Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Oświadczyny [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:52, 06 Lis 2008    Temat postu: Oświadczyny [M]


Zweryfikowane przez Kamę

Cytat:
Zacznijmy od tego, że przepraszam, że nie komentuję i że nie wkleiłam kolejnego parta do 'Groźby'. Dzisiaj wieczorem lub późnym wieczorem postaram się to wszystko nadrobić. Wybaczycie?
A co do tego czegoś... Powstało, hmm, sama nie wiem dlaczego. Po prostu powstało. Znów pisane na nudnej lekcji języka angielskiego. Nie wiem czy dobre, ale wklejam.


Cytat:
Dedykacja dla... Hmm, dzisiaj dedykacja dla dwóch osób: dla Karoli - za korygowanie moich błędów i miłe rozmowy i dla amandi - bo uwielbiam czytać jej opowiadania


- Wyjdziesz za mnie? - wyrzuciłem na jednym wydechu.
Chyba to nie był najodpowiedniejszy moment na zadanie tego pytania. Ale nie wytrzymywałem już tego napięcia. Musiałem ją o to zapytać - teraz albo nigdy.
Skąd nagle wzięło się u mnie pragnienie pozbawienia się wolności? Nie wiem. Po wielu wewnętrznych kłótniach, które ze sobą stoczyłem - muszę przyznać, że moje drugie ja, Głos, przedstawił niepodważalne argumenty - uznałem, że to i tak zdarzy się prędzej czy później. Wybrałem prędzej. Chyba lepiej mieć wpływ na swoją przyszłość, prawda? No i wizja nocy poślubnej była jednym z bodźców pobudzających mnie do działania.
Długo zastanawiałem się, kiedy ją o to zapytać. Każda pora, każdy termin, który wymyślałem wydawał mi się być nieodpowiedni. Nie byłem romantykiem - jeśli ktoś miałby co do tego wątpliwości to chciałbym mu powiedzieć, że jest idiotą - ale uznawałem, że to pytanie musi paść w odpowiednim momencie. Po prostu. Może tchórzyłem. Najprawdopodobniej tak było. Ale czemu tu się dziwić? Jeszcze nigdy się nie oświadczałem!
No i to pytanie padło w końcu w najmniej odpowiednim momencie, w nieodpowiednich okolicznościach i w zdecydowanie najgorszym miejscu, jakie mogłem wybrać. Ale cóż, co się stało to się nie odstanie. Nie bałem się. Przecież kłótnia, rocznica śmierci jej matki i cmentarz nie mogły odbierać jej umiejętności racjonalnego myślenia, prawda? A wiadomo, że każda kobieta pragnęłaby małżeństwa ze mną. Ale ja pragnąłem tylko jej. Nikogo więcej. Tylko i wyłącznie jej.
Okay, Salma Hayek też jej niezła, ale chyba nie zanosi się na to, żebym miał ją poznać, prawda?
Przykro mi to stwierdzić - sam w to do końca nie wierzę - ale chyba wpadłem po uszy. Kochałem kiedyś jedną kobietę, Stacy. Po niej przez długi czas w moim życiu nie było miejsca dla nikogo. No może poza Wilsonem. I Stevem McQueenem. Ale dopiero Cuddy uświadomiła mi, że mogę być szczęśliwy. Szczęśliwy na swój własny, chory sposób, ale zawsze to pozostawało szczęściem. Kochałem ją - na tyle na ile potrafiłem. Wiem, że wiele razy przeze mnie cierpiała. Wiem, że płakała po każdej naszej poważnej kłótni. Wiem, że nigdy nie była pewna moich uczuć. Wiem, że byłem głupcem, nie potrafiąc po prostu przyznać, że ją kocham. Wiem, że wiele razy ją zraniłem. Wiem. Cholera, ja to wszystko wiem. I nigdy w życiu nie żałowałem czegoś równie mocno, jak tego, że wyrządziłem jej tyle krzywd. Czy to choć trochę odkupuje moje winy?
Teraz widziałem w jej oczach coś, czego nie dostrzegałem od tylu lat. Niepewność, miłość i strach. Te trzy uczucia stanowiły w tym momencie mieszankę wybuchową, której konsekwencji bałem się, jak cholera. Tak, mogę to przyznać. Bałem się. Ja, Gregory House, stałem tam przepełniony paraliżującym strachem. Śmieszne.
