|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:07, 05 Cze 2010 Temat postu: Kochana Ciociu! [Z][2/2] |
|
|
*przełyka głośno ślinę*
Bałam się trochę wstawić tutaj tego ficka,ale Gosia już mnie zaczęła zmuszać,więc jestem
Nie jest za fajny,ale to mój taki pierwszy,więc proszę nie bijcie
Z dedykacją dla Gosi za zbetowanie tego tekstu,za wspieranie mnie,za pomoc i ogólnie za wszystko
Zweryfikowane przez Gorzatę
Kochana Ciociu!
To ja, Rachel. Przepraszam, że tak długo do Ciebie nie pisałam, ale muszę chodzić do szkoły i mama każe mi się dużo uczyć. Bo wiesz, mam już 9 lat i chodzę do trzeciej klasy. Mama ciągle powtarza, że rosnę jak na drożdżach, ale wujek Greg woła na mnie krasnal, a jak pytam: „Dlaczego krasnal?”, to odpowiada: „Dlatego, że jesteś taka mała”, więc już nie wiem, jaka jestem.
Chciałam Ci opowiedzieć, co się działo u nas w ostatnim czasie, bo gdy zapytałam mamy, czy z Tobą ostatnio rozmawiała to powiedziała, że nie, a przecież bardzo dużo się u nas wydarzyło. Chciałam zacząć od tych mniej ciekawych i prostych spraw, ale stwierdziłam, że wszystko jest bardzo interesujące i na pewno wszystko chcesz wiedzieć.
Po pierwsze to zaczęły się u nas niedawno wakacje. Wiem, że napisałam, że chodzę do trzeciej klasy, ale ja już tak mówię naprzód, bo przecież teraz nie chodzę wcale do szkoły, więc jakby się mnie ktoś zapytał, do której klasy chodzę, to co bym mu odpowiedziała? No i na to zakończenie roku szkolnego dostałam świadectwo tak jak inne dzieci, ale moje było bardzo ładne, a na przykład Adama już nie. Mama bardzo się cieszyła, że się tak dobrze uczę i w nagrodę dostałam własną gitarę. Bo wiesz, ja się uczę grać na gitarze tak jak wujek i to on mnie uczy. Mamusia na początku była temu przeciwna, bo mówiła, że wujek jest niecierpliwy, ale to nieprawda, bo bardzo dobrze nam się razem pracuje i jestem bardzo zadowolona z takiego nauczyciela.
Zapomniałabym napisać Ci o moich nowych znajomych. Pamiętasz ten opuszczony dom obok naszego? Od jakiś dwóch miesięcy już ktoś tam mieszka. Oczywiście już się z nimi poznaliśmy, oni u nas byli, a my u nich. Nazywają się Marion. I mają dwójkę dzieci: Jonathana oraz Roksan. Na tego chłopca mówimy Nathan, a na dziewczynkę Roksi. To taki nasz skrót, żeby nie mówić zawsze tak oficjalnie. Nathan jest ode mnie o rok starszy, a Roksi ma tyle lat co ja. Trafiła też do mojej klasy i siedzimy razem w ławce! Codziennie po szkole bawię się z nimi. Z Nathanem gram w siatkówkę przez żywopłot, który dzieli nasze podwórka. Roksi nie lubi tej gry, więc siedzi na boku i koloruje różne obrazki albo pisze kredą po chodniku. Jejku! Zapomniałabym opisać Ci ich wygląd, bo pewnie trudno teraz byłoby Ci ich sobie wyobrazić, prawda? Tak więc, Roksi jest troszeczkę niższa ode mnie. Ma długie, proste, najczęściej związane w jedną kitkę, czarne włosy. Natomiast Nathan jest wysoki, silny, ale nawet chudy i ma krótkie, czarne włosy postawione zawsze na żel. Jest bardzo ładnym chłopcem. Mama też tak powiedziała, gdy go zobaczyła. Za to Greg śmieje się cały czas i mówi, że się w nim zakochałam, a to nieprawda, bo ja go po prostu bardzo lubię i tyle.
