Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:48, 18 Paź 2009 Temat postu: Ktoś musiał umrzeć... [Z] |
|
|
Na razie tyle. Tak mnie naszło. Dajcie znać, czy Was zaciekawiło i czy pisać dalej
Ktoś musiał umrzeć…
I
Krew. Wszędzie mnóstwo krwi. Czerwonej niczym ogień piekielny. Szkło. Porozbijane wokół szkło. W środku on i ona. Jeszcze pięć minut temu uśmiechali się do siebie. Jeden rozpędzony szaleniec zmienił wszystko. Zamienił uśmiech w nicość. Na ich twarzach nie było już żadnych emocji. Zastygły w bezruchu. Nie miała szansy nic zrobić. Czarny, sportowy mercedes zjechał na przeciwny pas ruch. Na ich pas. To było zderzenie czołowe.
Zwykle nie wracali razem z pracy, ale dziś mieli jeszcze spotkanie poza szpitalem.
Sprawca wypadku wyszedł ze swojego samochodu o własnych siłach. Nie uszedł daleko. Zaraz zemdlał.
- O mój Boże! – odezwał się pierwszy ratownik, który właśnie dotarł do ich samochodu.
- Żyją? – zapytał biegnący w ich kierunku lekarz karetki pogotowia.
- U niej nie wyczuwam tętna – odezwał się przerażony ratownik. Widok był straszny. Była zakleszczona pomiędzy kierownicą, a fotelem. Krew spływała jej czoła. Nie reagowała.
- A co z nim? – zapytał drugiego lekarza zajmującego się mężczyzną w fotelu pasażera.
- Wyczuwam tętno. Szybko! Zabieramy go szpitala – wykrzyczał.
Wkrótce na miejscu zjawili się strażacy. Rozcięli zmiażdżone drzwi samochodu i wyjęli z niego również kobietę. Nadjechała kolejna karetka. Młoda lekarka rozpoczęła zażartą walkę o przywrócenie jej do życia. Sztuczne oddychanie i masaż serca.
- Jest! Mamy ją! – krzyknęła. – Natychmiast zabieramy ją do szpitala. Jej stan jest krytyczny – ratowniczka sama nie mogła uwierzyć w to, że brunetka znów oddycha. – Widocznie ma ważny powód, by tu zostać – pomyślała.
Na izbie przyjęć żdążyło się już zrobić zbiegowisko. O wypadku było głośno. Mówili o nim w radiu i w telewizji. Wszyscy byli przerażeni. Jako pierwszy do szpitala trafił sprawca wypadku. Pijany trzydziestolatek. Był przytomny, ale nadal w wielkim szoku. Zajęli się nim Taub i Trzynastka. Reszta czekała na pozostałą dwójkę. Wiedzieli, że ich stan jest krytyczny.
- Co to za zbiegowisko!? – na izbie pojawił się lekarz o lasce. – Rozdajemy dziś prezerwatywy za darmo, czy co? – zapytał nie podejrzewając nawet cienia tragedii, z którą przyjdzie mu się zmierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Wto 12:36, 27 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marysiaaa
Proktolog
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:02, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
króciutko, ale...ciekawie...
wiedziałam, Lisku, wiedziałam, że coś nam niedługo napiszesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:15, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kocham cię lisku za takie opowiadania Tylko ty potrafisz mnie takim króciutkim fragmencikiem aż tak zauroczyć
Weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Huddyland. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:16, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Orzesz kurde!
A ja myślałam, że w tym samochodzie jest Lisa i Greg!
Czyżby ofiarą tego wypadku razem z Cuddy był Wilson?
Za Lisą jestem sto procent pewna, że to była ona, ale kto był pasażerem?
To jest świetne! Takie tajemnicze.
Ley życzy sobie więcej!
Króciutkie, a takie interesujące.
Pozdrawiam i życzę Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:32, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
O ku... Lisek, taki oklepany motyw, mam nadzieję, że go nie zepsujesz Ale zapowiada się spoko, pisz dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia14
Internista
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:39, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm zapowiada się interesująco
Ja tak jak Ley myślałam,że to House i Cuddy mieli ten wypadek a tu niespodzianka Greg w szpitalu cały i zdrowy.
Ciekawe kto jest tym pasażerem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez martusia14 dnia Nie 20:40, 18 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
joyjoyjoy
Pacjent
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:41, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
oczywiście, że chcę dalej!
jakby inaczej
w czymś muszę się znów zakochać , prawda ?
chociaż.. to w sumie już jest miłość.. taka od pierwszego wejrzenia ^^
Ale ale ! ja się nie zgadzam.