Milczała. Lęk przed jej odpowiedzią powiększał się z każdą upływającą sekundą. Zastanawiałem się jak długo wytrzymam. Nie chciałem niczego zepsuć. Nie chciałem wygłaszać jakichś sarkastycznych komentarzy. Nie chciałem. Ale czy mam jakiś wpływ na to, co robię?
- Pewnie, nie śpiesz się z odpowiedzią, ja poczekam. Tylko powiedz, czy przed moją śmiercią ją poznam? Jeśli nie to muszę chyba zająć sobie jakieś miejsce - wokół jest ich pełno, coś powinno się znaleźć - powiedziałem, zanim zdążyłem ugryźć się w język. - Przepraszam. Czasem zachowuję się jak idiota - dodałem po chwili, po czym zamilkłem.
Uśmiechnęła się.
Zaraz, zaraz. Czy ja ją przed chwilą przeprosiłem?
Za ten jej uśmiech mógłbym oddać życie. Tak mi się przynajmniej wydaje. No chyba, że miałbym do wyboru ją albo Salmę Hayek. Nie, wtedy też wybrałbym ją.
- Kochasz mnie? - zapytała.
Spojrzałem na nią ze zdziwieniem. Że niby co?! Oświadczam się jej, a ona pyta czy ją kocham? Czy to jest mądre?
- Nie, nie kocham. Te trzy lata, które spędziliśmy razem były tylko po to, żeby sprawdzić jak długo ze mną wytrzymasz. I czy zawsze będziesz dobra w łóżku. A teraz oświadczyłem ci się tylko dlatego, żeby sprawdzić co odpowiesz. No wiesz, przeprowadzam badania - odpowiedziałem.
Popatrzyłem jej prosto w oczy.
- Oczywiście, że cię kocham - dodałem. - A najbardziej pewne części ciebie.
Uśmiechnęła się.
Wspominałem już, że mógłbym oddać życie za ten uśmiech?
Przed chwilą wyznałem jej miłość, tak? Chyba wariuję na starość.
- W takim razie zgadzam się - usłyszałem jej odpowiedź.
Zbliżyłem się do niej, chcąc złożyć na jej ustach najbardziej namiętny pocałunek, na jaki tylko mnie stać. Kiedy byłem już blisko, poczułem jakiś ciężar w kieszeni.
Cholera, pierścionek!
Zapomniałem. Jak mogłem zapomnieć?!
Wyciągnąłem małe, czerwone pudełeczko z kieszeni i przyglądałem mu się przez chwilę. Ona też patrzyła.
- Rozdawali takie na Monster Truckach - powiedziałem, próbując wyjść jakoś z tej sytuacji.
Zrozumiała aluzję. Nasza pierwsza prawdziwa randka była na Monster Truckach.
Niezgrabnie otworzyłem pudełeczko, wyciągając z niego pierścionek - sam wybierałem! Zastanawiałem się przez chwilę, co teraz zrobić i uznałem, że najlepiej włożyć go na jej palec. Tak też zrobiłem.
- Piękny! Nigdy go nie ściągnę - powiedziała, zbliżając swoje wargi do moich.
- Hej, hej! A kogo kochasz bardziej mnie czy pierścionek? - zapytałem z rozbawieniem.
- Oczywiście, że pierścionek!
Uśmiechnęła się i zanim zdążyłem zaprotestować zamknęła moje usta w namiętnym pocałunku. Nie żebym miał zamiar protestować!
- Kocham cię, Greg - wyszeptała do mojego ucha.
Teraz już wiem, co to szczęście. I zdałem sobie sprawę z tego, że już od trzech lat jestem cholernym szczęściarzem.

THE END


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 15:08, 06 Lis 2008    Temat postu:

super strasznie mi się podoba (a teraz się spóźnię na tramwaj bo musiałam przeczytać )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdanestor
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:39, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: Oświadczyny [u]

Schevo napisał:
Jeszcze nigdy się nie oświadczałem!

A Stacy to co ?
Fajne opowiadanko! Teksty jak z Housa! Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:43, 06 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
dla amandi - bo uwielbiam czytać jej opowiadania

A ja uwielbiam czytać twoje ! Dziękuję! *ściska*

Cytat:
- Wyjdziesz za mnie? - wyrzuciłem na jednym wydechu.

I ja umarłam na tym jego wdechu

Cytat:
No i wizja nocy poślubnej była jednym z bodźców pobudzających mnie do działania.

na miejscu Cuddy już zaczęłabym się bać tej nocy

Cytat:
Jeszcze nigdy się nie oświadczałem!