Teraz będzie o moich ulubionych dniach z tego roku. Pierwszy, czyli 20 maja, to dzień, w którym mama rozstała się z tym głupim Lucasem. Nawet nie wiesz, jaka byłam szczęśliwa, gdy mi o tym powiedziała. Tak w ogóle, to kojarzysz Lucasa? To ten, co się spotykał z mamą parę miesięcy. Nie lubiłam go, ale kiedy u nas był, to musiałam być miła, ale od wujka Grega nauczyłam się, że należy ignorować osobę, gdy ona się na nas uweźmie. Mama nie wiedziała, że za nim nie przepadam, bo nie chciałam, żeby było jej smutno. Ale teraz jest bardzo fajnie, bo on już do nas nie przychodzi, nie mówimy o nim i mama za nim nie tęskni.
A teraz najwspanialszy dzień na świecie, czyli 2 lipca. Mamusia zaczęła się spotykać z moim najwspanialszym wujkiem, czyli wujaszkiem Gregiem! To była dopiero dobra nowina! Tak się ucieszyłam, że zaczęłam skakać z radości i mocno wyściskałam i wycałowałam mamę. Greg teraz u nas mieszka i mówię do niego po imieniu. No dobra, zazwyczaj dodaję jeszcze to wujku albo wujciu, ale najbardziej chciałabym mówić do niego tato, tatku albo tatusiu. Ty nie wiesz, jak ja go kocham! Gdy tylko się do nas wprowadził, w domu zaczęła panować bardzo miła i rodzinna atmosfera. Codziennie żartujemy i mama już tyle nie pracuje, co kiedyś.
Właśnie! Ostatnio postanowiłam, że będę lekarzem, tak jak oni. Greg czasami zabiera mnie do pracy i siedzę z jego zespołem i pomagam im w diagnozowaniu. Dokładnie nie wiem, co to znaczy, ale tata tak mówi i wtedy zaczyna wymieniać różne choroby, których nazw nawet nie jestem w stanie powtórzyć. Z „kaczątek” najbardziej lubię Chase'a. Jest dla mnie bardzo miły i często się ze mną bawi albo pokazuje mi różne sprzęty szpitalne. W przyszłości chyba za niego wyjdę, bo jest nawet ładny, zabawny i też mnie lubi.
A wczoraj wieczorem, kiedy już leżałam w łóżku, ale nie mogłam spać, usłyszałam dziwne dźwięki z sypialni. Coś typu „O Boże!” albo „Och, House!”. To było jakieś dziwne, ale nie mogłam iść i zobaczyć, co się dzieje, bo boję się chodzić sama po ciemku. Ale dzisiaj jak rano przy śniadaniu zapytałam, co to było, to tata wypluł kawę, którą pił i zaczął się śmiać, a mama się zarumieniła i powiedziała, że bawili się w karuzelę i wtedy sobie wszystko skojarzyłam. Przecież mama boi się karuzeli i jak się dłużej kręci to zaczyna krzyczeć i takie tam. Może jutro zgodzą się pobawić wcześniej, a nie tak późno, kiedy ja już leżę.
Teraz już tylko czekam na ślub mamy z Gregiem. Niedawno byłam u mojej koleżanki na ślubie, bo ona nie ma żadnego kuzynostwa i jej mama poprosiła moją mamę, żeby pozwoliła mi przyjść w ten dzień do Ashley, żeby nie była tam sama i się nie nudziła. Bardzo mi się podobała taka impreza i mam nadzieję, że u nas też niedługo taka będzie. Ashley powiedziała mi, że najpierw facet musi się oświadczyć kobiecie i dać jej ładny pierścionek i wtedy mogą się pobrać. Będę musiała porozmawiać na ten temat z Gregiem.
To już chyba byłoby na tyle. Mam nadzieję, że szybko odpiszesz albo do nas przyjedziesz, bo się bardzo stęskniłam.
