Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:58, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ooo to by było dopiero złooooo jak woda i ogien jak ying i yang jak prawice i lewica House by kwiczał z bolu [gorzej mi- radni niszcza moja psychike]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Sob 22:18, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Aaaaaaaaaaaaaa To by byl dopiero final! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 22:28, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba nie powinnaś tego czytać Dwukwiat, bo jeszcze się zainspirujesz i znowu nam liczniki Gaigera siądą..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Sob 22:32, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
definitywnie nie powinam czytac waszych wymyslow xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 22:39, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Napewno masz ciężki orzech do zgryzienia Po 18 odcinku cieżko jest wyprowadzić to na spokojne wody. Ciekawe ile będziemy musieli poczekać na odc. 19, nasza Ty różowiutka Moderatorko Ale nie myśl sobie, że się zasłonką z napisem Rewolucja na forum wymigasz od kolejnego odcinka w ciągu tego weekendu.. Do .doc marsz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Sob 22:48, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Widac, ze moj rozowy mod nie umknal uwadze xD Nie pytajta czemu jestem rozowa, bo sama nie wiem (nawet sredno lubie roz xD). Jutro, czyli tej nocy powinien byc odcinek... jak logo mi sprawnie pojdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 22:52, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ale to jeszcze nie będzie ostatni odcinek, prawda?
Ja tam lubię róż, mam koszulkę khaki w różowe malutkie króliczki i czaszki różowy odpowiednio użyty jest punk friendly
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gatha
Scenarzysta
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:59, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja ogólnie różowego nie lubię, ale odpowiednio użyty rzeczywiście ma swój urok
a co do nowego odcinka- już się nie mogę doczekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Sob 23:01, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To bedzie przedostatni... chyba, ze epilog sie wcisnie to bedzie przedprzedostatni xD.
Ja mam punk friendly trampki z rozowymi sznurowkami... jednak taki odcien byl zbyt oczojebny na forum
Dobraaa, takie dyskusje to do łypania z kosza, bo jam mod, nie moge offow walic we wlasnym temacie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sintiara
Pulmonolog
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:10, 12 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dwukwiata upodabniasz się do mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Queen of the Szafa
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:19, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
miałam nie czytać.
przeczytałam.
zaczeeeepiaste.
chcem więcej. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Nie 23:27, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A ja jestem złem i lubie ludizm mieszac w glowach, o!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Queen of the Szafa
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:29, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
2kwiatuszku, dla mnie możesz zostac i papieżem... byleby tylko był next odcinek x3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Nie 23:31, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie, nie, nie xD Papiezem to ja nie ce xD za meska robota xD
Juz pisze xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Queen of the Szafa
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:32, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
to jak nie papiezem, to papieżówną O_o
pisaj!
widzisz, co żeś ty mi uczyniła? XP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Nie 23:34, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ale to i tak meska robota xD
Wyjasnienie jest jedno: jestem zuem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 23:47, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A udało Ci się Dwukwiatku nareszcie obliczyć właściwie?
To ja sobie wrócę do słodkiego momentu House/Cam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Nie 23:56, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
tak. policzylam i pasuje mi idealnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 0:15, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Z pełnym wyrachowaniem ponownie nacieszyłam się sceną z rękami Grega na biodrach Cam Faceci mają atawistyczny instynkt zdobywcy Rozkoszna scena...
Motywuję, jak potrafię hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Pon 0:17, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
a ja przebrnelam przez rozmowe Cam z Gregiem^^ i podoba mi sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 0:21, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Chcem na PW, bo nie zasnę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Pon 0:26, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mowisz, masz wspolautorko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Pon 19:30, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 19
Cuddy siedziała zamyślona w samolocie do New Jersey. Właściwie nie wiedziała dlaczego wracała od razu. Była pewna gdy kupowała bilet, pomimo faktu, że zabawa w australijskiej stolicy kusiła. Tam wszystko było House'owe... bez House'a. Tu mogła robić co chce. Jednak nie mogła zostać. Wolała utopić się w pracy, wtedy nie będzie myśleć tym co zobaczyła, a przynajmniej wierzyła, że tak będzie...
