Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:11, 20 Kwi 2008 Temat postu: Nieoczekiwana zmiana miejsc [Z] |
|
|
Ktoś wspominał coś o inspiracji nowymi odcinkami? Same chciałyście
Jedna sytuacja, dwoje ludzi, milion możliwości, niepowtarzalna szansa. Ona wykorzysta ją przebiegle, on - jak zwykle.
Here we go:
NIEOCZEKIWANA ZMIANA MIEJSC
Zweryfikowane przez Saph
Odsłona pierwsza
- Cuddy! – Wilson biegł w jej stronę z miną nie wróżącą niczego dobrego. – House miał wypadek. Autobus, którym jechał, wpadł w poślizg.
Cholera. Cóż za wspaniałe zakończenie dnia.
- Co z nim?
- Na szczęście nic poważnego się nie stało, ma tylko parę siniaków i wstrząśnienie mózgu.
Bogu dzięki, pomyślała, biegnąc korytarzem w stronę oddziału.
- A dlaczego, do licha, on jechał autobusem?! – zapytała nagle.
- Nie chciał moknąć na motorze.
***
Kiedy weszła do sali, był nieprzytomny. Odruchowo sięgnęła po kartę i wyniki badań. Na pierwszy rzut oka wyglądały nieźle. Mogło się to skończyć dużo gorzej.
- Hej! – usłyszała słaby głos. Natychmiast straciła zainteresowanie dla wyników.
Obudził się. Patrzył na nią nieprzytomnym wzrokiem, lekko się uśmiechając.
Podeszła do łóżka.
- Jak się czujesz?
- Bywało lepiej, ale chyba przeżyję tę noc.
Cały House.
- Kim pani jest? Moim lekarzem? – zapytał, patrząc na jej szpitalny fartuch.
Nie wierzyła własnym uszom.
- House, co z tobą? Nie poznajesz mnie?
- Obawiam się, że nie. A powinienem?
Dobre pytanie, przemknęło jej przez myśl.
- A pamiętasz chociaż, jak ty się nazywasz?
- Proszę o inny zestaw pytań.
Westchnęła.
- Obawiam się, że straciłeś pamięć wskutek wypadku.
- To się zdarza – stwierdził ze stoickim spokojem.
Po raz kolejny zbił ją z pantałyku.
- Czysto teoretycznie nie powinno to trwać długo, w końcu chyba nie uderzyłem się tak mocno – pomacał dłonią opatrunek na głowie.
Zauważył jej zdziwione spojrzenie.
- Wiesz, jest jedna rzecz, którą pamiętam – jestem lekarzem.
Uśmiechnęła się. Zawsze coś.
- I to nawet całkiem niezłym. Gwoli ścisłości – nazywasz się Gregory House i jesteś diagnostą w tym szpitalu.
- A ty?
- Na twoje nieszczęście jestem twoją szefową. Lisa Cuddy.
- Miło mi cię poznać – powiedział automatycznie.
Niezły początek.
- Jeśli wszystko będzie dobrze, wypiszemy cię jutro albo pojutrze.
- A kiedy będę mógł wrócić do pracy?
Spojrzała na niego podejrzliwie.
- Nie patrz tak, jeśli chodzi o medyczne drobiazgi, pamiętam wszystko.
W tej chwili wszedł Foreman.
- Doktor Cuddy, potrzebuję zgody na biopsję szpiku.
House wyjął mu z rąk kartę pacjenta.
- Nie będzie konieczna. Sprawdźcie jeszcze raz wyniki krwi, ślepy by zauważył, że to białaczka.
Cuddy i Foreman spojrzeli po sobie zaskoczeni.
- Przekonana? – zapytał, kiedy Foreman wyszedł.
- Można to tak nazwać.
- Ekstra. To teraz powiedz mi – ułożył się wygodniej na poduszkach – jakie są moje obowiązki w tym szpitalu.
- Jesteś szefem zespołu diagnostycznego, zawsze dostajesz najfajniejsze przypadki. Poza tym – nagle przyszedł jej do głowy szatański pomysł – codziennie od 8.00 do 14.00 pracujesz w przychodni, to twój ulubiony punkt dnia.
Kiwnął głową.
- Coś jeszcze?
- Drobiazgi, papierkowa robota, rozmowy z rodzinami pacjentów i tak dalej.
- Brzmi nieźle. Czyli od poniedziałku wracam do pracy?
