|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pirania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:24, 17 Maj 2011 Temat postu: Lekarze się wkurzają [T][M] |
|
|
Naprawdę, starczy angstu na moment. "Prawdziwe kłamstwa" się tłumaczą, ale wygrzebałam kilka lżejszych tekstów. Ten jest według mnie naprawdę zabawny, a przy tym bardzo prawdziwy ;p W obliczu ostatnich spoilerów... (chowa się w kąciku i płacze cichutko) ...zwłaszcza...
Indżoj, tradycyjnie się ucieszę z komentarzy
Autorka: EllieShelly
Tytuł oryginału: Doctors Down
[link widoczny dla zalogowanych]
Zgoda jest.
Jako pierwsi do sali konferencyjnej weszli House i Cuddy, każde z kubkiem kawy ze Starbucksa w ręku. Nie zwracali uwagi na Wilsona, wlokącego się za nimi. House zajął miejsce pośrodku prawej strony stołu, po jego prawej stronie usiadła Cuddy, a po lewej Wilson. Byli wściekli. Nawet nie chciało im się odzywać.
Po przybyciu na to nagłe spotkanie trójka głównych bohaterów obserwowała, jak do pokoju wchodzą Foreman i Chase i zajmują swoje miejsca. Wszyscy mężczyźni byli w garniturach, a Cuddy miała na sobie białą koszulę i czarną, ołówkową spódnicę. Jako ostatni dotarli Taub i Trzynastka, najniższy mężczyzna i jedyna kobieta w zespole House'a.
Gdy cała obsada serialu siedziała już przy stole, dołączyła do nich czwórka ludzi, ubrana równie oficjalnie jak bohaterowie.
- Dzień dobry – powiedział jeden z nich. - Jesteśmy Radą Krytyczną Bohaterów Fikcyjnych. Jak zapewne wiecie, zebraliśmy się tu z powodu corocznego podsumowania.
Lekarze przewrócili oczami. Ostatecznie nie robili tego pierwszy raz.
- Przede wszystkim – mówca zwrócił się do Tauba. - Wiesz, że aktualnie cię kochamy.
- Serio? - powiedział Taub kpiąco. - W życiu bym nie zgadł.
- Dajemy ci dziecko – dodał inny radny. - Dzięki temu już możemy się cieszyć na jeszcze więcej taubowych scenek.
Cuddy pochyliła się, opierając na łokciach i przybrała najbardziej oficjalną ze swych min.
- Teraz poważnie - zaczęła. - Musicie przywrócić Huddy.
- Ona ma rację – zgodził się Wilson. - Oglądalność spada od „Bombshells”- ostatnie dwa odcinki miały najmniej widzów w historii serialu od czasów siódmego odcinka pierwszego sezonu! - Cuddy kiwnęła głową w milczeniu. House obracał laskę w dłoniach. Wyglądał na znudzonego.
- Ja też uważam, że powinniście nas znów zeswatać – powiedział po chwili napięcia. Jego ton był spokojny i rzeczowy. - Teraz już nie spędzam czasu nie uprawiając seksu z najseksowniejszą kobietą w telewizji.
- Amen - gwizdnął Chase. - Byli razem przez prawie rok, a mieli najwyżej cztery gorące sceny. Co to niby miało być? - Uderzył pięścią w stół. - Ja spędziłem sezon na przelatywaniu różnych podlotków. Dzięki Huddy mogłem chociaż popatrzeć na prawdziwy związek.
- Ja jestem w prawdziwym związku! - zaprotestował Taub.
- Ty nikogo nie obchodzisz – parsknęła Cuddy. - Powinnam cię zwolnić, żebyś zniknął z ekranu. Zdajesz sobie sprawę, że oni tak naprawdę mają cię gdzieś?
- Ale on właśnie powiedział... - zaczął Taub, ale House wszedł mu w słowo.
