Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Podróż życia [NZ]
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:30, 29 Gru 2009    Temat postu: Podróż życia [NZ]

Więc tak...To mój debiut House'owy więc nie bijcie
Nie wiem czy się komuś spodoba, czy uda mi się dokończyć...itp.
Dużo rzeczy nie wiem (w końcu nie jestem Housem) ale postanowiłam wrzucić tu to co narazie udało mi się napisać...
Około 3 części mam już napisane co dalej się zobaczy

Ps. Jakbym coś tu źle od strony technicznej zrobiła to mówcie, bo się nie znam na tym... jakieś oznaczenie czy coś



"Podróż życia"

"Mało kocha ten, kto potrafi wyrazić słowami jak bardzo kocha."

Cz.1

- Na lotnisko! Szybko! - powiedziała drobna brunetka, prawie wskakując do taksówki. Do odlotu jej samolotu została jeszcze tylko godzina. Nie spodziewała się, że opiekunka Rachel zachoruje i poinformuje ją o tym dwie godziny przed wylotem. Na szczęście Wilson zgodził się popilnować małą przez te trzy dni. Cameron też zaoferowała swój wolny czas. Trochę czasu minęło zanim się z nimi skontaktowała i dogadała , więc teraz pędziła na lotnisko.

Tymczasem do gabinetu Jamesa Wilsona wtargnął bez pukania główny diagnosta szpitala Princeton Plainsboro i rozsiadł się wygodnie w fotelu po przeciwnej stronie biurka onkologa. Na zadowolonego nie wyglądał.
- Cześć, House! Dawno Cię nie widziałem. Aż...- James spojrzał na zegarek- 5 minut temu.
Nie doczekał się odpowiedzi więc mówił dalej z nutką sarkazmu w głosie:
- Ciebie też miło widzieć Wilson.
Po dłuższej chwili milczenia...
- House, czego znowu chcesz? Śniadanie zjadłeś mi kilka minut temu.
- Gdzie ona jest?
- Nie mam pojęcia o czym mówisz - Wilson wypowiedział te słowa z pamięci jak wcześniej wyuczoną formułkę. Nawet nie patrzał przyjacielowi prosto w oczy. Udawał tylko, że przegląda jakieś ważne dokumenty.
- Raczej o KIM i Ty mi zaraz wszystko powiesz jak na spowiedzi - wymierzył koniec swojej laski w pierś onkologa.
- Jelenia szukasz?
- Już znalazłem - diagnosta wykrzywił twarz w uśmieszku wyrażającym satysfakcję.
- House, zostaw Cuddy w spokoju. Wyjechała, żeby odpocząć i nie utrudniaj jej tego. Ode mnie się nic więcej nie dowiesz. A teraz przepraszam ale muszę zająć się jej córką - mówiąc to wstał i czym prędzej udał się w kierunku windy. Jednak House dogonił go zaskakująco szybko. Nim się obejrzał Gregory stał przed nim i zagradzał laską wejście do windy.
- Jeśli mi powiesz załatwię Ci randkę z tą nową pielęgniarką...jak jej tam było Julita? nieee... Ju... ju... O! z Julią!
- Po pierwsze to jest Janet, a po drugie CZŁOWIEKU, czy twoja matka ćpała jak była w ciąży?!? Naprawdę myślisz, że mógłbym to zrobić Cuddy?!? - Wilson był wyprowadzony z równowagi. House uśmiechnął się pod nosem, ponieważ osiągnął swój cel. Teraz miało pójść z górki. Wyłączył się na chwilę ze słuchania rozmyślając jakby tu umilić wypoczynek swojej ulubionej szefowej. Ocknął się po kolejnym wrzasku przyjaciela
- I.... czy to jest takie śmieszne House?! To, że Twoje życie jest do bani nie znaczy, że każdy musi takie mieć. Zostaw Cuddy i jej Hawaje w spokoju ... - tu zawiesił głos
- Dzięki Wilson. Wiedziałem, że mogę na Ciebie liczyć - diagnosta wsiadł do windy.
- House, nie rób tego... Cuddy mnie zabije - drugą część zdania wypowiedział raczej do siebie
- Uwierz... jedyne co mnie tu trzyma to grawitacja - rzucił i zniknął za zamykającymi się drzwiami windy.
Wilsonowi nie pozostało nic innego jak udać się do Cameron odebrać Rachel.
House natomiast po sprawdzeniu w internecie pojechał na jedyne lotnisko z którego odlatywał dzisiaj samolot na Hawaje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez GosiaczeQ_17 dnia Czw 10:24, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HuddyFan
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:43, 29 Gru 2009    Temat postu:

