|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
InvisibleCone
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:07, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam Cię bardzo, że jeszcze nie skomentowałam tamtej części.
Dziś powinnam znaleźć trochę czasu to skomentuje tą ostatnią część i poprzednią.
Znowu jak na razie tylko klepię.
**********************
Jeden z moich zaklepanych postów został już usunięty, więc tu jest komentarz do dwóch części.
Rodzinne wypady
Cudownie i wspaniale.
Chciałabym zacytować całego fika, ale pomyślałam, że to nie będzie miało sensu, więc wybieram ten fragment
Cytat: | Myślałam, że już będziemy wracać do domu, kiedy tatuś wziął mamę pod rękę i powiedział, że została jeszcze jedna atrakcja wieczoru. Była to największa i najniebezpieczniejsza kolejka w całym miasteczku! Niestety… z powodu niskiego wzrostu musiałam zostać i poczekać na nich na dole… Czemu ja zawsze przegapiam najfajniejszą zabawę?! Nie wiem jak udało się tacie namówić mamę na tą kolejkę, ale udało… Kiedy tylko ruszyli, mama zaczęła piszczeć tak głośno, że było ją słychać w całym miasteczku i tylko narobiła mi wstydu. Po zatrzymaniu się, nie wyglądała najlepiej… była blada i trochę kręciło się jej w głowie. Ominęła mnie i pobiegła do miejsca, w którym znajdowały się toalety. Pewnie źle się poczuła… Już kiedyś tak miała. Wyglądała jeszcze gorzej niż teraz, a tata… tak naprawdę, to on wyglądał wtedy gorzej od mamy! Podobno przestraszył się pasożyta… Tym razem to nie był pasożyt. Powiedział mi to uśmiech na twarzy tatusia. Ten uśmiech, który pojawia mu się, kiedy wie, że wygrał. Kiedy mamie odrobinę przeszło, ruszyliśmy do domu. Tata miał cały czas ten swój uśmiech, a mama… nie wyglądała najlepiej. I pewnie tata dalej by się uśmiechał, gdyby nie wata cukrowa i popcorn, które z brzucha mamy, wylądowały na tapicerce kochanego, ale starego samochodu taty… Tak się zdenerwował, że myślałam, że będzie kazał wracać mamie na piechotę! |
Tata zawsze chciał mieć syna
Uwielbiam. Znowu zastanawiałam się, który fragment by tu wybrać i zdecydowałam się na ten:
Cytat: | - I co się tak dziwisz? Że ty nie możesz tego zrobić, to nie oznacza, że inni tego nie potrafią. – Lubię kiedy tata uśmiecha się w ten sposób.
- Skąd wiesz, że nie mogę?! – Oho, zaczyna się.
- Widziałaś siebie w lustrze? Gdybyś odchyliła się do tyłu i spróbowała przyjąć piłkę na klatę, to pewnie zatrzymałaby ci się na… górnych partiach twojego ciała. |
Świetne – Lubię kiedy tata uśmiecha się w ten sposób. - Ja też.
Jeszcze raz przepraszam, że tak długo nie umieszczałam komentarza.
Weny życz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez InvisibleCone dnia Sob 19:32, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piłeczka Haus'a
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:34, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
O nie moja, droga Olu ta część jest najlepsza. I dobrze że nie wklejasz jeszcze pasożyta, ale później chętnie go zobaczę.
O matko, uwielbiam Rachel. Ten tekst -
- Krwawisz? Nie. Więc poczekaj chwilę, zgoda? Najpierw ja. – Czy ja zawsze muszę mu wszystko tłumaczyć?
Rozwaliło mnie to na łopatki. Chciałabym to zobaczyć w serialu. Popieram Rachel i Hous'a ja też nie lubię tego całego życia dziewczynki. Na szczęście rodzice nie kazali mi nosić sukienek i mogłam grać w nogę. Oki, czekam na kolejną część i życzę Pana Wena i Pani Wen. Żebyś szybciej napisała kolejną część.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marguerite.
Epidemiolog
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Debrzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:24, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz, co zauważyłam?