***
Nie sądziła, że tak łatwo jej pójdzie. Poza tym nigdy by się nie przyznała, ale bardzo chciała, żeby do poniedziałku nie odzyskał pamięci. Zrobi z niego lekarza idealnego.
TBC.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Annie dnia Czw 12:37, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Nie 14:21, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Annie! Obśmiałam się jak norka. Cuddy - jaką kocham - przebiegła lisica, ale chyba sama do końca nie wierzy, ze jej sie uda Bosko! Bosko! Bosko!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:21, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Jesteś szefem zespołu diagnostycznego, zawsze dostajesz najfajniejsze przypadki. Poza tym – nagle przyszedł jej do głowy szatański pomysł – codziennie od 8.00 do 14.00 pracujesz w przychodni, to twój ulubiony punkt dnia.
Kiwnął głową.
- Coś jeszcze?
- Drobiazgi, papierkowa robota, rozmowy z rodzinami pacjentów i tak dalej.
- Brzmi nieźle. Czyli od poniedziałku wracam do pracy?
ten fragment jest boski, może się sprawdzi w serialu poczekamy, zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?
|
Wysłany: Nie 14:34, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
oj....
co tak dzisiaj was naszło na śmieszne fiki...
ja nie mam nic przeciwo i czekam na więcej
zaczęłam się śmiać od kiedy przeczytałam o tym , że House jechał autobusem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Nie 14:51, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
nie no-zapowiada się że dalszy ciąg będzie jajcarski suuper !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saph
McAczkolwiek
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:27, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Haha House zamieniający się nagle w lekarza idealnego... Będzie ciekawie
Annie świetny początek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakobson
Pediatra
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 793
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:32, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
House rozmawiający z rodzinami pacjętów, pracujący w przychodi... musze to zobaczyc, tzn przeczytać. A jak sobie przypomni to bedzie niźle wściekły na swoją ulubioną szefową hihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sintiara
Pulmonolog
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:46, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
nie mogę po prostu nie mogę świetne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saph
McAczkolwiek
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:46, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Może być również tak, że Greg tylko udaje To w jego stylu, dla Foremana nie był zbyt miły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 15:54, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ale super. No znowu się nakręcam i będę nadpobudliwa przez jakiś czas . Mam jednak wrażenie, że Cuddy wpadnie w zastawioną przez siebie pułapkę i zatęskni za Housem, który się z nią droczył, obrażał pacjentów i rzucał seksistowskie komentarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakobson
Pediatra
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 793
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:09, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Taaaaaaa, to całkiem możliwe że House udaje dal osiągnięcia jakiś korzyści (czytaje uwiedzenia szefowej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:25, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Lekarz idealny OMG !! Będą takie jazzy, że nie wiem. Już przy tym fragmencie uśmiałam się niemożliwie, a następne ..... jest tyle możliwości, którą dalej drogą mogą pójść: a to Cuddy wpadnie we własne sidła, a to House udaję, żeby się przekonać, a to na prawdę stanie się miły ..... jejku jak pomyślę, że oni w takim stanie zostawią na 5 miesięcy --- > to nie wiem! Psychiatryk szybciej otworzymy chyba:)
Annie, dalej, dalej, strasznie ciekawa jestem ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 16:58, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Annie, nie dręcz nas .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:10, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ktoo? Jaa? cieszę się, że wam się podoba ;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 17:10, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Widzisz, dalej to robisz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolok
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 5568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Pit Lane :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:12, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam i... I like it!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:20, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jaa? Niee... Jutro będzie cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 17:28, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wolałabym dzisiaj, ale i tak będę czekać z bananem na twarzy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 18:35, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
codziennie od 8.00 do 14.00 pracujesz w przychodni, to twój ulubiony punkt dnia.
House lubiący przychodnię xD Super xD Chcę dalej xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:21, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
buahahahahhahahahahhahahah normalnie spadlam z krzesla, uderzylam sie w glowke i umieram ze smiechu, House jako lekarz idealny ;D
magia!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisa
Stomatolog
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:56, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ciekawe czy Housowi spasuje tak praca pilnego lekarza hahahahahah juz sie nie moge doczekać reszty fika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Asia
Chirurg plastyczny
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 2782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 8:02, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
nadrabiam weekendowe zaległości
Cuddy jest złaaaa
tak oszukiwać biednego House'a z amnezją
House lubiący przychodnie - genialne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holiday
Student Medycyny
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Pon 9:06, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Taaaa Cuddy chce z Housa lekarza idealnego zrobic? Jeszcze sie na tym przejedzie :wink: Greg będzie taaaaaaaaki miły że sie jej niedobrze zrobi i będzie sie modliła żeby odzyskał pamięc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:01, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Obiecałam, to proszę bardzo. Tym razem krócej, ale nie znaczy, że gorzej Starałam się
Liczę na konstruktywną krytykę.