*rozlega się głos: twój pierwszy raz! Wrzuć 5 złotych, wrzuć 5 złotych...*

Cytat:
Okay, Salma Hayek też jej niezła, ale chyba nie zanosi się na to, żebym miał ją poznać, prawda?
Przykro mi to stwierdzić - sam w to do końca nie wierzę - ale chyba wpadłem po uszy.

Nie w moim typie , więc nie mogę ci potwierdzić, House. ja wolę swoją płeć przeciwną . Nie przykruj mi tutaj, bo to jest śliczne, cudowne i wspaniałe! Doceń to ! Nie każdy dostaje szansę na prawdziwą miłość

Cytat:
Ale dopiero Cuddy uświadomiła mi, że mogę być szczęśliwy. Szczęśliwy na swój własny, chory sposób, ale zawsze to pozostawało szczęściem. Kochałem ją - na tyle na ile potrafiłem. Wiem, że wiele razy przeze mnie cierpiała. Wiem, że płakała po każdej naszej poważnej kłótni. Wiem, że nigdy nie była pewna moich uczuć. Wiem, że byłem głupcem, nie potrafiąc po prostu przyznać, że ją kocham. Wiem, że wiele razy ją zraniłem. Wiem. Cholera, ja to wszystko wiem. I nigdy w życiu nie żałowałem czegoś równie mocno, jak tego, że wyrządziłem jej tyle krzywd. Czy to choć trochę odkupuje moje winy?

Cudowny fragment.... doskonale oddający jego przeżycia...

Cytat:
- Pewnie, nie śpiesz się z odpowiedzią, ja poczekam. Tylko powiedz, czy przed moją śmiercią ją poznam? Jeśli nie to muszę chyba zająć sobie jakieś miejsce - wokół jest ich pełno, coś powinno się znaleźć - powiedziałem, zanim zdążyłem ugryźć się w język. - Przepraszam. Czasem zachowuję się jak idiota - dodałem po chwili, po czym zamilkłem.

Cytat:
Zaraz, zaraz. Czy ja ją przed chwilą przeprosiłem?


Cytat:
- Nie, nie kocham. Te trzy lata, które spędziliśmy razem były tylko po to, żeby sprawdzić jak długo ze mną wytrzymasz. I czy zawsze będziesz dobra w łóżku. A teraz oświadczyłem ci się tylko dlatego, żeby sprawdzić co odpowiesz. No wiesz, przeprowadzam badania - odpowiedziałem.

Cytat:
Przed chwilą wyznałem jej miłość, tak? Chyba wariuję na starość.


Cytat:
- Rozdawali takie na Monster Truckach - powiedziałem, próbując wyjść jakoś z tej sytuacji.
Zrozumiała aluzję. Nasza pierwsza prawdziwa randka była na Monster Truckach.
Niezgrabnie otworzyłem pudełeczko, wyciągając z niego pierścionek - sam wybierałem! Zastanawiałem się przez chwilę, co teraz zrobić i uznałem, że najlepiej włożyć go na jej palec. Tak też zrobiłem.
- Piękny! Nigdy go nie ściągnę - powiedziała, zbliżając swoje wargi do moich.
- Hej, hej! A kogo kochasz bardziej mnie czy pierścionek? - zapytałem z rozbawieniem.
- Oczywiście, że pierścionek!
Uśmiechnęła się i zanim zdążyłem zaprotestować zamknęła moje usta w namiętnym pocałunku. Nie żebym miał zamiar protestować!
- Kocham cię, Greg - wyszeptała do mojego ucha.
Teraz już wiem, co to szczęście. I zdałem sobie sprawę z tego, że już od trzech lat jestem cholernym szczęściarzem.

Twoje opowiadania są niesamowite... czytałam to na jednym House'owym wdechu, od czasu do czasu albo się smiejąc, albo mając łzy wzruszenia w oczach.. Gratuluję talentu i pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:47, 06 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Dzisiaj wieczorem lub późnym wieczorem postaram się to wszystko nadrobić. Wybaczycie?

Czyli wieczorem będzie częśc?
Łiii!!
Wybaczymy
Cytat:
Znów pisane na nudnej lekcji języka angielskiego.

