Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 22:15, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
aaahahahaa
- Zostawiłaś coś u mnie - powiedział nieco głośniej rzucając na jej blat jej błękitne majtki. leżę
Niech wreszcie Cuddy się dowie i zaakcepytuje, ze tu zUy jest Wilson a nie House....
(pominę powtórzenie słowa "jej" w tym fragm... )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez *Madziula* dnia Sob 22:16, 08 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:27, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie no, scena na tej konferencji ubawiła mnie do łez . Biedny House, koniecznie chcący zwrócic na siebie uwagę. rzeczywiscie, ja na miejscu Cuddy coś bym mu urwała . jej kolekcja na stole - też świetne, pasują do siebie złośliwością i inteligencją. Pozdrawiam - *osoba pod wrażeniem*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:31, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Zostawiłaś coś u mnie - powiedział nieco głośniej rzucając na jej blat jej błękitne majtki. |
O borze szumiący! Wiedziałam, ze on jest genialny, ale nie, ze aż tak!
*śmieje sie i nie może przestać*
Cuddy zbije biednego diagnostę na kwaśne jabłko
Czekam na wiecej ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:40, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Zostawiłaś coś u mnie - powiedział nieco głośniej rzucając na jej blat jej błękitne majtki. hahaha świetne!!
Naprawde bardzo fajne
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:57, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
buuuhahahhaha boskie
bielizna Cuddy okazuje się być kartą przetargową, ośmieliłabym się stwierdzić, że nawet symbolem władzy
i ci zgromadzeni na konferencji ludzie na pewno nie pomyśleli, że oni mają romanS, nie, no skąd ]:->
cóż czekam na Krwawą Masakrę Dokonaną na Gregorym Housie przez Wściekłą-Nie-Na-Żarty Lisę Cuddy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:40, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
jak zawsze szybko uzalezniam sie od twoich fikow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:48, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Na jakieś 10 sekund zanim go zabije urywając głowę lub inne niezbędne mu części ciała.
to mnie rozwaliło
A po tym incydencie z bielizną, na pewno mu nie uwierzy, że to nie jego wina
Och.... oni są dla siebie stworzeni !! Tylko dlaczemu tego nie wiedzą !!??
Pisz, pisz dalej!!
I nie przestawaj !!
Wena życzę
I pozdrawiam
No i oczywiście z niecierpliwością *wierci się na krześle* czekam na więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saph
McAczkolwiek
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:45, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że Cuddy się jednak pohamuje i skończy się na okładaniu House'a laską.
Agnieszko, kocham Twoje fiki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:45, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Oooch...
Ja jeśli mam wybór "nic albo tak cudowny odcinek jednego z moich ulubionych fików" to jakoś nie mam dylematu co wybrać
I cieszę się, że tak wybrałaś za nas...
Nawet nie wiem, co napisać, bo jak zwykle będę się powtarzać...
więc nie napiszę nic, poza tym, że czekam na jeszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:21, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Świetne, powalająca część, ale House to troszkę przesadził z tymi majtkami, teraz Cuddy musi się zemścić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Władysławowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:31, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
kremówka napisał: |
więc nie napiszę nic, poza tym, że czekam na jeszcze |
Wychodząc z sali Cuddy miała ochotę go zabić. Wzięła głęboki wdech i spokojnie policzyła do 10. Nic. Nadal miała ochotę go zabić. Zastanawiała się, czy zdarzyło się komuś udusić kogoś majtkami. W tej chwili nie miała nawet pewności, czy była bardziej zszokowana jego zachowaniem, czy po prostu wściekła. Znała go jak mało kto, a i tak nie mogła uwierzyć w to co przed chwilą zrobił.
- Istnieją dla ciebie jakieś granice?- zaczęła kiedy znaleźli się w bezpiecznej odległości od drzwi – Nie mogłeś poczekać? Musiałeś narobić mi wstydu?
- Podziałało, prawda? - oznajmił spokojnie, a jej chęć uduszenia go gwałtownie wzrosła.
- Poza tym dałem ci szanse.
- Przysięgam, że kiedyś....
- Nie mam na to czasu – przerwał zanim rozkręciła się na dobre – Musimy sobie coś wyjaśnić.
