|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:18, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo zÓa jest ta Cuddy ;d
Mam nadzieje,ze pojdzie do tego House'a i bedzie super
I niech House bedzie taki bardzo House'owy i niech ma gdzies Lucasa <muahaha>
Czekam of korsik na cd
Pozdrawiam i wena zycze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daritta dnia Pią 16:18, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:35, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cuddy być zua
ciekawe co będzie na imprezie...
część fajna, ale krótka
czekam na ciąg dalszy!
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
roksi.
Ratownik Medyczny
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BD.
|
Wysłany: Pią 21:27, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
NiEtYkAlNa napisał: | Niech zagrają w butelkę i House pocałuje się z Wilsonem, a Cuddy wścieknie się z zazdrości |
To by było bardzo ciekawe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:35, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To by było bardzo ciekawe |
Nawet bardzo bardzo bardzo
Jakieś Hilsonki by tu przygnały W sumie tego chyba w żadnym Huddy ficu jeszcze nigdy nie było
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NiEtYkAlNa dnia Pią 21:36, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
roksi.
Ratownik Medyczny
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BD.
|
Wysłany: Pią 22:08, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie, nie było
Nigdy nic nie wiadomo, wszystko zależy od neko.
Może dojedzie do trójkąta: House, Wilson i Cuddy. Wtedy i Hilsonki i Huddzinki byłyby zadowolone. Dobra moja chora wyobraźnia mnie ponosi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adept_vicodin
Pacjent
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: In My And Joker World Without Our Rules. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:22, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo,
mi się podoba [!]
Pisz dalej! Życzę wena i niecierpliwie wyczekuję następnego ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:48, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Podwójna randka
Lubię ten fik, bo jest taki trochę nierealny, śmieszny, mamy bardzo ciekawe wersje naszych bohaterów, zwłaszcza Cuddy i ogólnie tak fajnie odrywa od szarej rzeczywistości
Czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adept_vicodin
Pacjent
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: In My And Joker World Without Our Rules. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:36, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam pisać własny fik pt:'Requiem dla snów [NZ]' Czytajcie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:43, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
raczej miałam nie odpowiadać, ale chciałam podziękować adept_vicodinowi za :
a) w pierwszym jego poście użycie Ctrl+C Ctrl+V
adept_vicodin napisał: | Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo,
mi się podoba [!] |
cieszę się, że ci się podobało, ale 1-2 by wystarczyło, jak podobało ci się tak bardzo.
b) spam
adept_vicodin napisał: | Zaczęłam pisać własny fik pt:'Requiem dla snów [NZ]' Czytajcie xD |
KAŻDY WIDZI, ŻE JEST COŚ NOWEGO!
c) nabijanie postów.
no to trudno zacytować.
a tak poza tym to dziękuję wszystkim za miłe słowa i obiecuje że w tym tygodniu pojawi się nowa część !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez neko.md dnia Nie 20:59, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noemi
Student Medycyny
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:30, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
neko.md, zrób nam tu jakąś ostrrą orgię (of course, nie pomijając Wilsona )! Opss, sorry odzywają się we mnie zóe instynkty
Ale już siedzę cicho, pisz co chcesz, nam wszystko się będzie podobać
Jest świetnie, a mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej
Weny!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noemi dnia Nie 21:30, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaRoLaInE_97
Ratownik Medyczny
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 180
Przeczytał: 172 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:37, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tutaj się takie mistrzowskie fiki pisze, a ja jeszcze nie skomentowałam?! Przepraszam najmocniej neko.md!
Jak na razie zapowiada sie bardzo, bardzo ciekawie!
Z ogromną niecierpliwością czekam na ciąg dalszy!
Oj, zÓa Cuddy, zÓa!
Prezent House'a pierwsza klasa! (Oczywiście chodzi mi o ten dla Lucasa , ale lalka Barbie dla Rachel też ok!) Z resztą czego można się było po Nim spodziewać... No tylko kajdanek i pejcza
Po takim toku wydarzeń, aż się boję tej imprezy. Chociaż to ma być tylko karaoke, ale kto wie co z tego wyniknie? H+C+W+L=Mieszanka superwybuchowa!
Włochatego Wena życzę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:31, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
nekuś Ty lepiej zmień kategorię na minimum +16
Cytat: | zrób nam tu jakąś ostrrą orgię (of course, nie pomijając Wilsona )! Opss, sorry odzywają się we mnie zóe instynkty |
Noemi nie martw się, nie tylko Ty tak masz
Tak, tak, neko! *spogląda na neko, zadziornie się uśmiechając*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:32, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
jesteście zÓe, zUe i w ogóle!
wy mobbingatorki!
zmobbingowałyście mojego Wena!
