Rozmowy (nie) kontrolowane [Z*]

ot_taka

25. Jakież to smutne...

Zupełnie inne niż pozostałe dialogi, ale równie dobrze napisane.

26. No comment

27. Genialne, błyskotliwe, pojedynek mistrzów ciętej riposty. Po prostu padam

sylrich05

urocze.

a_cappella

Lisku!

Haha, czemu ma się nie powtórzyć? Tym razem co prawda Ci się nie udało, ale wierzę w Ciebie!

Dobra, to słuchaj, tylko ostrzegam, że moje poczucie humoru bywa specyficzne.

Kiedyś w gimnazjum nie było mojej polonistki i miał miejsce następujący dialog:

magdalenka

załamka...
spędzam trochę czasu na odludziu bez netu, a tu takie rzeczy się dzieją... takie perełki... takie cudeńka...
kochany lisku! sprawiasz że zaczynam uzależniac sie od twoich tworów

twoje poczucie humoru tak pasuje do Huddy (ale tego kochanego przez nas z sezonów 1-4) że aż chce się czytac, czytac, czytac....

Kanapa bardzo przypadła mi do gustu za ten dresik:DD
a co do reszty to też mi się podobało tylko wybrac nie mogłam najlepszego fragmentu

magdalenka

załamka...
spędzam trochę czasu na odludziu bez netu, a tu takie rzeczy się dzieją... takie perełki... takie cudeńka...
kochany lisku! sprawiasz że zaczynam uzależniac sie od twoich tworów

twoje poczucie humoru tak pasuje do Huddy (ale tego kochanego przez nas z sezonów 1-4) że aż chce się czytac, czytac, czytac....

Kanapa bardzo przypadła mi do gustu za ten dresik:DD
a co do reszty to też mi się podobało tylko wybrac nie mogłam najlepszego fragmentu

mazeltov

lisku jesli powiem ze to jest boskie, ze kocham twoje dialogi, ze sa niesamowite to i tak za malo zeby wyrazic jak mi sie podobaja

mam nadzieje ze pomysly przyjda ze ze za niedlugo znowu cos naskrobiesz dla nas

kocham

lisek

Boże

Dziewczyny, ja nie wiem, co Wam odpisać... Olu, Magdo, Caroline, Neko, Sarusiu, Jane, Ot tako, Syrlich, A Cappello, Magdalenko, Mazeltov

Dziękuję Wam

Przed przeczytaniem polecam wyobrazić sobie całą otoczkę skupiając się na tytule. Dialog trochę przydługawy wyszedł. Ale to taki dialog – historyjka. Nic specjalnego. Na coś fajnego będziecie musieli poczekać aż do „37”

tak Jane

chodzi o te szczęśliwe siódemki

28 – Wanna.

