|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:52, 10 Kwi 2010 Temat postu: Problem - Zajączek 2010 dla czarodziejki [M] |
|
|
KTO: IloveNelo
DLA KOGO: czarodziejka
ŻYCZENIE NR 1: Huddy fik, na smutno, może być happy end, aczkolwiek bez zbytniego słodzenia.
ŻYCZENIE NR 2: Twór lekko filozoficzny, nastrajający do przemyśleń, narracja dowolna.
Przepraszam, że krótko. Życzę wszystkiego, wszystkiego dobrego.
Problem
- To… niemożliwe.
- Jak to niemożliwe?
- Przecież ty nie mogłaś…
Wzruszyła ramionami.
- Najwidoczniej cudownie ozdrowiałam.
Patrzyła mu prosto w oczy, a wściekłość, jaka w nich narastała, zaczynała ją przerażać. Nie myślała, że się ucieszy, znała go zbyt dobrze, ale... no cóż, takiej reakcji się nie spodziewała.
- Do cholery, powiedz, że to jakiś żart!
- To nie żart, House. Jestem w ciąży. I urodzę twoje dziecko.
Teraz wyglądał już, jakby miał za chwilę wybuchnąć. Poczerwieniał na twarzy i ściskał w dłoni laskę tak mocno, że aż zbielały mu kostki.
- Nie urodzisz żadnego dziecka, słyszysz?! – krzyknął.
Po tych słowach Lisa wyglądała, jakby dostała w twarz.
- Co?
- Usuniesz ciążę, póki jeszcze można! Nie chcę żadnego bękarta! Zlikwidujesz ten PROBLEM najszybciej, jak się da!
Nie poznawała go. Wiedziała, jakim jest draniem, jakim dupkiem, jaki jest nieobliczalny, ale nawet Gregory House miał jakieś granice. Nie był doszczętnie złym, zepsutym człowiekiem. Była tego pewna, aż do tej chwili.
- Ty chyba nie mówisz poważnie? – Była bliska płaczu. Zaczynała się go bać.
- Dzwonię umówić cię na zabieg.
Strach ustąpił miejsca wściekłości. Zawładnął nią instynkt macierzyński i pragnienie chronienia dziecka.
Wyrwała mu słuchawkę z ręki.
- Nie zabijesz naszego dziecka! Nie pozwolę ci na to!
- A co ty niby masz do powiedzenia? – Zaśmiał się gorzko.
Zaczął iść w stronę drzwi, ale Lisa zagrodziła mu drogę.
- JAK TO: CO?! Nie waż się zrobić ani kroku dalej, do cholery! Wezwę ochronę i wywalę cię na zbity pysk!
Jednym szybkim ciosem powalił ją na ziemię. Leżała, próbując złapać oddech i nie mogąc wykonać żadnego ruchu.
Coś jej nie pasowało. To nie był Gregory House. Stał przed nią marny plagiat, z wyglądu do złudzenia go przypominający, ale pusty w środku. Wróciło uczucie strachu. Niewytłumaczalnego, niezrozumiałego, obezwładniającego strachu. Jego wzrok wypalał dziurę w jej sercu. Po policzkach pociekły jej łzy.
- NIE! – krzyknęła, szlochając rozpaczliwie. Było ciemno. Leżała w łóżku, bojąc się zrobić cokolwiek, jeszcze nie wydostała się całkiem ze snu.
Dopiero po kilku sekundach zorientowała się, że ktoś delikatnie, jakby nieśmiało, głaszcze ją uspokajająco po głowie.
House patrzył na nią nieco zdezorientowanym wzrokiem.
- To tylko sen – szepnął.
Zalała ją fala wspomnień i zaczął do niej dochodzić sens tego koszmaru. To nie było żadne proroctwo. To było odzwierciedlenie jej ukrytych marzeń i związanych z nimi największych obaw, lęków.
Marzenie zaczęło się spełniać. A obawy i lęki? Miała nadzieję, że nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:54, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nelo!
Dziękuję Ci i również życzę wszystkiego dobrego.
Mówiąc szczerze, kiedy czytałam to po raz pierwszy byłam delikatnie zszokowana? I zadałam sobie pytanie: "czy to pisała Nelo?", jednak trwało po dosłownie chwilkę. Do końca w Ciebie wierzyła i podobało mi się, nawet bardzo.
To nic, że krótko ważne, iż jest, a przecież liczą się intencje. Świetny styl, czyta się lekko, sympatycznie.
Cytat: | Zalała ją fala wspomnień i zaczął do niej dochodzić sens tego koszmaru. To nie było żadne proroctwo. To było odzwierciedlenie jej ukrytych marzeń i związanych z nimi największych obaw, lęków. |
Czasem właśnie sny odzwierciedlają prawdę o nas samych, do której my nie potrafimy dojść. Ukazują to, co dzieje się w naszej głowie, myśli po niej krążące, to wszystko, co znajduje się głęboko w naszej podświadomości.
Dziękuję za prezencik.
Ściskam,
czarodziejka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:39, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo piękne!!!!
Naprawdę. Proszę o pisanie bardziej konstruktywnych komentarzy, choćby przez szacunek do Autora/ki. Niech ma z tego pisania - poza samą radością - i trochę satysfakcji z dobrego słowa. Niekoniecznie jednego.
Może być?
Podobało mi się, nie mam zastrzeżeń do tegoż fika, bo bardzo fajny pomysł jak i wykonanie
Lepiej?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez justykacz dnia Wto 12:10, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Neluś
Przeraził mnie ten fik Znaczy to, że faktycznie tak mogło się zdarzyć w końcu znamy House'a, co prawda nawet jak na niego, to zachowanie było mocno przesadzone, nie przypuszcam, że mógłby się tak zachować, aczkolwiek, nie jest to niemożliwe. Miałam tak samo jak Czarodziejka, zastanawiałam się, czy to pisała Nasza słodka Nelo
Dobrze, że to był sen nie mogło być inaczej
Ogólnie smutna miniaturka, ale takowa miała być.
Za to zakończenie:
"Marzenie zaczęło się spełniać. A obawy i lęki? Miała nadzieję, że nie." - jak dla mnie pełne nadzieji takie jak i całe nasze Huddy, słodko-gorzkie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Wto 17:31, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|