Całuję,
Rachel
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daritta dnia Pią 15:46, 25 Cze 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:10, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
ja zaraz przekleję ten gotowy komentarz, tylko sobie jeszcze raz przeczytam, dobrze?
e:
W końcu siostrzyczko!
Dla mnie? Dziękuję
I oczywiście wszystko na mnie!
Ale się już przyzwyczaiłam
A co do ficka, to…
Wiesz, że bardzo mi się podobało, bo na gg ci już wychwalałam
Świetne, genialne, cudowne!
Rozbroił mnie fragment o wyjściu za Czejsa, karuzela i plany rozmowy z House’em, ale to wiesz
I dobrze, że [NZ]!
Bo fajnie się betowało i w ogóle fick super i szkoda byłoby tylko tyle napisać!
Więc czekam na ciąg dalszy!
Wena!
PS: Wszystkie zażalenia do błędów przyjmuję ja i zwalam na młody wiek Rachel. Szkoda, że nie uczą już tak jak kiedyś, dzisiejsza młodzież nawet pisać poprawnie nie umie
PS2: Ley też się podoba, widzisz? I kto miał rację? Gosia!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gorzata dnia Sob 22:28, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Huddyland. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:13, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
*padła*
zaklepuję!
edit:
O mamunciu.
Nie wiem dlaczego, ale strasznie rozśmieszył mnie ten fick.
Może dlatego, że jestem w dobrym humorze.
Rachel jest taaaaaaaka słodka.
Uwielbiam ją w każdym opowiadaniu. No chyba, że jest morderczynią *kojarzy sobie takiego fika*. ;P
daritta napisał: | Mama ciągle powtarza, że rosnę jak na drożdżach, ale wujek Greg woła na mnie krasnal, a jak pytam: „Dlaczego krasnal?”, to odpowiada: „Dlatego, że jesteś taka mała”, więc już nie wiem, jaka jestem. |
Aaaach, robią dla dziecka wodę z mózgu. Rachel powinna mówić, że jest "dużym krasnalem." Taka logiczna sprzeczność. xD
Plus dla małej, że nie lubi Lucasa! *tańcuje*
daritta napisał: | A wczoraj wieczorem, kiedy już leżałam w łóżku, ale nie mogłam spać, usłyszałam dziwne dźwięki z sypialni. Coś typu „O Boże!” albo „Och, House!”. To było jakieś dziwne, ale nie mogłam iść i zobaczyć, co się dzieje, bo boję się chodzić sama po ciemku. Ale dzisiaj jak rano przy śniadaniu zapytałam, co to było, to tata wypluł kawę, którą pił i zaczął się śmiać, a mama się zarumieniła i powiedziała, że bawili się w karuzelę i wtedy sobie wszystko skojarzyłam. Przecież mama boi się karuzeli i jak się dłużej kręci to zaczyna krzyczeć i takie tam. Może jutro zgodzą się pobawić wcześniej, a nie tak późno, kiedy ja już leżę. |
Przy tym wielgachnym fragmencie padłam na ziemię!
To było najlepsze! Biedna Rachel, ona nie wie, że nigdy się z nimi nie pobawi. Aaa i chciałabym zobaczyć minę tej cioci kiedy to czytała.
Podobało mi się, takie inne. Odskocznia od zwyczajnych fików.
Lekko się czytało.
Czekam na kolejną część.
Pzdr. Ley
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ley dnia Sob 22:24, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:41, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Gosia a na kogo innego jak nie na Ciebie.? A o tym NZ to sie przecież przed wstawieniem od Ciebie dowiedziałam dopiero Bardzo się cieszę,że Ci sie podoba Dzięki
Ley nie wiem co napisać Zamurowało mnie Nie sądziłam,że to może się tak komus spodobać i oczywiście bardzo się cieszę z tego powodu A Rachel jest naprawdę biedna,omija ją wszystko co najlepsze Dzięki
Następną częśc postaram się napisać jak najszybciej,ale dopiero przed wstaweiniem dowiedziałam się,że będzie kolejna część *patrzy na Gosię* Dopracuję jeszcze pomysł i zacznę coś skrobać
I jeszcze raz dzięki dziewczyny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szpilka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:39, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Och, czego się bać? Dobrze, że Cię zmusiła(choć jestem przeciwna wszelkim formom nacisku ).