- Po co ci tyle piany?!
- Ty idoto! Chcesz żebym zeszła na zawał?!
- Skąd, ale jeśli w tej chwili wstaniesz, ja na pewno…
- House!
- No co?
- Co tu robisz?!
- Nic.
- Błagam. Nie mam nastroju…
- Mam dokumenty do podpisu.
- Kpisz sobie?!
- Oj. Nie unoś się tak, jeszcze piana opadnie.
- Odwróć się natychmiast!
- Taka ilość piany powinna być karana. Odbiera całą zabawę.
- Więc przyszedłeś się zabawić?
- Jeśli to propozycja, to ja w to wchodzę.
- Chyba wychodzisz?
- Nigdzie się nie wybieram.
- A ja myślę, że...
- Poczekam aż wyjdziesz z wanny i podpiszesz papiery.
- A twoje słabe serce?
- Jakoś wytrzymam.
- No to zobaczymy, kto kogo przetrzyma.
- Piana nie będzie czekać.
- Podaj mi ręcznik.
- Nie widzę tu żadnego.
- Ten, który wisi… House! Co z nim zrobiłeś?
- Upsss… Chyba właśnie wpadł do wanny.
- Ty kretynie!
- Do twarzy ci w tej pianie.
- Przestań się gapić.
- Wyjdziesz z tej wanny?
- Nienawidzę cię.
- A biały puch się kurczy i kurczy...
- Daj mi w końcu te papiery!
- Jakie papiery?
- House!
- I stało się.
- Co???
- Wyszłaś z wanny.
- House!!!
- Spokojnie to nie zawał.
- Zabiję cię!
- Przed chwilą chciałaś mnie ratować.
- Ale już nie zamierzam.
- Hmm…?
- Co?!
- W staniku wyglądały na większe.
- Idiota.
- Heeejjjj…!!!
- Do twarzy ci w tej pianie.
- A tobie bez niej.
- Zboczeniec.
- Przecież lubisz zboczeńców.
- Dlaczego to nie był zawał?
- Co tam mruczysz?
- Nic.
- Jasne.
- Wychodząc nie zamocz mi dywanu.
- Podaj mi chociaż ręcznik!
- Jest w wannie.
- Miło.
- Jestem miła.
- Jesteś wredna.
- Zwał jak zwał.
- Nienawidzę cię.
- Hej! To moja kwestia…
- Przez ciebie złapię zapalenie płuc.
- Nie kazałam ci się pchać do mojej wanny.
- Sama mnie do niej wepchnęłaś!
- Zwał jak zwał.
- Powtarzasz się.
- Zostaję na noc.
- Nie ma mowy!
- Boisz się?
- Mokrego House’a?
- Seksownego, mokrego i nagiego House’a.
- Co robisz?
- Rozbieram się.
- Wynocha!
- Jak chcesz. To ty będziesz się tłumaczyć sąsiadom z nagiego faceta wychodzącego z domu.
- Zamknij te cholerne drzwi!
- Wiedziałem, że mnie pragniesz.
- Nieznoszę, nienawidzę, nietrawię, niecierpię, nie…
- Zwał jak zwał.
- Boże! Za co?
- Pożyczysz szlafrok?
- Ręcznik, szlafrok, co jeszcze?
- Poprosiłbym o koszulkę nocną, ale chyba nie będzie mi potrzebna.
- Pacan.
- Uparciuch.
- Co robisz?
- A jak ci się wydaje?
- Housee…
- Udajesz niedostępną?
- Lubisz niedostepne...
- I nie lubię szlafroków.
- House…
- Tak?
- My nie możemy…
- Tak?
- House!!!
- Zamknij się wreszcie!
- Ale Hoouuussseee…

OLA336

Że to jest niby nic specjalnego?

Aha…. Ok, skoro tak uważasz *odchodzi, ale zaraz wraca* Lisek, wypluj te słowa!!!!!!!!!!!

Ja coś czuję, że będę musiała przeprowadzić z tobą bardzo, ale to bardzo poważną rozmowę!!!!!!

Kobieto!!!! Ty w tym momencie sprawiłaś, że mój dołek i nienawiść do serialu House i Cuddy i tego detektywa (chociaż i tak chyba przechodzę na Hilsona) zmniejszyła się minimalnie

(ok, bardzo, ale to bardzo minimalnie

) Powróciłaś mnie do życia tym dialogiem!!!!!!

A już byłam gotowa przerzucić się całkowicie na serial „Układy”!!!!! Ale i tak moja nienawiść do tej dwójki (Cuddy i Lucasa) jest jak stąd do Kanady, albo i dalej

Kocham cię i dziękuję i pozdrawiam

GosiaczeQ_17

No nie to są cuda

Kurcze, że nie miałam czasu ich wcześniej poczytać

Najpierw osiemnastka koleżanki, teraz konkurs w poniedziałek egzaminy, do tego szkoła. A tu lisek nam się rozwija

I wcale nie tracisz potencjału

wydaje ci się

ja czekam na więcej i więcej

neko.md

skojarzyło mi się z "Young Cuddy "
ale tu bez opisów moja wyobraźnia może szaleć *wyobraźnia szaleje*
lisku, korzystając z tego , że nie ma bejbi, bo ma szlaban (tak, wygrała ze mną), to ogłaszam się najbardziej kochającą ciebie i twoją twórczość osobą na Horum!

A, i odkryłam, jak się dowiedzieć, czy coś dodałaś- sprawdzić liczbę komentarzy!