And - as always - have a pleasant flight
Z prawdziwą przyjemnością zarejestrowała, że w poniedziałek za piętnaście ósma zameldował się w jej gabinecie.
- Kilka spraw technicznych – jak mam się do ciebie zwracać, jak się odnosić do pacjentów i którymi lekarzami jestem na ty?
- Zacznę od końca – jedyny, z którym jesteś na ty, musiał w sobotę wyjechać na konferencję, więc jeden problem masz z głowy.
Wilson rzeczywiście nie mógł zrezygnować z wyjazdu, ku jego rozpaczy i zadowoleniu Cuddy - nie była pewna, jak zareagowałby na jej pomysł.
- Dla pacjentów - kontynuowała - jesteś uprzedzająco miły i cierpliwy, nie psuj sobie opinii najmilszego lekarza w tym szpitalu…
- Naprawdę mam taką opinię? – wyraźnie się ucieszył.
Przytaknęła.
- Do mnie możesz zwracać się jak chcesz, z wyjątkiem „pani dyrektor”, chyba bym nie wytrzymała.
- Może być po prostu… - spojrzał na jej identyfikator – Lisa?
- Będzie mi bardzo miło.
Uśmiechnął się i rzucił okiem na zegarek.
- Cholera, jest ósma. Lecę do przychodni.
- Wpadnij w przerwie na lunch! – krzyknęła za nim.
Pomachał jej ręką, oddalając się korytarzem.
Z szerokim uśmiechem na twarzy rozsiadła się wygodnie za biurkiem. Po chwili namysłu założyła nogi na blat. Jakaś równowaga w przyrodzie musi być, pomyślała.
***
- Co zrobiłaś House’owi? – Foreman wpadł do jej gabinetu trzy godziny później.
- A co, coś nie tak? – zaniepokojona wyprostowała się w krześle.
- Nawet bardzo nie tak. Siedzi w przychodni o tej porze, jest bardzo miły dla wszystkich, uśmiecha się, nosi fartuch i ani razu nie nazwał Chase’a kangurem.
Uśmiechnęła się triumfalnie.
- Znalazłam sposób, żeby go wychować.
- Zdajesz sobie sprawę, co tu się będzie działo, kiedy odzyska pamięć?
W tej chwili do gabinetu wszedł House, szeroko uśmiechnięty, trzymając tacę z lunchem.
- Prosiłaś, żebym wpadł, pomyślałem, że jesteś głodna – postawił przed nią jedzenie.
Spojrzała porozumiewawczo na Foremana.
- Dla takich chwil warto ryzykować.
***
Ku jej wielkiej radości – czuła, że ta radość jest trochę nie na poziomie, ale nie mogła się powstrzymać – House nie odzyskał pamięci do końca tygodnia.
Przychodził punktualnie do pracy, uśmiechał się do wszystkich, rozwiązywał piekielnie trudne przypadki, zaprzyjaźniał się ze swoimi pacjentami… Teraz z czystym sumieniem mogłaby mu przyznać tytuł najmilszego lekarza. Brakowało jej tylko ciętych komentarzy i dwuznacznych spojrzeń, ale skoro zyskiwała dużo więcej, jakoś się z tym pogodziła.
Szybko doszedł do wniosku, że on i Cuddy się przyjaźnili. Równie szybko zdecydował, że nadal tak będzie. Był uosobieniem dżentelmena – otwierał przed nią drzwi, przynosił lunch, wpadał w ciągu dnia, pytając, czy nie potrzebuje pomocy, a punktualnie o szóstej niemal siłą wysyłał ją do domu. Tak, to jej zdecydowanie odpowiadało.
TBC.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annie dnia Pon 17:30, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Pon 17:03, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ehehehhe- aż trudno mi sobie takiego Housa wyobrazić. ale nie powiem- miła odmiana czekam na dalszy ciąg bo może być baaaardzo ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|