Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Forever young [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katarzyna
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/Kluczbork

PostWysłany: Sob 22:41, 11 Paź 2008    Temat postu:

Zbliżało się południe, a Cuddy w dalszym ciągu spała. Tymczasem Greg miał coś ważnego do załatwienia. W tym momencie jego priorytetem było znaleźć Damiana, i bez względu na jakim kacu był – skopać mu tyłek. Logiczny tok rozumowania, jak i stosunkowo wczesna godzina wskazywały na to, że powinien się on znajdować w miejscu wczorajszej imprezy, mimo to, House postanowił nadłożyć drogi i kilkanaście minut później znalazł się po domem chłopaka, który wkrótce miał się pożegnać z uzębieniem. Zadzwonił do drzwi po raz pierwszy – brak jakichkolwiek oznak życia, po raz drugi – wytężając słuch dało się usłyszeć krzątaninę po drugiej stronie drzwi, po raz trzeci – oczom House ukazała się schludnie ubrana starsza pani.

- Dzień dobry, pomóc w czymś? – Zapytała dokładnie przyglądając się młodzieńcowi, stojącemu w progu.

- Dzień dobry, jest Damian? Jestem jego kolegom… ze szkoły. – Przedstawienie się w tym momencie mogło wszystko popsuć. Damian świadom tego, kto na niego czeka pewnie stchórzy i nie wyjdzie.

- Niedawno wrócił. Boli go głowa, mówił, że uczył się całą noc – powiedziała starsza kobieta. House tylko uśmiechnął się pod nosem i delikatnie przechylił głowę. Gdyby ta biedna kobieta tylko wiedziała co – zapewne – jej wnuk robił poprzedniej nocy. – ale zawołam go. Proszę wejdź.

- Nie, dziękuję. Proszę go tylko zawołać… nie zajmę mu dużo czasu.


Kobieta skinęła głową i zniknęła za lekko uchylonymi drzwiami. House rozejrzał się. Dom przed którym się znajdował, był z tych na które ludzie zawsze zwracali uwagę. Nie było w nim nic niezwykłego, jednak swoją wielkością i tym jak był utrzymany, emanował bogactwem. Wszystko to było ogrodzone brązowym, drewnianym płotem a spoglądając w lewo można było dostrzec piękny ogród, który zapewne kosztował wiele czasu i pieniędzy. Chwilę później House usłyszał odgłos zbiegania po schodach. Drzwi odłożyły się szerzej i stanął w nich niczego nieświadomy Damian. Wyglądał mizernie. Miał podkrążone oczy, a jego twarz nosząca na sobie ślady nieprzespanej nocy i sporej ilości używek, zbladła jeszcze bardziej na widok niebieskookiego bruneta, w pomiętej koszulce.

- House? – Damian silił się na stanowczy ton, jednak z jego ust wydobyła się mieszanka chrypki i jęku. W odpowiedzi otrzymał cios w nos. Zgiął się w pół, jedną ręką łapiąc się za nos, drugą – zamykając drzwi. Nie zdążył się do końca wyprostować, kiedy poczuł następne uderzenie. Być może był wysportowany, ale w tym momencie na nic mu się to nie zdało. Wyprostował się niepewnie, nie wiedząc czy ma oczekiwać kolejnego ciosu. Podniósł wzrok i spojrzał na House’a.

- Za co? – wyrzucił z siebie, rozcierając rękawem krew kapiącą z nosa. Szczerze mówiąc, nic pamiętał zbyt wiele z poprzedniej nocy. Przyjechał z Cuddy, później poszedł po coś do picia, a następną rzeczą jaką pamiętał było obudzenie się w łazience na wpół w wannie. Kiedy House usłyszał pytanie, trafiło to w niego jak w piorun. Miał ochotę uderzyć go jeszcze raz i kolejny. Resztkami woli opanował nerwy.

- Powinienem… - urwał, by po chwili namysłu zacząć jeszcze raz – powinienem skopać Cię do tego stopnia, że nie byłbyś w stanie sam wejść do domu. Wiedziałem, że jesteś nic nie wartym kretynem, kiedy tylko cię zobaczyłem, a to co wczoraj zrobiłeś jeszcze mocniej mnie w tym utwierdziło. Takie ścierwo jak ty, powinno się gdzieś zaszyć i nie pokazywać ludziom. Ty i ten twój zasrany kumpel macie wielkie szczęście, że nic jej się nie stało. W innym razie nie ręczyłbym za siebie. – wypluł z siebie, jednym tchem. Miał ochotę uderzyć go jeszcze raz. Nie zrobił tego – odszedł zostawiając Damiania oniemiałego, z wymalowanym na twarzy pytaniem „o co, kurwa, chodzi?”.