Jak na debiut, to bardzo fajnie. Uwierz, każdy z nas miał swoje początki na Horum, a dla niektórych były one nie za dobre
(Czyt. na przykład mój), ale z czasem wszystko staje się lepsze. Nabiera się dystansu do komentarzy które się otrzymuje, nie zważając czy są pozytywne czy nie.
Aczkolwiek powinnaś pousuwać te zbędne spacje w tekście, bo to strasznie utrudnia czytanie.

Wklej sobie ramkę wiekową. To jest taki zielony punkt w spisie Huddy. Chyba czwarty od góry

Cytat:
- Na lotnisko! Szybko! - powiedziała drobna brunetka prawie wskakując do taksówki.


Po 'brunetka' powinien być przecinek.

Cytat:
- Cześć House! Dawno Cię nie widziałem. Aż...-tu James spojrzał na zegarek (...)


To 'tu' jest moim skromnym zdaniem niepotrzebne, aczkolwiek nie jest to jakiś kary godny błąd

Więcej nie zauważyłam, choć mogłąm coś przeoczyć z powodu zmęczenia.
Czekam na następną część i trzymam za ciebie kciuki,
HuddyFan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:51, 29 Gru 2009    Temat postu:

"Aczkolwiek powinnaś pousuwać te zbędne spacje w tekście, bo to strasznie utrudnia czytanie."

Właśnie to uczyniłam. Bo nie zauważyłam, że jak wkleiłam to z Worda to się same zrobiły Ale Ty się załapałaś jeszcze na wersję ze spacjami

I dzięki za wskazanie błędów Zaraz poprawię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HuddyFan
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:58, 29 Gru 2009    Temat postu:

Nie ma za co Gdybyś zobaczyła mój start, kochana, to by ci nogi i ręce poopadały. Masakryczne, pełne byków i o gólnie terroryzm A poza tym ładnie piszesz

P.S. Sry za offtop


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:27, 30 Gru 2009    Temat postu:

ciekawie sie zapowiada
House jak zwykle wkrecil Wilsona
Wilson mogl by sie wrescie nauczyc z nim "bawic" bo to jak sie wygadal bylo takie "podrecznikowe" ale wtedy nie byl by Wilsonem
*ciarki przechodza po plecach* na mysl o tym jak Cuddy zobaczy Housa
czekam na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Houseland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:36, 30 Gru 2009    Temat postu:

Podobało mi się, czekam na ciąg dalszy bardzo niecierpliwie sztuka czyni mistrza, a im więcej piszesz, tym więcej wart jest tekst

[quote=HuddyFan] Gdybyś zobaczyła mój start, kochana, to by ci nogi i ręce poopadały. Masakryczne, pełne byków i ogólnie terroryzm[/quote]

to ja o swoim debiucie nawet nie wspominam, jak przeczytałam pierwsza część swojego ficka wczoraj, to aż mnie na mdłości zebrało klecza miała rację

wena :d
pozdrawiam
NtklN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aleksandra
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sława
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:27, 30 Gru 2009    Temat postu:

Udany debiut! Czekam na ciąg dalszy ^^

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:28, 30 Gru 2009    Temat postu:

Fajnie, że komuś się to spodobało. Więc postaram się dokończyć ficka Ja wychodzę z założenia, że nawet dla jednej osoby warto Szczerze powiem, że na razie nie mam konkretnego planu jak dalej poprowadzić ten ff. Piszę na bieżąco co mi moje chore i zdrowe myśli podpowiadają.
Więc kolejna część
Enjoy