Nikt nie musiał umrzeć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monad
Stażysta
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:12, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też myślałam ze w samochodzie jest House i Cuddy
Chyba że nas Lisek zaskoczy i tam też nie będzie Cuddy
No czekam ciągu dalszego
W końcu czytanie Liska to mój obowiązek przyjemność znaczy się przyjemność po stokroć!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:17, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
OMG!!!!!!!! Lisku, musisz mi powiedzieć skąd ty bierzesz pomysły?? Co chwila zaskakujesz nas czymś nowym i czymś genialnym. Ja muszę wiedzieć z skąd ty czerpiesz pomysły. Oczywiście, że chce wiedzieć co będzie dalej i oczywiście, że jest pięknie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Nie 21:18, 18 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
HuddyFan
Stażysta
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 5:39, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Boże !!! Jak ty zawsze umiesz trafić w sedno
Mam nadzieję, że twój Wen Cię nie zawiedzie abyśmy mogli ujrzeć dalszą część
Buźka dla Cię i Wena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[E]LIZA
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krajenka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:31, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Pisz, pisz i jeszcze raz pisz! Twoje pomysły są genialne! Czekam na ciąg dalszy...
PS Jesteś niezastąpiona. Jedyna taka na tym forum!
Pozdrawiam :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Pon 15:01, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Lisek napisała coś nowego i ja o tym nie wiem?
No nie... Ja już myślałam, że to House! A tu taki zaskok, że nie mam zielonego pojęcia kto! Jak Ty to robisz, że zawsze mnie urzekasz?
KC Huddzino wyjątkowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:38, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Też myślałam, że w samochodzie są House i Cuddy, ale jak nie, to pisz dalej! Pisz koniecznie! Chcę się dowiedzieć, z kim jechała! ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cralite
Student Medycyny
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wieczność Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:43, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Boskie, lisek pisz dalej, pisz!
Ja również myślałam, że w aucie jest House, ale teraz mam mętlik w głowie... Czyżby Wilson?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Tygrysolka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 17:46, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Lisku, skarbie...
Nie wiem, co mam ci napisać...
Może, że liczyłam na to, że twoje fiki zawsze tu będą i będą osładzać jesień... Ale cóż... Przeszłaś na złą stronę mocy...
Czyli... witaj w moim świecie!
Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy
P.S. Otrzymujesz oficjalne zaproszenia do Klubu Dramatopisarek ode mnie i od IloveNelo
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:58, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Lisku mój kochany, dziś IloveNelo ma łzy w oczach ze wzruszenia po prostu żadne słowa nie są w stanie oddć mojego zachwytu
Tak, witaj w naszym świecie!
Zapraszamy do Klubu Dramatopisarek
Pozdrawiam, ściskam, całuję
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IloveNelo dnia Pon 18:03, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:59, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Do tej pory nie mogę uwierzyć, że tyle osób skomentowało moje wypocinki, kocham Was marysiuuu, jakastam, ley, justykacz, martusiu, joyjoyjoy, monad, Olu, Huddyfan, Elizo, Agusss, a_cappella, Clarite, Tygrysku, IloveNelo
O mój Boże Tygrysku, IloveNelo Ja? Przecież moje teksty nawet nie umywają się do Waszych. Zaproszenie? Jestem zaszczycona. Przyjmuję z wielkim wzruszeniem, ale zajmę miejsce, gdzieś z boku, bo to Wy jesteście geniuszami mrocznych fików. Dziękuję Wam.
Części tym razem będą krótsze, bo niestety czas nie pozwala mi na więcej. Może listopad będzie spokojniejszy. Zagmatwane? Wiem Ale takie ma być
II
- House… - Cameron praktycznie już miała łzy w oczach. Podeszła bliżej diagnosty i złapała go za rękę. Był kompletnie zszokowany.
- Co to za cyrk? – zapytał rozglądając się wokół.
- Był wypadek – odpowiedziała niepewnie.
- Co z nimi? – w jednej chwili skojarzył fakty. Wypadek, zbiegowisko w szpitalu i ich wspólny wypad. Od początku miał złe przeczucia. Wilson oczywiście wmawiał mu, że to zwyczajna zazdrość. Ale on przecież nie mógł być o nią zazdrosny. Nie miał prawa.
