|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gehnn
Pediatra
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku pięciu Braci Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:18, 12 Lut 2010 Temat postu: Nieczas [M] |
|
|
To jest bardzo eksperymentalne. Teksty, które możliwe, że kojarzycie, pochodzą z piosenki Myslovitz - Alexander. Bardzo dziwne, bo mam melancholijny nastrój. Poza tym mam dość złych i dobrych zakończeń*. I ostatnio zaczęłam uwielbiać neologizmy.
nieczas
Tik-tak, tik-tak, tik-tak.
Będzie niezdecydowany.
- Jestem niezdecydowany.
Sen albo niesen. Śnienie albo nieśnienie, albo jeszcze błyszczące lśnienie w oczach. Lśni woda, kiedy odbija się od niej światło. To faktycznie pomocne spostrzeżenie. Nie sen, nie niesen, tylko lśnienie. W oczach.
Tik-tak, tik-tak, tik-tak.
Nie będzie się kłócił.
- Nie będę się kłócił.
Więc to sen czy niesen? Zastanawiał się czasami, o czym śni i w chwilach zenitowej arogancji nieśmiało wyobrażał sobie, że w jej snach pojawia się on. Może być jako potwór, ale zawsze zostaje lśnienie w oczach.
Tik-tak, tik-tak, tik-tak.
Nie da jej tego, czego ona potrzebuje.
- Nie dam ci tego, czego potrzebujesz.
Bo nie mam, pomyślał. Niemienie to było coś, co mu się nie podobało. Niemienie. Niemiecie. Zamiecie. Zamieszania wokół nich. Kiedyś jej powie. Zerka na zegarek, a obok niego zauważył siebie. Uśmiechnął się do siebie i zobaczył kły.
Tik-tak, tik-tak, tik-tak.
Będzie zakochany.
- Jestem zakochany.
Wyszło z mojego gardła jak jakaś czarna, ohydna maź. Powiedziałem to ze wstrętem. Niemienie. Ohyda. Ohydne masz zęby, House. Jesteś żmiją. Jesteś dziwką czasu. Będziesz patrzył, jak ona umiera w niewiedzy? W niewiedzeniu? Umierać w niewiedzeniu, nie zniósłbyś tego. Ona znosi.
Tik-tak, tik-tak, tik-tak.
Będzie chciał, żeby dała mu następną szansę.
- Daj mi następną szansę.
Sen czy niesen? Lepiej mnie zabij. Wyszczerzył kły. Już powiedziałeś i myślisz, że jest tak naiwna? To była prawda. Ona tak nie uważa. Uważa. Niesen. Wierzy. Sen. Lepiej odejdź.
Tik-tak, tik-tak, tik-tak.
Usłyszy prośbę.
- Nie odchodź.
Kły zostały wytrącone, wieczko zegarka rozbite. Poleci krwawa łza. Uśmiechnę się z satysfakcją do mnie, dziwki czasu. Też się uśmiechnij. Teraz już mam czas. Nie odejdę.
Tik…
Usłyszy oświadczenie.
- Niesen.
Usłyszy ciszę.
end.
*więc tutaj pozostawiam wam wybór; zakończenie, jak i
interpretacja, pozostają już waszą inwencją twórczą;
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gehnn dnia Pią 1:17, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zuu
Internista
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:07, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
na początku trochę się pogubiłam ale potem... No ciekawie. Intrygująco można powiedzieć. Podoba mi się bo jest inny niż inne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Bitchy
Pacjent
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:27, 12 Lut 2010 Temat postu: Re: [BO, M] Nieczas |
|
|
Świetne!