Im bardziej narzekasz na HuKu, że część jest beznadziejna i im dłużej odwlekasz jej dodanie, to jest ona coraz bardziej śmieszna
Jak zwykle miałam wielkie problemy z utrzymaniem spokoju, chociaż raczej, po minie mamy, można wywnioskować, że mi się nie udało
Rachel - córeczka/synek tatusia
Uwielbiam to, jak piszesz !!!
Cytat: | Teraz są takie proszki, że nawet bakterie z ubrań spierają, a mama dalej przeżywa… |
Wytłumacz to temu, co proszek musi wsypywać
Cytat: | Nie rozumiem… Przecież to nie jest wina taty, że one aż tak rzucają się w oczy. |
Widać, że Rachel jest po stronie House'a.
Córeczka tatusia
Cytat: | Jakiego koloru mam oczy?! – Zasłoniła je, to skąd tata ma wiedzieć? |
Błękitne, błękitne!
Cytat: | - To niesprawiedliwe, że w tym domu dominują kobiety! Potrzebuję jakiegoś wsparcia! – Ciekawe, czy się popłacze? |
Ciekawe, czy się popłacze
Rachel jest boska !
Cytat: | Krwawisz? Nie. Więc poczekaj chwilę, zgoda? Najpierw ja. – Czy ja zawsze muszę mu wszystko tłumaczyć? |
Rozłożył mnie ten tekst
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:40, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, wiem, jestem okropna, chyba nie komentowałam wcześniejszych części (skleroza nie boli), ale i tak wiesz, że były boskie!
Cytat: | - Chcesz powiedzieć, że patrzysz tylko na moje piersi?! – Nie rozumiem… Przecież to nie jest wina taty, że one aż tak rzucają się w oczy. |
Cytat: | - Jakiego koloru mam oczy?! – Zasłoniła je, to skąd tata ma wiedzieć?
- Daj spokój. Myślisz, że nie wiem…
- Jakiego? – Ta ręka naprawdę nie ułatwia zadania. |
No właśnie, skąd ma wiedzieć?
Cytat: | - Kolano mnie boli. – Naprawdę zaczyna szczypać.
- Nie o to pytałem. – Przewraca oczami, ale to naprawdę boli… noga, nie oczy.
- Opatrzysz?
- Nie umrzesz przez pięć minut, a ja muszę przeprosić mamę.
- Tato!
- To niesprawiedliwe, że w tym domu dominują kobiety! Potrzebuję jakiegoś wsparcia! – Ciekawe, czy się popłacze?
- Idź do wujka Wilsona, ale najpierw napraw mi kolanko.
- A moje potrzeby? – Jak on robi tą minę zbitego pieska? |
O! Ja wiem! Robisz takie oczy... a potem wykrzywiasz usta w podkuwkę
Olu! Świetna część!
Życzę Wena
n.m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:30, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem Spróbuję skomentować po Twojemu, ale ja niestety nie mam do tego takiego talentu
"Rodzinne wypady"
"tata powiedział, że nie będzie ze mną chodził na „Uwolnić orkę 3”, czy inne tego typu bajki. Myślę, że to dlatego, że podobnie jak ja się na nich wzrusza i nie chce, żeby ktokolwiek wiedział jak płacze" - i w tym momencie nie wiem, które z nich kocham bardziej House'a, czy Rachel
Wstawka o Lessie
"- Rollercoaster bez trzymanki? – I jeszcze ten jego tajemniczy uśmiech…" - wyczuwam zÓo
"Tacie nie spodobała się bluzka mamy, a mamie nie spodobała się jazda taty" - Show must go on...
"Tata zawsze chciał mieć syna" padłam na wstępie
"- Super! Michael powiedział, że jak na dziewczynę, to całkiem nieźle przyjmuje na klatę!