- Nie chce tego słuchać – rzuciła odwracając się z powrotem do drzwi. Wtedy stało się coś niepodziewanego. House chwycił ją za rękę nie pozwalając jej odejść. Zwykle to on uciekał, a ona musiała go zatrzymywać. Spojrzała na jego dłoń następnie podniosła wzrok do jego oczu i czekała.
- Nie prosiłem się tutaj – mówił dla pewności nie puszczając jej nadgarstka - Nie wiedziałem, że lecisz na to sympozjum, choć pewnie powiniemy był się domyślić. A już na pewno nie zmieniłem rezerwacji w hotelu.
- Myślisz, że uwierzę ci po tym co przed chwilą odstawiłeś?
- To robota Wilsona.
- Dobrze. To robota Wilsona – powtórzyła dla świętego spokoju.
- Nie wierzysz mi.
- Pewnie, że ci nie wierzę - przyznała, zachowywała się jakby w ogóle go nie słuchała.
- To nie był mój pomysł.
- Jasne. Tym razem nie dam ci się zmanipulować.
- Bo zawsze wiesz lepiej? - mówił tracąc cierpliwość.
Był coraz bardziej sfrustrowany ta rozmową
- Nie wiem co zamierzałeś osiagnąć, ale tym razem się przeliczyłeś.
- Nie chciałem mieć z tobą nic wspólnego! - wybuchł poirytowany puszczając jej dłoń - Czemu miałbym nas zamykać w jednym pomieszczeniu ?!
Kiedy to powiedział zapadła cisza. Wyglądało na no to, że wreszcie ją przekonał. Patrząc w jej oczy wiedział już, że jego słowa były za ostre. Nie mówisz takich rzeczy kobiecie z która niedawno się całowałeś. Zupełnie źle to zabrzmiało, nie tak jak chciał to powiedzieć, ale przez nią tracił nad sobą kontrolę.
- Przepraszam za niesłuszne oskarżenia - powiedziała cicho brunetka. Nic nie mogła poradzić na poczucie zawodu i smutek jaki ją ogarnął.
- Wracam na wykład – dodała i skierowała się do drzwi zostawiając go samego.
Przed chwilą myślała, że ze wstydu nie zdoła wrócić na salę, teraz wolała być tam niż tutaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:43, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
O rany! Dlaczemu oni się tylko kłócą?!
Genialny fragment ;p
Świetnie piszesz
Nie wiem co mam jeszcze pisać w komentach ...
Zawsze mi się podobało, podoba i będzie podobać
I to się nie zmieni ;]
W takim razie czekam na więcej
Wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:09, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie chciałem mieć z tobą nic wspólnego! - wybuchł poirytowany puszczając jej dłoń - Czemu miałbym nas zamykać w jednym pomieszczeniu ?! straszne..i smutneee..
ale cudowne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:19, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Po deszczu zawsze wychodzi słońce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:21, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle, w najważniejszych momentach działają największe emocje i mówi się najgłupsze rzeczy, których się potem najbardziej żałuje...
I właśnie tak było w przypadku House'a
A tak btw, to ta scena z majtkami skojarzyła mi się troszkę ze sceną z filmu "Pozew o miłość" (Laws of Attraction) z Juliane Moore i Piercem Brosnanem... Może sytuacja trochę inna, ale motyw podobny...
Wiesz, że mi się Twój fik baaardzo podoba, i pisanie tego kolejny raz byłoby niepotrzebne, ale może miło Ci będzie przeczytać to jeszcze raz... Więc - Ago uwielbiam wszystkie Twoje fiki, z tym włącznie, uwielbiam Twoje zawsze ciekawe pomysły na fiki i cudowny sposób wykonania tych pomysłów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kremówka dnia Nie 22:23, 09 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:04, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
House jak coś palnie to na całego
Ale jak to mówią House is House
Świetnie i czekam na cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izabella
Ratownik Medyczny
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:06, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
To musiało boleć. Nie takich słów sie spodziewała od niego.
Na jego obronę moge tylko powiedzieć, że jego emocję są na krańcach wytrzymałości i chyba mówi to czego tak naprawdę powiedziec nie chce. No przecież on nie chce jej ranić. Poprostu tak mu wychodzi.