Podobają mi się neologizmy jakich użyłaś i gierki słowne. Nie zwracałam zbytio uwagi na "tik-taki", więc chyba bez tykania też byłoby dobrze, chociaż wiem, że chodziło o zwrócenie uwagi na czas i na jego zatrzymanie w danej chwili.
gehnn napisał: | w jej snach pojawia się on. Może być jako potwór, ale zawsze zostaje lśnienie w oczach. |
Wyobrazam sobie lśnienie w oczach Cuddy, kiedy House powiedziałby jej, że ją kocha.
gehnn napisał: | Zerka na zegarek, a obok niego zauważył siebie. Uśmiechnął się do siebie i zobaczył kły. |
Nie rozumiem tego zbytnio, jeśli pod koniec jest:
gehnn napisał: | Usłyszy oświadczenie.
- Niesen. |
gehnn napisał: | Ohydne masz zęby, House. Jesteś żmiją. |
Boskie. ^.^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:37, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Oooo.
Moja pierwsza reakcja.
Takie "oooo" o zabarwieniu jak najbardziej pozytywnym. Podoba mi się pomysł, neologizmy spełniają odpowiednio swoją rolę (mimo że i tak pewnie każdy pojmuje to odpowiednio inaczej ) i, krótko mówiąc, całość do mnie przemawia.
Cytat: | Będziesz patrzył, jak ona umiera w niewiedzy? W niewiedzeniu? Umierać w niewiedzeniu, nie zniósłbyś tego. Ona znosi. |
Ten fragment jakoś szczególnie zwrócił moją uwagę, chociaż, prawdę mówiąc, każda część ma coś w sobie.
Natchnienia życzę, niekoniecznie płynącego z melancholijnego nastroju, choć, mimo wszystko, taka melancholia czasem dobrze robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gehnn
Pediatra
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku pięciu Braci Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:50, 12 Lut 2010 Temat postu: Re: [BO, M] Nieczas |
|
|
Lady Bitchy napisał: | gehnn napisał: | Zerka na zegarek, a obok niego zauważył siebie. Uśmiechnął się do siebie i zobaczył kły. |
Nie rozumiem tego zbytnio, jeśli pod koniec jest:
gehnn napisał: | Usłyszy oświadczenie.
- Niesen. |
|
Po pierwsze: dziękuję bardzo :>
Podkreśliłam na początku, że tekst jest dość eksperymentalny, bo wiem, że łatwo się pogubić w moim myśleniu. Z tego samego powodu chciałam pozostawić wam interpretację, a nie na siłę wciskać moją.
Ale jeśli ktoś miałby ochotę: wyobraziłam sobie dwóch House'ów. Jeden stoi przed Cuddy. Drugi jest przy zegarze i uśmiecha się do tego pierwszego, ma symbolizować czas, który ten pierwszy marnuje, nie mówiąc Cuddy o swoich prawdziwych uczuciach. Kiedy w końcu tamten się na to decyduje, ten zły z "kłami" wyśmiewa go, mówi, że ona nie jest naiwna, że mu nie uwierzy. Ale Cuddy wierzy. Wtedy tamten zegarek przestaje działać, bo wreszcie ich czas nie idzie na marne.
Ale niestety, tak powiedziane wydaje mi się o wiele gorsze, poza tym chciałam, żeby dla każdego ten tekst był czymś innym, żeby wyobraził sobie inny przebieg, inne zakończenie. Dobre albo złe, w zależności od danej potrzeby. Inny wydźwięk w zależności od nastroju.
Poza tym naczytałam się za dużo Gaimana (ten człowiek jest genialny <3).
Zuu, inny niż inne bardzo mi pochlebia C: a_capella, kiedy słucham Myslovitz to tak mam. Chłopcy mają piękne, ale bardzo dołujące teksty. A ostatnio wydaje mi się, że wszystkie pasują do Huddy ^^''
Jeszcze co do tekstu: tak, chyba miał intrygować. Dziękuję ogromnie wszystkim za miłe słowa. Ja tam bym po sobie pojechała ^^'
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gehnn dnia Pią 17:53, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:20, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hm.