*focha się*
*wychodzi*
*wraca*
myślę, że w czwartek/piątek pojawi się dłuższa, nowa część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:04, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
neko.md napisał: | jesteście zÓe, zUe i w ogóle!
wy mobbingatorki!
zmobbingowałyście mojego Wena!
*focha się*
*wychodzi*
*wraca*
|
Cytat: | myślę, że w czwartek/piątek pojawi się dłuższa, nowa część |
Wcześniej chcemy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noemi
Student Medycyny
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:11, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Co złego to nie my...
W czwartek/piątek?... Toż to do czwartku... yyy... *liczy na palcach* trzy dni!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adept_vicodin
Pacjent
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: In My And Joker World Without Our Rules. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:17, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ej... Ja się podpisuję po pomysłem zrobienia 'ostrej orgii'
Nie mogę się doczekać nowej ;]
ZóÓee jesteście ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:36, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
protestujemy!
już nową część chcemy!
w jaki czwartek/piątek?
chyba nie będziesz taka ZUA?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adept_vicodin
Pacjent
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: In My And Joker World Without Our Rules. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:41, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Oj... Chyba jest zóÓóaaa.... Bo jeszcze nie dodała... xP
No, ale cóż.. rozumiem ją ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
roksi.
Ratownik Medyczny
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BD.
|
Wysłany: Pon 23:35, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Chcemy orgię neko
Wklejaj kolejną część kochana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:09, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
nie jestem zOa no dobra moze troche jestem perwers ale tylko jesli chodzi o Huddy a mowiac Huddy mam na mysli House i Cuddy i wole tam nie widziec Lucasa ani Wilsona co to to nie
zOe Huddy jak najbardziej chce ale bez pozostalej dwojki
acha i nie podoba mi si ekoniec tygodnia sroda po poludniu bedzie idalnie akurat wroce do domu tak okolo 15-tej by mi pasowalo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:25, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ludzie, słyszeliście takie słowo jak "szkoła" ?!
nie mam czasu nawet dopisać tego!
a, mazeltov, średnio wstawię wtedy, mam do 17 30 lekcje
ale postaram się, postaram
jak już, to wrzucę ok. 21 . w nie wiem jaki dzień.
i tak. jestem zóa sadystka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:22, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety to słowo znam aż za dobrze...
Ale pocieszę cię! Kończę, oprócz poniedziałków, o 18 i dopiero koło 18:40 jestem w domu.
Więc rozumiem cię, ale to mi nie przeszkadza chcieć kolejnej części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:28, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Miałam wstawić w piątek. Miałam dziś oglądać film i się załamać. Ale nie, nie załamałam się i oto jestem, z nową częścią! Oczywiście byłabym chora, gdybym gdzieś nie wplotła Upiora
Tą część dedykuję mojej becie - Nitce i wszystkim, którzy nie padną na zawał od mojego nieudolnego wplecenia Hilsonka!
IV
Lucas, Wilson, House i Cuddy szli spokojnym krokiem do klubu na imprezę. Wilson i Lucas rozmawiali w najlepsze, jednak administratorka i diagnosta milczeli. Czasem tylko spoglądali na siebie, lecz gdy złapali swoje spojrzenie, uciekali wzrokiem.
Przyjaciele doszli w końcu do upragnionego miejsca. Bar był pomalowany na zielono – czarno i miał dużo kanap. W drugiej sali znajdował się parkiet, stoliki i scena do karaoke.
Usiedli przy stoliku w rogu sali z karaoke i przyglądali się tańczącym osobom. Nic nie mówili. DJ zmienił muzykę na szybszą. Lucas wstał i zaprosił Lisę do tańca.
- Coś zamierzasz? – zapytał Wilson, spoglądając na House’ a , który smutnym wzrokiem podążał za Cuddy i Douglas’em.
- Zobaczysz. – Zaśmiał się House i wstał. Poszedł do barku i kupił butelkę coli. W tym samym czasie Lucas i Cuddy wrócili już do stolika. Lucas spojrzał na niego ze zdziwieniem.
- Będziemy grać w butelkę? – House kiwnął głową. Cuddy uśmiechnęła się zalotnie.
- Nie, nie na rozbierane.
- A na co? – Zaśmiała się Lisa.
