Niezwykłych Mikołajek [M]

baby

Dedykacja dla HuddyFan, liska, NiEtYkAlnej, Kiki i a_cappelli.

Zweryfikowane prze baby

Był 5 grudnia. Dzień przed Mikołajkami. House nigdy nie obchodził tego dnia jakoś szczególnie. Po prostu kupował sobie butelkę burbonu i jakąś winylową płytę. To miały być jego pierwszej inne mikołajki, jednak on jeszcze o tym nie wiedział.
Gdy przyszedł do szpitala, nie zastał Cuddy jak zwykle stojącej przy recepcji z kartą jego nowego pacjenta w ręku. Nie było jej także u niego w gabinecie, u siebie, u Wilsona ani w przychodni. Cały dzień włóczył się po szpitalu w poszukiwaniu zaginionej administratorki. W końcu dając sobie spokój, grubo po 23 poszedł na parking, wsiadł na motocykl i pojechał do domu. Gdy zajechał na podjazd, zobaczył święcące się światło w oknie. Pomyślał, że może sąsiadka sprzątała mu mieszkanie i zapomniała zgasić, więc niczego nieświadomy wszedł do przedpokoju, ściągnął kurtkę, buty, marynarkę i poszedł do salonu. Nagle z głośników dała się słyszeć muzyka, a w centrum pokoju skierowane było światło. Zobaczył Cuddy wdzięczącą się przed nim w seksownym stroju Mikołajki*. Jego fantazja stała się rzeczywistością - Lisa wykonywała przed nim striptiz**. Rozsiadł się na kanapie, nie spuszczając przy tym z niej oczu. Usiadła mu na kolanach, rozpinając guziki jego niebieskiej koszuli. Gdy się jej pozbyła zabrała się za spodnie. Z tymi miała większy problem, jednak po kilkuminutowej walce, ich też się pozbyła. Przyciągnął ją do siebie i pocałował. Jej usta rozchyliły się, a on zaczął w nich zwinnie manewrować językiem. Po chwili Lisa oderwała się od niego, złapała go za rękę i zaprowadziła w stronę sypialni. Idąc za nią patrzył jak zwykle na jej balansujące pośladki. Zawsze jej z ich powodu dogryzał, ale w głębi duszy uważał, że są wyjątkowe i idealne, tak jak ona cała. Gdy dotarli do sypialni, pchnęła go na łóżko i zaczęła namiętnie całować, Wspólnymi siłami pozbyli się jego bokserek i jej stroju. On błądził rękoma po jej nagim ciele, a ona uwielbiała dotyk jego miękkiej skóry na sobie.
- Niezwykłych mikołajek, House – zamruczała mu do ucha.
- Niezwykłych mikołajek, Cuddy – szepnął.

*Strój Cuddy: [link widoczny dla zalogowanych]
nie, żebym tam częściej zaglądała

skorzystałam tylko dlatego, żeby mieć fotkę

**Chyba każdy zna odcinek z czwartej serii?

a_cappella

Łiii! Ktoś mi zadedykował tekst! baby, dziękuję, jesteś pierwsza.

Oprócz jednego zaginionego przecinka i tego, że "mikołajek" w tytule powinno być chyba małą literą, błędów nie znalazłam, to mnie cieszy. ^^
Co do treści - powiem tak: mrrr... To oddaje całe moje odczucia.

Strój Cuddy - no nieźle... Ciekawe, co mi się dzisiaj przez Ciebie przyśni.

Tylko od kiedy sąsiadki sprzątają House'owi mieszkanie?

Tak czy inaczej: Wena, który, mam nadzieję, przy okazji spłynie na mnie. xD

IloveNelo

No nie

Hahahahahaha

zÓa miniaturka

Bardzo fajna, baardzo zÓa miniaturka

Strój Mikołajki wymiata hahaha

Pozdrawiam

mazeltov

No no no Cuddy ma talent wie jaki prezent dac Housowi

HuddyFan

Dziękuję , za dedykejszon

O moja Kochana Baby

Takie ficki...
Zwłaszcza zÓe fiki

Sprawiają, że nie wiem co napisać

GDybym napisała, że bardzo mi się podobało, ktoś mógłby uznać, że jestem jakim perwersem,
Za to, gdy powiem, że było takie sobie, skłamę.
I co teraz?

Nie wiem, co napisać!!!
Sama się domyśl

Kocham,

HuddyFan

OLA336

Baby, to mnie rozwaliło i leże i się śmieję

Cuddy i striptiz?

Jak tam nie było czego ściągać!

No dobra

było, ale nie wiele

Więc się chłopak za dużo nie naoglądał

Strój mikołajki jest najlepszy

To jest świetne!

baby

a_cappella - zÓe sny z Cuddy - Mikołajką w roli głównej rządzą

IloveNelo - chodzenie po internetowych sex szopach dopiero wymiata

mazeltov - taaak, Cuddy ma bardzo dobry gust co do strojów, nieprawdaż?

HuddyFan - nmzc

ostatnio mam fazę na zÓe fiki

OLA336 - dziękuję, niezmiernie mi miło

coolness

Mogę się poprzyczepiać?

Ok, po pierwsze nie gra mi długość.
Krótka ta miniaturka.
Po drugie, cała ta sytuacja jest straszliwie nierealna.
A Cuddy w tym stroju, choćby nie wiem co nie jestem wstanie sobie wyobrazić.
A i jeszcze jedno...
Ty mówisz, że jesteś nienapaloną trzynastolatką?
Polemizowałabym z tym przymiotnikiem (nienapalona)

lisek

Dla liska, że dla mnie

Dzięki

Taki mikołajkowy prezent

I tak też potraktuję tego fika

Myślę Jakastam, że to po prostu miała być taka okazjonalna miniaturka i nie należy się tu doszukiwać powiązania z serialowymi postaciami. Bo oczywiście w innym wypadku masz rację. Co nie zmienia faktu, że miło się czytało. Ot taka odskocznia od rzeczywistości.
Ale z drugim stwierdzeniem Jakastam już nie sposób się nie zgodzić

Też bym polemizowała

Wena na kolejna twory, ja chętnie przeczytam

NiEtYkAlNa

hoł hoł hoł, wesołych mikołajek!

NIE WIERZĘ

dedykacja dla mnie, dziekuje, dziekuje bardzo

miniaturka mi się podbała, jest bardzo wesoła, a strój mikołajki wymiata

dobrze, że to House'owi nie przyszło do głowy zrobić takiego numeru Lisie. I fajnie, że te mikołajki były dla niego niezwykłe i szczęśliwe

bo jak to on zazwyczaj, spedza taki czas sam, w dodatku kupując SOBIE prezenty

;p;p

aż mi się przypomniał dialog Tritter'a z House'm:
-Marry Christmas.
-And a happy go to the hell

monad

Też myślę, że to miniaturka "bez powiązania" po prostu występują w niej Cuddy i House

nie wiadomo kiedy to się odbywa, mam na myśli w którym sezonie i po którym odcinku

po prostu przyjemnie czytana fantazja/ wariacja na temat Huddy

Nice

CaRoLaInE_97

Jeah! Nareszcie ten 'omam' stał się rzeczywistością! <jump>
Masz wielki talent pisarski, kochana Baby! <love>
Wena