- Co!? – W tym momencie mama przeżyła szok, który zaraz z pewnością odreaguje na tacie." - ale ja lubię jak Cuddy odreagowuje na Housie
"- Chcesz powiedzieć, że patrzysz tylko na moje piersi?! – Nie rozumiem… Przecież to nie jest wina taty, że one aż tak rzucają się w oczy." - 2:1
"- Idź do wujka Wilsona, ale najpierw napraw mi kolanko." - właśnie, w końcu jest lekarzem, czy nie Biedny House cóż syn pilnie potrzebny
Oby Twój wen nie ociągał się zbyt długo to jest ZARĄBISTE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ramzes
Internista
Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:37, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
lisek napisał: |
Oby Twój wen nie ociągał się zbyt długo to jest ZARĄBISTE
|
no właśnie wszyscy czekamy na przypływ nowego wena i kolejne boskie części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:56, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że znowu nie odpisze wszystkim na komentarza… Ale ja tego nie potrafię robić… Ciągle się powtarzam i za tyle ciepłych i miłych słów potrafię napisać tylko „dziękuję”… Mam nadzieję, że mi wybaczycie i że pamiętacie, że wszyscy jesteście wspaniali i że to dzięki wam piszę i dzięki wam mój wen dalej funkcjonuj Mam nadzieję, że i tym razem będzie się podobało
Kolega
- Greg, odejdź od tych drzwi!
- Nie ma mowy! Dlaczego w ogóle pozwoliłaś je zamknąć!?
Mam wielu znajomych. Najwięcej mam koleżanek, które poznałam w klasie, albo podczas przerwy na korytarzu. Bardzo lubię spędzać z nimi czas. Czasami zaproszę Grace, albo Noemi i bawimy się razem u mnie w pokoju. Kolegów też mam, ale z nimi jest pewien problem… To znaczy, tata ma z nimi problem. Nie lubi, kiedy zapraszam ich do domu. Mama mówi, że tatuś po prostu boi się, że któregoś pięknego dnia, przestanę być jego małą dziewczynką i dlatego tak się zachowuje…
- Radzę ci po dobroci, odsuń się od tych drzwi!
- Muszę jej pilnować! – Może i drzwi były zamknięte, ale na pewno nie były dźwiękoszczelne. Dobrze, że Colin w ogóle nie rozumie mojego taty. Poważnie! Dla niego mój tata jest jak obcy z innej planety, a przecież nie jest zielony.
- Idź sprawdź, czy nie ma cię czasem w kuchni! – Mama próbuje interweniować, ale to na nic…
- Jasne! Ja pójdę, a on w tym czasie położy ręce na jej… - Spokojnie, Colin wie, że nikt nie może ruszać mojej kolekcji lalek.
- Zdurniałeś! Przecież i tak nic nie widzisz!
- Ale słyszę. – Fakt. Słuch, to tata ma dobry. Szkoda tylko, że nie słyszy, kiedy mówię mu, że chcę psa!
- Oni mają dopiero dziesięć lat!
- Aż dziesięć lat! Rachel już miesiączkuje? – Co robię? To jakaś choroba jest? Umrę?
- Aż dziwne, że tego nie sprawdziłeś. – Teraz na pewno mama przewróciła oczami.
- Wiem… Ciiii… słyszałaś? Poruszyli się! – Jasne… Colin boi się odezwać, a co dopiero poruszyć. On naprawdę uważa, że mój tata, to „Obcy”.
- Przeginasz! Marsz na dół! – Oho… mama się zdenerwowała.
- Nie ma mowy! Nie wiesz, że zły dotyk boli przez całe życie?! A ten mały, niewinny chłopiec tylko czeka na okazję żeby ją…
- Dotyk? Oni tylko się bawią!
- W co? W dom lalkami? Niech on lepiej trzyma tego Kena daleko od Rachel! – Mówiłam, że lalki mogą dotykać tylko dziewczyny! Poza tym, Ken, nie różni się prawie niczym od Barbie, więc po co on komu?
- Wynocha na dół!
- Pamiętasz, co mówiłem o złym dotyku?! – Głos taty się oddala, więc pewnie mama, na siłę, ciągnie go na dół.
- Tak! Doskonale pamiętam ten twój zły dotyk!
- On nie był zły… był po prostu spontaniczny! – Już są na schodach. Dlaczego oni zawsze muszą narobić mi wstydu? Czasami myślę, że gdyby tata chociaż raz przemilczał, to co myśli, to byłby chory…
- Twój tata jest… dziwny. Boję się go. – Mógłby mi powiedzieć czegoś, czego nie wiem.
- Wiesz, myślę, że już byś miał u niego plusa. On lubi, kiedy chłopcy się go boją.
- Dlaczego?
- Wujek Wilson powiedział mi, że tatuś boi się zestarzeć i zostać dziadkiem. Powiedział też, że mam się nie przejmować, bo on nigdy nie będzie na to gotowy.