Zinterpretowałam to zupełnie inaczej, a mianowicie "uh, gehnn znów przedawkowała leki"
A tak na poważnie... Miniaturka? To nie [M]. Może raczej [PTPM] (potencjalny tekst piosenki Myslovitz)*. Wyobraź sobie Rojka śpiewającego Cytat: | Bo nie mam, pomyślał. Niemienie to było coś, co mu się nie podobało. Niemienie. Niemiecie. Zamiecie. Zamieszania wokół nich. Kiedyś jej powie. |
I jak? Robi wrażenie, prawda? I ja też jestem pod wrażeniem.
Czegoś jednak brak. Czegoś, co nie pozwoliło mi zinterpretować tego podobnie do ciebie. Może dałaś nam za duże pole do swobody w odbiorze? Obecnie miałam wybór jak pomiędzy serem pleśniowym a nagrodą Nobla Baracka Obamy.
Niemniej zaintrygowało..
* Kocham Myslovitz miłością bezgraniczną, aczkolwiek nieodwzajemnioną. Chociaż istnieje szansa, że Rojek i reszta chłopaków zobaczyli mnie ze sceny, a teraz codziennie przed snem zbiorowo o mnie myślą . Ale ok, nie fantazjuje. Cytat: | Chłopcy mają piękne, ale bardzo dołujące teksty. | . Teksty nie są specjalnie dołujące. Wtedy mentalnie byłabym chyba czterdziestolatkiem po przejściach, biorąc pod uwagę częstotliwość słuchania ich piosenek. To chyba kwestia muzyki. Powolnej, spokojnej, odprężającej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:24, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję.
Już momentami traciłam wiarę w poziom fików w tym dziale, a tu to.
Niesamowite. Treść, ale najbardziej forma.
Bardzo na plus.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuu
Internista
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:31, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
co do interpretacji to ja nie wyobrażałam sobie konkretnej sytuacji. Bardziej zbiór uczuć, kilku scen, spojrzeń...
Ps. Jestem w pełni władz umysłowych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:00, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Fajne, takie oryginalne Robi wrażenie Więcej nie napiszę, bo całą noc nie spałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 12:58, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nadal siedzę i zastanawiam się co mogłabym sensownego napisać...
Ale nic nie przychodzi mi do głowy.
Rewelacyjny fic, który jest całkowicie inny niż reszta i to właśnie do niego ciągnie! Ten specyficzny sposób w jaki został napisany działa na jego wieeelki plus!
Na początku zaczęłam czytać dość tak sceptycznie, ale z każdą linijką musiałam sie coraz bardziej wczytywać, aby wszystko dobrze odczytać. Tak to fic, godny mistrza! Intryguje nie tylko treścią, ale też wykonaniem!
Naprawdę gratuluję!
I życzę, aby więcej takich ficków powstało dzięki Tobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gehnn
Pediatra
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku pięciu Braci Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:12, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Coccinella, cieszę się bardzo, że udało mi się przyciągnąć uwagę i dziękuję :> Ale wiem, to jedna z moich słabych cech, podaję dużo składników, ale żadnego przepisu (ale metafory Oo'). Tak niedobrze przyjmuje mi się oczywistość w tekstach, że popadam w przeciwną skrajność. Tym bardziej - dzięki za szczerość. Ale ostatnio spróbowałam czegoś bardziej przystępnego dla czytelnika i planuję kiedyś sprawdzić, czy da radę. Ale to później, nie za dużo fików w tym samym czasie, uważam się za o wiele pewniejszą w komentowaniu ^^ Co do Myslovitz i tekstów - kwestia odbioru, w każdym razie zgadzamy się, że są genialni ^_^
IloveNelo, GosiaczeQ_17, Agusss - ogromnie dziękuję za takie słowa, naprawdę wiele dla mnie znaczą C: Dobrze słyszeć, że wychodzi ci to, co zamierzone. Tak więc - dziękuję baardzo :*
Zuu - to miałam na myśli, każdy interpretuje to inaczej. Co do twoich władz umysłowych, nie potrzeba chyba wątpliwości xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gehnn dnia Pią 23:45, 19 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:36, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
gehnn, zatapianie się w Twoim dziele było wspaniałym doświadczeniem. W krótkich słowach przedstawiłaś dosłownie wszystko. I chwała Ci za to.