Tymczasem w Sydney nastał kolejny poranek. Greg siedział samotnie w kuchni opętany najróżniejszymi myślami dotyczącymi nie tylko Cameron, ale też Cuddy. Dopiero pojawienie się Cameron z mokrymi włosach i w grubym szlafroku ściągnął go na ziemię. Uśmiechnął się do niej, lecz nie odwzajemniła. Poczuł, że przytulenie jej na przywitanie jest niewskazane.
- Chase dzisiaj wraca - powiedziała wyjątkowo szorstko i poczłapała do lodówki wyszykować sobie potrójne śniadanko.
- Rozumiem - parzył się intensywnie w nią czekając kiedy wydusi z siebie to co ją trapiło. Gdy odwróciła się do niego i napotkała ten wzrok speszyła się.
- Mów co ci leży na sercu.
- Nie wiesz?
- Przecież i tak się wam nie układa.
W odpowiedzi Cameron pogłaskała swój wielki brzuch zbierając siły, po czym poważne spojrzenie w Grega.
- Powiedz mi jedno - wydusiła z siebie po chwili - Twoje pobudki są wynikiem miłości? Czy może tylko strachem, że więcej nie będzie takiej okazji? Jesteś gotowy kochać mnie i dziecko? Zapewnić nam dostatnie życie? - House spuścił głowę - Jesteś gotowy zmienić się?
Dłuższą chwilę miała przed oczami tylko czubek jego głowy. Jednak gdy tylko podniósł głowę jego mina wystarczała za całą odpowiedź.
- To jest to co da mi Chase i z czego nie ma sensu rezygnować. Wiesz, że nie możesz wymagać tego ode mnie.
- Nie kochasz go.
- A ty kochasz mnie?
Nie wiedział co odpowiedzieć. Czy ją kochał? W końcu nie potrafiłby być z nią, z dzieckiem, zmienić się dla niej.
Dalszy ciąg tej niezręcznej rozmowy nie miał szansy nastąpić, gdyż Chase wpadł do domu jak zwykle rozpromieniony i radosny. Ucałował Alison w policzek i uścisnął dłoń House'a. Na szczęście obojga nie wyczuł napięcia. Przez resztę poranka rozprawiali już tylko o szczegółach operacji jakie czekały Grega. Z niejaką zazdrością spoglądał gość na młodą parę utwierdzając się w przekonaniu, że to faktycznie nie jest dla niego.
Nim dotarł do kliniki uciął sobie telefoniczną pogawędkę z Wilsonem.
- Cuddy się z tobą kontaktowała? - zapytał przyjaciel.
- Nie, od imprezy pożegnalnej nie rozmawialiśmy, a co?
- Nie nic - zamyślony głos wzbudził czujność House, jednak nie dane mu było drążyć tematu, Wilson dodał, że spieszy się i połączenie zostało przerwane. Czyżby tych dwoje coś knuło? Cuddy nie pojawiła się na lotnisku gdy się żegnali, nie dzwoniła, a teraz dziwne zachowanie Wilsona. Ciekawiło go niezmiernie o co może chodzić tym razem. Czyżby jakiś pakt swatania? Teraz czuł, że nawet jakby Lisa nie miała nic przeciwko niemu to i tak to byłby związek bez przyszłości. Na takiej samej zasadzie jak z Cameron. Obojętnie co by się nie wydarzyło to i tak on nie jest gotowy kochać nikogo.
Tymczasem zaniepokojony Wilson wybrał numer Cuddy na telefonie i zdziwił się, że ma wyłączony telefon. W końcu chciała się widzieć z House'em. Sam ją wsadził do samolotu. Zaniepokojony chodził w kółko po jej gabinecie, w którym urzędował na czas jej nieobecności.