Cz.2

- Dzień dobry pani...- tu stewardesa zerknęła do kartki -... pani Cuddy. Zapraszam do czwartego rzędu, drugie miejsce od okna. Życzymy miłego lotu.
- Dziękuję.
- Dzień dobry panie... House. Drugie miejsce w trzecim rzędzie...- Nie dokończyła, bo House już podążał dalej.
Uznała, że usłyszała jego nazwisko tylko dzięki swojej bujnej wyobraźni, więc szła dalej. Jednak obróciła się natychmiast, gdy usłyszała za sobą stukot laski.
- HOUSE?! - Głośny krzyk pani administrator rozniósł się po całym samolocie.
- CUDDY?! - Diagnosta zrobił podobną minę udając zaskoczenie.
- Proszę... Jak ci się nudzi to idź zobacz czy nie ma cię na zewnątrz. - Nie miała siły się z nim użerać...
- Chyba żartujesz. Tu jest o wiele ciekawiej.
- Jak nie ty to ja. - To powiedziawszy ruszyła w kierunku wyjścia. Jednak drzwi były już zamknięte, a z głośników usłyszeli prośbę o zajmowanie miejsc i zapięcie pasów. Wszystko w niej buzowało. Ale nie, nie da mu tej satysfakcji. Zrobiła dobrą minę do złej gry i odwróciła się w kierunku diagnosty uśmiechającego się od ucha do ucha i z triumfem wymalowanym na twarzy. Przeszła z podniesioną głową obok niego.
"Spokojnie Lisa. Zaraz po przylocie wsiadasz w pierwszy lepszy samolot i wracasz" - Starała się opanować. Usiadła na swoim miejscu, założyła na uszy słuchawki, zamknęła oczy i zamierzała zasnąć i nie myśleć o najbliższej przyszłości. W ogóle o niczym nie myśleć.
"To by było za proste" - pomyślała, gdy w jej walkmenie poleciały ostre dźwięki metalu. Nie ważne jak bardzo nie chciała dawać satysfakcji temu durniowi, musiała wyłączyć urządzenie, bo ta "muzyka" jeszcze bardziej wyprowadzała ją z równowagi. Już czuła na sobie ten jego wzrok oznaczający kolejne zwycięstwo, dlatego nie zamierzała się odwracać. W jej głowie powstawał już plan morderstwa wiadomo na kim.

Kilka minut później...

- Przyjemnej podróży dr Cuddy!!! - Lisa podskoczyła.
- I dobranoc - dodał już ciszej udając, że dopiero teraz zauważył, że jego szefowa śpi.
Nie tego mu nie daruje. Już prawie jej się udało odpłynąć w objęciach Morfeusza. Wkurzona odwróciła się do niego.
- Co masz taki wielki, głupi uśmiech? Z procy Cię karmili?
- Wogóle mnie nie karmili - odpowiedział robiąc minę zbitego psa.
- Wiesz co, House - westchnęła z rezygnacją w głosie.
- Na szczęście nie jesteś kompletnym idiotą... paru części Ci brakuje - powiedziała i wróciła z powrotem do poprzedniej pozycji.
- Dlatego na mnie lecisz.
Nic nie odpowiedziała ale na jej twarzy pojawił się mimowolny uśmiech. Gdyby się odwróciła, dostrzegłaby, że na jego twarzy też.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez GosiaczeQ_17 dnia Czw 9:12, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:46, 30 Gru 2009    Temat postu:

Witamy!
I na początek muszę Cię ostrzec: czytasz komentarz pierwszej zołzy IV RP, co pewnie każda zapytana osoba potwierdzi.

I coby ten wizerunek utrzymać, powiem, że:
a) w kilku miejscach zabrakło przecinka, oraz
b) na początku swojego opowiadania (1 części) powinnać dodać ramkę wiekową. W dziale Huddy, na samej górze masz odpowiedni temat i instrukcje

A teraz, trochę wbrew swoim własnym słowom dodam, że żadna z powyższych rzeczy mi nie przeszkadzała.

Świetne poczucie humoru! Dialogi są żywe, opisy działają na wyobraźnię, fabuła ciekawa. Takich debiutów życzyłabym każdemu

Tobie z kolei życzę dużo weny, dużo zapału do pisania i dużo wiernych czytelników.
Z przyjemnością przeczytam kolejną część.