Dziękuję, za pokazanie takiej perełki. To było niezwykłe. Niby takie same, z pozoru treść zawarta w miniaturce tak dobrze nam znana, jednak z drugiej strony jest całkowicie inna od reszty. Ten sposób wykonania, ujęcie w odpowiednie słowa. To i inne czynniki składają się na to, że tekst jest czymś niesamowitym.
Lubię w słowie pisanym taką swego rodzaju głębie, gdzie nie wszystko jest dokładnie powiedziane, kiedy czytelnik jest zdany na własną wyobraźnie. Ty nas naprowadzasz, ale już od nas zależy, którą drogę wybierzemy.
I tak jakoś trafiło do mnie to, tak mi się szczególnie spodobało, może to ten dobór słów...
Cytat: | Kły zostały wytrącone, wieczko zegarka rozbite. Poleci krwawa łza. Uśmiechnę się z satysfakcją do mnie, dziwki czasu. Też się uśmiechnij. Teraz już mam czas. Nie odejdę. |
Jakimś dziwnym trafem tym razem obyło się bez emotek, a ja je muszę chyba wszędzie wcisnąć. Teraz jakoś o tym nie myślałam nawet. I nie dołączę już żadnej, bo mam wrażenie, że zepsułoby to ten komentarz.
W takim razie nie pozostaje mi już nic innego, jak tylko życzyć Ci dużo, dużo wena i aby on Cię nigdy nie opuszczał. Czasu również, by Ci nie zabrakło.
Pozdrawiam cieplutko ;*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czarodziejka dnia Wto 8:38, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sysunia
Student Medycyny
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:22, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tekst musiałam przeczytać więcej niż jeden raz. Bo zdecydowanie, nie da się go przeczytać w 10 sekund, pochłonąć i się zachwycić. To jeden z tych tekstów, które należy wręcz czytać powoli, zastanowić się nad każdym zdaniem, często wręcz słowem.
Zawsze podziwiałam ludzi, którzy potrafią tak zgrabnie bawić się słowami, słowotwórstwem, powtórzeniami. I zmuszać tym do refleksji, do zatrzymania się choć 'na chwilę' nad sensem każdego słowa, bo każde słowo może mieć znaczenie.
I Twój tekst zdecydowanie zalicza się właśnie do tego rodzaju.
Bawisz się słowami, powtórzeniami z lekkością i wręcz profesjonalizmem. Naprawdę, wielkie brawa.
Od strony technicznej, megaplusem jest to, że piszesz bardzo starannie, błędów nie zauważyłam, nawet tych interpunkcyjnych.
Pisz więcej takich perełek. I uwielbiaj nadal neologizmy, widać, iż jest to uwielbienie odwzajemnione.
Weny życzę dużo i czekam na kolejne dzieło .
Pozdrawiam,
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sysunia dnia Wto 11:25, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaRoLaInE_97
Ratownik Medyczny
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 180
Przeczytał: 154 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:43, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z sysunią. Tego teksty nie można przeczytać raz. Trzeba go przeczytać kilka razy i dopiero można zobaczyć całą jego treść i przesłanie. Faktem jest, że trzeba go czytać powoli.
Boskie, boskie i jeszcze raz BOSKIE!
Kochana Gehnn! Masz wielki talent fikopisarski, to muszę przyznać.
Dużo, więcej, przeogromnie wiele Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gehnn
Pediatra
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku pięciu Braci Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:16, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Och. Rany.