- A jak myślisz, czym poczęstowali Masters? - rzucił. - Najpierw: „Och, uwielbiamy cię”. Pięć minut później: „Wypad”.
- Ona nie była w stanie dla ciebie pracować! - odparł Taub bez przekonania.
- Możesz w to wierzyć, jeśli chcesz – House uniósł brwi, a Taub ucichł. - Oni mają rację – kontynuował diagnosta. - Musicie przywrócić Huddy. Nie tylko, by podnieść oglądalność, ale też, żeby naprawić swoje błędy. No dajcie spokój, Cuddy awanturująca się o szczoteczkę do zębów? Zajeżdża mi rozwalaniem czyjegoś charakteru.
- O właśnie! - zawołała Cuddy. - Gówno mnie obchodzą szczoteczki do zębów! No serio, on niszczy sobie tomograf za milion dolarów i nawet nie mrugnę okiem, ale użycie mojej szczoteczki do zębów? O tak, to jest powód do wychodzenia z siebie...
House uniósł dłoń, a Cuddy entuzjastycznie przybiła mu piątkę.
Członkowie Rady Krytycznej zesztywnieli.
- Wiemy, że lubicie Huddy...
- Uwielbiamy – odparli unisono House i Cuddy.
- Ale musimy też wprowadzać inne rzeczy – ciągnęli radni.- Na przykład, przewidywalny powrót House'a w ciemności, który powoduje, że widzowie wyłączają telewizory. To było niezbędne.
- A wiecie, co jeszcze jest niezbędne? - przerwał Wilson. - Wymyślenie sensownego wątku dla mnie! Dla nich epidemia ospy i byłe małżeństwa, a dla mnie kot z cukrzycą? Zasługuję na coś lepszego. Jestem miłym, inteligentnym, przystojnym lekarzem i nie uprawiam nawet odrobiny seksu? W prawdziwym świecie taki facet jak ja miałby już żonę i trójkę dzieci. Dajcież mi coś, byle bez chorych zwierząt.
- I to by było na tyle, jeśli chodzi o ten odcinek z epidemią w cyrku – mruknął jeden radny do drugiego.
- A co ze mną? - zaczął Foreman.
- Zamknij się, Eric – uciszyła go Rada.- Nic z tobą nie będzie, dopóki nie udowodnisz, że umiesz zrobić więcej niż jedną minę. Na razie nadajesz się tylko do stanowienia tła dla historii Tauba. Jakoś niedługo usłyszysz coś o ojcu chrzestnym. Dziecko pojawi się, jak tylko zamkniemy inne fascynujące wątki z Taubem w roli głównej.
- Mogliby równie dobrze nazwać serial „Taub MD” – mruknął House do Cuddy.
- Ładnie brzmi – syknął Taub.
- To smutne. Czyżby słówko „House” pojawiające się w „House MD” nie dało ci niczego do myślenia? To mój serial - odpalił House, a Taub opadł na krzesło. - Ostatnie dwa odcinki były o Trzynastce i Masters, a nie o mnie. Zacznę używać tego jako broni – zagroził, machając laską.
- Daliśmy ci własny monster truck! - zaprotestowała Rada.
- Nie pozwoliliście mi go zatrzymać! - oparł House.
- Dajcie spokój – prychnęła Trzynastka. - Nie było mnie przez rok, zasługuję na własny odcinek.
- W którym dzielisz łóżko z moim facetem – warknęła Cuddy. - Uważaj, dziwko. Uważasz, że jesteś taka twarda? Dałabym sobie z tobą radę.
- Ach tak? Dalej, uderz mnie – Trzynastka przyjęła wyzwanie. Podniosła się, a Cuddy zrobiła to samo.
- Moje panie! - zaprotestował Wilson. - Bez bójek. Nie w trakcie spotkania... Cuddy, stać cię na więcej.
- Głupia, nieruchoma morda – mruknęła Cuddy. - Nie zasługuje na nic...
