|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mała Mi
Pacjent
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:44, 30 Paź 2008 Temat postu: Fragile [M] |
|
|
Czasem zaglądam tu, w momentach nienasycenia Housem. Nigdy nie zdecydowałam się pisać, uważając, że nie mam talentu do słowa. Ale przez cały dzień nie daje mi to spokoju. Przynajmniej sobie ulżę , a może komuś się spodoba.
Fik zaczyna się w momencie w którym Cuddy żegna się z noworodkiem. Dzieckiem, którego zdążyła się poczuć matką, a które nigdy nie będzie jej...
******************************************
Zobaczył ten straszny ból w jej oczach, kiedy szybko wychodziła ze szpitala. Zdezorientowany, przecież wszystko potoczyło się jak chciała, poszedł do Wilsona. Ten szybko uświadomił go co się stało.
Wrócił do swojego gabinetu, usiadł na krześle, odruchowo łapiąc swoją czerwoną piłkę i zgodnie z rytuałem pogrążył się w myślach. Nie mógł wyrzuć z głowy tych przerażająco smutnych oczu. Wstał nagle. Nie mógł tu już dłużej wytrzymać. Gabinet stał się duszny i klaustrofobiczny. Wyszedł na parking i wsiadł na motor. Nie miał pojęcia gdzie jedzie, aż do momentu gdy zatrzymał się przed jej domem. Zdjął kask i opuścił głowę. Nie rozumiał co się z nim dzieje. Wiedział, że spotkała ją dzisiaj wielka krzywda, a on nie może przejść obok tego obojętnie. Chciał coś zrobić. Pomóc. Z kłębiącymi się w głowie myślami zsiadł z motoru.
Długo patrzył się na zielone drzwi domu zanim w nie zapukał. Głos w tyle głowy, który kazał mu odwrócić się i odejść, umilkł jak tylko ją zobaczył. Była tak krucha, że przestraszył się na moment, że rozpadnie się pod wpływem najdrobniejszego jego ruchu. W końcu zdecydował się wejść. Trochę udało mu się pozbierać, gdy odwrócił się by zamknąć za sobą drzwi. Zaczął nieporadnie ją pocieszać, zupełnie nie wiedząc jak się to robi. Wyrzucając z siebie słowa bał się, że popełni jakiś błąd. Nie spodziewał się jednak furii. Z przerażeniem patrzył jak najeża się jak zła kotka. Kiedy skończyła swoją tyradę, nazywając go po drodze sukinsynem, nie miał pojęcia co jej odpowiedzieć. Jak rzadko kiedy w życiu, przyznał się w końcu: „Nie wiem...”.
Nagle w głowie błysnęła mu odpowiedź. To nie była myśl, raczej impuls, nie miał nad tym żadnej kontroli. Przyciągnął ją do siebie, a ona instynktownie zareagowała. Pozwoliła się pocałować. Dotknęła jego policzka i zatraciła się zupełnie. Nie wiadomo jak by się to skończyło, gdyby w pewnym momencie nie przerwał pocałunku. Odsunął ją delikatnie od siebie, głośno wciągając powietrze i otwierając oczy. Przez chwilę patrzyli sobie w oczy równie zszokowani tym co się przed chwilą stało. Cicho wymamrotał: „Dobranoc” i wyszedł.
Minęło dobre pół godziny jazdy na motorze zanim zrozumiał czemu się tak zachował. Dotarło do niego, że przeraził się intensywnością uczuć, które się tak nagle pojawiły. Po drugie, nie mógł jej skrzywdzić. Nie dzisiaj. Wiedział, że pewnym momencie ona zapragnęła go tak jak on jej, że jak nigdy wcześniej pozwoliłaby mu na wszystko. Bał się jednak, że ona następnego dnia będzie tego żałować, a tego by sobie nie wybaczył.
Gdy zatrzymał się przed swoim domem, poczuł w kieszeni swojej skórzanej kurtki wibrujący telefon. Wyciągnął go i przeczył wiadomość: „Wróć. Proszę...”. Nie zastanawiając się ani sekundy włączył silnik i ruszył. Usprawiedliwiał się przed sobą, że miała tyle czasu, że dobrze się zastanowiła co robi. A on nie miał tyle siły woli, żeby zadecydować za nich oboje.
Wszedł do jej domu nie pukając. Wstała na jego widok z kanapy i stanęła na środku pokoju. Podszedł do niej i pocałował ją najdelikatniej jak umiał. Ona jednak odsunęła się od niego, wzięła za rękę i poprowadziła do sypialni. Gdy usiadł na łóżku i przyciągnął ją do siebie, na chwilę stracił panowanie nad sobą. Czując ją tak blisko zupełnie nie potrafił się zatrzymać. Opanował się w końcu jednak, odsunął od siebie i powoli zaczął rozbierać ich oboje. Znów przestraszył się jej kruchości, gdy kładł ją nagą na łóżku. Jej bezbronność czuł wszystkimi zmysłami. Położył się obok i zaczął ją delikatnie pieścić.
Zanim w nią wszedł spojrzał jej w oczy szukając w nich zgody. Dopiero gdy ją znalazł wypełnił ją sobą, cały czas opierając się na rękach i patrząc jej w oczy. Powoli zaczął się poruszać, zatrzymują się jednak w momentach kiedy był najgłębiej. Mimo swoich wcześniejszych fantazji i pragnień - nie chciał się zapomnieć. Był tu dzisiaj dla niej. Nie spodziewał się po sobie, że jeszcze kiedyś tak pomyśli o kobiecie. Szeptała do niego z coraz bardziej urywanym oddechem: „House... proszę...” On jednak chciał, żeby i ona to zapamiętała, żeby była świadoma tego co się dzieje. Dopiero kiedy przeturlała go na plecy i oplotła rękami i nogami, przestał się hamować i coraz szybszymi ruchami doprowadzał ich oboje na szczyt rozkoszy. Nie mógł się zatrzymać nawet, gdy poczuł jej łzy spływające po jego policzku.
Po wszystkim nie przestała oplatać go mocno ramionami by poczuć go jeszcze przez chwilę w sobie. On w tym czasie całował zagłębienie między jej szyją a obojczykiem. Dopiero po chwili ułożyła się w zagłębieniu jego ramienia powoli zapadając w sen. On jednak długo jeszcze nie mógł zasnąć. Słuchał jej spokojnego oddechu i wdychał zapach jej włosów. Dalej nie rozumiał tego co się dzisiaj stało, jak do tego doszło. Przyszło mu do głowy, że już wtedy w sklepie, gdy dowiedział się, że chce adoptować dziecko, powinien był zacząć się zastanawiać. To kłębowisko uczuć które go wtedy ogarnęło... Ale on wolał wyprzeć to z myśli i przejść do kontrataku. Próbując udowodnić sobie, że to nie miało miejsca, że nic się nie zmieniło. Teraz jednak przestał udawać i pozwolił sobie nawet pomyśleć, mieć nadzieję, że wszystko się może ułoży...
Post został pochwalony 4 razy
Ostatnio zmieniony przez Mała Mi dnia Pią 21:33, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 9:16, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
śliczne strasznie mi się podoba
to Twój debiut? WOW nieźle Ci poszło gratuluję Pisz więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dobi
Pacjent
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:53, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie widzę pod tekstem literek "cdn." a powinny być zdecydowanie! Mylisz się w jednej sprawie - masz talent i szkoda byłoby go zmarnować, pisz i jeszcze raz pisz więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:31, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajne!
Debiut?? Jak na debiut to świetne Ci to wyszło
Mam nadzieje, że będzie kontynuacja i wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:27, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Pięknie, naprawdę mi się spodobało
Aż strach pomyśleć, co by się działo na forum, gdyby doszło do takich scen w serialu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:52, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
LicenceToKill napisał: | Pięknie, naprawdę mi się spodobało
Aż strach pomyśleć, co by się działo na forum, gdyby doszło do takich scen w serialu |
nie jakby doszło, tylko jak dojdzie wierzę w to, że dojdzie...
bardzo mi się podoba... ale nie jestem pewna, czy chciałabym, żeby tak to wyglądało w serialu... wolałabym, żeby Cuddy nie prowadziła House'a za rękę do sypialni, tylko, żeby się tam znaleźli w inny sposób ... całowanie, zdejmowanie ciuchów, obijanie się o meble, takie tam...
ale poza tym, bardzo mi się podoba...
przez Ciebie muszę teraz jeszcze raz obejrzeć sobie Huddy kissa
napisz coś dla nas jeszcze...
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:52, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Aż strach pomyśleć, co by się działo na forum, gdyby doszło do takich scen w serialu |
Ja bym umarła przed monitorem i nie miałabym możlwości wejścia na horum
Debiut
Niemożliwe! Bosko to napisałaś! x)
Cytat: | Czasem zaglądam tu, w momentach nienasycenia Housem. |
Nasyciłaś mnie tym fikiem, chociaż wiem jak to perwersyjnie zabrzmiało
Cytat: | Wiedział, że pewnym momencie ona zapragnęła go tak jak on jej, że jak nigdy wcześniej pozwoliłaby mu na wszystko. |
*rozpływa się w achach i ochach*
Ogromnie mi się podobało i czekam na kolejne dzieło
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jeanne dnia Czw 19:11, 30 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:26, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie no, piękne!! Bez dialogów, samo opowiadanie, wciągające nas w lawinę wzruszeń i emocji. ja też jestem za "c.d." xD. Normalnie masz ! i pozdrowienia za udany debiut
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarii007
Kardiochirurg
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:23, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Suuper
Mrauu
Nie wierzę że to debiut
Ale jak tak to powalający
Ja również jestem za "c.d"
Pozdrowieniaa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jarii007 dnia Czw 19:24, 30 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:27, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
mam nadzieje ze bedzie dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziax
Fasolka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: puszka Pandory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:10, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
kremówka napisał: | LicenceToKill napisał: | Pięknie, naprawdę mi się spodobało
Aż strach pomyśleć, co by się działo na forum, gdyby doszło do takich scen w serialu |
nie jakby doszło, tylko jak dojdzie wierzę w to, że dojdzie... |
też w to wierzę
ale rzeczywiście - jeśli teraz wszyscy się cieszyli na kissa, to co będzie jak do tego dojdzie ? uhhhh.
Mała Mi, gratuluję debiutu!
bardzo fajne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:30, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny fik, bardzo mi się podoba jak opisałaś uczucia Housa. Mam nadzieję, że jeszcze coś napiszesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rocket queen
Narkoman
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3955
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:58, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jejku, jestem pod wrażeniem!
Szkoda, że nie napisałaś tego wcześniej i nie podesłałaś Shore'owi (:
Podobnie, jak Runiu, mam nadzieję, że na tym fiku nie skończy się Twoja przygoda z działem "Huddy Fiki" i uraczysz jeszcze jakimś tekstem.
Wielu ciekawych pomysłów Ci życzę!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rocket queen dnia Pią 10:19, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Mi
Pacjent
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:37, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
wow!!
nie spodziewałam się takiego odzewu
dzięki dziewczyny (yyyy.... nikogo nie pominęłam ??)
na powtórkę, albo ciąg dalszy niestety nie ma co liczyć
to naprawdę był jednorazowy wybryk
dzięki raz jeszcze za miłe słowa
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ceone
Tygrysek Bengalski
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:13, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ślicznie ; * pisz dalej. i uwielbiam słowo "fragile" jest samo w sobie takie efemeryczne. może dlatego właśnie mam perfumy o takiej nazwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bereśka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:14, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Świetne to było Bardzo mi się podobało
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nutka
Pacjent
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:58, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Super , zatkało mnie +
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucky skywalker
Pacjent
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:06, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dlaczego to nie ma dalszego ciągu? Pytam się: DLACZEGO? Jak to wygląda, żeby tekst, który znalazł już uznanie pospołu leżał tutaj, tak bezceremonialnie roznegliżowany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dycha
Ginekolog
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 2190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:01, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Pięknie!
Jestem pod wrażeniem i czekam na dalszą część!
Mam nadzieję, że będzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Mi
Pacjent
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:30, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
fik widzę, wykopany z grobu, zreanimowany i przeżywa drugą młodość
jakkolwiek by mnie nie cieszyło to zainteresowanie - muszę się powtórzyć: kontynuacji fika nie będzie!
wszystkie Wasze przemiłe słowa to miód na moje nieutalentowane i zakompleksione w tym temacie serce
jak już przemówiłam, to dodam tylko:
jako stara fanka huddy (metaforycznie i dosłownie ) dziękuję za możliwość czytania Waszej twórczości, a szczególnie kamie, którą w tej dziedzinie uważam za niedościgniony ideał (ach, te dialogi...)
pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:04, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Generalnie bardzo mi się podobało, fajny pomysł i fajne wykonanie. Ciekawe przemyślenia, dobry dobór słów, piękne Huddy sceny
Ale mam kilka zastrzeżeń technicznych.
Np. w tej części (która, jeśli chodzi o treść, jest świetna):
Cytat: | Długo patrzył się na zielone drzwi domu zanim w nie zapukał. Głos w tyle głowy, który kazał mu odwrócić się i odejść, umilkł jak tylko ją zobaczył. Była tak krucha, że przestraszył się na moment, że rozpadnie się pod wpływem najdrobniejszego jego ruchu. W końcu zdecydował się wejść. Trochę udało mu się pozbierać, gdy odwrócił się by zamknąć za sobą drzwi. Zaczął nieporadnie ją pocieszać, zupełnie nie wiedząc jak się to robi. Wyrzucając z siebie słowa bał się, że popełni jakiś błąd. Nie spodziewał się jednak furii. Z przerażeniem patrzył jak najeża się jak zła kotka. Kiedy skończyła swoją tyradę, nazywając go po drodze sukinsynem, nie miał pojęcia co jej odpowiedzieć. Jak rzadko kiedy w życiu, przyznał się w końcu: „Nie wiem...”. |
12 razy wystąpiło słowo "się". W wielu miejscach, gdyby zdanie było inaczej zbudowane, można by tego uniknąć.
To tak na przyszłość, żeby forma nie utrudniała czytania, bo naprawdę treść jest super.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucky skywalker
Pacjent
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:57, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mała Mi napisał: | jakkolwiek by mnie nie cieszyło to zainteresowanie - muszę się powtórzyć: kontynuacji fika nie będzie! |
Szkoda niezmierna... Ale skoro taka jest Twoja wola, to trudno - najwyżej będziemy zacznę Cię prosić o coś nowego i równie dobrego, a może nawet lepszego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Mi
Pacjent
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:32, 20 Mar 2009 Temat postu: BONUS |
|
|
tytułowy BONUS
Sobotni poranek. Cuddy śpi na ośmiornicę. Ręce i nogi rozrzucone we wszystkie strony, zajmuje nieprawdopodobnie dużo miejsca jak na tak małą osobę. Budzi ją zaglądające przez okno słońce. Niemożliwie rozczochrana, z odbiciem poduszki na policzku, otwiera oczy. Poranna błogość powoli zastępowana jest przez docierające z obrzeży świadomości, tak dobrze znane, uczucie samotności.
Nagle coś ją tknęło...
Rozgląda się po pokoju i w końcu dostrzega zwiniętego w kłębek, śpiącego koło łóżka House'a. Na jej twarzy pojawia się uśmiech. I nie znika nawet, gdy House z miną zbitego psa i oczami skrzywdzonego pięciolatka, niewyraźnie mamrocze: "Nie mówiłaś, że kopiesz przez sen..."
**************************
zapierałam się, że więcej nic nie napiszę.
ale, jako że "tylko krowa nie zmienia poglądów"...
jest to namacalny dowód, że nie jestem krową
@sarusia: dzięki za krytyczne uwagi. tak mi to "się" unaoczniłaś, że nie wiem jak mogłam wcześniej tego nie zauważyć. cóż, "uczucia macierzyńskie" jak widać, zaślepiają
pozdrawiam wszystkich czytaczy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mała Mi dnia Pią 22:34, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pikaola
Stażysta
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: B-B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:12, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Awwww... to jest cudowne
Cytat: | dostrzega zwiniętego w kłębek, śpiącego koło łóżka House'a |
To musiał by być kochany widok
Nie wiem jak to zrobiłaś w tych kilku zdaniach, ale rozłożyłaś mnie na łopatki
Napisz coś jeszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:48, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
o wow........ to było takie... wiesz, jakbym miała opisać moje fizyczne doświadczenie, to bym powiedziała, że dotykałam jakiegoś bardzo miękkiego i puchowego materiału... Nie wiem, dlaczego, ale właśnie tak to odebrałam . Szkoda, że tak krótko, ale w tych paru zdaniach zawarłaś całą esencję słodyczy, ale nie przesłodziłaś, bo House wciąż był House'em, bezdusznie zwalonym z łóżka . Naprawdę cudne... i napisz coś więcej , buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|