I tym sposobem czuję się przeceniona.
czarodziejko, dziękuję bardzo, bardzo, bardzo za wyczerpujący komentarz i ciepłe słowa. Pozdrawiam również ^__^
sysunia, pochlebia mi bardzo to, co napisałaś. Właściwie o to mi chodziło - o przystanięcie, zastanowienie, wychwycenie wszystkich podtekstów (jest ich sporo, bo jestem ogromną fanką kina i zwykle w tekstach nawiązuję do przynajmniej jednego filmu :>), tak więc dziękuję i tobie ogromnie.
CaRoLaInE_97, talent to o wiele za dużo powiedziane ^.^ wielkie dzięki :>
Jest mi bardzo, baardzo miło, dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:36, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
To jest rewelacyjne. Calkowicie orginalne i niepowtarzalne.
z jednej strony przestawilas czytelnikowi dosc dokladnie swoja wizje, mimo ze czytajac ja pierwszy raz jest zagmatwana. Jednoczesnie pozostawilas niewyobrazalna przestrzen ktora czytelnik moze sobie sam wypelnic.
Zgadzam sie z przedmowczyniami ze nealogizmy lubia ciebie i jest to chyba obustronne.
Pozatym moze mi sie tylko tak jakos wydaje ale wyczuwam delkatna i bardzo subtelna won Pratchetta, mozliwie ze nie slusznie, moze widze co chce widziec
czekam na kolejne takie perelki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anka.
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:09, 10 Mar 2010 Temat postu: Re: Nieczas [M] |
|
|
gehnn napisał: | To jest bardzo eksperymentalne. |
Och, jak ja uwielbiam to słowo... Eksperymentalne. Wtedy wiem, że mogę spodziewać się czegoś innego, co będzie można różnie zinterpretować, na pewno baaardzo ciekawego, czegoś, czego jeszcze nie było.
I, ach, nie zawiodłam się!
Ogólnie, za piosenkami Myslovitz nie szaleję, ale od czasu, kiedy koleżanka zmusiła mnie do przesłuchania Aleksandra właśnie, piosenka mnie zachwyciła.
Neologizmy cudowne. Jak powiedziałam, interpretacja tekstu dowolna, co nadaje mu jedynie jeszcze więcej uroku i, sama nie wiem, pewnego rodzaju magii.
Zdecydowanie, mój faworyt:
gehnn napisał: | Kły zostały wytrącone, wieczko zegarka rozbite. Poleci krwawa łza. Uśmiechnę się z satysfakcją do mnie, dziwki czasu. Też się uśmiechnij. Teraz już mam czas. Nie odejdę. |
Świetne. Tylko tyle przychodzi mi na myśl. Naprawdę świetne.
gehnn napisał: | Usłyszy ciszę. |
Ach. Naprawdę, zakończenie absolutnie przecudowne.
I ani mi się waż czuć przeceniona, moja droga, bo jest za co chwalić. Jakby nie było, to bym nie chwaliła. ^^
A tak, kłaniam się bardzo, bardzo nisko. I czekam na kolejne, temu podobne cudności.
Pozdrawiam,
A. *,*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anka. dnia Śro 18:29, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gehnn
Pediatra
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku pięciu Braci Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:41, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja cię.
Dziękuję wielce, ogromnie i jak tam jeszcze można... Nie wierzę, że chciało ci się tego szukać o,O Niemniej jednak, jest mi bardzo, bardzo miło i wielki uścisk właśnie do ciebie leci ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
House_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 4168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:50, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Coś w stylu gehnn i twór wyższych lotów. Może nie wyszło idealnie, ale powiem Ci, że mnie bardzo zaciekawiłaś i masz coś z poetki. Neologizowanie to specjalność poetów, więc może napiszesz wiersz? A może piszesz?
Życzę częściej takiego Wena.
H_a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jane
Student Medycyny
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:03, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ło. Matko.