Jak to, nie jest za fajny??? Jest fajny. Przynajmniej według mojego, niekompetentnego i wysoce subiektywnego zdania.
Cytat: | co się działo u nas przez w ostatnim czasie |
To tak miało być, albo jest o jeden wyraz za dużo - przez
Kocham Twoją Rachel za to, że nie lubi Lucasa To jej zdecydowana zaleta.
Cytat: | A wczoraj wieczorem, kiedy już leżałam w łóżku, ale nie mogłam spać, usłyszałam dziwne dźwięki z sypialni. Coś typu „O Boże!” albo „Och, House!”. To było jakieś dziwne, ale nie mogłam iść i zobaczyć, co się dzieje, bo boję się chodzić sama po ciemku. Ale dzisiaj jak rano przy śniadaniu zapytałam, co to było, to tata wypluł kawę, którą pił i zaczął się śmiać, a mama się zarumieniła i powiedziała, że bawili się w karuzelę i wtedy sobie wszystko skojarzyłam. Przecież mama boi się karuzeli i jak się dłużej kręci to zaczyna krzyczeć i takie tam. Może jutro zgodzą się pobawić wcześniej, a nie tak późno, kiedy ja już leżę. |
GENIALNE Tylko dziecko może wpaść na taki pomysł. House, jak zwykle pomocny przy rozwiązywaniu wszelkich rodzinnych problemów. Ciekawe, jak wytłumaczą małej, że nie będą się razem bawić w karuzelę Tak, jak Ley chciałabym widzieć minę ciotki, gdy to czyta To mógłby być bezcenny widok.
No i jeszcze mina House'a jak Rachel przeprowadzi z nim poważną rozmowę o pierścionku zaręczynowym. Już widzę jego atak furii i paniki. No i oczywiście jego przerażone spojrzenie
Cieszę się, że będzie kolejna część
Pozdrawiam i życzę weny na ciąg dalszy, no i nie tylko na to
Szpilka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szpilka dnia Sob 23:43, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
InvisibleCone
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:58, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jejku, to jest cudne. Uwielbiam.
Dobrze, że zdecydowałaś się na opublikowanie tego fika.
Strasznie mi się podoba. Nawet nie wiem co zacytować . Ten fik jest taki oryginalny i jak widzę będzie druga część
Pozostaje mi tylko życzyć dużo weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Houlina
Ratownik Medyczny
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dolnego Śląska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:21, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Bo było cudowne, genialne, wspaniale i w ogóle brak mi już słów.
Żeby wskazać ulubione fragmenty, prawdopodobnie musiałabym wkleić całego ficka, ale tak naj, naj, naj to...
Cytat: | A wczoraj wieczorem, kiedy już leżałam w łóżku, ale nie mogłam spać, usłyszałam dziwne dźwięki z sypialni. Coś typu „O Boże!” albo „Och, House!”. To było jakieś dziwne, ale nie mogłam iść i zobaczyć, co się dzieje, bo boję się chodzić sama po ciemku. Ale dzisiaj jak rano przy śniadaniu zapytałam, co to było, to tata wypluł kawę, którą pił i zaczął się śmiać, a mama się zarumieniła i powiedziała, że bawili się w karuzelę i wtedy sobie wszystko skojarzyłam. Przecież mama boi się karuzeli i jak się dłużej kręci to zaczyna krzyczeć i takie tam. Może jutro zgodzą się pobawić wcześniej, a nie tak późno, kiedy ja już leżę. |
Jesteś genialna.
Już nie mogę się doczekać następnej części!
