Namaluj mi [M]

czarodziejka

Ekhem... Tak więc, wen to bardzo nie przewidywalny osobnik, tyle wam powiem. To wszystko to jego robota. *wskazuje palcem na wena* To "coś" można chyba podpiąć pod miniaturkę.

W betę dzisiejszego wieczoru bawiła się baby. Dziękuję

I to jej to zadedykuję.

Oraz Liskowi, bo zaczyna swą karierę w "powadze".

[E]liza, Ty już chyba wiesz, że wszystko, co napisze jest dla Ciebie.

Namaluj mi

Wykreuj mi świat,
wyhaftuj nicią delikatną,
tej grubszej użyj do rzeczy ważniejszych.
Pokoloruj go na zielono i niebiesko.
Niech będzie trawa soczyście zielona – jak bezustannie towarzysząca mi nadzieja.
A niebieskie niebo, w które tak kocham patrzeć,
lecz nie ponuro niebieskie, jak przed wielką burzą,
nierażące w oczy, jak z bajki o królewnie.
Niech będzie takie, jak tamte oczy.
Niegdyś do mnie się śmiejące.
Narysuj mi, proszę domek z ogródkiem.
Pełen kwiatów, życia.
Domaluj bezkresne jezioro,
na którym będą załamywać się promienie słońca.
Będą tańczyć, balować – wiecznie już.
W tym świecie malowanym znajdź miejsce
na parę pewnych oczu.
Tych, których nie mogę wyzbyć się z mej pamięci.
A kiedyś nadawały sens życiu…
Niech, więc znajdą swe miejsce w tym świecie nowym.
Stwórz je pastelą,
zaznacz wyraziście,
by nie zginęły w otchłaniach rysunku.
Niech będą wyjątkowe,
jak wtedy, dawno temu…

Proszę, tak bardzo…
Ufam.
Wciąż czuwam.
Nadzieja nie odeszła.
Rysunku nadal pragnę w barwach zielono-niebieskich.

baby

pjerfsza!

Będą tańczyć, balować – wiecznie już.
W tym świecie malowanym znajdź miejsce
na parę pewnych oczu.

i to by było na tyle!

dziękuję za dedykację!

kocham,
baby

pozostaje mi zrobić jedno;

cbo

"Pokoloruj go na zielono i niebiesko''
i już wiedziałam, że będzie o oczach

nietuzinkowo. i więcej takiego wena: szybkiego i poetyckiego

coolness

To jest czysta poezja!
Powinno mieć [P] a nie [M] w tytule

Piękne

I nie wiem co więcej powiedzieć.
Bardzo mi się podobało.

Weny do innych arcydzieł

mazeltov

sliczne, lekkie, niejednoznaczne ale nie pozostawiajace niejasnosci, slodkie

[E]LIZA

Jejku...

Ja sobie nie zasłużyłam na bycie żoną Twojego Wen!
Są rzeczy, które zachwycają przez jakiś czas, to, co piszesz Ty zachwyca za każdym razem i to ze zdwojoną siłą!
Przekazujesz taką głębię... Twoje teksty są tak dojrzałe...
Chciałabym się zgubić w połowie tego cuda i już nie odnaleźć. Pozostać w samym jego środku i nie wracać do rzeczywistości...
To już się nawet nie mieści w definicji piękna. To się nie zalicza do żadnej definicji. Stworzyłaś coś piękniejszego od samego piękna!

Gorący buziak dla Wen

Ściskam, Kochana

lisek

Czarodziejko, że dla mnie

Dziękuję za dedykację

Powiem, Ci, że jestem pod wrazeniem

czytałam już kilka razy i każdym razem dostrzegam coś nowego, to niesamowite

Uwielbiam takie teksty do analizy nazwijmy to tak

Boże, te kolory

To takie niezwykłe i oczywiste jednocześnie. Wszystko przemyślane bardzo dokładnie, a przynajmniej takie sprawia wrażenie

Ma to coś

Jest tajemniczy, głęboki i pełen tego czegoś, czego nie porafię określić.

Wena Czarodziejko

Chętnie przeczytam coś jeszcze w takim klimacie

neko.md

I to jest mój komentarz

*chyli czoła i idzie sobie*

Wena!

czarodziejka

baby, nie za dużo tych emotek w ostatniej linijce?

Dziękuję

A dedykacja się należała.

cbo, dziękuję

!

jakastam, oznaczeń nie pomyliłam. Dla mnie poezja jest czymś więcej niż tylko kilkoma linijkami słów, które równie dobrze można zapisać prozą, a tak jak jest napisane to mi jakoś tak bardziej pasowało

. Dziękuję

mazeltov, dokarmiacz wenów się pojawił

. Dziękuję

[E]liza, to ja nie zasłużyłam, aby być żoną Twojego Wena, Ty zasługujesz, jak najbardziej! Po Twoim komentarzu znów wyglądam tak:

. Dziękuję

I ściskam równie mocno.

Lisku, ja to napisałam w jakieś 10 minut.

Nie myślałam specjalnie o czym piszę, tak po prostu samo wyszło. Jego wina *wskazuje palcem na wena*

Dziękuję Ci po stokroć

neko.md, mi się coś przywidziało?

Dziękuję!