Najwięcej samobójstw zdarza się w niedzielę [M]

baby

Tu House i Cuddy. Nie ma nas.

- Chciałbym, żebyś znowu czepiała się przychodni.
- Chciałabym, żebyś znowu przychodził do mojego gabinetu.
- Chciałbym, żebyś częściej się uśmiechała.
- Chciałabym, żeby było jak dawniej.

ta miniaturka mnie rozwaliła w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
i nie tak jak Ley, że dostaję napadu śmiechu tylko tak prawdziwie, że nie wiem co powiedzieć.

po prostu...

kocham,
baby

Aduśka

Sarusiu

Przede wszystkim dziękuję za dedykację. Dziękuję!Dziękuję!Dziękuję

A co do tekstu. Wspaniały!

Może krótki dialog, ale za to jaki ... głęboki? Wiele przekazuje. Ma to coś!

Cudownie się czytało! Masz świetny styl. Taki specyficzny.
Ubolewam, że rzadko piszesz, bo lubię, bardzo lubię Cię czytać, wiesz?

czarodziejka

Sarusia!
Do tej pory, chyba jeszcze nie skomentowałam żadnego tworka Twojego autorstwa. Powód jest prosty, nie wiedziałam jakich słów użyć, aby w pełni wyrazić mój zachwyt, a powtarzać się zwyczajnie nie lubię.

Tą miniaturką mnie ujęłaś, uwielbiam takie formy wypowiedzi, czyste dialogi, gdzie wyobraźnia ma pole do popisu. A jeszcze lepiej, gdy są takie, jak Twoje, takie poważne(?), owszem te zabawne też lubię, lecz właśnie piszane w takim klimacie, jak Twój kradną mi serce. (ile ja już namawiam na coś takiego Liska

) A tu proszę, piszesz z własnej woli i to w dodatku w rewelacyjnym stylu.

Czytałam powyższy dialog, szeptem, na głos, różnie go modulując, nie wypowiadając ani słowa. Za każdym razem wyglądałam tak:

.
Czytam i czytam, a za każdym razem tak mocno trafia do mnie, jakieś zdanie.

Dziękuję Ci za chwilę uniesienia, powędrowania do magicznego świata, który wykreowałaś. Dziękuję, że mogłam stanąć twarzą w twarz z bohaterami, oczyma wyobraźni wszystko dokładnie rejesterując.

Tworzysz niezwykle i nie jedna osoba pragnęłaby tak pisać. Fakt rzadko piszesz, ale warto czekać na takie perełki.

justykacz

Ma to coś.

a_cappella

Wchodzę na forum, widzę Twój temat, myślę: Skąd ja znam ten tytuł?! i nagle doznaję olśnienia. Sarusiu, czy Ty oglądasz spektakle Teatru Telewizji?! Wybacz moje zdziwienie, ale jak wspominam o nich moim znajomym, to nawet nie mają bladego pojęcia, o co chodzi (dobra, jedna koleżanka ma, ale tylko jedna, jedyna

). Powiedz, powiedz, że oglądasz!

To po pierwsze. Po drugie: cieszę się niezmiernie, że znowu coś napisałaś! I po trzecie: coś TAKIEGO! ^^ Bardzo mi się Twój dialog podoba, co tu dużo gadać - Huddy w stu procentach.
Nie zawsze jest różowo... A poniekąd ja sama czuję się trochę tak, jakby mnie nie było, a przynajmniej jakby ta weselsza część mnie zrobiła sobie wakacje i tylko czasami zaszczyciła mnie telefonem. No, mniejsza.

W każdym razie Wena życzę (takiego kudłatego, żeby się nie bał do Ciebie przyjść w to zimno

), pisz jeszcze! Pozdrawiam,
a_cappella

CaRoLaInE_97

Piękna miniaturka

Tu House i Cuddy. Nie ma nas.
KOcham ten fragment

Dużo Wena!

GosiaczeQ_17

Tak czytam i czytam... i myślę dokąd zmierza ta rozmowa

I to końcowe
Tu House i Cuddy. Nie ma nas. mnie rozłożyło na łopatki.... Cudowna ta miniaturka...
Świetnie przemyślane, świetnie napisane, świetny tytuł... itd.

gehnn

Potężna jest twoja proza. Tak mi się rzuciło na myśl po przeczytaniu ostatniej linijki.

dr Tygrysolka

Sarusiu.
Kocham Cię, Sarusiu.
Kocham to, co piszesz i to, czego nie piszesz, również.
Polewasz miód na zbolałe serca Huddzinek w tak trudnym czasie, jakim jest szósty sezon.