Ściskam,
S.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:57, 30 Gru 2009    Temat postu:

Po pierwsze brakuje ci tzw. ramki wiekowej (chyba, że to mój zepsuty komputer nie wszytał i się nie pokazała )

część 1

Cytat:
Do odlotu jej samolotu została jeszcze
tylko godzina.

po co ten enter?
Cytat:
Nie spodziewała się, że opiekunka Rachel zachoruje i poinformuje ją o tym 2 godziny przed wylotem. Na szczęście Wilson zgodził się popilnować małą przez te 3 dni.

w opowiadaniach pisze się zazwyczaj liczby słownie, a więc pownno być: dwie, trzy
Cytat:
Cameron też zaoferowała swój wolny czas. Lecz zanim się z nimi skontaktowała i dogadała minęła godzina, więc teraz pędziła na lotnisko.

przed lecz nie powinno być kropki, lecz przecinek
Cytat:
Tymczasem do gabinetu Jamesa Wilsona wtargnął, bez pukania główny diagnosta szpitala Princton Pleasboro i rozsiadł się
wygodnie w fotelu po przeciwnej stronie biurka onkologa.

przed bez przecinek niepotrzebny, Princeton Plainsboro
Cytat:
- Cześć House!

po cześć powinien być przecinek
Jest jeszcze sporo błędów w tej części, ale nie mam siły ich wymieniać. Bardziej się skupię na drugiej części.

część 2

Cytat:
2 miejsce od okna

drugie
Cytat:
- Dzień dobry panie...House.

po trzykropku spacja
Cytat:
- CUDDY?! - Diagnosta zrobił podobną minę udając zaskoczenie.

przed udając powinien być przecinek (chyba, bo nie dam sobie głowy uciąć)
Cytat:
- Proszę...Jak Ci się nudzi to idź zobacz czy nie ma Cię na zewnątrz.

po trzykropku powinna być spacja: ci, cię z małej litery jako, że jest to w tym wypadku tylko zwrot do drugiej osoby
Cytat:
- Jak nie ty to ja - to powiedziawszy ruszyła w kierunku wyjścia.

po ja powinna być kropka, to z dużej litery
Cytat:
- Przyjemnej podróży dr Cuddy!!! - Lisa podskoczyła

Owszem w języku polskim można pisać trzy wykrzykniki następujące po sobie, ale nie wygląda to estetycznie; po podskoczyła powinna być kropka
Cytat:
- I dobranoc. - Dodał już ciszej udając, że dopiero teraz zauważył, że jego szefowa śpi.

po dobranoc kropka niepotrzebna, dodał z małej litery
Jest jeszcze parę błędów, ale zmęczenie bierze nade mną górę.

Nie jestem pewna co o tym ffie sądzić. Na razie wstrzymam się z opinią, jako, że wciąż pamiętam swój debiut. Trzymam kciuki aby udało ci się z tego opowiadania zrobić jeszcze coś lepszego. Bądź co bądź człowiek cały czas się rozwija.

Robisz dużo błędów. Może czas znaleźć betę?

Pozdrawiam i życzę weny,
jakastam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:33, 30 Gru 2009    Temat postu:

jakastam
Dzięki wielkie za wskazanie chociaż niektórych błędów (oczywiście poprawię)
Szczerze mówiąc wszystko co robię w życiu jest chaotyczne
Dlatego tyle błędów w zapisie Bo co mi przyjdzie do głowy chcę jak najszybciej przelać na papier.... A, że nie lubię zasad... tak ogólnie wszystkich, zawsze robię wszystko na przekór. Ot taka moja natura
A jeżeli chodzi o opowiadania to mi osobiście nie przeszkadzają takie błędy, które nie utrudniają czytania
Przeszkadza mi tylko, gdy nie wiem którą kwestię kto wypowiada. I na to zwracam uwagę. Tak żeby wszyscy wiedzieli co czytają. I z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy i umiejętności dla mnie nie jest ważne czy gdzieś powinna być spacja czy nie (o większości zasad nie mam zielonego pojęcia, a bardzo chciałam coś pisać) Ale jeżeli komuś to przeszkadza to ja to szanuję i poprawiam... Dlatego jeszcze raz wielkie dzięki za wskazanie tych błędów