Gosz! Ty potrafisz tak w szkole pisać, na lekcjach? Ja nawet weny do zadania nie mam
Wiesz czego ci zazdroszczę? (oprócz talentu, inteligencji, wspaniałego charakteru... ) Tego, że nawet z tak słodkiej czynności jakiej są oświadczyny, potrafisz zrobić coś tak niesamowitego i housowego
Cytat:
muszę przyznać, że moje drugie ja, Głos, przedstawił niepodważalne argumenty -

Głos, najbardziej rozsądna osoba na świecie
Cytat:
Przecież kłótnia, rocznica śmierci jej matki i cmentarz nie mogły odbierać jej umiejętności racjonalnego myślenia, prawda?

Pierwsza nagroda dla... Housa! Za idealne wyczucie chwili
Cytat:
A wiadomo, że każda kobieta pragnęłaby małżeństwa ze mną.

Nie prawda! Moje złe koleżanki nie! Ale to nie są kobiety
Cytat:
Bałem się. Ja, Gregory House, stałem tam przepełniony paraliżującym strachem. Śmieszne.

*wpada pod biurko i rechota sie ze śmiechu*

Cytat:
Zaraz, zaraz. Czy ja ją przed chwilą przeprosiłem?

*opluwa monitor* Biedny House
Cytat:

I czy zawsze będziesz dobra w łóżku.

Ale podobno to mężczyźni z wiekiem, mniej mogą
Cytat:
Cholera, pierścionek!
Zapomniałem. Jak mogłem zapomnieć?!

*ómarła* Jak to jak? Normalnie
Cytat:
- Hej, hej! A kogo kochasz bardziej mnie czy pierścionek? -
- Oczywiście, że pierścionek!

Toż to było oczywiste
Schevo ómarłam. Aż mnie teraz brzuch boli
Ogromnie mi się podobało xD Niestety, ambitne komentrze mi teraz nie wychodzą Bo cokolwiek napiszę jest takie głupie...
Pozdrawiam i czekam na wiecej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:24, 06 Lis 2008    Temat postu:

Po przeczytaniu tego nie mogę zmyć uśmiechu z twarzy!!
Fajnie
To było takie....łagodne....house'owe....nadzwyczajne.... no nie wiem jak to okreslić. W każdym razie boskie
Cieszę się, że mogę podziwiać Twój wielki talent.
Naprawdę uwielbiam czytać to co piszesz !!

Wena życzę i ściskam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:44, 06 Lis 2008    Temat postu:

*Madziula*

Dziękuję

Cytat:
(a teraz się spóźnię na tramwaj bo musiałam przeczytać )


Ajć, mam nadzieję, że się nie spóźniłaś Czy mogę Ci to jakoś wynagrodzić?

Pozdrawiam

***

Magdanestor

Ale Stacy to nie to samo xD
Dziękuję i cieszę się, że teksty wyszły choć trochę House'owo

***

amandi

Cytat:
A ja uwielbiam czytać twoje ! Dziękuję! *ściska*


Proszę bardzo

Cytat:
I ja umarłam na tym jego wdechu


Nie umieeeraj xD

Cytat:
na miejscu Cuddy już zaczęłabym się bać tej nocy



Masz rację - nocy poślubnej z Housem chyba należy się bać

Cytat:
*rozlega się głos: twój pierwszy raz! Wrzuć 5 złotych, wrzuć 5 złotych...*


OMG

Cytat:
Nie w moim typie , więc nie mogę ci potwierdzić, House. ja wolę swoją płeć przeciwną . Nie przykruj mi tutaj, bo to jest śliczne, cudowne i wspaniałe! Doceń to ! Nie każdy dostaje szansę na prawdziwą miłość


To chyba dobrze, że wolisz płeć przeciwną No nie?
A słowa o prawdziwej miłości - bardzo trafne

Cytat:
Cudowny fragment.... doskonale oddający jego przeżycia...


Teraz będę miała wprawę w pisaniu przeżyć W końcu musiałam pisać opis przeżyć wewnętrznych Tadeusz ['Pan Tadeusz'] Nie komentuję tego, co z tego wyszło

Cytat:
Twoje opowiadania są niesamowite... czytałam to na jednym House'owym wdechu, od czasu do czasu albo się smiejąc, albo mając łzy wzruszenia w oczach.. Gratuluję talentu i pozdrawiam


Aż się kurczę ucieszyłam xD Nie wiem co powiedzieć... Dziękuję bardzo
Talentu? Nie... To ja mam jakiś talent? Nie wiedziałam.