- No cóż – kontynuowała Trzynastka. - Co nie zmienia faktu, że nie napisaliście niczego ciekawego. Po całym tym ćpaniu, imprezowaniu i seksie ląduję w pudle z chorobą, która nie tylko nie ma żadnych objawów, ale jest też moim jedynym charakterystycznym rysem w tym serialu? No dajcie spokój.
- Nie bądź niewdzięczna – wtrącił się Wilson. - Ja na cały sezon dostałem co najwyżej dziesięć minut czasu antenowego.
- Jestem tylko tłem dla niego! - wrzasnął Foreman, wskazując oskarżycielsko na Tauba. - Po siedmiu latach lojalności! Jak sądzicie, co ja teraz czuję?!
House odwrócił się do Cuddy.
- Skończmy z tym szaleństwem. Idziemy na seks? - spytał.
- Boże, tak – westchnęła Cuddy, wychylając się ze swojego krzesła i sięgając do diagnosty. Reszta bohaterów i Rada zamarła, obserwując, jak tych dwoje się całuje.
House przerwał na moment pocałunek i spojrzał na resztę towarzystwa.
- Wy i scenarzyści możecie robić, co chcecie – powiedział dumnie. - Ale czego byście nie wymyślili, Huddy zatriumfuje!
Po czym powrócił do całowania miłości swojego życia. A Rada Krytyczna Bohaterów Fikcyjnych powróciła do prób uratowania resztek pozostałych z najwspanialszego serialu w telewizji.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Pirania dnia Wto 23:24, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:32, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Piranio, po pierwsze dziękuję, gdyby nie ten tekst z pewnością bym wczoraj nie zasnęła. Masz rację przezabawny, ale w przeciwieństwie do spojlerów coś takiego zobaczyłabym z chęcią Widzę tę scenę bardzo wyraźnie, tak, Shore nawija te swoje ble... ble... ble, a tu Huddy wbrew wszystkiemu rzuca się sobie w ramiona i wychodzi ku uciesze chyba większości fanów.
Może wyślijmy im ten tekst?
Pomysł świetny. Całe to "zebranie" i atmosfera, po prostu genialne. Czytam drugi raz, a na moim lisim ryjku zdaje się być jeszcze większy. Momentami tekst tak prawdziwy, tak trafny, że brak słów. Nic dodać nic ująć.
"- Dzień dobry – powiedział jeden z nich. - Jesteśmy Radą Krytyczną Bohaterów Fikcyjnych. Jak zapewne wiecie, zebraliśmy się tu z powodu corocznego podsumowania.
Lekarze przewrócili oczami. Ostatecznie nie robili tego pierwszy raz. " - chciałabym widzieć taką radę po sezonie 5
"- Przede wszystkim – mówca zwrócił się do Tauba. - Wiesz, że aktualnie cię kochamy.
- Serio?" - ała to bolało
"Cuddy pochyliła się, opierając na łokciach i przybrała najbardziej oficjalną ze swych min.
- Teraz poważnie - zaczęła. - Musicie przywrócić Huddy.
- Ona ma rację – zgodził się Wilson. - Oglądalność spada od „Bombshells”- ostatnie dwa odcinki miały najmniej widzów w historii serialu od czasów siódmego odcinka pierwszego sezonu!" - i z czym my w ogóle dyskutujemy
"- Ja też uważam, że powinniście nas znów zeswatać – powiedział po chwili napięcia. Jego ton był spokojny i rzeczowy. - Teraz już nie spędzam czasu nie uprawiając seksu z najseksowniejszą kobietą w telewizji.
- Amen - gwizdnął Chase. - Byli razem przez prawie rok, a mieli najwyżej cztery gorące sceny. Co to niby miało być? " - ma rację, kto jak kto, ale Chase zna się na rzeczy.
"Członkowie Rady Krytycznej zesztywnieli.
- Wiemy, że lubicie Huddy...