Acha i jeszcze jedno:

"Cytat:
Cameron też zaoferowała swój wolny czas. Lecz zanim się z nimi skontaktowała i dogadała minęła godzina, więc teraz pędziła na lotnisko.

przed lecz nie powinno być kropki, lecz przecinek "

Tutaj to w ogóle nie zauważyłam. Z przecinkiem, czy bez i tak źle by to było. Wyszłoby, że to Cameron pędzi na lotnisko


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez GosiaczeQ_17 dnia Śro 20:39, 30 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:01, 30 Gru 2009    Temat postu:

Z tą Cameron masz rację. Przepraszam cię. (niech ktoś uciszy moje rodzeństwo i pozowli mi się choć chwilę przespać!)

Mi w sumie nie przeszkadzają błędy jak coś czytam. Jak jestem wściekła i zmęczona to wszędzie je zauważam i się czepiam. Ale nie zwracaj na mnie uwagi (gdybyś wiedziała ile ja robię błędów to byś się załamała).

W każdym razie... weny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:17, 30 Gru 2009    Temat postu:

Hmm. Podoba mi się
I życzę dużo weny, bo wiem jak to jest, kiedy ona sobie po prostu odchodzi.
Dzisiaj nie jestem chyba w nastroju do napisania żadnej konstruktywnej wypowiedzi
W każdym razie, czekam na ciąg dalszy i życzę powodzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:24, 30 Gru 2009    Temat postu:

mi sie bardzo podobalo jestem zdziwiona ze to twoj debiut Sarusia ma racje ze takich debiutow pozyczyc kazdemu
czekam na ciag dalszy a sama powiedzialas ze nawet dla jedenej osoby warto wiec ja moge byc ta jedna osoba


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:42, 30 Gru 2009    Temat postu:

No to ja mogę być drugą Choć widzę, że jest nas zdecyowanie więcej
Bardzo mnie ciekawi, co będzie dalej
Wena bo fik ma potencjał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:14, 31 Gru 2009    Temat postu:

Nie spodziewałam się tak pozytywnego odbioru
No to już po mnie
Teraz zamiast czytać Pana Tadeusza wymyślam ff

Dobra daję kolejną część tym razem trochę krótszą Można traktować to jako taki przerywnik


Ps. Sorki, że nadużywam tej minki ( ) ale to mój mały nałóg

Pozdrawiam wszystkich, którzy czytają moje wypociny

Cz.3

"Co ja w ogóle robię?! Powód ucieczki z New Jersey siedzi centralnie za moimi plecami. Powinnam być na niego wściekła, ale im dłużej tu jest, tym moja złość jest mniejsza. W zasadzie nie przeszkadza mi tak bardzo jego obecność. Coś mi się zdaje, że nie wrócę pierwszym samolotem do domu. Nie wiem w zasadzie na co liczę... Niby coś się zmieniło? Niby House się zmienił? Przecież to niedorzeczne. Zaś z drugiej strony skoro tu za mną przyjechał.... Kto wie, czy zrobił to tylko z czystej złośliwości. Zostawił nawet ciekawy przypadek. O nie, znam go zbyt dobrze, tym razem tak łatwo się nie wywinie. Musi w końcu zachować się dojrzale, a nie ukrywać uczucia pod maską cynizmu i sarkazmu. Sam się tu wpakowałeś, House."

Takie myśli krążyły jej po głowie, gdy próbowała zasnąć po raz drugi.

Tymczasem rząd dalej...