Ściskam i życzę dużo weny, małżo moja kochana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:39, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Hahaha, bardzo sympatyczny fik Mam wrazenie, że przelałaś tu całe swoje negatywne uczucia, jakie żywisz wobec Lucasa i pozytywne wobec House'a, Cuddy i Chase'a
Ten fragment był rozbrajający:
Cytat: | A wczoraj wieczorem, kiedy już leżałam w łóżku, ale nie mogłam spać, usłyszałam dziwne dźwięki z sypialni. Coś typu „O Boże!” albo „Och, House!”. To było jakieś dziwne, ale nie mogłam iść i zobaczyć, co się dzieje, bo boję się chodzić sama po ciemku. Ale dzisiaj jak rano przy śniadaniu zapytałam, co to było, to tata wypluł kawę, którą pił i zaczął się śmiać, a mama się zarumieniła i powiedziała, że bawili się w karuzelę i wtedy sobie wszystko skojarzyłam. Przecież mama boi się karuzeli i jak się dłużej kręci to zaczyna krzyczeć i takie tam. Może jutro zgodzą się pobawić wcześniej, a nie tak późno, kiedy ja już leżę. |
I co sobie teraz biedna ciocia pomyśli?
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Wena życzę i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piłeczka Haus'a
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:59, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Czemu miałabyś się bać że Cię pobijemy darittko ? Ten fik był rozbrajający ! Opisałaś to jag byś mała teraz z 10 lat, i widziała świat jak Rachel. Świetnie opisałaś te jej przeżycia. A to chyba było najlepsze -
A wczoraj wieczorem, kiedy już leżałam w łóżku, ale nie mogłam spać, usłyszałam dziwne dźwięki z sypialni. Coś typu „O Boże!” albo „Och, House!”. To było jakieś dziwne, ale nie mogłam iść i zobaczyć, co się dzieje, bo boję się chodzić sama po ciemku. Ale dzisiaj jak rano przy śniadaniu zapytałam, co to było, to tata wypluł kawę, którą pił i zaczął się śmiać, a mama się zarumieniła i powiedziała, że bawili się w karuzelę i wtedy sobie wszystko skojarzyłam. Przecież mama boi się karuzeli i jak się dłużej kręci to zaczyna krzyczeć i takie tam.
To było zÓe , ale tak widziało to dziecko i niczego się nie domyśliło. Tak po cichu powiem że ja w jej wieku (jak zresztą wtedy cała moja klasa w jej wieku) wiedziała o tym.
Widać też że tak jak ja też bardzo nie lubisz Lukasa , a lubisz Haous'a, Cuddy i Chase. Dobra, czekam na kolejną część i mam nadzieję że w kolejnej części okaże się że będzie tak o jedną lub o dwie osoby więcej w domu Cuddy & Haouse .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:06, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
O Bogu
Tak mi się dzisiaj zachciało przeczytać coś House'owego, więc weszłam na forum, otworzyłam pierwsze co było na górze i fajnie się złożyło, że natrafiłam akurat na to. Uśmiałam się nieźle. Chodzi mi tu przede wszystkim o punkt widzenia Rachel. Nie pamiętam co myślałam jako dziewięciolatka, ale znam jedną całkiem rezolutną dziewczynkę w tym wieku, więc mam jakieś porównanie. Twoja Rachel to Bridget Jones z jej całym słowotokiem i swoim patrzeniem na świat 25 lat wcześniej
Swoją drogą - wygodna jesteś. Z racji tego, że piszesz jako dziewięciolatka, ubogiego słownictwa, błędów stylistycznych, interpunkcyjnych czy innych jeszcze, nie ma się co czepiać. Sama bym tego lepiej nie wymyśliła xDDD
Podobało mi się. Czekam na kolejną część.
PS 20 maja to też mój szczęśliwy dzień.
