Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:11, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
"Kobietę tak , ale nie Quasimodo" to było najlepsze . fajnie ci te dwie scenki wyszły, buziaki .. przedostatnia?? tak szybko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pikaola
Stażysta
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: B-B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:09, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy ciąg dalszy?
Nie wiem czemu wcześniej nie zauważyłam tak świetnego fika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 20:49, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
super
Ja chcę dalej
(i zabić Cameron! Bo mam przeczucie, że to ona przyszła...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr. paula
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:26, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
hej. niewiem czemu, ale nie mogę nic wstawić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr. paula
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:32, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Odc.8
PUK PUK PUK
- Ktoś puka.
- Słyszę.
PUK PUK PUK
- Zabiję tego kogoś, własną laską. – wycedził House nie ruszając się z miejsca.
- Nie przesadzaj idź, otwórz.
- Nie chce mi się. WILSON CZY TO TY ???
- No nie bądź leniwy, otwórz- nalegała Cuddy.
- Będę leniwy. Wilson?!?!? Jeżeli to ty to właz! Otwarte…
Po chwili usłyszeli cichy trzask drzwi i powolne kroki. W końcu w drzwiach sypialni ukazał się Wilson z zamkniętymi oczami.
- A ty co udajesz ślepego, a może KALEKE?- spytał z ironią i złością diagnostyk
- Po prostu niewiem czego się mam spodziewać…
- Otwieraj gały.
Wilson powoli uchylił jedno oko , a potem drugie. Mimo, iż ujrzał leżącą parę w łóżku stwierdził, że może spokojnie patrzeć.
- Nie przeszkodziłem w… eee… czymś?
Odpowiedzieli mu jednocześnie tyle, że Kobieta powiedziała nie a Męszczyzna tak. Lisa nie czuła nie zbyt swobodnie. Lekko się krępowała. Leżała w łóżku z jednym facetem, a z drugim rozmawiała. Dla faceta z którym rozmawiała też nie była to zbyt normalna sytuacja. Jednak to był Wilson, zawsze musiał wepchnąć swoje trzy grosze. Natomiast meszczyzna leżący w łóżku z kobietą czuł się najnormalniej na świecie. A ponadto jeszcze nie zdawał sobie z tego sprawy, ale był bardzo szczęśliwy. Nie tylko z powodu kobiety leżącej u jego boku, ale również dlatego, że wiedział, że mam kogoś na kim zawsze można polegać. Miał przyjaciela, który bardzo dzielnie znosił jego towarzystwo chociaż miał zupełnie inny charakter. Tak, to była idealna mieszanka charakterów. Może dlatego dla wszystkich ta przyjaźń wydawała się i dalej wydaje dziwna. Po chwili ciszy która zapanowała jako pierwszy odezwał się Wilson:
- To dobrze…
- Właściwie to czego chcesz?
- House nie bądź nie miły.
- Dlaczego?
- Bo to James.
- Naprawdę? A myślałem, że to tylko WILSON, a więc czemu mamy zawdzięczać tę niespodziewaną i jakże miła wizytę… James?
- Chciałem się upewnić czy wszystko jest ok. – i szybko dodał widząc, że House chce mu przerwać:
- No i w końcu jest! – powiedział z tryumfalnym uśmiechem. Po czym zawrócił na pięcie i zamknął za sobą drzwi. Już House chciał coś powiedzieć, kiedy do pokoju znowu zajrzała głowa Wilsona:
- Jakby co to będę dróżbą- wyszedł i już więcej tego dnia go nie widzieli. Był z siebie baaardzo dumny.
Po tym co usłyszeli od Wilsona popatrzyla na siebie i zaczeli się śmiać. Nagle Cuddy spoważniała:
- Kocham Cię, wiesz?
- Wiem.
- Nic więcej nie powiesz?
- Powiem. Ja ciebie też…
Pocałowali się gorąco po czym wtuleni w siebie powoli zasnęli. O tak… Po tych wszystkich przejściach tylko tego było im trzeba…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr. paula
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:34, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
EPILOG
-Mamooo!!! Mamooo!!! A Simon się całował! Widziałam!- krzyknęła pięcioletnia dziewczynka z dużymi niebieskimi oczami i ciemnymi kręconymi włosami.
- Kochanie, nie ładnie tak donosić…
Drzwi otworzyły się. Stanął w nich Greg House i jego młodsza kopia Simon, który miał około piętnastu lat. Gdy dziewczynka zobaczyła tatusia podbiegła do niego:
- Tatusiu, Simon się całował!
- Ma chociaż czym oddychać?- zwrócił się do syna, który mimo tego co wygadywała młodsza siostra całkowicie się niczym nie wzruszał.
Greg!- krzyknęła Lisa.
- No jasne, że ma! Moja nauczycielka jej zazdrości.- powiedział z szatańskim uśmieszkiem Simon.
- Simon- znowu krzyknęła Lisa.
- Moja krew powiedział Greg po czym poklepał syna po ramieniu i pokuśtykał na kanapę.
Wkońcu zadzwonił telefon.
-Słucham?- powiedziała Cuddy podnosząc słuchawkę. To była owa nauczycielka o której wspomniał syn. Opowiadała Lisie jakąś historię dobre pół godziny.
- Simon jak mogłeś? To twoja nauczycielka!
- Kiedy to prawda!
- House powiedz mu coś.
- Skoro twierdzi, że nauczycielka zazdrości uczennicy balonów to tak jest więc po co cały ten szum? Następnym razem ja odbieram telefon..- puścił oko do syna.
- No świetnie!- powiedziała oburzona Lisa, ale nie mogła się powstrzymać od uśmiechu. ‘ Widać to rodzinne’ pomyślała jeszcze szerzej się uśmiechając. Jedna wielka szczęśliwa rodzina!