Pozdrawiam, dziękuję i wirtualnie ściskam

***

jeanne

Cytat:
Czyli wieczorem będzie częśc?
Łiii!!
Wybaczymy


Teoretycznie powinna być - zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
Ale chyba będzie Tak mi się przynajmniej wydaje
Kamień z serca, że wybaczycie

Cytat:
Gosz! Ty potrafisz tak w szkole pisać, na lekcjach? Ja nawet weny do zadania nie mam


Ano potrafię Ale weny do zadań to też nigdy nie mam

Cytat:
Wiesz czego ci zazdroszczę? (oprócz talentu, inteligencji, wspaniałego charakteru... ) Tego, że nawet z tak słodkiej czynności jakiej są oświadczyny, potrafisz zrobić coś tak niesamowitego i housowego


*próbuje nie czytać komentarza w nawiasie, ale w końcu ulega *
Ty mi czegoś zazdrościsz? *opada szczęka* (talentu? to ja mam jakiś talent? inteligencji? God... wspaniałego charakteru? ale nie tak wspaniałego jak Twój, hah! )
No i nie wiem co powiedzieć... Dziękuję, naprawdę dziękuję Nawet nie wiesz, jak takie komentarze pobudzając mnie do działania Hah!

Cytat:
Głos, najbardziej rozsądna osoba na świecie


Of course, że najbardziej rozsądna W końcu jakaś część House'a musi nad nim panować, no nie?

Cytat:
Pierwsza nagroda dla... Housa! Za idealne wyczucie chwili



Przecież nie mogło być zbyt słodko

Cytat:
Nie prawda! Moje złe koleżanki nie! Ale to nie są kobiety


Powinnam zmienić - 'każda rozsądna kobieta'
A moje niektóre koleżanki też są gUpie!

Cytat:
*wpada pod biurko i rechota sie ze śmiechu*




Cytat:
Ale podobno to mężczyźni z wiekiem, mniej mogą


Ale to Ci zwykli mężczyźni Huperman (ta wizja chyba nigdy mnie nie opuści ) z wiekiem może coraz więcej

Cytat:
Toż to było oczywiste


Tak oczywiście oczywiste, że aż oczywiste

Cytat:
Schevo ómarłam. Aż mnie teraz brzuch boli


Ale żyj. Bo bez Twoich komentarzy chyba bym ómarła xD

Cytat:
Ogromnie mi się podobało xD Niestety, ambitne komentrze mi teraz nie wychodzą Bo cokolwiek napiszę jest takie głupie...


Twoje komentarze nigdy nie są głupie! A ten sprawił, że poczułam ciepło w pikawie I śmiałam się jak gUpia

Dziękuję, pozdrawiam i wirtualnie ściskam

***

Wercia214

Cytat:
Po przeczytaniu tego nie mogę zmyć uśmiechu z twarzy!!


Hah! To się cieszę

Cytat:
To było takie....łagodne....house'owe....nadzwyczajne.... no nie wiem jak to okreslić. W każdym razie boskie


*rozpływa się*
Dzisiaj chyba otrzymałam wystarczającą dawkę komplementów

Cytat:
Cieszę się, że mogę podziwiać Twój wielki talent.


Czy wy wiecie coś czego ja nie wiem?
Bo ja nie słyszałam nic o żadnym talencie.
*rozpływa się po raz drugi*

Dziękuję, pozdrawiam i wirtualnie ściskam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:09, 06 Lis 2008    Temat postu:

cudowne.
Nie ma to jak oświadczyny na cmentarzu. ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:23, 06 Lis 2008    Temat postu:

ohh.. zeby spotkac takiego faceta

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:34, 06 Lis 2008    Temat postu:

ładniusie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
runiu
Internista
Internista


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:41, 06 Lis 2008    Temat postu:

Oświadczyć się na cmentarzu, to potrafi tylko House.
Mało brakowało, a zapomniał by o pierścionku.

Narracja Housa bardzo mi się podoba, świetnie opisałaś jego myśli, nie zabrakło też świetnych, humorystycznych tekstów jak z serialu. Ogólnie cudowne.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:43, 06 Lis 2008    Temat postu:

Nmzc
To ja Ci powiem jeszcze raz: Masz Wielki T A L E N T !!!
A komplementów nigdy za wiele
Czekam
Pozdrawiam:*
Wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:54, 06 Lis 2008    Temat postu:

Poczucie humoru - Twoje oczywiście - to moje pierwsze wrażenie
Dlaczego nie dostrzegłam go w twoich wcześniejszych opowiadaniach? Muszę do nich wrócić i się utwierdzić, że też było.