House razem z Cameron, Chase'em i doktorem Riley podążał korytarzami szpitala, w którym czekały go ciężkie miesiące leczenia. Na pierwszy rzut oka miejsce to wyglądało jakby znajdowały się tu tylko różne laboratoria i maszyny o olbrzymim zaawansowaniu. Pomyślał, że nawet jakby Cuddy nie straciła tych wszystkich pieniędzy na jego pacjentów to i tak nie byłoby ją stać na taki sprzęt. Dotarli w końcu do jego sali. Musiał przyznać, że w takich warunkach mógł bez problemu spędzić pół roku, a nawet i rok. Łóżko okazał się dużo wygodniejsze niż te w Princeton Plainsboro, a telewizor miał wszystkie kanały, które były mu potrzebne do szczęście.
- Mam nadzieję, że jak zapadnę w śpiączkę to nikt mi tego nie zabierze. - Tymi słowami spowodował uśmiechy na twarzach całej trójki. Gdy dziecinna ciekawość każdego kąta sali została zaspokojona usiadł spokojnie i z powagą słuchał dokładnych planów na najbliższy czas. Pierwsza operacja planowana była na za dwa tygodnie.
- Mam tu siedzieć tyle czasu?! Będą mi towarzyszyć jakieś seksowne pielęgniarki?
- Pewnie, dbanie o komfort pacjentów jest u nas na pierwszym miejscu - uśmiechnął się John Riley. Na twarzy Grega pojawił się promienny uśmiech, a Cameron tylko westchnęła. Nie żałowała ani przez chwilę swojej decyzji.
Następnego dnia niespodziewany gość zjawił się w tymczasowym gabinecie Wilsona. Podniósł głowę i zobaczył chodzącą Cuddy w pełni swojego kobiecego majestatu. Coś musiało się w niej zmienić skoro nie dotarła do Australii, a i tak nie przypominała tej zagubionej Cuddy na lotnisku. Posłał jej znaczące spojrzenie, kiedy w dalszym ciągu się nie odzywała.
- Nie poleciałaś - zaczął.
- Poleciałam.
- Więc dlaczego wróciłaś?
- Spóźniłam się, więc wróciłam. - Wilson wytrzeszczył oczy na szefową.
- Chcesz powiedzieć, że on i...
- Doskonale wiesz co powiedziałam - choć wydawała się być niewzruszona dla Wilsona było oczywiste, że to pozory. Jednak naciskanie jej w tej chwili mogło się nie skończyć dobrze. Szybko wyjaśnił jej co wydarzyło się przez te kilka dni po czym oddalił się do swojego małego i przytulnego gabinetu. Niemal od razu pochwycił swój telefon i wybrał numer przyjaciela. House odebrał dopiero po dłuższej chwili.
- Co to ma być do cholery, tu się śpi o tej porze! - rozgniewany i zaspany głos rozbrzmiał się w słuchawce.
- Słuchaj, co ty zrobiłeś Cuddy?!
- To ona mnie uraziła nie żegnając ze mną. - oparł się na łokciu szukając bezskutecznie vicodinu.
- Dlatego przespałeś się z Cameron?!
- Skąd... Skąd to wiesz? - coraz bardziej obudzony masował bolące udo.
- HOUSE! Ty idioto! Cuddy poleciała za tobą do Sydney!
- O czym ty pieprzysz? Nie było jej tutaj.
- Była! Nie wiem jakim cudem, ale was widziała! Jesteś dupkiem House.
- Bardzo dobrze, że zobaczyła, przynajmniej odwidzę jej się, a to będzie dla niej najlepsze. Wybacz, muszę iść spać, żeby zapomnieć o bólu, dobranoc - rozłączył się.
Trochę Wilsona zaniepokoiła postawa przyjaciela. Zazwyczaj nie mówił o swoich związkach w ten sposób. Coś jeszcze musiało się wydarzyć. Coś czego House nie chce mu powiedzieć. Przez telefon nie miał szans wyciągnąć tego, a pojechać też nie pojdzie tylko po to. Musiały zostać mu domysły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Queen of the Szafa
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:38, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
więceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej.
chce więceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej.
ten komentarz przekazuje dokładnie wszystko co mogłabym zawrzeć w kilkuzdaniowym wywodzie xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 19:46, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dwukwiatku, jesteś Wielka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|