Po co w ogóle tam pojechali, jakby nie mogli spotkać się tu na miejscu. Spotkanie w sprawie dotacji dla szpitala poza szpitalem? Ten głupi inwestor leciał na nią. Od razu to zauważył. Ona również to widziała. Ale w przeciwieństwie do niego, jej to schlebiało. Na szczęście jego geniusz znów okazał się nieoceniony i niby całkiem przypadkiem w spotkanie wmanerwrował swoją przyzwoitkę. Zaraz?! Na szczęście? Nie! Na głupie nieszczęście – przeklinał się w myślach. Wiedział, że to on powinień z nią pojechać. Przecież to jemu zależało na tym, by to niby nierandkowe spotkanie okazało się klapą. Jemu, a nie……
- Już są – odezwał się młody chirurg. House nadal stał jak wryty. Widać było, że myślami jest, gdzieś bardzo daleko. Ranna kobieta od razu trafiła na stół operacyjny, a jej pasażer na salę intensywnej opieki medycznej. Cameron w końcu musiała zostawić diagnostę samego. Chciała pomóc przy rannych. Stał tam na środku praktycznie pustej już izby przyjęć. Nadal nie wierzył w to, że kilka minut temu przed oczami przejechała mu jego Cuddy. Zakrwawiona i poobijana. Bez oznak życia. Na dodatek był jeszcze on i to cholerne poczucie winy. Nie wiedział co robić, co myśleć. W tej jednej chwili, gdy usłyszał słowa Cameron „był wypadek” i poczuł na sobie to jej współczujące spojrzenie, jego świat zawalił się po raz kolejny. Tym razem miało się okazać, że już na dobre. Serce waliło mu jak oszalałe, a ból powoli stawał się nie do zniesienia. Połknął jeden vicodin, potem drugi i trzeci, ale po chwili zrozumiał, że na ten ból nie ma lekarstwa. Nienawidził się za to, że stał tu jak ten ostatni osioł, a oni walczyli samotnie. Nagle pojawił się impuls. Tak szybko jak pozwala na to jego chora noga udał się na salę operacyją. Nie wszedł do środka. Stanął za szybą i przyglądał się zmaganiom Chase’a, który za wszelką cenę starał się zatamować wewnętrzy krwotok. Spojrzał na bezwładne ciało leżące na środku sali. Poczuł dziwne ukłucie w okolicy serca. Wpatrywał się w nią, jakby jego spojrzenie mogło ją ocalić, jakby bał się, że jeśli odwróci wzrok to ona umrze. Godziny mijały. W małym pomieszczeniu pojawiła się Cameron. Pierwszy raz widziała House’a w takim stanie. Był jak mały chłopczyk, który zgubił swoich rodziców i nie wiedział, co dalej począć, co z nim będzie? Wpatrywała się w niego jeszcze przez chwilę próbując odgadnąć jego myśli.
- Byłam u niego – w końcu się odezwała. Nie odwrócił się. Bał się. – Jest problem z jego nerkami – podeszła bliżej. Nawet się nie poruszył. Chyba pierwszy raz w życiu nie chciał wszystkiego wiedzieć. Nie chciał znać całej prawdy. – Jedna praktycznie już nie pracuje, ale na szczęście jego stan powoli się stabilizuje – poinformowała ciepłym głosem. – Jest szansa, że jutro będzie mógł być operowany. House? Będzie dobrze – uśmiechnęła się delikatnie. Na twarzy diagnosty pojawiła się widoczna ulga. Odwrócił wzork. I w tym momencie monitory na sali, którą obserwował, zarejestrowały zatrzymanie akcji serca. Wiedział, że nie powinień spuszczać z niej wzroku. W jednej chwili odrzucił laskę i kuśtykając skierował się na salę operacyjną. Akcja reanimacyjna była w toku. Jednak na aparaturze ciągle widniała jedna pociągła linia oznaczająca koniec wszystkiego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Pon 20:04, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marysiaaa
Proktolog
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:06, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
też Cię kocham... ale NIEEE!
ja w takim dole a Ty mnie dobijasz... choć ciągle pięknie - jedna ciągła linia oznaczająca koniec wszystkiego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia14
Internista
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:17, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nasza Lisa ratujcie ją cholera gdybym mogła to sama bym ją reanimowała.
Piękne,smutne,wzruszające i igrające z naszymi uczuciami.
Nawet smutne twoje fiki są genialne jesteś boska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:28, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja już nie wiem co mam ci pisac. Cudnie? Pięknie? Genialnie? Już to wszystko mówiłam Słownik... tylko gdzie ja go położyłam?!
No niech będzie na razie powiem, że cuuudownie a jeśli znajdę słownik to coś jeszcze dopiszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cralite
Student Medycyny
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wieczność Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:37, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jak ty to robisz, że zawsze doprowadzasz mnie do łez?
Piękne, po prostu cudne
Kocham twoje ficki
Wena, wena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:59, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
O nieee Lisku, teraz ja też płaczę
Nie umywają się? To było coś o wiele lepszego od moich nędznych wypocin
Kocham
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joyjoyjoy
Pacjent
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:01, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
O nie moja droga, tak nie może być
Kocham każde słowo przez Ciebie napisane, ale .. nie Cuddy ona ma być szczęśliwa!
no, ale zrobisz, jak uważasz..
i tak mi się podoba ^^.
bo jakby mogło być inaczej ^^..
czekam na cd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:07, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dramat, dramat, dramat!
I like it! ^^
Lisku, od teraz nie będę komentować już twojego stylu, bo powinno ci się już zakodować w tej pomysłowej główce, że jest genialny. Skupiam się więc na pomyśle.
Czad! Czekam na kontynuację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dioda14
Ratownik Medyczny
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:11, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Twoje teksty są świetne tylko mam jedną małą prośbę:Lisku kochany*pada na kolana*nie zabieraj nam Cuddy!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dioda14 dnia Pon 21:12, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|