|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Huda
Pacjent
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:14, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
nie będę nic cytować, bo cały tekst to majstersztyk, no dobra, może tylko to:
Cytat: | - Jesteś złą kobietą, Liso Cuddy – powiedział z udawanym przerażeniem.
Przyciągnęła go do siebie, składając na jego ustach namiętny pocałunek.
- I właśnie to we mnie kochasz – dodała, wychodząc z gabinetu. |
jak już wcześniej napisałam, czekam na kolejnego ficka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ClaudiaACM
Pacjent
Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:16, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- House!
- Cuddy!
- Dlaczego nie zajmujesz się pacjentami?!
- Dlaczego nie zajmujesz się mną?!
- Natychmiast do kliniki!
- Natychmiast do łóżka!
to było genialne :smt005 ....
tylko szkoda że już koniec ... :smt012
czekam na następnego fika )
i wen ma się nie skończyć =********
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:18, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Och
Strasznie się cieszę z kolejnego odcinka i jednocześnie mi smutno, że to już koniec...
Ale mam nadzieję, że zgodnie z "przedmową" uraczysz nas kolejnym dziełem już niebawem
Gratuluję twórczości, jakże przyjemnej w czytaniu
I dziękuję za powyższą twórczość
I życzę powodzenia w tworzeniu nowej twórczości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:22, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zamachnął się, a powietrze przeszył głośny, przerażający świst. Później był pełen cierpienia krzyk. Wszystko było zalane krwią, ale on nic sobie z tego nie robił. Stał nad nim z siekierą.
- Muahaha – roześmiał się w szaleńczy sposób.
- Zasłużyłem sobie na to, House – wyszeptał mężczyzna, przyciskając ręce do krwawiącego krocza. |
aa!!!!!
kocham cię!!! :smt005 :smt005 :smt005
Cytat: | A więc to był sen. Realistyczny sen. Bardzo. |
bu...
a było tak pięknie...
Cytat: | - A wiecie, że House sypia z Cuddy? - wtrącił się do ich rozmowy. |
No fakt... Wilson potrzebuje słuchaczy :smt005
Cytat: | Teraz wiedział, że nie należy już do niego. Jest House'a |
ha! *kieruje ku monitorowi usatysfakcjonowany uśmiech*
Cytat: | - Przyjaciele? - zapytała, wyciągając rękę.
- Przyjaciele – odpowiedział, ściskając jej dłoń. |
Fu! :smt005 Mogłaś go przynajmniej pozbawić płodności :smt005
Cytat: | - Natychmiast do kliniki!
- Natychmiast do łóżka! |
O gosz... :smt005 :smt005 ja bym tam nie miała nic przeciwko takiej trosce xD
Cytat: | Niedługo wrócę z nowym, świeżutkim fikiem ;D |
Oh Yeah! :smt005 Proszę zdefiniować "niedługo"
Czy wyjdę na fanatyczkę czytając od nowa tego fika? :smt005 :smt005 :smt005
Cudowne!
Chociaż ja bym sie tak z Pablem inaczej rozprawiła :smt012 :smt005
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:29, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zakończenie jest świetne, ta klamra kompozycyjna (tytuł i słowa Wilsona) - wspaniałość
Świetny kawałek na pożegnanie się z tym fikiem
W sumie to trochę mi smutno, ale...