Aga, strasznie zakręciłaś. Mam nadzieję, że tak szybko nie wyjdą na prostą. Masochistycznie lubię, gdzy ich kłócisz ze sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:18, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm no i jak oni sobie poradzą bez Wilsona na miejscu???
Chyba potrzebny jest nam Wilson. Lucas, Lucas, mamy problem
I zaserwowałaś nam dramaty Ale mam nadzieję, że tak sprytnie to rozegrasz, iż nie pozwolisz nam zejść z tego świata no chyba, że z radości^^
Podejrzewam, że w tym momencie House ubolewa nad tym, że do modelu Lisa-Cuddy-Upierdliwa-Hot-Szefowa nie dołączyli instrukcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:56, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Biedna Cuddy, House powinien się czasem ugryźć w język, dodajesz dramaturgii.
Pozdrawiam i czekam na cd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:48, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
cudne,ale mam nie dosyt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Władysławowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:58, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
kremówka napisał: |
Wiesz, że mi się Twój fik baaardzo podoba, i pisanie tego kolejny raz byłoby niepotrzebne, ale może miło Ci będzie przeczytać to jeszcze raz.. |
'Cudownie' pomyślał House patrząc jak Cuddy znika za drzwiami auli. Właśnie kiedy wydawało mu się, że ich relacji nie można już było pogorszyć. Diagnosta westchnął ciężko i udał się do miejsca, które gwarantowało choć chwilowe zapomnienie; hotelowego baru. Jego spontaniczne i szczere stwierdzenie było jak najbardziej prawdziwe, tyle, że nie precyzyjne. Nie chciał mieć z nią nic wspólnego nie dlatego, że nic do niej nie czuł tylko dlatego, że ta cała sprawa z Joy i pocałunek uświadomiły mu, że czuł nieco za dużo. Dlatego przez ostatnie cztery dni trzymał dystans. Wydawało mu się to łatwiejsze niż przyznanie i zmierzenie się ze swoimi uczuciami. Tym bardziej, że chodziło o Cuddy. Była jego szefową, kobietą która jakimś cudem znalazła sobie stałe miejsce w jego życiu. Kobietą z którą ewentualne zerwanie ponosiło za sobą masą komplikacji, w tym utrudnienia zawodowe. Do tego wszystkiego dochodził emocjonalny wir w którym się wtedy znalazła. Nadal przeżywała ciężkie chwile i nie uważał by był to odpowiedni moment na decyzje o związku. Zastanawiał się co będzie jak dojdzie do siebie i zmieni zdanie. Odkryje w co tak na prawdę się wpakowała. Nie wiedział nawet, czy ostatecznie zrezygnowała z adopcji. Jasne, teraz wydawało się jej, że tego właśnie chce, ale cierpiała więc była to świadomie podjęta decyzja. Diagnostyk przyglądał się szklaneczce z podwójną whisky.
Pewnie za dużo o tym myślał, ale nie mógł postawić na coś co dla niej mogło być chwilą słabości, odskocznią od problemów dlatego trzymał się od niej z daleka. W obawie, że za bardzo się otworzy, palnie coś i proszę. Palnął, ale nie to czego się obawiał.
Do baru podszedł mężczyzna, który wyglądał na kogoś kto potrzebuje teraz alkoholu tak samo jak House.
- To samo – zwrócił się do bramana. Nieznajomy spojrzał na diagnostę.
- Kobieta? - zagadnął przysiadając się obok.
- Nie.
- Praca? - dopytywał dalej, najwyraźniej chciał o tym pogadać.
- Nie – zaprzeczył ponownie lekarz - Nie jest to również roślina, zwierzę, ani minerał.
- Nie chcesz o tym rozmawiać?
- Bingo.
Blondyn odpuścił, usiadł i zajął się swoim drinkiem. Po chwili zadzwoniła jego komórka.
Odebrał, ale każdy dostrzegłby, że robi to niechętnie.
- Nie wiem kiedy. Tak. Już o tym rozwialiśmy. Nie. Nie będę się z tobą kłócił przez telefon Lisa – mówił widocznie zmęczony, na dźwięk imienia House obrócił głowę przyglądając się mężczyźnie. Fakt, że nie tylko on miał przerąbane przez kobietę o imieniu Lisa był w pewien sposób pocieszający.