- Na całowane – uprzedził House’a Lucas. Diagnosta uniósł brwi, lecz kiwnął głową. Wskazał na Cuddy. Administratorka zakręciła butelką. Nakrętka wskazała na Lucasa. Cuddy nachyliła się i delikatnie, aczkolwiek czule pocałowała go w usta. Następny w kolejce był House. Zakręcił butelką i… zatrzymała się na Wilsonie. Diagnosta skrzywił się i powiedział:
- No nie… Wilson, wiesz, że cię lubię, ale…
- Gorzko, gorzko! – Zaśmiała się głośno Cuddy. Nikt z innych gości nie zwrócił na nich uwagi, gdyż muzyka była głośna, a do tego byli zasłonięci czarnym, filcowym parawanem.
House skrzywił się i szybko pocałował Wilsona w policzek, co wywołało oburzenie Cuddy.
- No gdzie w policzek! W usta! – krzyknęła. House zmroził ją wzrokiem, mruknął coś w rodzaju „Nie jestem pedałem”, ale pocałował jeszcze szybciej rozchichotanego Wilsona. Lucas wybuchnął śmiechem i zakręcił butelką. Trafił na Cuddy. House wzniósł oczy ku górze, lecz zrobił „przerażoną” minę, gdy Cuddy zakręciła butelką i wypadło na niego.
- O nie! Rozsypię się! – krzyknął z udawanym przerażeniem. Lisa wstała i dała mu całusa w prosto w usta. W oczach Wilsona wyglądało to jak pocałunek kochanków. W oczach Cuddy i House’a na potwierdzenie rozpoczęcia gry. Lucas, mimo tego, że był detektywem, uznał to za przyjacielskiego buziaka.
W tym momencie światła skierowały się na DJ’a.
- Mamy już prawie dziesiątą, więc czas na karaoke. Na początek duety. Proszę oświetleniowca, żeby wybrał dwie osoby.
Światła zaczęły latać i trafiły na wstającego do toalety House’a i Cuddy.
- Świetnie, duet wybrany. Zapraszamy na scenę. No chodźcie, nie wstydźcie się.
House ponownie wzniósł oczy ku niebu i zaczekał, aż Cuddy dojdzie do niego. Nachylił się jeszcze do Wilsona i szepnął:
- Po karaoke idę to toalety. Gdy Cuddy wróci, poproś, żeby nalała ci coli. Jest wystarczająco wstrząśnięta, by… – House nie dokończył, bo lekko pijana Lisa pociągnęła go na scenę. Spojrzał na nią. Wyglądała ślicznie w tej cekinowej sukience mini i czarnych, lakierowanych szpilkach od Louboutina.
- Teraz poprosimy panią. – DJ podszedł do jakiejś kobiety. – Niech pani powie numer.
- Siedem – odpowiedziała kobieta. Na ekranie pokazał się napis „MUSICALE”.
- A teraz pan – DJ zwrócił się do partnera kobiety - powie dwa numery.
- Cztery. – Wyświetlił się napis „Upiór w Operze”. House jęknął. Oboje z Cuddy byli na tym musicalu. Już wiedział, jaką dostanie piosenkę.
– I … dwa – House syknął, bo trafiła mu się jego „ulubiona” piosenka. „O tyle proszę cię”*.
- No to zaczynamy. – DJ pstryknął palcami, światła zgasły. Zostały tylko te, które oświetlały scenę.
House:
Nie mów o ciemności
Zapomnij, co to lęk
To ja na twe wezwanie
Już nic ci się nie stanie
Dam ci klucz wolności
Kochana, otrzyj łzy
To ja u twego boku
A to oznacza spokój – zaśpiewał.
Nie musiał udawać. Po prostu… śpiewał to, co miał w sercu. Lisa widziała prawdę w jego oczach.
- Świetny aktor z House’a – szepnął do Wilsona Lucas. Ten zmieszany kiwnął głową.
Cuddy:
Daj mi miłość jasną i pogodną
Tak prawdziwą jak wiosenny wiatr
Mów mi słowa, co na zawsze łączą
Wierny bądź, nie zawiedź nigdy mnie
O tyle proszę cię…
House:
Będę twym schronieniem
Światłem będę twym
To ja, nic ci nie grozi
Zapomnij o przeszłości…
Cuddy:
Chce być wreszcie wolna
I chce pokonać mrok
A ty u boku mego
Mój rycerz i opiekun… - wyśpiewywała swoje marzenia.
Widzowie siedzieli jak zapatrzeni.
House:
Jedna miłość, tak jak życie jedno
Czas położyć samotności kres
Jedno życie, chcesz je przeżyć ze mną?
Dziś na zawsze łączmy losy swe
L… Christine, o tyle proszę cię…
Cuddy:
Jedna miłość tak, jak życie jedno
Na twój znak na świata pójdę kres
Jedno życie, miły dziel je ze mną
Powiedz: Kochasz? – zaśpiewała Cuddy i popatrzyła wyczekująco na House’a.