KONIEC!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr. paula
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:38, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że tak długo czekałyście, ale miałam problem z klawiaturą, a raczej jej brak Tak więc wklejam ostatnią część i proszę o szczere komentarze na temat CAŁEGO fiku. Dzięki za uwagę
Miałam ogromny problem z wstawieniem tu posta. Próbowałam wczoraj, ale się nie dało. Dzisiaj jednak po długiej walce i rozdzieleniem tekstu na 2 części jakoś mi się udało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:42, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
oh God......... rozpłynęłam się........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:46, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jak słodko
Jak ja bym chciała zobaczyć takiego Simona w serialu *rozmarzyła się*
Szkoda, że już koniec
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:56, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
dopiero teraz przeczytała całość i.... jest bosko
dwie kochające się kaleki słodziutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:47, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Piękne zakończenie, szczęśliwa rodzinka, wiadomo po kim Simon odziedziczył charakterek.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taka dr Cameron
Pacjent
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mnie znasz? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:22, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to było świetne , jeden z ciekawszych fików jakie czytałam. Ojoj chwilami było gorąco Naprawde świetne napisane. nono House był tutaj nie do poznania ! Gratuluje i czekam na więcej fików
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaluSia15
Pacjent
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z domu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:47, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Extra fik.............Cool najlepszy jaki czytałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr. paula
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:59, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jak dla mnie to było świetne , jeden z ciekawszych fików jakie czytałam. |
Cytat: | Extra fik.............Cool najlepszy jaki czytałam |
*rumieni się*
Taka dr Cameron, KaluSia15 NIewiem co powiedzieć...
I'm so happy!
Buziaki dla was
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:43, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
W.O.W.
Świetny fik!!! Fabuła rewelacyjna!! Napisany też bardzo dobrze.
Wciągnął mnie maksymalnie, czytało się lekko i przyjemnie.
Gratuluję i poznownie (bo już dzisiaj gdzieś to napisałam); oby Ci nigdy nie zabrakło Wena!!!
A teraz, uwaga, uwaga
Oficlajnie informuję, że kilka forumowiczek na stronie pierwszej sprowadziło mnie na bardzo zÓąąąą drogę (taa... jakbym na niej wczesniej nie była... ale przyjmijmy, że to Wasza wina )
Cytat: | Jego podniecenie, które wzrosło rozmyślając o Cuddy opadło… |
Tekst całego fika, Sarusia krztusi się herbatą i śmieje się do łez!
Cytat: | Powoli doszli do łóżka i Cuddy ułożyła się na nim wygodnie.. |
Czyli że na łóżku...? Bo przed oczami miałam co innego
Cytat: | - No co, nie widziałeś kobiety w łóżku?- zapytała.
- Kobietę tak , ale nie Quasimodo.
- House! |
Ahahahahahahahahahahahah *spadła z krzesła*
Cytat: | - No i co teraz?
- Mój obecny stan zdrowia nie pozwoli na wiele.
- A ta znowu o jednym.- powiedział z udawanym dramatem w głosie. |
Bo on to może nie!
Cytat: | Więc zaciągnąłem cię do łóżka. |
Esencja całego opowiadania!
Jeszcze raz gratuluję opowiadania!!!!
Podpisano: Sarusia aka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:45, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
W.O.W.
Świetny fik!!! Fabuła rewelacyjna!! Napisany też bardzo dobrze.
Wciągnął mnie maksymalnie, czytało się lekko i przyjemnie.
Gratuluję i poznownie (bo już dzisiaj gdzieś to napisałam); oby Ci nigdy nie zabrakło Wena!!!
A teraz, uwaga, uwaga
Oficlajnie informuję, że kilka forumowiczek na stronie pierwszej sprowadziło mnie na bardzo zÓąąąą drogę (taa... jakbym na niej wczesniej nie była... ale przyjmijmy, że to Wasza wina )
Cytat: | Jego podniecenie, które wzrosło rozmyślając o Cuddy opadło… |
Tekst całego fika, Sarusia krztusi się herbatą i śmieje się do łez!
Cytat: | Powoli doszli do łóżka i Cuddy ułożyła się na nim wygodnie.. |
Czyli że na łóżku...? Bo przed oczami miałam co innego
Cytat: | - No co, nie widziałeś kobiety w łóżku?- zapytała.
- Kobietę tak , ale nie Quasimodo.
- House! |
Ahahahahahahahahahahahah *spadła z krzesła*
Cytat: | - No i co teraz?
- Mój obecny stan zdrowia nie pozwoli na wiele.
- A ta znowu o jednym.- powiedział z udawanym dramatem w głosie. |
Bo on to może nie!
Cytat: | Więc zaciągnąłem cię do łóżka. |
Esencja całego opowiadania!
Jeszcze raz gratuluję opowiadania!!!!
Podpisano:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr. paula
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:25, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Sarusia
Buziaki dla ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[H]oney^^
Rezydent
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krawata Jimmiego ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:27, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No to moja kolej na komentarz...i tu Cię nie zdziwię...bo tak jak wszyscy uważam że fick jest genialny,fajny pomysł, ciekawie się czytało. Brawo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adept_vicodin
Pacjent
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: In My And Joker World Without Our Rules. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:21, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Jimmyyyyy, ty…. Ty…. Wredna małpo, ty…. Cuddy jest mooooojaaaa, moooojaaaaa.
Ten fragment jest bosski!!!
Powalił mnie na kolana!!!
Opowiadanie cudne!!!
I cóż tu jeszcze dodać. Chyba tylko pozdrowienia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|