Piekielnie dobry lekarz [Z]

jessica

Świetny fick:) Cuddy i House together wspaniale:)

Zraniona

Jeszcze chwila i zaczełabym tańczyć na środku pokoju co dziwnie by wyglądało przy koleżance sis.

Moment z tego co ja zrozumiałam to Cuddy ugotowała.
Błagam o kolejną część bo nie tlen najważniejszy tylko dalsze części Huddy fików

weeenaaa

ziemniaczarka

Nie ugotowała, tylko kupiła gotowe danie :-)
Z pudełka wyciąga się gotową potrawę zapakowaną w folię aluminiową, wrzuca się to do piekarnika czy mikroweli i nastawia na jakiś tam czas, podany na opakowaniu. I to wszystko, super sprawa dla zapracowanych. Żałuję, że w Polsce takiego czegoś nie ma. Chyba. Nie przyglądałam się za bardzo, ale wydaje mi się, że nie ma.

Wedle życzenia :-) a co tam, mam miękkie serce...

joyjoyjoy

omg !

nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć

tj. napisać ^^

Prozak

hahahaha ;D
świeeeeeetne to jest!!
TO ja czekam na następną część

Zraniona

Czytanie ze zrozumieniem mi się kłania

Nie wie ktoś gdzie można znaleźć takie płyny do kompieli

Świetna część weeenaaa

Ley

Cudnie, cudnie, cudnie!

Jestem pod wrażeniem. Świetnie piszesz!
Ciekawe jakby wyglądała jazda na motorze House'a z Cuddy?

Oczarowana czekam na ciąg dalszy

OLA336

Genialne!!!!!!!!!

czekam na więcej

ziemniaczarka

Dzięki za wszystkie komentarze, bez Was już by mi się pewnie nie chciało dalej pisać

, a tak to czerpię z nich (i z Waszych pytań) natchnienie hihi oraz oczywiście przełamuję wrodzone lenistwo. To dopiero ciężka praca.

Dziś mam wolne, więc idę na zakupy (może znajdę jakiś zegarek, który będzie mi towarzyszył w rozmyślaniach), obmyślając po drodze, jak to diabeł w ludzkiej skórze będzie manipulował niewinnym, słodkim Wilsonem.
Do zobaczenia nieco później

martusia14

Rewelacja

Nie wiem jak ty to robisz ale co nowa część to lepsza

OLA336

Pietruszka

Hmm...
Moim zdaniem to powinno było się już skończyć, po seksie konkratnie. Fick wydaje mi się przedłużony, historia została opowiedziana.
Wykład House'a był świetny, ale pacjentka się chyba z księżyca urwała, żeby tak wszystko recytować.
I nie podoba mi się Cuddy, która sie całkiem rozlazła, przesyła całusy i nie wytrzymuje godziny bez ukochanego.
A szkoda, bo fick mi się bardzo podobał i było widać, że masz potencjał

ziemniaczarka

Pietruszka

ziemniaczarka

Pietruszka

Takie podejście też mi się podoba! Tylko ja bardzo lubię uzyskać efekt, że życie toczy się dalej.
Ale to już inna sprawa.
Jeżeli masz aspirację pokazać nam coś więcej z tej historii, to jestem jak najbardziej za. Tylko jestem stanowczo przeciwna rozmemłaniu świetnego tekstu

Pietruszka

Jak fajnie... Jest na co czekać i poprawa osoby Cuddy... Ma nadzieję, że to dzięki mnie

Znowu czuję "to coś" w związku z tym fickiem... Więc pisz szybciutko

lisek

Jestem pod wrażeniem. Ta końcówka piękna

Cytat:
" Greg? – zapytała brunetka z uśmiechem czającym się w jej oczach. – Pamiętasz, jak spytałeś mnie, co zrobiłabym dla ciebie, żeby cię uchronić przed sierocińcem?
- Pamiętam – odpowiedział House i zapatrzył się na swoją szefową.
- Adoptowałabym cię – oznajmiła Cuddy.
Diagnosta na chwilę zapomniał języka w gębie. Ale tylko na moment:
- To się świetnie składa, bo właśnie cierpię na syndrom odstawienia od piersi.
I najbezczelniej w świecie zaczął się gapić na ponętny biust szefowej."
Idealne zakończenie takie w ich stylu.
Kocham twoje fiki.

Powiem to jeszcze raz SUPER FIK i IDEALNE ZAKOŃCZENIE
WENA
Niecierpliwie czekam na następny fik twojego autorstwa

Pietruszka

syndrom złamanego serca - uwielbiam medycynę w fickach, jeśli ktoś potrafi ją dobrze sprzedać. Strasznie żałuję, że ja nie mam takiej wiedzy, żeby to w prowadzać

Cameron - Osa - średnio mi pasuje, ma prawo być rozgoryczona, to jasne, ale dziwi mnie, że się tak długo wykłóca i nie jest zaciekawiona. W każdym razie taka nieprzemijająca wściekłość mi do mniej nie pasuje, to dość łagodna istota

Potem, przy rozmowie z House'm było już lepiej, jak sądzę, chociaż też nie jestem specem od Cameron. Trzymam się OT3

Podoba mi się zakończenie, żadnych fanfarów, zachodzącego słońca, tylko "wyznanie" Cuddy i House'owy tekst.
Oklaski dla ciebie

OLA336

I powróciły głosy Cuddy

kocham jej głosy

Są genialne

Trochę wyszła na szurniętą ale co tam

Skoro do Cuddy powróciły głosy to House musi powrócić do negocjacji i wyżywania się na zegarku

PS. Ten zegarek śni mi się po nocach

Ala

Fajnie, fajnie...
Ale z drugiej strony House powinien wiedzieć, że to nie musi by niedobór jodu, ale np. częściej to zapalenie tarczycy, coś z przysadką etc. Ale nie chcę się czepiać

I tak mi się podoba.
Może masz jeszcze jakąś część?

andzelika

Rewelacyjne! House w roli namiętnego kochanka wypadł genialnie.
Czekam na kolejny odcinek i jednocześnie obiecuję, że kolejne części będę nabożnie czytać

Ley

Świetne, świetne!

A na końcu te wyznanie Cuddy i House'a

Takie w ich stylu

Zakończenie jest takie jakie powinno być

Mam nadzieję, że napiszesz jeszcze jakiś fik, bo talent masz niemały.
Pozdrawiam serdecznie

OLA336

Ta ostatnia część to najlepsza część na świecie!!!!!!!

Powiedz mi co ja teraz zrobię??

Załamię się!!! Popadnę w depresje. Nie mogę żyć bez czytania twojego fika!!!!!!

Oczywiście, że przeczytam go jeszcze z 10 raz

ale co dalej?? Kiedy już do mnie dotrze, że to koniec umrę z żalu.

No chyba, że szykujesz jakiegoś nowego fika????