- To ma poważny problem.
- I to nie jeden…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Sob 21:13, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cutthroat_Bitch
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiesz, że to ja? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:58, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pierwsza!
Okej...Post pojawił sie dosłownie w momencie jak sprawdzałam czy nie ma nowej czesci.
Cytat: | Ale słyszę. – Fakt. Słuch, to tata ma dobry. Szkoda tylko, że nie słyszy, kiedy mówię mu, że chcę psa! |
Na tym fragmencie padłam. Biedna Rachel. House mógłby jej kupić tego psa, a nie udawać, że nie słyszy.
Cytat: | - Aż dziesięć lat! Rachel już miesiączkuje? – Co robie? To jakaś choroba jest? Umrę? |
A to mnie już w ogóle zniszczyło. Chociaż lepszy byłby efekt, po "umrę" wykrzyknik Ale i tak super. Ciekawe kogo o to zapyta xD
Jest pare literówek, ale poza tym, doskonałe jak zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cutthroat_Bitch dnia Sob 19:06, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
House_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 4168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:01, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Aż dziesięć lat! Rachel już miesiączkuje? – Co robie? To jakaś choroba jest? Umrę? |
W sumie to umrzesz. Z bólu. Wiem, co mówię.
Czy ona nie powinna już wiedzieć o czymś takim jak miesiączka? W końcu House jest lekarzem.
Krótkie, ale treściwe i zabawne.
H_a
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez House_addict dnia Sob 19:07, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:06, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
dlaczego dzieci są takie świetne?
Rachel jak zawsze powala, a Colin był genialny
bardzo mi się podobało i jak zawsze śmieszne było
jaki House opiekuńczy!
to dopowiadanie Rachel mnie rozwala!
czekam na ciąg dalszy!
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
InvisibleCone
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:11, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Klepię. Teraz czytam tą część i zaległe. Zaraz pojawią się komentarze .
**************************
House w roli ojca. Nigdy sobie tego nie wyobrażałam, a tu mamy taki bardzo prawdopodobny opis jego zachowań.
Uwielbiam Rachel.
Cuddy i House tworzą naprawdę oryginalne małżeństwo i jeszcze bardziej oryginalną rodzinkę.
Czytając tego fika już sobie wyobrażałam Housa pod tymi drzwiami
Dużo weny życzę i czekam na kolejne części.
P.S. Napisałam komentarz do poprzednich części.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez InvisibleCone dnia Sob 19:41, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ot_taka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:17, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
House_addict napisał: |
Czy ona nie powinna już wiedzieć o czymś takim jak miesiączka? W końcu House jest lekarzem.
|
Ale uświadamianie mu za bardzo nie idzie, jak sądzę
Fajna część - ten House pod drzwiami.... już to widzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szpilka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:43, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ha, ha, ha
Tak, tak, tak! Właśnie tak widzę House'a. Jako zazdrosnego o swoją córeczkę tatusia. Tatusia straszącego wszystkich osobników płci męskiej znajdujących się w odległości mniejszej niż czterdzieści metrów od jego najdroższego maleństwa
Cytat: | Twój tata jest… dziwny. Boję się go. – Mógłby mi powiedzieć czegoś, czego nie wiem. |
Cytat: | Jasne… Colin boi się odezwać, a co dopiero poruszyć. |
Ha, ha Colin to mój idol. Jest genialny. Ciekawe po co przychodzi, jeśli tak się boi
Cytat: | - Oni mają dopiero dziesięć lat!
- Aż dziesięć lat! Rachel już miesiączkuje? – Co robie? To jakaś choroba jest? Umrę? |
Oj, biedny House. Co on zrobi jak Rachel dorośnie i będzie miała większych kolegów. I niekoniecznie będą się bawić lalkami. A jeśli oni, nie daj Boże, nie będą się bali poruszyć? House się wykończy nerwowo. A niewiedza Rachel jest obezwładniająco komiczna
Podobało mi się jak zawsze Tylko(wybacz, coś czuję, że tylko ja się tutaj czepiam czegokolwiek. Chyba jestem wredna ) wkradło się kilka literówek.