- Z nimi nie wygrasz - zaoferował diagnosta decydując się jednak na podjęcie rozmowy. Lepiej było wysłuchiwać cudzych problemów niż zwariować rozmyślając o własnych.
- Wiem, ale zadowoliłby mnie choćby remis – odparł półżartem kompan, po czym przedstawił się wyciągając rękę – Nathan.
- Greg – powiedział odwzajemniając uścisk - Więc co próbujesz utopić w whisky?
Mężczyzna przyglądał się chwile House'owi jakby zastanawiał się co sprawiło, że rozmówca zmienił nastawienie następnie zaczął:
- Niedawno zamieszkałem z kobietą bez której nie wyobrażam sobie życia.
- Błąd.
- Nie musisz mi mówić – zapewnił z uśmiechem – Po kilku dniach wiedziałem, że to właśnie to. Po raz pierwszy nie denerwowało mnie dzielenie swojej przestrzeni. Po raz pierwszy mam kogoś kto mnie na prawdę rozumie. Z kim mogę się śmiać i komu chcę powiedzieć kiedy coś mnie wkurza. Po raz pierwszy jest ktoś na kogo mogę liczyć nawet kiedy się do siebie nie odzywamy. Kogo bliskości, pocałunków nigdy nie mam dosyć - pewnie mówiłby dalej, ale diagnosta przerwał jego wywód:
- Ale któreś z was skłamało i zrobiła się z tego afera – domyślał się. Jego wypowiedź sprawiała, że czuł się coraz bardziej nieswojo. Trochę za bardzo coś mu przypominała.
- Skąd wiesz?
- Słyszałem już tą historię, przerabiałem już tą historię. To dość uniwersalna historia.
- Przyjechała moja była, spotkałem się z nią nie wspominając Lisie – przyznał nie ukrywając niczego
– Zwykły lunch. Niestety jakaś znajoma nas zobaczyła przez co Lis myślała, że ją zdradzam, a kiedy dowiedziała się prawdy po prostu się wściekła.
- Że jej nie zdradziłeś? - upewnił się House.
- Wiem. Twierdzi, że to o wiele gorzej – podsumował zrezygnowany - Jakimś cudem oznacza to bowiem, że jej nie ufam. Czemu kobiety we wszystkim widzą drugie dno? - dopytywał licząc na jego doświadczenie.
- Na mnie nie patrz.
- A co z tobą? - zainteresował się kumpel od kieliszka - Jak podpadłeś swojej lepszej połówce?
- Nie ma mojej lepszej połówki – wyjaśnił czując się niezręcznie – Afera z szefem.
Nathan spojrzał z powątpiewaniem.
- Niech będzie. Z szefową.
- Aaa – westchnął jakby wszystko stało się jasne.
- Nie ma żadnego 'aaa' – przerwał stanowczo House - To tylko szefowa.
- Nie upijasz się w środku dnia z powodu szefowej – zauważył z wkurzającą pewnością siebie Nathan.
- Nie widziałeś mojej – przekonywał House.
Siedzieli jeszcze w barze dobre 40 minut. Trochę milcząc, trochę rozmawiając, ale głównie pijąc.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Pon 21:29, 10 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:06, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Fakt, że nie tylko on miał przerąbane przez kobietę o imieniu Lisa było w pewien sposób pocieszające. |
Bo imię Lisa oznacza samo zło xD
Cytat: | Trochę za bardzo coś mu przypominała. |
Ale tylko tak tyci xD
Cytat: | - Nie ma żadnego 'aaa' – przerwał stanowczo House - To tylko szefowa.
- Nie upijasz się w środku dnia z powodu szefowej – zauważył z wkurzającą pewnością siebie Nathan.
- Nie widziałeś mojej – przekonywał House. |
Tylko, na pewno tylko
Bardzo mi się podobało i nie mogę się doczekać cd dalszego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:08, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja chce dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izabella
Ratownik Medyczny
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:18, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dlaczego chcesz go upić?
Myślisz, że wtedy sie otworzy? Ale czy będzie wiarygodny dla Cuddy? Faceci różne rzeczy bredzą po pijaku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:27, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cudnie Ja proszę o ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|