oczywiście! I niczego nie odwołuję! David Shore już tu jedzie!
Cudownie oddajesz charaktery bohaterów... Gdy czytam Twoje dialogi, czuję się, jakbym oglądała serial... Nie, nie - ja czuję jakbym stała obok nich i widzę każdy gest, każdy grymas twarzy, słyszę intonację każdej sylaby, czuję emocje unoszące się w powietrzu... Absolutnie cudowne wrażenie! Jesteś niewiarygodna...
A Wilsonek wyszedł Ci po prostu przeuroczy... Idealny
Jeden cytat - ale wbrew pozorom - nie z "Rozmów...":
"Mój wen ma ADHD, oddam komuś na przechowanie, bo ja już nie daję rady".
Nikomu nie oddawaj! Tylko Ty sobie z nim tak mistrzowsko radzisz!
Natchnień dalszych życzę i pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Czerwono-Zielona dnia Pon 13:39, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdalenka
Student Medycyny
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:15, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lisek na scenarzystę House MD !!!!!!!
świetny charakter ich potyczek, czego w serialu mi brakuje już....
ale ty jak zwykle genialna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|