Wena, wena, wena!
Czekam na 37!

pozdrawiam,
neko

lisek

Nekuś

Boże Ty to jeszcze pamiętasz

"Huddy Young..." kiedy to było

Uwielbiam Cię i Twoją szalejącą wyobraźnię

I nie zasłużyłam sobie na tyle wspaniałych słów z Twojej strony

Jesteś super

Gosiaczku

Widać, że nie masz czasu, ale nie chodzi tu o czytanie moich wypocin

A o cudowny fik Twojego autorstwa

Smutno mi bez niego

Kiedy kolejna część

Oluś

słońce Ty moje, znaczy Agusss

Błagam nie rób mi tego

Nie trać wiary

Huddy jest nieuniknione, a Hilson jest wspaniały

ale tylko w połączeniu z Huddy, jak to tam się zwie

możemy przejść na HUTSONA

OLA336

Nie bo on jest głupi, że się w dalszym ciągu stara i nie, tak łatwo mi nie przejdzie!!

Ja chyba umrę!!!!

Dobrze, że chociaż w twoim opowiadaniu jest normalnie

Agusss

Ej! Zaraz! Ja sie jeszcze nie odezwałam! A tu widzę że mnie z Olą mylisz! Ja Ci dam! Ja jestem jedyna i niepowtarzalna xD Ola jest też jedyna i niepowtarzalna

Ale co do opowiadań

potrafisz człowieka oczarować

ot_taka

Zacytuję tylko jeden, jedyny fragmencik:

mazeltov

lisku nie masz za co dziekowac

to powinnismy dziekowac tobie za to ze jestes i ze nas raczysz takimi perelkami

uwielbiam takie Huddy jakie ty nam przedstawiasz bez tego nieszczesnego Lucasa takie Huddy z poprzednich sezonow gdzie byly zarty, zlosliwe docinki, przekomarzanki, chemia ktora dalo sie wyczuc bedac pozbawionym wechu

czekam na kolejne romowy nie kontrolowane

a_cappella

JiKa30

Lisku

Przeczytałam wszystkie dialogi i to jest po prostu cudowne ! Wszystko jak wyjęte z serialu

Zazdroszczę takiego talentu.Życzę weny i czekam na następny dialog

Jane

Jakie fajnego, jakie czekać!
Przecież Wanna była boska

maagdaa

Brak słów !

Uwieeeeelbiam tą część !
Koniecznie pisz dalej i to szybciutko !

Sarusia

Skąd masz tyle Weny i talentu? Pooodziel się... *patrzy przymilnie*
Ewentualnie przyjmę też "seksownego, mokrego i nagiego House'a"

Wanna jest rewelacyjna. Po 6x13 i maleńkiej Huddy nadziei tlącej się w moim sercu, ten dialog mnie ukoił, przypomniał stare czasy, rozbawił i zachwycił. Wszystko naraz. Twoje dialogi są dla mnie jak Cuddy dla House'a i odwrotnie. Uwielbiam je.

Weny. Na zawsze!

Sarusia

Podwoiło się, przepraszam.
Jesli znajdzie się jakiś dobry mod, to niech usunie. Dzięki!

lisek

O mój Boże

Saruś

i rozpłakałam się przez Ciebie

Takim komplementem mi zasadziłaś, że padłam...
Umarłam i jestem w raju

"Jak Cuddy dla House'a"

Absolutnie nie zasługuję na coś takiego, ale to takie cudowne uczucie

Cóż talentu to ja nie mam

ale "Seksowny, mokry i nagi House" niniejszym wędruje do Sarusi

Buziaczki

Maagdoo, zobaczymy

licho wie, kiedy ten znów zawita

Jane

jej, jak miło, kurcze, no, nie wiem co powiedzieć

Dziękuję

Ps. To jest nas dwie

Ale podobno wbrew pozorom 6x14 ma być nieco Huddy

Jika

strasznie mnie cieszą takie słowa, są na wyrost, ale a mój wen je uwielbia

A cappella

Ty zawsze wiesz jak powalić mnie komentem

Mazeltov

Dziękuję Ci z całego serducha

Ot taka

I co przyśniło się

Agusss

kto potrafi czarować to potrafi

Tak, wskazuje palcem w Twoją stronę

Jesteście wielkie

ot_taka

czarodziejka

Dziękuję Lisku! Po stokroć!

25. Czarodziejki nie lubią się powtarzać.

26.

Agusss