Ale to był cudowny fik, tyle się w nim wydarzyło, tyle razy mój ekran był świadkiem niekontrolowanych wybuchów śmiechu i innych eee nietypowych zachowań
Naprawdę wielką przyjemnością było czytanie Twojego opowiadanka, Schevo Jako ukończone może oficjalnie zostać zapisane na moim dysku w folderze z Huddy Fanfiction Stories I trzymam za słowo, że Ty i WEN się nie poddajecie i chcecie wciąż zaspokajać *to nie jest dwuznaczne!* huddzinkowe pragnienia
Dzięki za tyle mile spędzonych chwil, buziaki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ewel dnia Czw 20:32, 11 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:05, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ehh...........troszkę dziwne te zakończenie ...... ;/
Ale niech będzie
szkoda że koniec :smt010
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:03, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ClaudiaACM, ha! Kto to mi napisał komentarz? ;D Muahaha ;D Dzięki =**
kremówka, dziękuję =** I dziękuję za to, że to czytałaś
jeanne, zdefiniować niedługo? Hmm :smt003 Moim skromnym zdaniem nie wytrzymam zbyt długo i dzisiaj po szkle coś napiszę :smt003 Zwłaszcza, że przyśnił mi się nowy fik! Hah! Ale nie jestem jeszcze tego pewna :smt003
Ostatnio zastanawiałam się nad napisaniem drugiej wersji ostatniego odcinka xD Bardziej brutalnej, specjalnie dla Ciebie ;D :smt005
ewel, nawet nie wiem co mam Tobie napisać... Po prostu dzięki za wszystko =** Za to, że czytałaś te moje wypociny... Za pomoc przy referacie :smt005 Dzięki =** I obiecuję, że niedługo powracam ^^ Mnie się tak łatwo nie pozbędziecie ;D
I na koniec powiem jeszcze parę słów do wszystkich. Tak naprawdę to ten fik powstał dzięki Wam. To Wy zmusiłyście mojego wena [dalej nie wiem, w jaki sposób], żeby mnie nie opuszczał i wpadał na nowe pomysły. Jest mi bardzo miło, że spodobały się Wam te wypociny Nie spodziewałam się, że ktokolwiek zwróci na to uwagę.
Życzę wszystkim miłego dnia =** I do zobaczenia niebawem =**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:17, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Schevo nie będziemy sobie dziękować nawzajem w nieskończoność, ale chciałam tylko okazać Ci wdzięczność za jedną bardzo ważną rzecz - otóż ogromny szacunek do nas, czytelników. Dyskutowałaś z nami o Twoim opowiadaniu, wymieniałaś się pomysłami, swoimi odczuciami, przemyśleniami. Oprócz wspaniałego opowiadanka, stworzyłaś cudny klimat, to nie było tylko wklepanie nowej części, ale także dialog z czytelnikami.
Dzięki po stokroć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:32, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Shevo -ostatnia cześć była rwelacyjna -w moim osobistym panteonie wędruje na czołowe miejsce Huddzinkowych tekstów
Cały ficzek jest cudowny -wspaniale go sie czytało, mnóstwo razy wywołał usmiech na mojej twarzy, zaciekawienie oraz inne gwałtowne uczucia.
Ni bedę cytować ulubionych fragmentów -jest ich na prawdę dużo. Cieszę sie na każdy nowy fik Huddy, ale na TAKI fik tym bardziej. Licze na to, że napiszesz jeszcze nie jedną rzecz:*
Pozdrawiam ciepło, chylę czoła i czekam na nastepnego ficzka:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:33, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny fik, dobrze się go czytało, kolejne części wzbudzały zaciekawienie, ogólnie bardzo dobry pomysł i niezłe zakończenie.
Czekam na nowe Twoje dzieło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:33, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ostatnio zastanawiałam się nad napisaniem drugiej wersji ostatniego odcinka xD Bardziej brutalnej, specjalnie dla Ciebie ;D
|
Specjalnie dla mnie?
*chlipie wzruszona*
Cytat: | Moim skromnym zdaniem nie wytrzymam zbyt długo i dzisiaj po szkle coś napiszę |
Oh... yeah!
Czyli bawisz sie w świętego mikołaja? :smt005 Spełniasz moje marzenia ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:10, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jejku.
Śliczne. < 33
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nena
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z siaafy ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:20, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jeanne napisał: | Cytat: | Zamachnął się, a powietrze przeszył głośny, przerażający świst. Później był pełen cierpienia krzyk. Wszystko było zalane krwią, ale on nic sobie z tego nie robił. Stał nad nim z siekierą.
- Muahaha – roześmiał się w szaleńczy sposób.
- Zasłużyłem sobie na to, House – wyszeptał mężczyzna, przyciskając ręce do krwawiącego krocza. |
aa!!!!!
kocham cię!!! :smt005 :smt005 :smt005
Cytat: | A więc to był sen. Realistyczny sen. Bardzo. |
bu...
a było tak pięknie...