PS2 Nelo... Przez Twój podpis zachciało mi się czytać Wiedźmina. Znowu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Coccinella dnia Nie 14:08, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
muchacho
Pacjent
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:43, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
O Boże! To jest świetne. Pisz, pisz, pisz jak najwięcej. 2 lipca- co to za piękny dzień ah.... Bardzo mi sie podoba to jak piszesz. Wcześniej nie widziałam w fikach formy listu, świetnie ci to wyszło. No już nie wiem co pisać. Zatkało mnie
Czekam na cd!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:07, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Szpilka poprawiłam już I też chciałabym zobaczyć minę cioci,gdy to czytała Mogę ją sobie jedynie wyobrazić. Cieszę się bardzo,że Ci się podoba Dzięki
InvisibleCone Bardzo się cieszę,że Ci się podoba A wen na pewno sie przyda Dzięki
Houlina jejku jaki mam zaciesz,że Ci się podoba Ale genialna to nie jestem ;P Nad kolejną częścią włąsnie myślę Dzięki wielkie małżo moja
Nelo z tymi odczuciami to dokłądnie tak jak mówisz Rachel odziedziczyła je wszystkie po mnie Oczywiście cieszę się,że Ci się podoba I dzięki
piłeczka Haus'a bardzo się cieszę,że Ci się podobało i dobrze,że mnie nie pobijecie A zÓe fragmenty są fajne
Dzięki
Coci Użyłaś dobego porównania z tą Bridget Jones Nie wpadłabym na to ;d Bardzo się ciesze,że Ci się podoba Dziękuję
muchacho o tak 2 lipca Bardzo się cieszę,że Ci się podoba Teraz czekam na coś twojego Dzięki
Dziękuję Wam bardzo jeszcze raz Jesteście wspaniali Nad kolejną częścią jeszcze myślę,ale niedługo już zacznę coś pisać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daritta dnia Nie 16:08, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaRoLaInE_97
Ratownik Medyczny
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 180
Przeczytał: 171 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:30, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cuudowne!
Greg uczy Rachel grać na gitarze!
Kocham Rachel, bo napisała, że Lucas jest głupi!
Cytat: | ale od wujka Grega nauczyłam się, że należy ignorować osobę, gdy ona się na nas uweźmie. | Taaak!
Cytat: | A teraz najwspanialszy dzień na świecie, czyli 2 lipca. Mamusia zaczęła się spotykać z moim najwspanialszym wujkiem, czyli wujaszkiem Gregiem! To była dopiero dobra nowina! Tak się ucieszyłam, że zaczęłam skakać z radości i mocno wyściskałam i wycałowałam mamę. | Kocham ten fragment!
Cytat: | Ty nie wiesz, jak ja go kocham! |
Tekst o Czejsie mnie powalił!
Hahah..zabawa w karuzele O maj god!
Bardzo, bardzo mi się podobało!
Życzę puchatego Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:54, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ahahahaha!
GE-NIAL-NE! Co za pomysł, co za wykonanie!
Cytat: | Twoja Rachel to Bridget Jones z jej całym słowotokiem i swoim patrzeniem na świat 25 lat wcześniej |
Dokładnie tak! Świetnie opisany proces myślowy dziewięciolatki, fajny jezyk, płynny i lekki.
Podobało mi się też strasznie jak Rachel przedstawia te wszystkie wydarzenia, jak je komentuje. Plus za ogromną dawkę humoru!
Bardzo zgrabna i przyjemna miniaturka, do której z chęcią będę wracać.
Congrats!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:46, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
CaRoLaInE_97 jejku jak się cieszę,że Ci się tak bardzo podoba A Rachel,House,gitara,brak Lucasa,Cuddy i Czejs to moja ulubiona "składanka" i widzę,że ty też ją lubisz Dziękuję bardzo,a wen na pewno się przyda
Sarusia oł men ja tu zaraz popadnę w samouwielbienie Baaardzo się cieszę,że sie podoba Dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huddy15
Student Medycyny
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:49, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
świetne! w twoim wydaniu Rachel jest strasznie wygadana to mi się najbardziej podoba.
:b
A! i ta akcja z karuzelą też prawie padłam ze śmiechu
gratuluję weny i czekam na kolejną część
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Huddy15 dnia Pon 6:50, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marguerite.
