Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:16, 13 Lis 2008 Temat postu: Moje wewnętrzne ja [M] |
|
|
Zweryfikowane przez Kamę
Moje wewnętrzne ja
Jak co roku, w pewnym, znanym wszystkim szpitalu odbywał się halloween`owy bal charytatywny z całą rzeszą nadzianych kasą sponsorów, ciągle zabieganą i wrzeszcząca szefową oraz jednym zupełnie niezdyscyplinowanym lekarzem. House, który nigdy nie przepuściłby okazji do ogrania w pokera tego grubego członka zarządu i wyduszenia z niego ostatniego dolara, już szykował swój najlepszy frak, kiedy jego wewnętrzny głos powiedział:
- Przeczytaj jeszcze raz zaproszenie, debilu!!!
Ponieważ Greg nigdy nikogo nie słuchał, nawet siebie (z zasady) zaniechał wykonania tej drobnej czynności i stwierdził, że skoro jest już 10.00 to ostatecznie powinien już wychodzić do pracy.
Oczywiście pierwszym pomieszczeniem, do którego się udał po wejściu do szpitala był gabinet Wilsona, to co tam zobaczył zadziałało na niego ja mocna kawa, wiecie taka siekiera. Zobaczył swojego przyjaciela, chociaż nie, w tym momencie wątpił czy to jest jego przyjaciel i już zaczynał wybijać numer na swojej komórce, aby ktoś z oddziału z piętra wyżej przyjechał po onkologa. Ale zaraz, jeszcze nie wiecie co takiego robił Jimmy. Może od początku: House ja zwykle z impetem otworzył drzwi i zobaczył człowieka, który ma na głowie maskę Achmed`a * i krzyczącego:
-I`II kill you!!!!
Greg nie wiedział, czy śmiać czy płakać. Zrobił minę taką, jakby się dowiedział, że Cuddy chce adoptować dziecko.
- Mamusia cię biła w dzieciństwie? – zapytał.
- To tylko maska na bal, chciałbyś być moim Jeff Dufman`em?? - Wilson spojrzał na Grega maślanym wzrokiem.
- Wybierasz się na bal przebierańców?? Chyba faktycznie jesteś chory? A może baby ci trzeba?- zapytał, coraz bardziej zirytowany House.
- Nie udawaj głupka, przecież za tydzień jest bal charytatywny
- No właśnie, a ty zdrajco wybierasz się na jakąś maskaradę… Cuddy nigdy ci tego nie wybaczy, ja z resztą też. – Greg otworzył drzwi z zamiarem wyjścia
- Mogłem się tego domyślić. Nie przeczytałeś zaproszenia. Każdy uczestnik balu, zobowiązany jest aby przebrać się w jakiś ciekawy kostium. – Wilson zatrzymał przyjaciela na moment
- Nie będzie w tym roku darmowego chlania. Ja się w takie dziadostwo nie bawię.
Po tych słowach House , ze spuszczonym wzrokiem wyszedł z gabinetu. Wtedy koleiny raz odezwał się jego wewnętrzny głos.
- Mówiłem Ci o zaproszeniu, ty uparty ośle
- Skoro ja jestem upartym osłem, to ty również – zripostował House.
- Nigdy mnie nie słuchasz!!!
- Nie ufam lekomanom.-Zakończył House
- Radzę Ci, lepiej idź na ten bal i…
Tydzień później
Wszyscy bawili się na wyjątkowo udanym balu. Foreman był Robin Hood`em, Cameron – Fioną, natomiast Chase – kapitanem Jackiem Sparrow`em. Zabawa była przednia. Wszyscy bawili się i pili, no może nie wszyscy. Nie było tam najbardziej znanej w szpitalu postaci: Gregor`ego House`a. Każdy zauważył jego nieobecność, a atmosfera wśród jego współpracowników była dość napięta:
- Pewnie znów się naćpał – spekulował Foreman
- Wiecie, że on nie lubi tego typu imprez – broniła Cameron
- Nie obchodzi mnie to gdzie on jest i co się z nim stało… Hej mała, może zaprezentować ci technikę masażu serca?? –rozmowę zakończył Chase zaczepiając przechodzącą obok pielęgniarkę.