Cytat: | - A wiecie, że House sypia z Cuddy? - wtrącił się do ich rozmowy. |
No fakt... Wilson potrzebuje słuchaczy :smt005
Cytat: | Teraz wiedział, że nie należy już do niego. Jest House'a |
ha! *kieruje ku monitorowi usatysfakcjonowany uśmiech*
Cytat: | - Przyjaciele? - zapytała, wyciągając rękę.
- Przyjaciele – odpowiedział, ściskając jej dłoń. |
Fu! :smt005 Mogłaś go przynajmniej pozbawić płodności :smt005
Cytat: | - Natychmiast do kliniki!
- Natychmiast do łóżka! |
O gosz... :smt005 :smt005 ja bym tam nie miała nic przeciwko takiej trosce xD
Cytat: | Niedługo wrócę z nowym, świeżutkim fikiem ;D |
Oh Yeah! :smt005 Proszę zdefiniować "niedługo"
Czy wyjdę na fanatyczkę czytając od nowa tego fika? :smt005 :smt005 :smt005
Cudowne!
Chociaż ja bym sie tak z Pablem inaczej rozprawiła :smt012 :smt005 |
hahaha.
chciałam to napisać
no ale tak ogólnie to wiesz.... no... bo...tego... no... my chcemy nowego fika :smt003 :smt003 :smt003
bo ten był taki jedyny. ;D
i czemu Pablo nawet w tym śnie tak mało cierpiał? ;D
edit:)
zapomniałam pozdrowić Wena. ^^
Więc pozdrawiam Cię, Najdroższy Wenie ;**
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nena dnia Pią 15:22, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:21, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- House!
- Cuddy!
- Dlaczego nie zajmujesz się pacjentami?!
- Dlaczego nie zajmujesz się mną?!
- Natychmiast do kliniki!
- Natychmiast do łóżka! hahahah
swietne zakonczenie wszystko swietne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:13, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Uuuuuu.. Ale ten finał był zakręcony ;D Czasem traciłam odrobinkę orientację, ale po chwili wszystko wracało do normalnego stanu
Koniec cudowny *rozpływa się*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:56, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ewel, prawda jest taka, że to Wy podsuwaliście pomysły Wenowi Bez Was, czytelników, bardzo prawdopodobnie poddałabym się po 3-4 odcinkach. I to Wy przywołałyście Wena do porządku To ja powinnam dziękować Wam wszystkim :smt002
T., dziękuję bardzo =**
runiu, dziękuję
jeanne, w świętego mikołaja? Hmm, no może troszkę ;D :smt005 Ale tak ogólnie to Wen się uparł, żeby napisać jeszcze jedno zakończenie. I wychodzi z tego coś dużo bardziej brutalnego ;D
Nena, tak, jak pisałam już jeanne ;D Chyba pojawi się druga wersja zakończenia ^^ Ale nie jestem pewna ;D I dzięki =**
alusia_, miło mi, że tak uważasz
LicenceToKill, dziękuję =**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nena
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z siaafy ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:09, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
aaaa będzie brutalnie! :smt005 :smt005 :smt005
xD
no i dobrze...
no co?
jakoś się muszę rozładować po całym tygodniu nauki, nie? xD
;****
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefrytowakotka
Lara Croft
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:14, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Hm.... będzie brutalnie?
No to czekam [tupie niecierpliwie nogą]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bereśka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:39, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cały fik był świetny:D po prostu CUDO:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:28, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jeanne, chciałam Cię powiadomić, że brutalne zakończenie jest prawie gotowe Jeszcze kilka małych poprawek i jutro je wrzucę To tak jakbyś chciała wiedzieć Pozdrawiam =**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:11, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | jeanne, chciałam Cię powiadomić, że brutalne zakończenie jest prawie gotowe Very Happy Jeszcze kilka małych poprawek i jutro je wrzucę Very Happy To tak jakbyś chciała wiedzieć Laughing Pozdrawiam =** |
aaa!!!