Epidemiolog
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Debrzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:33, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ojej!
To przecież jest świetne!
Począwszy od pierwszego zdania, aż do teraz się śmieje
Bardzo mi się podobało to, co tutaj opisałaś oczami Rachel. Śmiesznie to wszystko musi wyglądać z jej perspektywy.
Cytat: | A wczoraj wieczorem, kiedy już leżałam w łóżku, ale nie mogłam spać, usłyszałam dziwne dźwięki z sypialni. Coś typu „O Boże!” albo „Och, House!”. To było jakieś dziwne, ale nie mogłam iść i zobaczyć, co się dzieje, bo boję się chodzić sama po ciemku. Ale dzisiaj jak rano przy śniadaniu zapytałam, co to było, to tata wypluł kawę, którą pił i zaczął się śmiać, a mama się zarumieniła i powiedziała, że bawili się w karuzelę i wtedy sobie wszystko skojarzyłam. Przecież mama boi się karuzeli i jak się dłużej kręci to zaczyna krzyczeć i takie tam. Może jutro zgodzą się pobawić wcześniej, a nie tak późno, kiedy ja już leżę.
|
Karuzela
Tylko dziecko mogłoby wymyślić coś podobnego
"O Boże!", "Och, House!"....
Genialne.
Ja powiem tylko Och, daritta! Wstawiej prędko drugą część!
Wena, wena i bardzo dużo czasu na pisanie kolejnych listów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marguerite. dnia Pon 15:52, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Knight of Zero
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z centrum :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:42, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wszyscy tu wymieniają tą sytuację z karuzelą
A to zdanie wcześniej sprawiło, że oplułam monitor
Cytat: | Z „kaczątek” najbardziej lubię Chase'a. Jest dla mnie bardzo miły i często się ze mną bawi albo pokazuje mi różne sprzęty szpitalne. W przyszłości chyba za niego wyjdę, bo jest nawet ładny, zabawny i też mnie lubi. |
Nie mogłaś wspomnieć, że mam nie pić nic, dopóki czytam?
Bardzo ładny, zgrabnie napisany fick. Żadnych błędów nie znalazłam, co bardzo się teraz ceni u autorów
No i nawet wyemigrowałam z hilsonka dla tego twojego tworu. Cóż to się ze mną dzieje?
No nic. Życzę weny do dalszego tworzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:55, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Hahaha, ale fajne! ^.^
Akurat pasuje do mojego humoru - w weekend pobiegałam boso po ogrodzie, dzisiaj najadłam się truskawek i proszę, od razu mi się na świecie lepiej zrobiło. xD Poza tym wczoraj zajmowałam się z koleżanką jej ośmioletnią kuzynką, grałyśmy w Jaka to melodia? (ona nuciła, my zgadywałyśmy - trzeba było jakoś zamknąć to dziecko, jej, nie macie nawet pojęcia, ile ona gada i, co gorsza, w ogóle się nie męczy! ), którejś piosenki za nic nie mogłyśmy zgadnąć i dosłownie popłakałam się ze śmiechu, kiedy Weronika, szczerząc się, zdradziła nam odpowiedź: melodyjka z House'a!
Dobra, ja wiem, że to nie jest śmieszne, jak się czyta, musiałybyście to usłyszeć... xD
Ach, i przypomniały mi się jeszcze moje listy do cioci, które pisałam, jak byłam mała - kiedyś nawet jeden znalazłam: Tata pojechał na biwak i spałam z mamą w łóżku. Śnił mi się czarodziej z "Domowego przedszkola"!, hahaha.
Wracając do tekstu - Bridget Jones? Może i tak, chociaż mi przyszła na myśl raczej żeńska wersja Mikołajka (ewentualnie Mateuszka), naczytałam się tego w dzieciństwie, więc pewnie dlatego.