"Dobra Cuddy, czas zacząć zabawę. W zasadzie nie wiedział, dlaczego to robi. Wmawiał sobie, że to dlatego, że jest dupkiem i uwielbia uprzykrzać ludziom życie. W rzeczywistości prawda była inna.
Uwielbiał tą grę prowadzoną z Lisą.
Uwielbiał emocje, które towarzyszyły im przy każdej "rozmowie", a które tak usilnie ukrywali, żeby nie odkryć zbyt dużo siebie przed tym drugim. Musiał przyznać, że gdy się złościła, była jeszcze piękniejsza... Kurde, o czym ja w ogóle myślę?!
No tak znowu przeraził się własnych uczuć. To u niego było normalne. Zawsze się odsuwał i ranił osoby, które próbowały się do niego zbliżyć, wykrzesać z niego jakieś ludzkie odruchy. Inaczej jednak było z Lisą. Nie to, żeby jej nigdy nie zranił. Robił to wielokrotnie, ale ona jako jedyna nie uciekała. Nigdy go nie zostawiła. Bolało ją, ale przygryzała wargi. Widział jak walczyła sama ze sobą. Zazwyczaj wyzywała go od kretynów, chamów i takich tam, a po kilku dniach znowu wszystko wracało "do normy". To przecież House - dupek, który uwielbia ranić innych. Tak to sobie tłumaczyła. Widział w jej oczach determinację. W zasadzie skoro ona to wytrzymuje dlaczego by nie posłuchać Wilsona? Pomyślę o tym jak się obudzę..."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez GosiaczeQ_17 dnia Pią 10:08, 01 Sty 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:15, 31 Gru 2009    Temat postu:

Pan Tadeusz jest fajny

Cytat:
Takie myśli krążyły po jej głowie, gdy próbowała zasnąć po raz drugi.

czy nie lepiej by brzmiało: Takie myśli krążyły jej po głowie...?

W każdym razie podoba mi się i napewno będę czytać dalej.

Wybacz tak krótki komentarz, ale obiecałam pewnej pannie, pewną miniaturkę napisać (tak lisku mówię o tobie^^).

Weny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:22, 31 Gru 2009    Temat postu:

jakastam napisał:
Pan Tadeusz jest fajny

Cytat:
Takie myśli krążyły po jej głowie, gdy próbowała zasnąć po raz drugi.

czy nie lepiej by brzmiało: Takie myśli krążyły jej po głowie...?


A i owszem. Dzięki

A co do Pana Tadka to myślę, że jakoś mi się do poniedziałku uda przeczytać
Ogólnie lubię literaturę romantyzmu, lubię czytać, więc nie powinno być większych problemów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:53, 31 Gru 2009    Temat postu:

Faktycznie dość krótki tekst, ciut za krótki żeby poddać go ocenie, ale rozumiem że i takie są potrzebne.

Cytat:
Sam się tu wpakowałeś House.

To zdanie zwiastuje niezłą zabawę
(A przed "House" powinien być przecinek, tak swoją drogą).

Powodzenia w dalszym pisaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:27, 31 Gru 2009    Temat postu:

mi sie podobalo
ciekawe co kazde z nich przygotuje dla tego drugiego
czekam an cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:21, 01 Sty 2010    Temat postu:

Zapraszam na kolejną część. Dobrze, że napisałam ją przed sylwkiem

Cz. 4

Jednak ani jednemu ani drugiemu nie dane było zasnąć, gdyż samolot wpadł w silne turbulencje, a pasażerowie w panikę. Wszyscy wstali ze swoich miejsc, dzieci płakały, matki usiłowały je uspokoić. Tylko mężczyzna około 40 lat siedział spokojnie i przeklinał wszystko i wszystkich za to, że nie może się wyspać. Nagle z głośników wydobył się zdenerwowany głos stewardesy
- Prosimy zająć miejsca i zachować spokój. Wszystko będzie dobrze. - Choć nie brzmiało to wiarygodnie, większość pasażerów się uspokoiła i usiadła posłusznie na miejscach.
- Acha... I czy jest na pokładzie lekarz? - Po tych słowach znowu zapanował jeden wielki szmer.
House'a zmroziło to zdanie. Jeszcze tego mu brakowało. Skulił się tylko bardziej na fotelu i nakrył płaszczem. Słyszał stukot szpilek i niemal czuł na sobie ten wzrok, mówiący "Mógłbyś chociaż raz pobawić się w lekarza."
Niedługo upajał się spokojem, bo ktoś zerwał z niego "osłonę". Już miał rzucić jakąś kąśliwą uwagę, ale zobaczył te zielone oczy, teraz rozszerzone z przerażenia. Nigdy jej takiej nie widział.
- Pilot... Drugi nie poleciał... Zginiemy... - wypowiedziała na jednym wydechu.
Nic z tego nie rozumiał.
- Cuddy, może nie uwierzysz, ale gdy rzucasz pojedyncze hasła, nawet ktoś tak inteligenty i bystry jak ja... - Nagle wszystko stało się jasne, a na jego twarzy pojawił się wielki uśmiech oznaczający kłopoty.
- House! Nie słyszałeś? Zginiemy. - Ocknęła się z pierwszego szoku, ale nadal była podenerwowana. Z jej oczu poleciała pojedyncza łza.
- Cool.
- Słucham?! - Cuddy nie kryła zaskoczenia.
Nic więcej nie powiedział tylko wstał i udał się na początek samolotu. Lisa szybko za nim podreptała. Oboje przeszli obok nieżywego już najprawdopodobniej pilota.