Krzyczy z radosci i pada na zawał
Bardzo bardzo dziękujęę
Czym ja zasłużyłam?
o gosz...
Kocham cię wiesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nena
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z siaafy ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:49, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
łii
nareszcie się coś staanie!
i Jeanne się wyładuje!. [ w końcu ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:31, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Alternatywna wersja ostatniego odcinka, na życzenie jeanne i dla niej też zadedykowana. Pewnie zbyt mało brutalna. Ale tak jakoś wyszło... Mam nadzieję, że choć trochę się spodoba.
Odc. 14 [alternatywna wersja]
Znajdowali się w małym pomieszczeniu, zapewne piwnicy. Jedynym źródłem światła była naga żarówka kołysząca się nad głową nieprzytomnego mężczyzny. Ów człowiek był przywiązany do krzesła, wokół niego wykreślony był krąg. Na jego twarzy znajdowało się pełno siniaków, a z opuchniętej wargi spływała strużka krwi. Dziwny wygląd nosa mógł świadczyć o złamaniu wskutek kopnięcia w twarz. Najprawdopodobniej kopnięcia, chociaż nie można było wykluczyć uderzenia kijem baseballowym. W każdym bądź razie, widać było, że mężczyzna ma za sobą ciężki dzień. W dosłownym znaczeniu tego słowa.
Powoli podniósł jedną powiekę, ukazując krwawiące oko. Gdzie ja jestem?, pomyślał. Jest tu kto?, chciał zapytać, ale z jego ust nie wydobył się żaden inny dźwięk, oprócz przeraźliwego jęku. Bolał go każdy, nawet najmniejszy, skrawek ciała, ale starał się walczyć z tym uczuciem. Nie pamiętał, co wydarzyło się w ciągu ostatnich godzin. Ostatni obraz, który miał w pamięci to Gregory House uderzający go w twarz. Za co?, próbował sobie przypomnieć. Za Cuddy, odpowiedział sobie w duchu.
- O widzę, że kolega się obudził... - usłyszał złowieszczy szept dochodzący zza jego pleców. Chciał się odwrócić, ale jedyne co zdołał zrobić to spowodować jeszcze większy ból w szyi. Znał ten głos, ale nie mógł sobie przypomnieć do kogo należał. Myśl, Pablo, myśl.
- Chciałbyś wiedzieć z kim masz do czynienia, tak? Po co ci to? Przecież i tak nie wyjdziesz stąd w jednym kawałku... - szept przeniósł się teraz do jego prawego ucha. Właściciel głosu stąpał cicho po podłodze piwnicy, można powiedzieć że prawie bezszelestnie. Jedynie ledwo dosłyszalny stukot laski pozwolił mu domyślić się, że mężczyzna przemieszczał się po pomieszczeniu. Słysząc ten stukot zrozumiał też z kim ma do czynienia. House.
- Co teraz, brachu? Czyżbyś nie mógł mówić? Czyżby każdy skrawek twojego cholernego ciała był przepełniony bólem? Czyżbyś wreszcie zrozumiał, jaki błąd popełniłeś?
Złowieszczy szept był jeszcze bardziej złowieszczy, niż na początku. Gdyby Pablo należał do tchórzy zapewne umarłby ze strachu. Zresztą i tak pewnie umrę, pomyślał. Wolał umrzeć z honorem.
- Myślisz, że można umrzeć z honorem, tak? Że przyjmiesz wszystkie ciosy na siebie, nie wydając żadnego jęku i to będzie znaczyło, że umarłeś z honorem? Pieprzenie. Nie ma czegoś takiego. Można żyć z godnością, nie można z nią umrzeć. A ty tak nie żyłeś...
Słyszał jego kroki, coraz bliżej i bliżej. Powoli zbliżały się, żeby po chwili znów się oddalić. Oddychał ciężko, próbując nie wydać z siebie żadnego dźwięku. Nie udało się. Znów jęknął. Wzięcie głębokiego oddechu kosztowało go kolejne sekundy przeszywającego bólu w klatce piersiowej.