- Uwielbiamy – odparli unisono House i Cuddy. " - no to jest nas troje
"- A wiecie, co jeszcze jest niezbędne? - przerwał Wilson. - Wymyślenie sensownego wątku dla mnie! Dla nich epidemia ospy i byłe małżeństwa, a dla mnie kot z cukrzycą? Zasługuję na coś lepszego. Jestem miłym, inteligentnym, przystojnym lekarzem i nie uprawiam nawet odrobiny seksu? W prawdziwym świecie taki facet jak ja miałby już żonę i trójkę dzieci. Dajcież mi coś, byle bez chorych zwierząt. " - zgadzam się, chociaż Wilsona można kochać nawet bez dobrego wątku, po prostu, nie da się go nie kochać
"- Mogliby równie dobrze nazwać serial „Taub MD” – mruknął House do Cuddy.
- Ładnie brzmi – syknął Taub. " - raczej przerażająco prawdopodobnie
A to po prostu super, jak oni się pięknie kłócą, czasem serio wydaje mi się, że to postacią i aktorom bardziej zależy na dobrych wątkach niż twórcą i scenarzystą, serio.
"- Nie bądź niewdzięczna – wtrącił się Wilson. - Ja na cały sezon dostałem co najwyżej dziesięć minut czasu antenowego.
- Jestem tylko tłem dla niego! - wrzasnął Foreman, wskazując oskarżycielsko na Tauba. - Po siedmiu latach lojalności! Jak sądzicie, co ja teraz czuję?! "
"House odwrócił się do Cuddy.
- Skończmy z tym szaleństwem. Idziemy na seks? - spytał.
- Boże, tak – westchnęła Cuddy, wychylając się ze swojego krzesła i sięgając do diagnosty. Reszta bohaterów i Rada zamarła, obserwując, jak tych dwoje się całuje.
House przerwał na moment pocałunek i spojrzał na resztę towarzystwa.
- Wy i scenarzyści możecie robić, co chcecie – powiedział dumnie. - Ale czego byście nie wymyślili, Huddy zatriumfuje!
Po czym powrócił do całowania miłości swojego życia." - a to powinno mieć miejsce w ostatnich minutach ostatniego odcinka sezonu ósmego
Amen.
Dziękuję Piranio, każdym swoim dziełem udowadniasz jak świetnym jesteś tłumaczem i jak dobrego nosa masz do wyczesanych fików
Kłaniam się w pas
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Śro 8:35, 18 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ilobeyou
Pacjent
Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:35, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Piękne!!!
"Taub MD" - God, No!!!
Zgadzam się z liskiem co do tego, jakiego masz ''nosa do wyczesanych fików".; )
Mistrzostwo. - to słowo chyba najbardziej określa cały fik. Przeczytałabym ciąg dalszy ( bo kto tu nie ma przerażająco realnych skojarzeń? / )
No i oczywiście,
Kłaniam się w pas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 2:16, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Aż musiałam się zalogować
Bosko Piranio. Nawet nie chcę mi się przyczepiać do niczego. Oczywiście do fika, bo Twoje tłumaczenie boskie
Mój ulubiony fragment:
Cytat: |
Wymyślenie sensownego wątku dla mnie! Dla nich epidemia ospy i byłe małżeństwa, a dla mnie kot z cukrzycą? |
Kot z cukrzycą mnie rozwalił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alcusia
Alice in Downeyland
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:24, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
AAAAAAAA! Piranio, uwielbiam Cię, że uraczyłaś nas tłumaczeniem tego cudownego fika pierwszy raz przeczytałam coś tak absolutnie fantastycznego! Huddy triumfuje! Oooo tak, to moja wizja na finał sezonu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soffi
Pacjent
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:48, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Pirania
Przeczytałam co prawda to wczesniej, ale dopiero teraz mam chwilkę czasu na pozostawienie odpowiedniego komentarza
Uwielbiam to jak tłumaczysz i kocham cię całym swoim Soffijkowym sercem za to, że pokazałaś nam ten fik.