Brak House`a odczuła najbardziej Cuddy. Jako Pocahontas wyglądała seksownie i kusząco, podświadomie wybrała ten strój właśnie z myślą o diagnoście. Zmęczona całym wydarzeniem, wymknęła się po angielsku do swojego gabinetu. Zamierzała tylko wziąć torebkę i pójść do domu. Jakie było jej zdziwienie kiedy wchodząc do środka zauważyła maleńką lampę zaświeconą przy jej biurku. Jej fotel powoli obrócił się, a na jej miejscu siedział najbardziej znany diagnosta w całym New Jersey
- Nie mogłem odpuścić sobie obejrzenia największej tegorocznej klapy- zaczął House
- To nie była klapa, to najlepszy bal za moich rządów. Z resztą nie powinieneś tu być.
- Dlaczego? Przecież dostałem zaproszenie – zapytał ze zdziwieniem
- Nie masz kostiumu, są zasady, a tym razem nie pozwolę ci ich złamać
- Ale ja się przebrałem
- niech zgadnę, za dr. House`a? – zapytała Cuddy z sarkazmem
- Dokładnie – odpowiedział wstając
W tym momencie serce Cuddy zabiło mocniej. To… nieprawdopodobne, House stał przed nią w… lekarskim kitlu
-Nie miałem pomysłu na kostium, z resztą i tak widzę, iż masz na mnie aż taką ochotę, że zaraz zdejmę z siebie nie tylko tą białą szmatę.
Podszedł do Cuddy i za chwile jej kanapa przestała pełnić funkcję mebla, na którym siedzą sponsorzy podczas podpisania umowy. Zapomnieli jednak o małym szczególiku, lampce na biurku, która wbrew pozorom pozwoliła pewnemu wścibskiemu onkologowi oglądać to co się działo w środku biura.
- wiedziałem, bez darmowego picia i pokera przeżyje, ale nigdy nie odpuści darmowego seksu.
*Achmed – postać z jednego ze skeczy Jeff`a Dufman`a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
madziax
Fasolka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: puszka Pandory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:23, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
świetne to:)
- Nie obchodzi mnie to gdzie on jest i co się z nim stało… Hej mała, może zaprezentować ci technikę masażu serca?? –rozmowę zakończył Chase zaczepiając przechodzącą obok pielęgniarkę.
yyy... oh fuck ?
Że niby Chase jako Sparrow ? to musiałabyć porażka..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 20:32, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | House stał przed nią w… lekarskim kitlu | genialne przebranie
Cytat: | - wiedziałem, bez darmowego picia i pokera przeżyje, ale nigdy nie odpuści darmowego seksu.
| eeee że niby Wilson ich podglądał.... oj nie ładnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:46, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Świetne!
Zapomnieli jednak o małym szczególiku, lampce na biurku, która wbrew pozorom pozwoliła pewnemu wścibskiemu onkologowi oglądać to co się działo w środku biura. Ahh ten Wilson....xD
Mam nadzieję na ciąg dalszy
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madlen
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:58, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajnie! Sam pomysł zresztą przypadł mi do gustu BRAVO
*czeka z niecierpliwością na ciąg dalszy*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:11, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
uwielbiam Achemda.
i to opowiadanie też .^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:45, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
fajny pomysł i naprawdę zabawnie opisałaś tą sytuację (brawo za dialogi)... podobało mi się . Lekko, z wyczuciem i jakim zakończeniem . Napiszesz coś jeszcze? *prosi*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:32, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
To był tylko jednoodcinkowy konkursowy fick:)
Dzięki za komentarze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:25, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*dead*
To było cudowne!
Tylko tyle mogę powiedzieć...
Podobało mi się Bardzo
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sapphire
Student Medycyny
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Krainy Szynszyli
|
Wysłany: Sob 18:21, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
oj Wilson jest niegrzeczny... A chciałąbym zobaczyć Chase'a w przebraniu Sparrowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:09, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Hej
Powinniscie zmienic opis na miniaturkę Sama napisałam kilka postów wyżej, że to tylko jednoodcinkowy fick.
Już poprawione, a fik wraca do Huddy. Moderatorstwo w mojej osobie bardzo przeprasza za swoją pomyłkę.
M. F.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|