Wszystko mi sie podobało, i temat, i miejsce, i rozmowa, no i Salma Hayek oraz wielka moc uśmiechu Cuddy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:54, 06 Lis 2008    Temat postu:

Mówiłam? Mówiłam, że to jest świetne? Mówiłam
Słuchaj się mnie, a zimą na pewno nie będziesz chodzić w sandałkach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:03, 06 Lis 2008    Temat postu:

Dzieki za dedykacje jak mowilam lekkie i orginalne. Nie widze bledow dziekuje ze mnie doceniasz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karola dnia Czw 21:04, 06 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewel
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:03, 06 Lis 2008    Temat postu:

jenyyyyyyyy!!! to jest cudowne!!!
Schevo, wracam do domu o 21:00, po całym dniu na uczelni, a tu taki prezent *.*
Prześwietne są momenty, jak Greg coś wypaplał, później łapał się w myślach "czy ja aby przed chwilą..." i jakby na usprawiedliwienie dodaje sobie - "przecież mam najcudowniejszą kobietę na świecie" <buja>
Swoją drogą, co tam Salma, Lisa E. vel Lisa C. znacznie lepsiejsza^^
A pierścionek i Monster Trucki - zaRUMbiste
aaa i powaliło mnie zdanie:
Cytat:
A wiadomo, że każda kobieta pragnęłaby małżeństwa ze mną.

Niesamowicie pewny siebie Ma rację, tylko ciii, bo się ze swoim ego nie zmieści w łóżku z Cuddy

Przepiękne Ci to wyszło, gratuluję! I pozdrawiam cieplutko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:24, 06 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Teraz widziałem w jej oczach coś, czego nie dostrzegałem od tylu lat. Niepewność, miłość i strach. Te trzy uczucia stanowiły w tym momencie mieszankę wybuchową, której konsekwencji bałem się, jak cholera. Tak, mogę to przyznać. Bałem się. Ja, Gregory House, stałem tam przepełniony paraliżującym strachem. Śmieszne.

Nie wiem czemu, ale zawsze najbardziej podobają mi się smutne momenty...

Schevo wiesz, że strasznie lubię to, co piszesz, jak to piszesz i w ogóle wszystko, co ma związek z Tobą i pisaniem...

I pomimo, że stanowisz dla mnie poważną konkurencję (zwłaszcza, że moja wena ostatnio wzięła zwolnienie chorobowe), to strasznie się cieszę widząc Twoje kolejne opowiadanie, a zwłaszcza kiedy je czytam...
Sama już nie wiem, co jeszcze Ci napisać, bo w końcu zacznę się powtarzać i będzie nudno...

Pozdrawiam Cię baaaardzo gorąco i dużo weny życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:39, 06 Lis 2008    Temat postu:

Łaaa....
To jest świetne!
Jaki on romantyczny *rozpływa się i wyje z zazdrości*
Jesteś świetna w tym co robisz
Pozdrawiam i wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:46, 07 Lis 2008    Temat postu:

Shevo.... to było cudowne. Rozpłynęłam sie i została po mnie mokra plama na podłodze... Jego myśli... hehehe zabawne wzruszające, rozczulające... Fantastycznie CI to wyszło... ale w sumie kazdy Twój fik jest fantastyczny.... Strasznie lubie to JAK piszesz i to CO piszesz. Zawsze po Twoim fiku usmiecham sie d ucha do ucha. Dziękuje Ci za to

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:18, 07 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie umieeeraj

Umręęęęęęęęęęęę

Cytat:
Masz rację - nocy poślubnej z Housem chyba należy się bać

Cuddy kupi zestaw żelaznej dziewicy i popieści House'a... prądem . To dopiero będzie coś oryginalnego . Ciekawe, co Greg na to...

Cytat:
To chyba dobrze, że wolisz płeć przeciwną No nie?
A słowa o prawdziwej miłości - bardzo trafne

Na pewno dobrze ! Dziękuję jedna z moich pozłacanych sentencji

Cytat:
Teraz będę miała wprawę w pisaniu przeżyć W końcu musiałam pisać opis przeżyć wewnętrznych Tadeusz ['Pan Tadeusz'] Nie komentuję tego, co z tego wyszło

Pana Tadeusza?? nie no, great, pewnie nauczycielka była zachwycona . Nie przypominaj mi, bo ja muszę to w ferie przeczytać, żeby chyba w lutym/marcu omówić ... chyba, że będę jak zwykle myslała o czymś innym

Cytat:
Aż się kurczę ucieszyłam xD Nie wiem co powiedzieć... Dziękuję bardzo
Talentu? Nie... To ja mam jakiś talent? Nie wiedziałam.