Cytat: | Mama ciągle powtarza, że rosnę jak na drożdżach, ale wujek Greg woła na mnie krasnal, a jak pytam: „Dlaczego krasnal?”, to odpowiada: „Dlatego, że jesteś taka mała”, więc już nie wiem, jaka jestem. |
W sumie bardziej w stylu House'a byłoby raczej gnomie albo upierdliwy karzełku, ale ok, niech będzie krasnalu... xD
Cytat: | Z „kaczątek” najbardziej lubię Chase'a. Jest dla mnie bardzo miły i często się ze mną bawi albo pokazuje mi różne sprzęty szpitalne. W przyszłości chyba za niego wyjdę, bo jest nawet ładny, zabawny i też mnie lubi. |
Hahaha, zgadzam się z Atris - to zdanie jest zabójcze! Ach, to dziecięce postrzeganie świata, jak się ma dziewięć lat, to wszystko jest takie proste!
Cytat: | Będę musiała porozmawiać na ten temat z Gregiem. |
*leży i kwiczy*
Tak! Tak! Dziewięcioletni berbeć instruujący House'a, co ma zrobić, żeby się oświadczyć!
Pamiętam, jak w czasie zeszłych wakacji Weronika (ta mała kuzynka koleżanki, o której pisałam na początku) próbowała mnie i tę koleżankę uświadomić, skąd się biorą dzieci, nawet nam wszystko rozrysowała! Hahaha, bezcenne doświadczenie! *zakwikuje się dalej*
Cytat: | Za to Greg śmieje się cały czas i mówi, że się w nim zakochałam, a to nie prawda, bo ja go po prostu bardzo lubię i tyle. |
Coś małego znalazłam: powinno być nieprawda.
Podsumowując - baaardzo fajnie Ci to wyszło! Co prawda mam wrażenie, że momentami język jest zbyt złożony, jak na takie małe dziecko, ale w końcu Rachel obraca się wśród mądrych ludzi, prawda?
Pozdrawiam i życze Wena na dalszą część!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez a_cappella dnia Pon 17:56, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciapkowa13
Rezydent
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skąd to pytanie? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:22, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
SUPER TEN FIK z tą karuzelą było najlepsze;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:54, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Huddy15 Cieszę się,że Ci się podoba i dzięki
marguerite. Och marguerite.! baardzo się cieszę,że wywołałam u Ciebie tyle śmiechu I oczywiście dziękuję
Atris O tak moją miłośc do Czejsa musze pokazać wszędzie I następnym razem spróbuję ostrzec,żeby nie pić czytając ;d Czuję się zaszcycona,że hilsonka czyta mojego huddy Cieszę się,że się podoba i dziękuję
a_c to z tą melodyjką świetne. Ta mała pewnie też A jak teraz napisałaś o Mikołajku,to faktycznie jest pomiędzy nimi podobieństwo Bardzo się cieszę,że Ci się podobało,a błąd zaraz poprawię Dzięki
ciapkowa13 Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Knight of Zero
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z centrum :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:13, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Taak, ja też żywię do Czejsa najszczerszą, najgłębszą miłość
Niby na początku mnie wnerwiał, bo kapował Voglerowi na przykład, ale na swój sposób to było urocze. I uważam, że to nie Foreman jest najbardziej podobny do House'a, jak wszyscy wokół twierdzą, tylko właśnie Czesio
I nie ma czym być zaszczyconym. To naprawdę nic wielkiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Atris on jest ogólnie cały uroczy I jestem tego zdania co ty,że to Czejs jest podobny do House'a,a nie Foreman. No niby on troche też,ale Czejs najbardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuu
Internista
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:49, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Droga Dari!
fik naprawdę z bardzo dobrym pomysłem. Podczas czytania musiałam powstrzymywać się od śmiechu ( przy karuzeli i jej rozmowach z wujaszkiem )
Wyrażam szacunek, życzę wena i czekam na cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:35, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zuu Miło mi,że Ci sie podoba I fajnie,że Cię rozśmieszyłam (jak większość tutaj ) Dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|