I doprowadziłaś mnie do takiego stanu, że jedyne zdanie, które odzwierciedla moją opinię o tej miniaturce, to:
Tu Tygrys. Nie ma mnie.

IloveNelo

Mnie też nie ma, Sarusiu.

Niesamowite po prostu.

Nigdy nie byłam dobra w pisaniu komentarzy, ale wiedz, że poruszył mnie ten tekst.

Pozdrawiam

neko.md

Tu neko. Nie ma mnie
właściwie... to nie wiem co robić.
płakać czy śmiać się...

świetnie!
Wena na więcej dzieł!

PS: Czy ja już mówiłam, że masz boski avatar?

Sarusia

Zastanawiam się czym sobie zasłużyłam na takie słowa i niestety wymyślić tego nie mogę. Ale to bardzo cieszy i podbudowuje

baby - lubię tę minkę której użyłaś, a jak się jeszcze odnosi do mojego tekstu... to ją lubię podwójnie xD
Dzięki

Aduś - obiecałam Ci, że coś napiszę więc tekst i tak był dla Ciebie. A dodatkowo dedykacja zasłużona w każdym calu, za wszystko co piszesz - do mnie i nt. moich prac, ale też za Twoje własne opowiadania. Dzięki, słońce!

czarodziejko - wow. Dziękuję po stokroć za taki wyczerpujący komentarz. I bynajmniej nie jesteś bezczelna - bardzo dziękuję za wskazanie błędu. Sama też zwracam zawsze na to uwagę, więc tym bardziej dziękuję. Mam nadzieję, że wiecej nie ma.
Ściskam

Dzięki, justykacz

a_cappella - no ba! Pewnie, że oglądam!

Kocham teatr całym sercem, mogłabym z niego nie wychodzić. A jak już wychodzę to po to, żeby go pooglądać w telewizji

Piątka, bratnia duszo! A do piątki jeszcze buziak w podziękowaniu za komentarz. Tym bardziej, że uważam Cię za jedną z najbardziej utalentowanych osób na tym forum.

CaRoLaInE_97 - dziękuję. I za życzenia wena, chociaż to nieprawda, że piszę rzadko! To już drugi tekst w tym miesiacu

GosiaczeQ_17 - dziękuję bardzo!

gehnn - nie wiem co powiedzieć, bo Twój komentarz mnie autentycznie wzruszył. Dodałabym coś jeszcze, ale skoro nie lubisz słodzenia, powiem tylko: dziękuję najmocniej jak umiem!

dr Tygrysolka - mistrzu! Takie słowa od Ciebie? To dla mnie zaszczyt. Dziękuję!

IloveNelo - nie znikajcie, proszę, bo nie będzie miał nam kto pisać!
A za komentarz oczywiście dziękuję

neko.md - dziękuję, ale nie płacz!

A avatar... hm, jeden z wielu zapisanych na moim dysku. Niestety nie wiem kto zrobił. Jakby się ktoś chciał przyznać, to proszę bardzo, chętnie podpiszę

Wzruszona i niezasłużenie rozpieszczona,
Sarusia

[E]LIZA

Czytam to trzeci raz i za każdym razem, kiedy dochodzę do końcówki obiecuję sobie, że teraz już skomentuję...
Wiesz, naprawdę trudno jest mi cokolwiek napisać.
Kiedyś powiedziałaś, że milczenie jest najpiękniejszym komentarzem. Jeśli tak, ja powinnam zamilknąć na bardzo długo...
Moje słowa byłyby tutaj niczym.
Jeżeli coś jest piękne samo w sobie, ciężko opisać to słowami.
Musiałabym użyć jakichś porównań. Hmmm...
Może włącz swoją ulubioną piosenkę, tak się czułam, kiedy to czytałam.
Nie ma na to słów.
Piękne to za mało...

Ściskam cieplutko, buziak

a_cappella

Aaa! Boże! Nareszcie ktoś mnie rozumie! *przybija piątkę*

No i oczywiście dziękuję po raz milionowy!

Uważaj, żebyś mnie za bardzo nie rozpuściła, uważaj, granica jest cienka...

czarodziejka

Moja natura dała o sobie znać.

kikulec

Tu kiki. Nie ma mnie.

sylrich05

śliczne

Sarusia

Elizka, przeczytać taki komentarz jak Twój, to miód na serce każdego pisarza. Dziękuję

Kiki, o rany. Jestem autentycznie wzruszona takimi słowami. Dziękuję. I wracaj do nas prędko!

Sylrich, dzięki!

daritta

Cudne

Tu House i Cuddy. Nie ma nas. - perełka

Pozdrawiam i wena zycze