To się nazywa korzystaniem z pozapodręcznikowych źródeł wiedzy: już wiesz . Masz, na 1000% masz .
Ja też pozdrawiam i wielkie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nutka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:36, 07 Lis 2008    Temat postu:

Swietne czekam na więcej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:14, 10 Lis 2008    Temat postu:

Haniu, dziękuję Musiało być oryginalnie

***

alusiu_, zgadzam się Taki facet to skarb

***

ceone, thank you

***

runiu

Cytat:
Oświadczyć się na cmentarzu, to potrafi tylko House.


Of course, że tylko House

Cytat:
Mało brakowało, a zapomniał by o pierścionku.




Cytat:
Narracja Housa bardzo mi się podoba, świetnie opisałaś jego myśli, nie zabrakło też świetnych, humorystycznych tekstów jak z serialu. Ogólnie cudowne.


Cieszę się, że Ci się podoba I że te teksty też sie podobały Dziękuję

Pozdrawiam

***

Wercia214

Cytat:
To ja Ci powiem jeszcze raz: Masz Wielki T A L E N T !!!


Yeah! Fajnie wiedzieć

Cytat:
A komplementów nigdy za wiele


Też tak słyszałam

Dziękuję, pozdrawiam i wirtualnie ściskam

***

Izabella

Cytat:
Poczucie humoru - Twoje oczywiście - to moje pierwsze wrażenie


Ale że to dobrze, tak? *mdleje z wrażenia*

Cytat:
Dlaczego nie dostrzegłam go w twoich wcześniejszych opowiadaniach? Muszę do nich wrócić i się utwierdzić, że też było.


Chyba było - tak mi się przynajmniej wydaje

Cytat:
Wszystko mi sie podobało, i temat, i miejsce, i rozmowa, no i Salma Hayek oraz wielka moc uśmiechu Cuddy.


*rozpływa się*
I co ja tu mogę powiedzieć? DZIĘKUJĘ

Pozdrawiam

***

LicenceToKill

Cytat:
Mówiłam? Mówiłam, że to jest świetne? Mówiłam


Mówiłaś Obiecuję nigdy nie zwątpić w Twoje słowa

Cytat:
Słuchaj się mnie, a zimą na pewno nie będziesz chodzić w sandałkach


Będę się słuchać - I'll promise

Pozdrawiam, dziękuję i załączam wirtualne uściski

***

Karola

Cytat:
Dzieki za dedykacje


Zasłużyłaś - już Ty wiesz dlaczego

Cytat:
jak mowilam lekkie i orginalne. Nie widze bledow


Dziękuję

Doceniam Cię, bo jesteś warta docenienia Dzięki jeszcze raz, pozdrawiam i mocno ściskam

***

Ewel

Cytat:
jenyyyyyyyy!!! to jest cudowne!!!


*dead*

Cytat:
Schevo, wracam do domu o 21:00, po całym dniu na uczelni, a tu taki prezent *.*


Lubię dawać prezenty Ale czy ja wiem, czy to taki prezent?

Cytat:
Prześwietne są momenty, jak Greg coś wypaplał, później łapał się w myślach "czy ja aby przed chwilą..." i jakby na usprawiedliwienie dodaje sobie - "przecież mam najcudowniejszą kobietę na świecie" <buja>


*dead*
Dzięki
Przecież wiadomo, że ma najcudowniejszą kobietę na świecie Więc i on o tym wie
I cieszę się, że przypadło Ci do gustu

Cytat:
Swoją drogą, co tam Salma, Lisa E. vel Lisa C. znacznie lepsiejsza^^


Of course, że lepsiejsza - nawet House to potwierdził

Cytat:
A pierścionek i Monster Trucki - zaRUMbiste


Hah! *rozpływa się* Skoro zaRUMbiste to trzeba trochę rumu za to wypić *polewa*

Cytat:
Niesamowicie pewny siebie Ma rację, tylko ciii, bo się ze swoim ego nie zmieści w łóżku z Cuddy


W łóżku z Cuddy to on zapewne zawsze się zmieści
A wiadomo, że skromność to jego najlepsza cecha

Cytat:
Przepiękne Ci to wyszło, gratuluję! I pozdrawiam cieplutko


Dziękuję Pozdrawiam I wirtualnie ściskam

***

kremówka

Cytat:
Nie wiem czemu, ale zawsze najbardziej podobają mi się smutne momenty...