Taka siła bije od tej opisanej sceny. Takie coś co daje (złudną choć jednak) nadzieję.
Miło byłoby zobaczyć coś takiego w serialu no ale doskonale wiem, że tak nie będzie.
Dzięęęęęęęękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LissLady
Ratownik Medyczny
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: R-sko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:40, 24 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
O boże, poległam!
W ogóle przepraszam, że tak późno. Czytałam wcześniej, ale musiałam się do tego jakoś konkretniej zabrać... Poczekać, aż wstanę z podłogi!
Taub całkowicie mnie rozwalił! I do tego Foreman z tym swoim "jestem tylko tłem! ".
Chase kibicujący Huddy, bardzo mądrze z jego strony .
Wilson skarżący się na kota z cukrzycą...O MATKO!
Ale najbardziej rozwaliły mnie te dwie sytuacje!:
Cytat: | - Dajcie spokój – prychnęła Trzynastka. - Nie było mnie przez rok, zasługuję na własny odcinek.
- W którym dzielisz łóżko z moim facetem – warknęła Cuddy. - Uważaj, dziwko. Uważasz, że jesteś taka twarda? Dałabym sobie z tobą radę.
- Ach tak? Dalej, uderz mnie – Trzynastka przyjęła wyzwanie. Podniosła się, a Cuddy zrobiła to samo. |
Trzynastka i Cuddy jako wojowniczki, nie mogę! Ciekawe, która by wygrała!
Cytat: | - Skończmy z tym szaleństwem. Idziemy na seks? - spytał.
- Boże, tak – westchnęła Cuddy, wychylając się ze swojego krzesła i sięgając do diagnosty. Reszta bohaterów i Rada zamarła, obserwując, jak tych dwoje się całuje.
House przerwał na moment pocałunek i spojrzał na resztę towarzystwa.
- Wy i scenarzyści możecie robić, co chcecie – powiedział dumnie. - Ale czego byście nie wymyślili, Huddy zatriumfuje!
Po czym powrócił do całowania miłości swojego życia. A Rada Krytyczna Bohaterów Fikcyjnych powróciła do prób uratowania resztek pozostałych z najwspanialszego serialu w telewizji. |
I to mi się podoba! A nie, to co teraz nam w serialu zafundowali:(
Co tu dużo mówić, świetnie przełożyłaś
Nie wiem, co by było bez ciebie na tym forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:27, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Świetne tłumaczenie i świetny fik Poprawił mi troszkę humor
Szczerze powiedziawszy mogliby zrobić taką scenkę w serialu Wiecie takie przejście do realnego świata ale aktorzy byliby nadal postaciami z serialu a nie tym kim są w życiu prywatnym
w "Na wariackich papierach" były takie zajawki
Gadali naprzykład do kamery, albo David prosił o muzykę do pogoni itp To fajne by było Tym bardziej, że serial i tak stracił na wartości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
noway_
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:18, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem, że popłakałam się ze śmiechu, kiedy przeczytałam tą miniaturkę. Przyznam pomysł był genialny i w dodatku świetna realizacja. Ah...zakochałam się. I tłumaczenie jak zwykle idealne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piłeczka Haus'a
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:28, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ostatnio wypadłam z wprawy, i dosyć ciężko mi pisać porządne komentarze . . . Ale postaram się zebrać wszystkie literki do kupy i stworzyć z tego logiczną całość. Więc może zacznę tak . . .
OMG !
Uśmiałam się, świetne tłumaczenie. Nie dobra rada, my chcemy więcej House'a i Huddy ! Chase tak trzymać. Biedny Wilson . . . Biedny kot . . . Biedny, nie doceniony Formen . . . Dobrze, że Cuddy i Trzynastka się nie pobiły. I zlikwidować mi tyle Taub' a! Ile można oglądać typa z wielkim nosem.? Co do '' Prawdziwych Kłamst '' . . . Tłumacz dalej ... Proszę.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|