Cytat: | Greg, odejdzie od tych drzwi! |
Greg, odejdź od tych drzwi! lub Greg, odejdziesz od tych drzwi?!
Cytat: | Czasami zaproszą Grace(...) |
Czasami zaproszę Grace(...)
Co robię?
Ok. To rzuciło mi się w oczy. Poza tymi drobnymi usterkami jest świetnie
Jak zawsze czekam na ciąg dalszy
Pozdrawiam ślicznie i życzę duuużo weny
Szpilka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szpilka dnia Sob 19:47, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mika-house
Student Medycyny
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:18, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
no i znowu... haha, moj monitor wie jak smakuje moja slina... kocham ten fik
pisz dalej i niech wen znowu zawita
jestem ciekawa czy rachel zapyta housa miesiączkę
zapewne bedzie śmiesznie jak zawsze, tylko nie karz nam długo czekać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mika-house dnia Sob 20:25, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marguerite.
Epidemiolog
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Debrzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:48, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Chryste! Pytam się:
Jak Ty to robisz, że tak szybko dodajesz nowe części i są one do tego tak świetne !?
Mój dzisiejszy komentarz nie będzie zbyt konstruktywny, bo brak mi już dla Ciebie komplementów.
Część jak zwykle świetna
Cytat: | - Ale słyszę. – Fakt. Słuch, to tata ma dobry. Szkoda tylko, że nie słyszy, kiedy mówię mu, że chcę psa! |
Czyli jak zwykle.
Możesz ględzić ojcu cały zcas o tym samym, a on i tak wyłapie z tego tylko to, co chce
Cytat: | - Oni mają dopiero dziesięć lat!
- Aż dziesięć lat! Rachel już miesiączkuje? – Co robię? To jakaś choroba jest? Umrę? |
Uświadamianie, jak widać, zbyt mu nie wyszło
Cytat: | - Pamiętasz, co mówiłem o złym dotyku?! – Głos taty się oddala, więc pewnie mama, na siłę, ciągnie go na dół.
- Tak! Doskonale pamiętam ten twój zły dotyk!
- On nie był zły… był po prostu spontaniczny! – Już są na schodach. Dlaczego oni zawsze muszą narobić mi wstydu? Czasami myślę, że gdyby tata chociaż raz przemilczał, to co myśli, to byłby chory… |
Zły dotyk ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Immunolog
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:28, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ómarłam
A mówiłam, że Rachel przyprowadzi kolegę, mówiłam! Prawda, Olu, że mówiłam? Jezu, przecież Rachel i Colin mają po dziesięć lat! Zły dotyk... House mnie rozbraja. Ale jeśli chodzi o niego, to ten dotyk jest spontaniczny.
Boskie to było. Już nie mogę się doczekać, kiedy Rachel zapyta się Cuddy albo House'a o miesiączkę (o ile w ogóle się zapyta).
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ramzes
Internista
Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:46, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Po prost umarłam, oto mój komentarz na dziś:
-Dobrze, że Colin w ogóle nie rozumie mojego taty. Poważnie! Dla niego mój tata jest jak obcy z innej planety, a przecież nie jest zielony
zielony Greg?
- Jasne! Ja pójdę, a on w tym czasie położy ręce na jej… - Spokojnie, Colin wie, że nikt nie może ruszać mojej kolekcji lalek.
kocham Rachel za te jej dialogi
- Ale słyszę. – Fakt. Słuch, to tata ma dobry. Szkoda tylko, że nie słyszy, kiedy mówię mu, że chcę psa!
no tak...samo życie
Oni mają dopiero dziesięć lat!
- Aż dziesięć lat! Rachel już miesiączkuje? – Co robię? To jakaś choroba jest? Umrę?
Ciiii… słyszałaś? Poruszyli się! – Jasne… Colin boi się odezwać, a co dopiero poruszyć. On naprawdę uważa, że mój tata, to „Obcy”
- W co? W dom lalkami? Niech on lepiej trzyma tego Kena daleko od Rachel! – Mówiłam, że lalki mogą dotykać tylko dziewczyny! Poza tym, Ken, nie różni się prawie niczym od Barbie, więc po co on komu?
- Twój tata jest… dziwny. Boję się go. – Mógłby mi powiedzieć czegoś, czego nie wiem.
- Wiesz, myślę, że już byś miał u niego plusa. On lubi, kiedy chłopcy się go boją.
no to tyle jeśli chodzi o mój komentarz bo po przeczytaniu tego kawałka nie jestem w stanie wydusić z siebie słowa a mama zastanawia się czemu ja się śmieję jak wariat do ekranu mojego laptopa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ramzes dnia Nie 9:53, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piłeczka Haus'a
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:41, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Na miejscu Colina też bym się bała ruszać i mówić. Nie wyobrażam sobie kosmitę Grega, nie ładnie mu w zielonym. A te słowa
- Aż dziesięć lat! Rachel już miesiączkuje? – Co robię? To jakaś choroba jest? Umrę?
Myślałam że skoro mają już nowy przedmiot to ją o tym uświadomią, ale widać że jeszcze nie doszli do tego tematu.
- Radzę ci po dobroci, odsuń się od tych drzwi!
- Muszę jej pilnować! –
Typowe zachowanie ojca
- Idź sprawdź, czy nie ma cię czasem w kuchni! –
Tak zawsze mówiło do mnie rodzeństwo.
To ja już kończę mój komentarz. Czekam na kolejną część.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piłeczka Haus'a dnia Wto 11:07, 30 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:24, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nowa część *skacze w kółko jak głupia*
To, że jest świetna to już wiesz
"- Jasne! Ja pójdę, a on w tym czasie położy ręce na jej… - Spokojnie, Colin wie, że nikt nie może ruszać mojej kolekcji lalek."
jaka ona bystra
"- Aż dziesięć lat! Rachel już miesiączkuje? – Co robię? To jakaś choroba jest? Umrę?"
Trochę naiwna ta Twoja Rachel ale co tam Przynajmniej śmiesznie jest
Co nie zmienia faktu, że jest biedna Wszyscy ojcowie tacy są, gdy ich córki dorastają? Mi nie dane było tego zaznać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciapkowa13
Rezydent
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skąd to pytanie? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:43, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Po prostu super czekam na kolejną część. Uwielbiam twoje fiki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ramzes
Internista
Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:05, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
czekam z utęsknieniem na następną część i mam nadzieję że pojawi się niebawem żebym mogła się odstresować przed i po egzaminach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:40, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Genialne.!
House i jego teksty są boski
No i biedny Colin
Ogólnie to można umrzeć czytając tego fikca ;d
Moje ulubione fragmenty:
- Aż dziesięć lat! Rachel już miesiączkuje? – Co robię? To jakaś choroba jest? Umrę?
- Ale słyszę. – Fakt. Słuch, to tata ma dobry. Szkoda tylko, że nie słyszy, kiedy mówię mu, że chcę psa!
Czekam na kolejną część
Pozdrawiam i wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:58, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Boziu, jak dobrze, że ona ma tylko 10 lat House już przechodzi sam siebie, a co będzie później Kłótnia z Cuddy, tak... pewne rzeczy po prostu nie powinny się zmieniać
Nie wiem, co mogę jeszcze powiedzieć, uwielbiam Cię czytać Kolejny cudowny fik
Chcem więcej Bo ten fik to mój osobisty poprawiacz humoru
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czerwono-Zielona
Pediatra
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from unbroken virgin realities Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:52, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Genialne, genialne, genialne!!!
Coś takiego jak konstruktywny komentarz nie zostanie w tym miejscu zamieszczone, jako że pisząca te słowa turla się pod biurkiem ze śmiechu, a w takiej pozycji dość trudno trafia się we wlaściwe klawisze
House podsłuchujący pod drzwiami pokoju Rachel, usiłująca odciągnąć go Cuddy, słyszące to wszystko dzieciaki, komentująca Rachel, i biedny, przestraszony obcym niejaki Colin Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko oficjalnie ómrzeć ze śmiechu Następnym razem będę musiała czytać tego fika za dnia, bo śmiejąc się tak głośno w środku nocy narażam się na eksmisję
Dalszego kudłatego wena życzę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Śro 17:48, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie mogę z Tobą Albo raczej z Twoimi tekstami
Rozwalasz mnie na łopatki. Każdy tekst ma swój własny humor. Jest niepowtarzalny i w ogóle.
Świetnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|