Mam tak samo Smutne momenty i smutne opowiadania zawsze na mnie działają...

Cytat:
Schevo wiesz, że strasznie lubię to, co piszesz, jak to piszesz i w ogóle wszystko, co ma związek z Tobą i pisaniem...


Serio? To się cieszę I nie wiem, co mogę powiedzieć... Po prostu dziękuję za tak miłe słowa

Cytat:
I pomimo, że stanowisz dla mnie poważną konkurencję (zwłaszcza, że moja wena ostatnio wzięła zwolnienie chorobowe), to strasznie się cieszę widząc Twoje kolejne opowiadanie, a zwłaszcza kiedy je czytam...


JA? KONKURENCJĘ? Nie... Przecież moje twory nie umywają się do Twoich!
A wena czasem musi odpocząć - tylko po to, by później wrócić z zapasem sił i uprzykrzyć życie właścicielowi
Cieszę się, że ty się cieszysz

Cytat:
Sama już nie wiem, co jeszcze Ci napisać, bo w końcu zacznę się powtarzać i będzie nudno...


Twoje komentarze nigdy nie będą nudne
Napisałaś już i tak wystarczająco dużo, abym się rozpłynęła

Dziękuję, pozdrawiam i mocno ściskam Przy okazji weny życzę

***

minnie

Cytat:
To jest świetne!


Seriously? Dziękuję

Cytat:
Jaki on romantyczny *rozpływa się i wyje z zazdrości*


Of course, że romantyczny - toż to House

Cytat:
Jesteś świetna w tym co robisz


Dziękuję *rozpływa się*

Pozdrawiam, wirtualnie ściskam i dziękuję

***

T.

Cytat:
Shevo.... to było cudowne. Rozpłynęłam sie i została po mnie mokra plama na podłodze...


O...my...God... Dziękuję

Cytat:
Jego myśli... hehehe zabawne wzruszające, rozczulające...


Podobały się? Naprawdę?

Cytat:
Fantastycznie CI to wyszło... ale w sumie kazdy Twój fik jest fantastyczny.... Strasznie lubie to JAK piszesz i to CO piszesz. Zawsze po Twoim fiku usmiecham sie d ucha do ucha.


Dzięękujęę
Cieszę się, że potrafię jakoś wywołać na Twojej twarzy uśmiech - seriously

Jeszcze raz dziękuję, pozdrawiam i wirtualnie ściskam

***

amandi

Cytat:
Umręęęęęęęęęęęę


Nie, nie zgadzam się! *wzywa Kutnera z defibrylatorem*

Cytat:
Cuddy kupi zestaw żelaznej dziewicy i popieści House'a... prądem . To dopiero będzie coś oryginalnego . Ciekawe, co Greg na to...


O...My...God!
Z pewnością coś oryginalnego Chciałabym coś takiego zobaczyć/przeczytać
Co Greg na to? Chyba lepiej nie wiedzieć xD

Cytat:
Na pewno dobrze ! Dziękuję jedna z moich pozłacanych sentencji


Proszę bardzo

Cytat:
Pana Tadeusza?? nie no, great, pewnie nauczycielka była zachwycona . Nie przypominaj mi, bo ja muszę to w ferie przeczytać, żeby chyba w lutym/marcu omówić ... chyba, że będę jak zwykle myslała o czymś innym


Tak, Pana Tadeusza - boże jak ja nienawidzę tej książki... Ale nie mówię co wyszło z tego opisu przeżyć wewnętrznych Pierwsza wersja była chyba nieco zbyt... niecenzuralna
Współczuję - ja tam tego czegoś nigdy nie przeczytam Na razie jadę fragmentami

Cytat:
To się nazywa korzystaniem z pozapodręcznikowych źródeł wiedzy: już wiesz . Masz, na 1000% masz .


A pomyśleć, że moi rodzice twierdzą, że niczego się nie nauczę spędzając tyle czasu na Horum Nie mieli racji!

Dziękuję Pozdrawiam Wirtualnie ściskam

***

nutko, dziękuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin