|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:38, 29 Mar 2010 Temat postu: Huddy w koszarach [Z] |
|
|
A więc tak… Naszło mnie na „to”, bo ostatnio mam fazę na punkcie wojska itp. Główni bohaterowie? House, Wilson, John House i oczywiście Cuddy
Dedykacja? Na początek mojej kochanej rodzince, która jest i która wspiera
„Huddy w koszarach”
- Witajcie zdechlaki! Ruszcie te swoje leniwe tyłki i ustawcie się w szeregu!
- House, ja już się boję – James wysiadł z wojskowego autobusu pełnego rekrutów, tak zwanych „kotów”, a zaraz zanim wysiadł jego najlepszy przyjaciel.
- Przestań, będzie fajnie – zaczął rozglądać się dookoła, ponieważ było ciemno, nie zauważył nic szczególnego .
- Ile razy mam wam powtarzać?! Ruchy mięczaki!
- A mama mi mówiła, żebym poszedł na studia – Jimmy był już bliski płaczu.
- A mi mówiła żebym mył zęby i co? – wzruszył ramionami.
- Dobrze, że będzie tu twój ojciec – zmierzali w kierunku ustawionego już prawie szeregu.
- Żartujesz? On pierwszy zrówna nas z ziemią – zajęli swoje miejsca w dwu szeregu i czekali na dalszy rozwój wydarzeń. Dookoła biegali żołnierze, których zadaniem było przestraszenie i zapanowanie nad nowymi rekrutami. Trzeba było przyznać, że dobrze im to szło, ponieważ niektórzy (czytaj wystraszony, sikający już prawie w majtki James Wilson był coraz bliżej płaczu.) Natomiast House… no cóż… Stał i nic, ale to zupełnie nic sobie z tego nie robił. Jeden z żołnierzy podszedł do przerażonego Wilsona i zaczął mu coś krzyczeć prosto do ucha, chyba się przedstawił. Po kilku minutowym wykładzie James odpowiedział:
- Tak sierżancie! – na co Greg tylko parsknął śmiechem. Następnie ten sam żołnierz, który uciął sobie miłą pogawędkę z Jamesem stanął naprzeciwko całego szeregu i zaczął mówić, a właściwie krzyczeć:
- To wasz pierwszy sierżant, Lisa Cuddy będzie nadzorowała wasz trening, macie do niej zwracać pierwszy sierżancie! – brunetka, którą przed chwilą tak pięknie zaprezentowano, ruszyła pewnym i płynnym krokiem wzdłuż szeregu.
- Czekają was nowe zasady! Mam podających wam obiad z wami tu nie ma i nie będzie! Zrozumiano?!
- Tak jest pierwszy sierżancie! – odpowiedzieli jej prawie wszyscy, prawie… Kobieta zaczęła przechadzać się wśród rekrutów.
- Nazwisko!? – zatrzymała się przed przystojnym, przerażonym mężczyzną.
- Wilson, proszę pani – wyjąkał.
- Proszę pani?! Wiesz ile pracowałam na swój tytuł?!
- Prze… prze… przepraszam – łzy leciały mu z oczu.
- Ty płaczesz?! Pytam się, czy ty płaczesz?! Nie mam czasu zmieniać wam pieluch!
- Tak jest sie… sierżancie!
- A ty idioto, z czego się śmiejesz?! – przyszła kolej na House’a.
- Z niczego proszę pani – uśmiechnął się.
- Mam ci zdjąć ten głupi uśmieszek z twarzy!? – nie przestawała krzyczeć.
- Możesz zdjąć coś innego. Ten wojskowy strój jest taki obcisły. Zastanawiam się, jakim cudem udało ci się schować pod nim te dwa piękne cacuszka.
- Czy ty wiesz gdzie jesteś?!
- Na spacerze? – chyba nie miał pojęcia z kim zadziera.
- To armia Stanów Zjednoczonych! Nie tolerujemy tu takiego zachowania! Ale wiesz co? Już niedługo się tobą zajmę – spojrzała mu prosto w jego błękitne oczy.
- Szczerze? Mało prawdopodobne, ale… - uciął. Stanął obok niej i zaczął odliczać do trzech. Następnie podszedł do osobny, której przyporządkował trzeci numer i zamienił się z nim miejscami.
- Mogę wiedzieć, co ty do diabła wyprawiasz, to nie cyrk!!!
- Ułatwiłem ci, wam – spojrzał na jej piersi i od razu się poprawił – zadanie – wzruszył ramionami. – Nie musisz mi dziękować.
- Zadanie? – ten idiota dział na nią jak płachta na byka.
- No tak. Czytałem, że co trzeci żołnierz w wojsku jest wykorzystywany seksualnie. Bałem się tego, ale teraz, nie będę protestował.
- Twoje nazwisko debilu!
- House, piękna! – przedrzeźniał ją.
- Na glebę mięczaku i jedziesz trzydzieści pompek! – Greg przybrał odpowiednią pozycję (do pompek rzec jasna) i zaczął wykonywać polecenie swojej przełożonej – Moja babcia robi lepsze pompki niż ty! Nie przyjechałeś tu na urlop! Dół! Góra! Dół! Góra!... W porządku, podnieś ten leniwy tyłek! Wiesz co? Będziesz moim ulubieńcem!
- Super! Będę miał jakieś szczególne przywileje? – puścił do niej oko.
- O takkkk. Mnóstwo fajnych względów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Śro 22:28, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:59, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Łoo...Jezusie
Już to widzę
Cuddy w obcisłym stroju moro, z gapiącym się, ba, śliniącym się na jej widok Housem
House jest odważny i głupi Cuddy da mu jeszcze popalić i czuję, że na pompkach się nie skończy
Tekstem "co trzeci jest wykorzystywany seksualnie" Ómarłam on zawsze wie gdzie się ustawić
Tylko ten biedny Jimmy Będzie miał przes... takim ciachem każdy będzie chciał się zaopiekować
Intryguje mnie wątek Johna House'a
Wojskowe Huddy Uwielbiam te twoje pasje
Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy
I pamiętaj rodzinka jest z Ciebie dumna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Huddyland. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:00, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No, no, no!
To jest świetne!
Takiego pomysłu jeszcze nie było.
Zaje, zajefajny!
No, no, no Lisa Cuddy jako sierżant, Wilson sikający w majtki.
No i nasz kochany stary House.
OLA336 napisał: | W porządku, podnieś ten leniwy tyłek! Wiesz co? Będziesz moim ulubieńcem!
- Super! Będę miał jakieś szczególne przywileje? – puścił do niej oko.
- O takkkk. Mnóstwo fajnych względów. |
Yeeaah! Już nie mogę się doczekać.
Podobało mi się od pierwszego słowa do ostatniego!
Nie mogę się doczekać kolejnej części.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:20, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
już mi się podoba
rozmowa House'a z Cuddy
genialne!!!
oryginalny pomysł!
z Twoim talentem na pewno będzie to coś fajnego
Cuddy - sierżant!
i przerażony Wilson
czekam na ciąg dalszy i wena życzę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suiko
Pacjent
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:00, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O boże! To jest genialne!
Uśmiałam się strasznie!
Tylko mi szkoda Wilsona xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:05, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, OLA zawsze ze świeżym pomysłem do nas przychodzi. Ten fik nijak ma się do realiów z serialu, ale... bardzo mi się podoba. Masz dryg do tego rodzaju fików [Hailie była świetna]. I cieszę się, że mogę poczytać coś, przy czym się tak niesamowicie uśmieję.
Wilson jest genialny, House jak zwykle, a Cuddy coś czuje, że zbije im Będzie megaśmiesznie^^
Oczywiście Nitka wtrąci swoje trzy grosze^^ Widziałam błędy, niewiele, ale jednak. Dużo mniej niż w fiku o akademiku [nie czuję jak rymuję]. Nie chodzi mi nawet o znaki interpunkcyjne, ale czasem "zjesz" jakiś mały wyraz i muszę zatrzymać się przy tym i rozmyślać: co też tu miało być?
Dobra betka i po sprawie. Widziałam, że Tygrys się podjął betowania Dorzuć jej jeszcze to na pewno się ucieszy *rozgląda się, czy Tygrys się tędy nie przechadza*
Oczywiście, to Twój wybór. Ja chętnie poczytam tego fika, bo mi się bardzo podoba.
Nitka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NiEtYkAlNa dnia Pon 16:06, 29 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Tygrysolka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 17:06, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A przechadza się Tygrys, przechadza I wiadomo, że się ucieszy, nie wiem, Oluś, czemu nic mi nie wspomniałaś... *pociąga nosem i roni samotną łezkę* Czyżby to było to, o czym mimochodem mi wspominałaś?... (Ach, mam taki głupi pomysł, ale to nie ma sensu...) Jak tak, to Cię osobiście strzelę!
Naprawdę świetne. Nie wiem, jak innym, ale mi oglądanie naszych kochanych bohaterów w innych realiach sprawia dużą przyjemność. Przede wszystkim dlatego, że wyjmując ich ze szpitalnej rzeczywistości, autor musi zająć się również nieco bardziej niż zwykle budowaniem postaci.
Moim zdecydowanym faworytem jest płaczący Wilson. Z każdą sekundą kocham go jeszcze bardziej!
I naprawdę, kochanie me, mogę Ci betować do bólu! Jeśli zechcesz, oczywiście
Pozdrawiam,
Tygrys
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:32, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Haha... Będzie się działo *zaciera ręce*
Wilson w wojsku I Cuddy jako sierżant
A House nawet w wojsku humoru nie traci i do sierżanta takie rzeczy gada
Tylko żal mi trochę Wilsona,ale z House'em nie zginie
Dobra czekam na cd,ale tak szybko poproszę
Pozdrawiam i wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:19, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hahahahahahaha!
To będzie świetne!
Cytat: |
Proszę pani?! Wiesz ile pracowałam na swój tytuł?!
- Prze… prze… przepraszam – łzy leciały mu z oczu. |
HAHAHA! Biedny Jimmy
Nie mogę się już doczekać następnej części, wklejaj szybko!
Kocham
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aduśka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:23, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ola
Wielkie, ale to wielkie brawo dla Twojego pomysłu ;*
Świetny, oryginalny, intrygujący.
No, ale wykonanie .... Mmmm. Cudne!
Wyobraziłam sobie Wilsonka w mundurze z łzami w oczach, Cuddy w tym obcisłym moro, no i Grega przy pompkach ...
Chce się rzec: Będzie się działo!
Czekam na cd Zapowiada się MEGAciekawie
Weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Śro 11:32, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O matko
Teraz to mnie powaliłaś na glebę!!
Nie mogę sie przestać śmiać! I to nie tylko dlatego, że ten fic jest taki śmieszny, ale dlatego, że myślałam nad chłopakami w wojsku
O nie! Jimmy mój Ty bohaterze! Nie mogę z niego
House w życiowej roli xD A do tego oczywiście Cuddy
Rodzina stoi murem za Tobą No dobra troche zaniedbałam osatanio, ale wybacz
KC
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
House_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 4168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:37, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, zgadzam się z Nitką, potrzebna Ci beta.
Miałam zamiar powyrzucać Twoje błędy, ale to by było trochę wredne. Jak chcesz, mogę Ci zbetować to opowiadanko, edytujesz posta i będzie już poprawnie ortograficznie, gramatycznie i stylistycznie.
Pomysł bardzo oryginalny i (muszę przyznać) całkiem zabawny.
Trochę mi rozciamajdowałaś Wilsona, ale jakoś przeżyję.
Wena!
H_a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:12, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Aleś wymyśliła
W zasadzie nie lubię takich ficków gdzie bohaterowie nie są lekarzami Ale ten zapowiada się świetnie
Czekam na cd
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez GosiaczeQ_17 dnia Czw 14:42, 08 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddles
Pacjent
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:57, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
hahahaha!!
To jest GE-NIAL-NE!
Biedny Wilsonek
Noi Cuddy jako sierżant!
Ja chce więcej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:02, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Lisek – Wiadomo, że na pompkach się nie skończy Gnębienie House’a czas zacząć Nie umieraj mi Taaaa Jimmy będzie miał ciekawie John No cóż… Przez pasje, masz na myśli mojego niezrównoważonego psychicznie wena? Jak rodzinka jest ze mnie dumna, to się bardzo
z tego powodu cieszę
Ley – Bo takie pomysły ma tylko mój chory na głowę wen Cieszę się, że tak uważasz i cieszę się, że się podobał również pozdrawiam
Gorzata – Naprawdę się podoba? Jak mi miło Przypominam, że ja i talent, to dwie różne rzeczy są Dziękuję za wena
Suiko – Fajnie, że potrafię komuś poprawić humor Wilson? Mogę obiecać, że na pewno to przeżyje
Nietykalna – Chyba z mega dziwnymi pomysłami Ooooo jak mi miło, że się podoba Czy się uśmiejesz i czy tego nie zepsuję, to dopiero się okaże Eeee „Będzie megaśmiesznie” nie nastawiajcie się tak, bo jak to zepsuje? Tak. Tygrys podjął się trudnego zadania poprawianie kolejnych części
Tygrys – Nie strzelaj mnie! *błaga o wybaczenie* Ja… ja… ja po prostu chciałam, żebyś miała małe wakacje Tak, Tygrysowi się podoba *Jimmy, wiesz ile osób cię już wspiera? * Tak kochanie, pewnie, że chce Też pozdrawiam
Daritta – Będzie? Coraz bardziej się boję, że to zepsuje Bo House jest masochistą Z House’m, to on może nie zginie, ale przez House’a, to już co innego Dziękuję za pozdrowienia i wena
IloveNelo – Jaaaa! Cieszę się, że tak uważacie, naprawdę Ale jeżeli ja to naprawdę zepsuje, to co wtedy? Ta Jimmy jest i będzie biedny Też kocham
Aduśka – Mój wen dziękuje za brawa Prawda, że piękne widoki? Cieszę się, że tak uważasz i obiecuję wraz z moim wenem tego nie zepsuć
Mój kochany, jedyny, cudowny mąż! – Nie, wstawaj!*podnosi z ziemi* Ty nie musisz robić pompek Serio? Ach ta telepatia małżeńska Wiedziałam, że Jimmy nie umknie twojej uwadze Pewnie, że wybaczam i też kocham
House_addict – Wredne nie, ale z pewnością zajęły by strasznie dużo miejsca w komentarzu Dziękuję za propozycję, ale Tygrys się już tym zajął To znaczy, następnymi częściami Dziękuję Przepraszam za Wilsona, ale nie mogłam inaczej Dziękuję za wena
GosiaczeQ_17 – Wiem, mój wen jest inny Jak nie zepsuje, to może będzie świetnie
Cuddles – Naprawdę tak uważasz? Spokojnie. Wilson na pewno to przeżyje
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Pią 12:05, 02 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuu
Internista
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:50, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Biedny Wilson... taki bezradny... Co on tam w ogóle robi???
A House molesowany przez Cuddy jest super
Czekam i wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zraniona
Stażysta
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze Swojego Szczęśliwego Miejsca Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:30, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ten fick jest taki inny, taki pokręcony, taki zajefany, że aż ach. Jimmy płacze, House robi pompki, a Cuddy ma na sobie obścisłe moro wdzianko grrr..
Nie mogę się doczekać nowej części. Wena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marguerite.
Epidemiolog
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Debrzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:14, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Coś świetnego.
A pomysł też bardzo oryginalny.
Cuddy w moro... WOOW.
Pozdrawiam, czekam na dalszą część i życzę weny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra
Stażysta
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sława Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:47, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie mogę
Wilson
Ta rola do niego pasuje
Świetny fik, aż mi się chce czytać
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:18, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zuu – Dziękuję Cieszę się, że się podobało
Zraniona – I co ja mam powiedzieć? Mam nadzieję, że nie popsuję tego
marguerite. – Dziękuję
Aleksandra – Miło, że kolejnej osobie się podoba
Ze specjalną dedykacją dla Tygrysa Niczym się nie przejmuj i ucz się ucz
I Dla Jika30, za pomoc
Zabrali swoje rzeczy i udali się do miejsca, w którym pozwolono im zadzwonić i dano kilka minut na zapoznanie się. Jimmy podbiegł do telefonu i wykręcił numer do mamy.
- Mamo, ja już będę grzeczny, tylko mnie stąd zabierz, proszę! – krzyczał do słuchawki.
- Mięczak – House podszedł do telefonu, który znajdował się obok jego przyjaciela i…
- Cześć mamo – przywitał się z Blythe – Ja już się nie dziwię, dlaczego tata tak chętnie wyjeżdża na misję i wiesz co? Mam do was ogromny żal! – ton jego głosu uległ radykalnej zmianie – Gdybyście mi powiedzieli, że spotkam tu taką laskę, to poszedłbym do wojska już dawno temu!
- Mamo… - Wilson miał łzy w oczach – Ja już pójdę na te studia i będę jadł warzywa. Z psem też będę wychodził!
- Nie, taty jeszcze nie widziałem – Greg kontynuował swój monolog – Właściwie, to jaki on ma stopień? Myślisz, że mógłby wydać rozkaz tej pani… - zapomniał, jak powinien się do niej zwracać – piękne piersi, żeby umówiła się ze mną na kolację?
- Mamo, mamo? Nie, nie rób mi tego! Nie rozłączaj się! Nie rób tego swojemu Jamesowi!!!!
- Tak, to Jimmy płacze. Dlaczego? Nie wiem. W porządku, pozdrowię tatę. Nie! Całować go nie będę!
- Czas minął, panienki! – do pomieszczenia wszedł jeden z sierżantów – Kontynuujemy naszą wycieczkę, za mną! – w kolejnym pomieszczeniu zabrano im ich prywatne rzeczy, a w zamian za to, wręczono im wojskowe łaszki, które jakoś nieszczególnie przypadły do gustu Wilsonowi. Po wizycie u lekarza otrzymali resztę ekwipunku i udali się do…
- Czy tu jest kwatera sierżant Cuddy? – zapytał maszerującego obok siebie żołnierza.
- Tu są wasze prycze, sierżant…
- Co? Jakie prycze?! – oburzył się – Wiesz, że mam u niej specjalne względy?!
- Zamknij się i rusz ten leniwy tyłek!
- Wilson, słyszałeś? Śpimy na pryczach!
- Słyszałem – odpowiedział zrezygnowany – Ja nie chcę spać na górze, zgoda? – weszli do ogromnego pomieszczenia, w którym znajdowały się wyłącznie łóżka i stojące przy nich kufry na rzeczy. House wdrapał się na górę i wygodnie ułożył się na swoim miejscu. James zajął dolną pryczę. Po chwili światło zgasło i prawie wszyscy natychmiast zasnęli. Spali… pół godziny? Kiedy nagle…
- Wstawać, mięczaki! Jest szósta! Pora na trening! – do baraku weszła Cuddy, która w porównaniu do innych, była w świetnym nastroju. Krzyczała, wymagała, rozkazywała. Była w swoim żywiole. Wszyscy, niemal natychmiast, zerwali się ze swoich miejsc i ruszyli w kierunku wyjścia.
- Na co się tak gapisz?! Złaś stamtąd i ruszaj na zbiórkę! – zbliżyła się do łóżka, na którym leżał Greg, i z którego nie miał zamiaru nigdzie się ruszać.
- Ten materac jest strasznie mały, ale jeżeli złącze dwa łóżka, to…
- Masz dodatkowe okrążenia i pompki! – przerwała mu – Rusz się!
- Dobrze, mamo! – zerwał się na równe nogi i pobiegł za pozostałymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:26, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jimmy płacze i dzwoni do mamy... Jimmy będzie jadł szpinak i mył zęby trzy razy dziennie... I pił mleko
House: tak, mamo, to Jimmy płacze... nie, mamo, nie ucałuję ojca
Genialne, Oluś
Czekam na cd, jak się dalej potoczy nasze Huddy
Kocham
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IloveNelo dnia Pon 14:02, 26 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:27, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No tak... z Cuddy to taka władcza kobieta
Nie no.... cudowna wizja z tym wojskiem
Rozmowy przez telefon najlepsze
Życzę wena i czekam na cd oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JiKa30
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 5276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:30, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
również zaklepuję.
e: dziękuję za dedykację
fik bardzo fajny. miło się betowało. kilka razy porządnie się uśmiałam. i nie przejmuj się
weny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JiKa30 dnia Nie 19:36, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:48, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Łoo... Boziu
Oluś Ty to masz wzięcie, że tak powiem
Ale nie ma się co dziwić, bo fik genialny Wojskowe Huddy jest boskie Jak Ty już coś wymyślisz
Jimmy jest taki uroczy
House bezczelny
A Cuddy zadziorna
Czyli wszystko tak jak powinno
Niestety ja nie potrafię strzelać takich fajnych komentów jak Ty, ale wiedz, że bardzo mi się podobało
Wena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:51, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
świetne!
rozmowy z matkami
no i oczywiście propozycja House'a
tylko czemu tak krótko?
czekam na ciąg dalszy!
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|