Ten nie patrząc na tekst zaśpiewał:
House
Kocham cię…
Cuddy:
Kochaj, o tyle proszę cię…
Cuddy + House:
Na twój znak na świata pójdę kres
Kochaj, o tyle proszę cię… - oboje śpiewali to pięknie i przekonująco.
Widzowie wstali z miejsc i klaskali.
- No, gratulacje! Teraz pytanie: czy na scenie ma zostać pan…? – rzekł DJ.
- House.
- House czy pani…?
- Cuddy.
- Czy pani Cuddy?
- HOUSE! – krzyknęli ludzie. Zmieszana Cuddy wzruszyła ramionami i zeszła ze sceny, nadal niedowierzająco patrząc na Grega.
- Jaki numerek, panie House? – zapytał DJ.
- Sześć – odpowiedział diagnosta.
- Zespoły. Kolejny numer.
- Pięć.
- Iron&Wine.
- Osiem – uprzedził DJ’a Greg.
- „Passing Afternoon”**. Proszę.
Światła zgasły. Muzyka zaczęła grać. House zaczął śpiewać:
There are times that walk from you like some passing afternoon
Summer warmed the open window of her honeymoon
And she chose a yard to burn but the ground remembers her
Wooden spoons, her children stir her Bougainvillea blooms
There are things that drift away like our endless, numbered days
Autumn blew the quilt right off the perfect bed she made
(p)And she's chosen to believe in the hymns her mother sings
Sunday pulls its children from the piles of fallen leaves
There are sailing ships that pass all our bodies in the grass
Springtime calls her children until she let's them go at last
And she's chosen where to be, though she's lost her wedding ring
Somewhere near her misplaced jar of Bougainvillea seeds
There are things we can't recall, Blind as night that finds us all
Winter tucks her children in, her fragile china dolls
But my hands remember hers, rolling around the shaded ferns
Naked arms, her secrets still like songs I'd never learned
There are names across the sea, only now I do believe
Sometimes, with the windows closed, she'll sit and think of me
But she'll mend his tattered clothes and they'll kiss as if they know
A baby sleeps in all our bones, so scared to be alone
Rozległy się brawa. House ukłonił się publiczności i poszedł do toalety.
- Chcesz coli? – zapytała Lisa Wilsona. Jimmy kiwnął głową. Lisa zaczęła otwierać butelkę. Jednak od grania nią w butelkę, cola lekko wzburzyła się i wybuchła wprost na piersi Lisy.
- O boże – szepnęła Cuddy.
- Wiesz co… tam w barku są koszulki… może kup jedną i załóż na sukienkę? – zaproponował Lucas.
- Tak, są z napisem I LOVE SEX! – warknęła kobieta
- Wolisz, żeby House gapił się na twoje mokre piersi? – rzekł wolno Wilson. Cuddy popatrzyła się na niego i poszła kupić koszulkę.
- A tak właściwie, to gdzie jest House? – zapytał Lucas.
- Widziałem go, jak rozmawiał z jakąś blondyną – Skłamał James.
Cuddy kupiła wreszcie koszulkę i poszła do toalety, rozglądając się, czy nie ma w pobliżu House’a. Weszła do pomieszczenia, gdzie są toalety…
- Witaj Cuddy. Ładnie śpiewałaś. Co za koszulka… sugerujesz coś? – szepnął House, zachodząc Lisę od tyłu. Kobieta czuła jego oddech na swojej szyi. Po plecach przeszły jej ciarki. Zaczęła się powoli odwracać…
*http://www.youtube.com/watch?v=Y8lJMD-E2Hg
**http://www.youtube.com/watch?v=UGPzyGIaw0E
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez neko.md dnia Śro 22:33, 03 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:24, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
świetne!
fajny pomysł z karaoke!
i ta cola
czekam na kolejną część!
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:29, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za dedyk, mam nadzieję, że wyłapałam błędy, w końcu człowiek cały czas się uczy
Cytat: | Następny w kolejce był House. Zakręcił butelką i… zatrzymała się na Wilsonie. Diagnosta skrzywił się i powiedział:
- No nie… Wilson, wiesz, że cię lubię, ale…
- Gorzko, gorzko! – Zaśmiała się głośno Cuddy. |
Awwwwwwwwwwwwww
Ale o tym już wiesz
Jak już wspominałam, podobało mi się i cieszę się, ze ta część jest dosyć długa, a sytuacja została w ciekawy sposób opisana i czekam na ciąg dalszy pt: Co stanie się w łazience?
Pozdrawiam,
Nitka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|