- HOUSE! Co robisz? Pilot miał zawał. Nie udało się go uratować. NIE ŻYJE. UMARŁ. TRUP. Dociera? Nie rozumiem cię. Właśnie umarł najważniejszy człowiek na tym pokładzie, a ty zachowujesz się jakbyś właśnie dostał coś o czym od dawna marzyłeś. - Mówiła zdezorientowana, nadmiernie gestykulując.
- Jemu i tak już nic nie pomoże, za to ja mogę zostać bohaterem - powiedział i zasiadł za sterem.
- A teraz zjeżdżaj, bo tlen marnujesz.
- O nie. House, to mi się nie podoba.
- Siadasz, albo spadasz. Twój wybór. Aha! Ja zostaję, więc trzecia opcja nie istnieje, żeby nie było wątpliwości.
Zszokowana Cuddy usiadła obok i przymknęła mocniej powieki, aby zaraz znowu je otworzyć. Odwróciła głowę w stronę House'a.
- Daj Ci Boże szczęście , bo prosić o mózg już za późno. - Pokiwała głową z dezaprobatą i rezygnacją.
Odpowiedział jej tylko kpiący uśmieszek oznajmiający, że "Teraz dopiero zaczyna się zabawa."
Poddała się, jak zwykle przy Housie i już tego żałowała. Przynajmniej tym razem nie miała nic do stracenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:42, 01 Sty 2010    Temat postu:

Wow! Strasznie chciałabym to zobaczyć w serialu!

Ogólnie bardzo mi się podoba, najbardziej chyba Twoje poczucie humoru.
The best of the best:
Cytat:
Tylko mężczyzna około 40 lat siedział spokojnie i przeklinał wszystko i wszystkich za to, że nie może się wyspać.

Cytat:
NIE ŻYJE. UMARŁ. TRUP. Dociera?

Cytat:
- Daj Ci Boże szczęście, bo prosić o mózg już za późno.



To ostatnie sobie zapiszę i będę korzystać w życiu xD

Życzę Ci ogromnego Wena, żeby ta fantastyczna historia się nie skończyła w połowie, bo byłoby to straszne. Pisz, jak najwięcej i jak najczęściej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:07, 01 Sty 2010    Temat postu:

Nie powinno się skończyć w połowie. Jak coś zaczynam to zazwyczaj robię do końca No poczucia humoru mi nie można odmówić Śmieję się nawet sama z siebie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:49, 01 Sty 2010    Temat postu:

dokadnie poczucie humoru 120 % poprostu
"- Daj Ci Boże szczęście, bo prosić o mózg już za późno." *placze ze smiechu*
jeden z lepszych fikow jakie ostatnio czytalam, a pamietajac ze to twoj debit to poprostu jestem w niebie az sie boje jak sie juz na dobre rozpiszesz
czekam an kolejna czesc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asia55
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:26, 01 Sty 2010    Temat postu:

Długo nic nie pisałam, ale teraz muszę

Po pierwsze - opierdziel za to, że chyba jako ostania się dowiedziałam o nowych częściach.... i w jakim miejscu... (komuś się oberwie)
Po drugie - Świetne... śmieszne, łatwe i przyjemne...... Oczywiście czekam na kolejne części i jestem pewna, że będą tak dobre jak te lub nawet lepsze..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin