|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:31, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
GE-NIAL-NE!
jestem pod wrażeniem. dwa ostatnie fragmenty jeszcze lepsze niż początek cóż mogę powiedzieć więcej? nic, tylko chwalić, za pomysł, za język, za wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:48, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Od pięciu minut wpatrywał się w wyniki najnowszego EKG, ale jego myśli błądziły zupełnie gdzieś indziej. Nie spodziewał się, że stanie po jego stronie. Po tym, jak upokorzył ją w obecności tylu ludzi, był pewien, że wyśle go do diabła. Tam gdzie jego miejsce. Zamiast tego, stanęła za nim murem. Jak lwica broniąca swojego terytorium. Wbrew logice i racjonalizmowi. Cuddy zawsze stała po jego stronie. Do tej pory po prostu to wykorzystywał. Dzisiaj to docenił. Zmusił się, żeby wrócić myślami do badań. Pierwszy raz naprawdę nie chciał jej zawieść.
Leżała na plecach i wpatrywała się w sufit. Nie mogła usnąć. Rześkie powietrze wpadające przez otwarte okno drażniło nagą skórę ramion. Jak jego oddech kiedy stał blisko. Zamknęła oczy. Nie mogła się uwolnić od napływających wizji. Wszystko miało jakiś związek z nim. Cały wszechświat skupiony wokół jej osoby, wypełniony był mężczyzną, którego pragnęła tak bardzo, że to aż bolało. Pocałunek. Dotknęła opuszkami palców swoich ust. Jakby chciała się upewnić, że nadal tam był. Nadal czuła jego wargi –które niczym muśnięcie motyla –ulotne i delikatne, pozostawiły na duszy kobiety niezatarty ślad. Tak mało, a tak wiele. Musiało wystarczyć…
Zadrżała. Czy to pod wpływem wiatru, czy też wspomnienia. Wiedziała, że w tej nierównej walce, rozum dawno już przed sercem ogłosił kapitulacje. I choć miała świadomość tego, że nawet kiedy był tuz obok, odległość jaką ich dzieliła, można by liczyć w latach świetlnych, to jednak te resztki hodowli nadziei, ukryte głęboko w niej, kazały jej na nowo odtwarzać obraz jego twarzy. Tak. W miłości jest coś z absurdu.
Ktoś zapukał do jej drzwi. Spojrzała na zegarek. Druga nocy. Pukanie powtórzyło się- głośne i intensywne, wdzierając się brutalnie w cichą i spokojną noc.
- Kto tam? –zapytała przez drzwi.
- Kubuś Puchatek przyszedł szukać miodku –usłyszała znajomy męski głos.
Przekręciła zasuwę i otworzyła mu.
- O mój Boże! Kobieto! Chcesz, żebym się moczył w nocy? Ubierz się! A gdyby to był ktoś inny, tez byś paradowała pół nago?! –Diagnosta gapił się osłupiały na nią. Krótka, aksamitna koszulka nocna, odsłaniała więcej niż powinna.
- House, jest druga w nocy. Lepiej, żeby to było coś ważnego –Cuddy przepuściła go w drzwiach uśmiechając się do siebie w duchu. Zrobiła to z czystą premedytacją. Chciała, żeby pragnął jej tak bardzo jak ona jego. Nawet jeśli, tylko na tym się wszystko skończy. Uwielbiała go prowokować, uwodzić…
- Musisz mi pomóc –stwierdził, podając jej szlafrok –muszę wejść do pokoju Philpota.
- Poproś Wilsona –odpowiedziała narzucając na siebie okrycie.
- Wilson jest tak zaaferowany ars amandi z Paris Hilton w jej pokoju, że nawet jeśli zdołałbym go stamtąd wyciągnąć, to i tak żaden byłby z niego pożytek.
- Myślisz, że to coś poważnego?
- Po dwóch dniach? Co może być poważnego po dwóch dniach?
- Czasem może…czasem może być po dwóch dniach, a czasem możesz czekać 5 lat…-powiedziała zamyślona. Natychmiast pożałowała tych słów. Może House nie domyślił się co miała na myśli…
- Jak mam ci pomóc wejść do tego pokoju, wyważyć drzwi? –zapytała, chcąc odwrócić jego myśli od tych słów.
- To też, by było niezłe, ale prościej będzie jak wywabisz recepcjonistę, a ja wezmę klucz –House przedstawił swój plan.
Cuddy nie namyślając się długo, weszła do łazienki i wrzuciła całą rolke papieru toaletowego do muszli i nacisnęła spłuczkę. Stan wody podniósł się, jak tylko papier zniknął w czeluściach rur.
- Zuch dziewczynka! Kto cie tego nauczył? –House był pod wrażeniem.
- Lata administrowania szpitala uczą wiele –powiedziała zagadkowo –idziemy, czy będziesz tak stał i gapił się na mój tyłek?
- Nic mnie to nie obchodzi! Ma pan z tym coś natychmiast zrobić! –Cuddy krzyczała na recepcjonistę z pasją. Doskonale wiedziała jak wymuszać na ludziach różne rzeczy.
- Proszę się nie denerwować, zaraz się tym ktoś zajmie –próbował uspokoić zaszczuty chłopak.
- Nie ktoś, tylko pan, nie kiedyś tylko w tej chwili! -Cuddy miała wrażenie, że jutro będzie miała wśród obsługi pseudonim „bura suka”.
- Ale ja nie mam pojęcia o kanalizacji! –bronił się recepcjonista.
- Nic mnie to nie obchodzi! Prószę iść do mojego pokoju i cos z tym zrobić –administratorka PPTH była nieugięta.
Boy hotelowy westchnął zrezygnowany i chyba tylko dla świętego spokoju poczłapał za kobietą na górę.
W tym czasie House, obserwujący cała scenę zza ściany, pokonał szybko odległość dzielącą go od tablicy z kluczami i wybrał ten właściwy. Po godzinie spędzonej w pokoju Malcolma Philpota trzymał w reku odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huda
Pacjent
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:58, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
jupi! jestem pierwsza.
Cytat: | Po tym, jak upokorzył ją w obecności tylu ludzi, był pewien, że wyśle go do diabła. Tam gdzie jego miejsce. Zamiast tego, stanęła za nim murem. Jak lwica broniąca swojego terytorium. Wbrew logice i racjonalizmowi. | - cudo!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:01, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Kto tam? –zapytała przez drzwi.
- Kubuś Puchatek przyszedł szukać miodku –usłyszała znajomy męski głos. |
:smt005
Cytat: | - O mój Boże! Kobieto! Chcesz, żebym się moczył w nocy? Ubierz się! A gdyby to był ktoś inny, tez byś paradowała pół nago?! –Diagnosta gapił się osłupiały na nią. Krótka, aksamitna koszulka nocna, odsłaniała więcej niż powinna. |
:smt007 Tak, tak, wszyscy chcemy, żeby House moczył się w nocy :smt003
Cytat: | Po godzinie spędzonej w pokoju Malcolma Philpota trzymał w reku odpowiedź. |
Nieładnie. Jak można przerywać w takim momencie? Cóż, teraz pozostały mi tylko domysły... Kiedy kolejna część? :smt003
Już mówiłam, ale powtórzę... Kocham tego fika!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:48, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
przeczytałam całość i jestem absolutnie zachwycona
jest i historia miłosna i zagadka medyczna i cudne rozmowy House'a z Wilsonem ...
i wszystko napisane świetnie, z oddaniem charakteru postaci i z... z "tym czymś" co sprawia, że dany fik dobrze się czyta i długo po przeczytaniu jeszcze o nim myśli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:04, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
jestem zachwycona. ^^
więcej.; DD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:25, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wiedziała, że w tej nierównej walce, rozum dawno już przed sercem ogłosił kapitulacje. |
Aww... Strasznie mi się spodobało to zdanie :smt007
Cytat: | - Kubuś Puchatek przyszedł szukać miodku –usłyszała znajomy męski głos.
Przekręciła zasuwę i otworzyła mu.
- O mój Boże! Kobieto! Chcesz, żebym się moczył w nocy? Ubierz się! A gdyby to był ktoś inny, tez byś paradowała pół nago?! –Diagnosta gapił się osłupiały na nią. Krótka, aksamitna koszulka nocna, odsłaniała więcej niż powinna. |
Jeśli House nie śpi z Cuddy, moze się moczyć :smt005 :smt005 :smt005
Cytat: | Po godzinie spędzonej w pokoju Malcolma Philpota trzymał w reku odpowiedź. |
Ok, naszły mnie bardzo zÓe myśli
:smt005 Świetne i czekam na ciag dalszy ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:31, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
nie moge.. uwielbiam to boskie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:59, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ciekawe co jest Philpotowi
naszły mnie dziwne myśli. ^^
może ktoś go otruł?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:36, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wow, jacy agenci ;D Jaka akcja ;D i ten papier toaletowy (skąd ta Cuddy bierze takie pomysły?? )
Jak zwykle z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:04, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
SUPER! Dopiszcie mnie do listy uzależnionych od fików T! x3
- To są książkowe wyniki zawału House –stwierdził Montgomery.
- A ty jesteś książkowym przykładem idioty. To nie jest zawał –powiedział spokojnie.
A House jak zwykle wie lepiej. I nie zapomina o "odpowiednim" skomentowaniu drugiej strony! xD
I nowy fragment:
- Kto tam? –zapytała przez drzwi.
- Kubuś Puchatek przyszedł szukać miodku –usłyszała znajomy męski głos.
Oryginalne przywitanie. Ale jakie przyjemne xD x3
- O mój Boże! Kobieto! Chcesz, żebym się moczył w nocy? Ubierz się! A gdyby to był ktoś inny, tez byś paradowała pół nago?! –Diagnosta gapił się osłupiały na nią. Krótka, aksamitna koszulka nocna, odsłaniała więcej niż powinna.
Ayy rozwaliło mnie to. ;]
- Lata administrowania szpitala uczą wiele –powiedziała zagadkowo –idziemy, czy będziesz tak stał i gapił się na mój tyłek?
Zakładam, że wolałby stać. Ja też wolałabym, żeby stał, ale w takim wypadku fik stałby się ... nudny? xD''''
Już się nie mogę doczekać, że by wiedzieć jaką to odpiowiedź znalazł House!
dobre zakończenie, lubię takie, 3ma w napięciu do samego końca. I szitfak teraz nie usnę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:40, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
pewnie znowu jestem ostatnią osobą, która wstawia tu swój komentarz tylko, że po prostu trudno mi wymyślić coś nowego poza : "genialne, świetne, wspaniałe" i "czekam na więcej". te słowa są kwintesencją moich odczuć po przeczytaniu fika, więc i może przy nich pozostanę genialne, świetne, wspaniałe, czekam na więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:49, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Kto tam? –zapytała przez drzwi.
- Kubuś Puchatek przyszedł szukać miodku –usłyszała znajomy męski głos. |
:smt005 Świetne, House zawsze ma jakiś ciekawy tekst na poczekaniu. Nie chcę się przyznawać, ale dla mnie zabrzmiało to trochę dwuznacznie xD.
Cytat: | - O mój Boże! Kobieto! Chcesz, żebym się moczył w nocy? Ubierz się! A gdyby to był ktoś inny, tez byś paradowała pół nago?! –Diagnosta gapił się osłupiały na nią. Krótka, aksamitna koszulka nocna, odsłaniała więcej niż powinna.Cuddy(...)Zrobiła to z czystą premedytacją. Chciała, żeby pragnął jej tak bardzo jak ona jego. Nawet jeśli, tylko na tym się wszystko skończy. Uwielbiała go prowokować, uwodzić… |
:smt005 :smt005 :smt005
Brawo dla Cuddy! Niech teraz on trochę "pocierpi" xD.
Cytat: | - Zuch dziewczynka! Kto cie tego nauczył? –House był pod wrażeniem.
- Lata administrowania szpitala uczą wiele –powiedziała zagadkowo –idziemy, czy będziesz tak stał i gapił się na mój tyłek? |
T. już nie wiem, co pisać, bo z każdą częścią zachwycasz mnie coraz bardziej . A Cuddy jest bardzo ponętną uczennicą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:24, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jadę sobie spokojnie do Krakowa, patrzę, a tu zatrzęsienie nowych odcinków. A co najgorsze...jeden fragment podobny do tego co udało mi sie stworzyć w pociagu! Normalnie boje sie oskarzenia o plagiat! Freelance! Ty jestes chyba moją bratnią duszą! sami zobaczcie dlaczego...
- Spójrz na te linie. Tutaj rytm przebiega, tak jak w klasycznym zawale serca, ale wyniki ponowne, dają pewne zakrzywienie fali alfa- House wskazywał na poszczególne miejsca zapisu EKG Malcolma Philpota.
–A teraz spójrz na to- Wyjął z teczki kolejną kartkę i położył obok dwóch pozostałych –Okazuje się, że nas łysawy doktorek, miał problemy z sercem już wcześniej.
Cuddy wpatrywała się w leżące przed nia wykresy.
- House! To naprawdę nie był zawał! –wykrzyknęła zaskoczona odkryciem.
- Skoro nie wierzyłaś mi od początku, dlaczego pozwoliłaś mi się tym zajmować? –zapytał nagle, patrząc na nią tym swoim przenikliwym wzrokiem.
- Chyba z przyzwyczajenia –przyznała z niechęcią –niestety w takich sprawach rzadko się mylisz.
Bo co właściwie miała mu powiedzieć? Że przestaje przy nim myśleć racjonalnie? Że wskoczyłaby za nim w ogień?
- Cieszę się, że w końcu doszłaś do tych słusznych wniosków. Przypomnę ci to następnym razem.
- No dobrze, ale jak nie zawał, to co to w końcu jest? –zapytała chcąc jak najszybciej zmienić temat.
- Musze jeszcze zrobić jedno badanie, żeby mieć pewność. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na wadę zastawki. Tak czy inaczej, będzie potrzebował operacji, ale to już nie moja działka –wytłumaczył diagnosta –zrobisz mi kawę?
- Jest druga 3 w nocy. Na pewno chcesz kawę? Może lepiej jak pójdziesz spać? –patrzyła z troską na szarą ze zmęczenia twarz i podkrążone oczy swojego najlepszego lekarza.
- Z tobą? –zapytał a w oczach pojawiło się nagłe ożywienie.
- Z Wilsonem –sprostowała pozbawiając go złudzeń.
- Wilson jest zajęty. Przynajmniej ktoś go ogrzewa w chłodne jesienne noce –poskarżył się na okrutny los, który pozbawił go tej przyjemności –a po za tym nie goli nóg.
- A skąd wiesz, że ja golę? Dobiegł go głos z aneksu kuchennego.
- Mój samczy, pierwotny instynkt mi to podpowiada –Wyobraźnia podsunęła mu obraz gładkich, długich nóg Cuddy oplatających jego biodra. Zadrżał i natychmiast odsunął niegrzeczne myśli. Rozsiadł się w wygodniej w fotelu i zamknął oczy.
- Chcesz kanapkę? –zanim odpłynął w objęcia Morfeusza usłyszał jeszcze pytanie.
Kiedy wróciła z kanapkami, pokój pogrążony był w ciszy. Nikłe światło sączące się z nocnej lampki, przegrywało walkę z mrokiem wyzierającym z każdego zakątka. Twarz śpiącego mężczyzny przybrała wyraz błogiego spokoju; zniknęło goszczące na niej zazwyczaj napięcie i czujność. Bruzdy na wysokim czole, świadectwo brutalnego i wypełnionego cierpieniem życia, rozmyły się gdzieś, sprawiając, że jego oblicze przybrało łagodny wyraz. Usta, z których tak często padały przykre i bolesne słowa, były lekko rozchylone. Proszące się o pocałunek. Pomyślała, że gdy śpi wygląda zupełnie niewinnie.
Wpatrywała się w jego twarz, zastanawiając się o czym śni. O swoich pacjentach? O Vicodinie? O kobietach? Ten człowiek zawsze pozostanie dla niej tajemnicą. Wiele twarzy Grega Housa, jakie zdążyła poznać, dawały jej obraz pełen wewnętrznych sprzeczności. Był nieprzewidywalny, zawsze o krok przed wszystkimi. Nieomylny i intrygujący. Fascynował ją. Fascynowała ją każda najmniejsza część jego osobowości.
Chłonęła jego obecność. To, że mogła patrzeć na niego do woli było dla niej nowym doświadczaniem. Zawsze musiała ukrywać swoje uczucia. Był dla niej zakazanym owocem –kawałkiem raju, który teraz był na wyciagnięcie ręki…
Skarciła się w duchu za tą chwilę słabości i oderwała oczy od tego obrazu. Spojrzała na zegarek. Straciła godzinę gapiąc się na niego. Gdyby się dowiedział śmiałby się z niej co najmniej miesiąc. Ziewnęła przeciągle i wstała z fotela. Zdjęła z łóżka koc i przykryła nim śpiącego mężczyznę. Wiedziona impulsem nachyliła się i dotknęła ustami jego czoło.
- Niech ci aniołki sny prostują, House –wyszeptała z czułością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:50, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm... Trochę refleksji, trochę niedopowiedzeń ze strony obojga.. Z każdym fragmentem uzależniam się coraz bardziej
Ale komplikuj i kręć sytuacje żeby było jak najciekawiej - wtedy finał (mam nadzieję zapewne ze szczęsliwym zakończeniem) będzie jeszcze bardziej fascynujący
Uwielbiam Twoje ficki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:00, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
BOSKIE!. ; ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:04, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
T. napisał: | Zdjęła z łóżka koc i przykryła nim śpiącego mężczyznę. Wiedziona impulsem nachyliła się i dotknęła ustami jego czoło.
- Niech ci aniołki sny prostują, House –wyszeptała z czułością. |
Też bym się nie powstrzymała No i tekst bezbłędny^^
Jaki plagiat? Przed chwilą czytałam fik, o którym mowa i jest tylko małe podobieństwo, co ja kojarzyłabym raczej z pokrewieństwem dusz huddzinkowych
Mam nadzieję, że będzie sobie Greg pluł w brodę, że zasnął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:27, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tam zasypia Cuddy, a House obserwuje jej twarz, a tu jest na odwrót
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huda
Pacjent
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:38, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - A skąd wiesz, że ja golę? Dobiegł go głos z aneksu kuchennego. |
no właśnie?! ;D
uwielbiam tego ficka, jest bardzo realistyczny, chyba najbardziej ze wszystkich, które do tej pory czytałam. żadna z postaci nie jest przesłodzona, house i cuddy nie rzucają się nagle na siebie wyznając sobie miłość. no i wilson...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:43, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Że przestaje przy nim myśleć racjonalnie? Że wskoczyłaby za nim w ogień? |
To mogło by być ciekawe doświadczenie dla Housa :smt005
Cytat: | - A skąd wiesz, że ja golę? Dobiegł go głos z aneksu kuchennego.
- Mój samczy, pierwotny instynkt mi to podpowiada –Wyobraźnia podsunęła mu obraz gładkich, długich nóg Cuddy oplatających jego biodra. Zadrżał i natychmiast odsunął niegrzeczne myśli. Rozsiadł się w wygodniej w fotelu i zamknął oczy. |
Popłakałam się :smt005 House musi mieć bardzo silną wolę skoro odsunał niegrzeczne myśli ^^
Cytat: | Zdjęła z łóżka koc i przykryła nim śpiącego mężczyznę. Wiedziona impulsem nachyliła się i dotknęła ustami jego czoło.
- Niech ci aniołki sny prostują, House –wyszeptała z czułością. |
ah.... :smt007
Cudne xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:50, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jakies male podobienstwo jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:52, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Sliczne! Naprawdę, twoje fiki czyta się bardzo przyjemnie, masz talent!!
I super kończysz. Z jednej strony są zakończenia, które 3mają w napięciu aż do następnej części, ale są też takie "zwyczajne", takie po prostu miłe, jak to.
I am ADDICTED!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izabella
Ratownik Medyczny
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:53, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
[quote="T."]
- Zawsze musiała ukrywać swoje uczucia. Był dla niej zakazanym owocem –kawałkiem raju, który teraz był na wyciagnięcie ręki…
Zmęczona Cuddy mocno zaśnie. House obudzi się zziębniety i położy obok niej. Rano obudza się wtuleni wzajemnie. Bez żadnych podtekstów erotycznych. Tylko bliskość. Tak to sobie nieśmiało wyobrażam. A jak będzie naprawdę?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Izabella dnia Pon 19:55, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
karen
Pacjent
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:34, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
nie jest +18, to może będzie tak jak mówisz, Izabella ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:38, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Skoro nie wierzyłaś mi od początku, dlaczego pozwoliłaś mi się tym zajmować? –zapytał nagle, patrząc na nią tym swoim przenikliwym wzrokiem.
- Chyba z przyzwyczajenia –przyznała z niechęcią –niestety w takich sprawach rzadko się mylisz.
Bo co właściwie miała mu powiedzieć? Że przestaje przy nim myśleć racjonalnie? Że wskoczyłaby za nim w ogień? |
Cuddy ufa House'owi i to najważniejsze:). Przynajmniej w kwestiach medycznych. Ale jakby Cuddy odpowiedziała mu tak, jak to tylko w myślach potrafi, to miło by było i mi i House'owi xD.
Cytat: | -Może lepiej jak pójdziesz spać? (...)
- Z tobą? –zapytał a w oczach pojawiło się nagłe ożywienie.
- Z Wilsonem –sprostowała pozbawiając go złudzeń.
- Wilson jest zajęty. (...)a po za tym nie goli nóg.
- A skąd wiesz, że ja golę? Dobiegł go głos z aneksu kuchennego.
- Mój samczy, pierwotny instynkt mi to podpowiada –Wyobraźnia podsunęła mu obraz gładkich, długich nóg Cuddy oplatających jego biodra. Zadrżał i natychmiast odsunął niegrzeczne myśli. Rozsiadł się w wygodniej w fotelu i zamknął oczy. |
Trochę powycinałam z tego fragmentu, bo się za długi zrobił, ale cały jest powalający . House w końcu prześpi się z Cuddy i przekona się czy goli nogi :smt005 . No i zapewne jego fantazje się sprawdzą xD.
T. z niecierpliwością czekam na następną część, pozdrawiam:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|