Metafory, neologizmy, epitety! *ociera łezkę*
Jak ja za tym tęsknię. Brakuje mi tego.
Tekst "wyższych lotów". Nie lubię tego sformułowania. Dobry. Bardzo dobry. Genialny. Taki tajemniczy. Bo tu niektóre rzeczy są powiedziane wprost, inne nie - widać, co autor chciał podkreślić. A jednak interpretacja wolna. Dowolna. Zależy od wyobraźni i wiesz, ja się z tego bardzo cieszę. Nieczas. Czas. Tik-tak.
To taki... dopracowany szkic. I nie, nie chodzi mi tu bynajmniej o to, że tekst nie jest opowiadaniem, że się na niego nie nadaje, że jest za mało rozwinięty... Bo jest. Tylko to pozostawienie interpretacji, nie napisanie wszystkiego wprost... Mamy plan ramowy, resztę trzeba sobie dopowiedzieć. O, właśnie tak. I jest bardzo dobrze, bo to bardzo dobre rozwiązanie ;*
Wena dużo i żartego
Jane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czerwono-Zielona
Pediatra
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from unbroken virgin realities Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:00, 07 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Gehenn. To jest jeden z najlepszych tekstów, jakie w życiu czytałam. Uwielbiam go. Po prostu uwielbiam.
Po pierwszym jego przeczytaniu nie zrozumiałam nic
I przez cały dzień nadal nic nie rozumiałam. I przeraziłam się. Ale gdy przeczytałam nastepnego dnia, zrozumiałam wszystko Co oczywiście nie znaczy, że na tym moja przygoda z tym tekstem się skończyła. Wręcz przeciwnie - bo jego można czytać setki, tysiące razy, wciąż znajdując przyjemność w interpretowaniu go, w dokopywaniu się do nowych znaczeń.
No i Alexander - ach Cudownie wpleciony.
http://www.youtube.com/watch?v=5xdTuvo9vX8 <-- Znasz? (Tak, wiem, to Hilson, a my w Huddy jesteśmy, ale musiałam A tłumaczenie w komentarzach podpisane PepeInRedAndGreen jest mojego autorstwa, nieskromnie się pochwalę ).
Powtórzę się, dobrze? Uwielbiam Twoje Huddy. Kocham. Ale ten tekst jest uniwersalny, więc nie mogłam oprzeć się pokusie i... oczywiście podstawiłam sobie Stacy. No i wtedy to się dopiero wzruszyłam! To jest pozytywne zakończenie "Need to Know", wiesz? Och, jak ja się wzruszyłam...
A określenie "dziwka czasu" jest absolutnie genialne i samo w sobie zasługuje na Nobla (nie wiem, czy członkowie Rady Języka Polskiego by się ze mną zgodzili ). Ale genialnie oddaje zachowanie House'a. I moje też. Tak, jestem dziwką czasu... Ciarki mi przechodzą po plecach za każdym razem, gd przypominam sobie te słowa...
Gehenn, nie chciałabyś machnąć jeszcze czegoś podobnego...? Nie chciałabyś wydać całego zbioru z czymś podobnym...? Moje serducho byłoby niezwykle ukontentowane! Bo zarówno treść, jak i forma, spełniają tu moje najskrytsze marzenia...
I chciałabym jeszcze, żebyś wiedziała, że ów niezwykły tekst - gdy już go zrozumiałam - wszedl do mej głowy i nie chciał a niej wyjśc tak długo, aż natchnął mnie - w połączeniu z Koraliną - do napisania pewnego dziwnego tworu wierszopodobnego, moze nawet go kiedyś tu wstawię, i na pewno nie zapomnę wtedy wspomnieć, że powstał dzięki Tobie!
Z wyrazami podziwu i szacunku
Czerwono-Zielona
PS. Taki drobiazg znalazłam:
Cytat: | Zerka na zegarek, a obok niego zauważył siebie. |
Użyłaś dwóch różnych czasów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|