- Wszyscy kłamią. Zawsze kłamali. I będą kłamać. Więc powiedz mi, cholera, czemu mu uwierzyłeś? Czy naprawę wierzyłeś w to, że ona mogłaby cię zdradzić? Jeśli tak to jesteś pierdolonym idiotą. Ona cię kochała. Takie trudne do zrozumienia? A ty ją zraniłeś. Pora na to, żeby ktoś zranił ciebie...
Poczuł zimny metal na skórze swojego ramienia. Później ukłucie i czuł spływającą po ręce krew. Powoli, kropla po kropli, skapywała na posadzkę piwnicy. Kap, kap. Kropla po kropli. Jego krew.
- Mógłbym teraz cię tutaj zostawić, wiesz? I pozwolić, żeby zdechł jak jakiś kundel. Wykrwawiłbyś się na śmierć. Ale... Czy miałbym z tego jakąś satysfakcję? Nie widząc na twojej twarzy błagania o to, żebym zakończył to jak najszybciej? Nie, wydaje mi się, że to by było za mało okrutne.
Jego oddech przyspieszył. Powoli do jego świadomości docierał fakt, że to ostatnie godziny, ba, może nawet minuty, jego życia. Nie chciał tak umierać. Chciał po raz ostatni zobaczyć Lisę. Chciał ją przeprosić. Zdał sobie sprawę z tego, że jego życie było zwykłą, bezcelową wędrówką czasu. Nic nie zmienił, nikt nie będzie o nim pamiętał. Po prostu był. A zaraz go nie będzie. Czy będzie choć jedna osoba, która to zauważy?
- Boisz się śmierci, Gio? - usłyszał pytanie skierowane wprost do jego lewego ucha.
Poczuł przeszywający ból. Powstrzymał jęk i wzdrygnięcie. Nie chciał wyjść na tchórza. Czy bał się śmierci? A kto się nie boi? Oczywiście, że się jej lękał. Nie wiedział, czy później coś jest. Chciał w to wierzyć. Ale nie potrafił. Po prostu nie potrafił.
Kolejna fala bólu przeszła przez całe jego ciało. Od palców u stóp do samego czubka głowy. Mimowolnie jęknął. Niech to się wreszcie skończy, pomyślał.
Po raz drugi poczuł zimny metal na swojej skórze. Tym razem na szyi. Nóż, bo chyba tego narzędzia używał House, przesuwał się powoli wzdłuż jego szyi, a on czuł krew spływającą po piersi.
I wtedy go zobaczył. Stanął przed nim, patrząc prosto w jego oczy. Jego spojrzenie było pełne nienawiści i kpiny. Tak, kpiny. Z niego. Obraz pokrywał się coraz gęstszą mgłą. Po raz ostatni spojrzał w jego błękitne oczy.
- Przeproś... ją... ode... mnie... - powiedział resztkami sił, a jego ciało przeszył ból. Ostatni ból, który czuł w życiu. Spotkamy się w piekle, House. A ja będę tam pierwszy. Kto pierwszy, ten lepszy, pomyślał i wyzionął ducha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:39, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Omg...
przeczytałam i jestem...
z jednej strony przerażona... może dlatego, że za bardzo sie wczuwam zazwyczaj w czytane fiki i teraz czułam się jakbym oglądała jakiś krwawy horror...
z drugiej strony, jestem pod wrażeniem, bo wiem, że czegoś takiego nie byłabym w stanie napisać... być może mam ograniczoną wyobraźnię, być może ograniczony talent do opisywania tworów tej wyobraźni...
Schevo, jestem pod wrażeniem... To zakończenie podoba mi się (tej zuej części mnie) chociaż trochę mnie przeraża
Ale bardziej podoba, zdecydowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:01, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
OMG!
Schevo ta wersja mnie rozwaliła...^^
Ten koniec jest inny niż wszystkie pozostałe(oczywiście świetne), ale jest cudowny:D
Mojej wyobraź trudno jest wyobrazić sobie taki koniec i złego House'a, ale jest świetna i wielki SzaCun:D
No i już standardowo Weny życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|