Kiedy otworzyła oczy i popatrzyła na zegarek było po 14. Czuła się fatalnie. Dopiero teraz wszystko do niej dotarło. Wczorajsza impreza, to jak omal nie została zgwałcona i House nokautujący drania, który się do niej przystawiał. Pamiętała wszystko tak wyraźnie, każdą sekundę wczorajszej nocy mogła dokładnie odtworzyć w swojej pamięci. Nie chciała do tego wracać, jednak to było zbyt trudne i bolesne. Nakryła się kołdrą i poczuła jak do oczu napływają jej łzy. Musiała się wypłakać. Zawsze uważała, że płacz to najlepszy sposób na radzenie sobie z emocjami. Chwilę później było lepiej. Łzy przestały spływać po jej policzkach, a myśli się rozjaśniły. Wiedziała, że musi o tym zapomnieć. Wstała z łóżka i poszła do łazienki. Kiedy wczoraj wróciła od razu się położyła, nie zawracając sobie głowy kąpielą czy przebraniem się w piżamę. Sekundę później krople czystej wody uderzały o jej nagie ciało. Wychodząc spod prysznica poczuła się o wiele lepiej, jakby całe piętno minionej nocy spłynęło razem z wodą. Ubrała się a jej wilgotne włosy, opadające na ramiona delikatnie zmoczyły czarny t-shirt. Najwyższy czas coś zjeść – pomyślała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:24, 12 Paź 2008    Temat postu:

House, no i po coś ty się opanowywał?? "House tylko uśmiechnął się pod nosem i delikatnie przechylił głowę. Gdyby ta biedna kobieta tylko wiedziała co – zapewne – jej wnuk robił poprzedniej nocy.", a co sobie pomyśli, jak go zobaczy ze złamanym nosem ? Super część. Teraz Cuddy musi podziękować Gregowi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:42, 12 Paź 2008    Temat postu:

Może powiem tylko tyle ..... yhym.... Kocham tego fika !!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:41, 12 Paź 2008    Temat postu:

bardzo mi się podoba House w wydaniu siedemnastoletnim
i cały Twój fik w ogóle...
i czekam na jeszcze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:02, 12 Paź 2008    Temat postu:



Dobrze tak temu głupiemu Damianowi ...
Na stos z nim !!! ...

Cytat:
Ty i ten twój zasrany kumpel macie wielkie szczęście, że nic jej się nie stało. W innym razie nie ręczyłbym za siebie.


Waleczny House

Ja chcę następny part !!!
Sorka że taki krótki komentarzyk a;e nie mam już czasu
Obiecuję że następny będzie dłuższy

Czekam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:38, 12 Paź 2008    Temat postu:

Może to dobrze, że się opanował. Ten cały Damian i tak chyba dostał za swoje, a gdyby House kontynuował "zabawę" byłby to znak, że zniżył się do poziomu TEGO-KTÓRY-UCZYŁ-SIĘ-CAŁĄ-NOC

Brawo dla naszego Superbohatera


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bereśka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:01, 12 Paź 2008    Temat postu:

House-bohater podoba mi się wklejaj kolejne części bo ja jestem bardzo niecierpliwa Bardzo mi się podoba

Pozdrawiam i weny życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:23, 12 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
- Niedawno wrócił. Boli go głowa, mówił, że uczył się całą noc

Miło ta nauka wyglądała
Cytat:
W odpowiedzi otrzymał cios w nos. Zgiął się w pół, jedną ręką łapiąc się za nos, drugą – zamykając drzwi. Nie zdążył się do końca wyprostować, kiedy poczuł następne uderzenie. Być może był wysportowany, ale w tym momencie na nic mu się to nie zdało.

House bohater
Co powiecie na zbiorowe kastrowanie Damiana?
Cudne i czekam na dalej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
runiu
Internista
Internista


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:37, 12 Paź 2008    Temat postu:

Świetny fik, bardzo dobry pomysł z młosym Housem i Cuddy, no i jeszcze House bohater bardzo mi się podoba.
Czekam na ciąg dalszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:45, 12 Paź 2008    Temat postu:

16letni House - IDEAŁ *___*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
whoopee
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:53, 12 Paź 2008    Temat postu:

Ha, ha, ha! Dobrze mu tak I niech się cieszy, że tak ulgowo go House potraktował

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:01, 13 Paź 2008    Temat postu:

Tak ceone masz racje IDEAŁ
czekam na cd i weny standardowo życzę


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez minnie dnia Pon 18:02, 13 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:15, 17 Paź 2008    Temat postu:

Kiedy dalej ?

Ja tu czekam !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/Kluczbork

PostWysłany: Sob 9:31, 18 Paź 2008    Temat postu:

Dzisiaj .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:49, 18 Paź 2008    Temat postu:

A to fajnie, bo ja też czekam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:06, 18 Paź 2008    Temat postu:

Jeeeeeee xD

Cieszymy się !

Suuuuuuuuuper



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bereśka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:14, 18 Paź 2008    Temat postu:

To fajnie że już dzisiaj bo ja się doczekać już nie mogę

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:49, 18 Paź 2008    Temat postu:

DZISIAJ DZISIAJ DZISIAJ <serce>
jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeea !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:55, 18 Paź 2008    Temat postu:

Czekam z niecierpliwością!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:30, 18 Paź 2008    Temat postu:

Katarzyna.... bd czy nie ?? bo my tu czekamy !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nutka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:54, 18 Paź 2008    Temat postu:

ja również

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
whoopee
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:41, 18 Paź 2008    Temat postu:

Albo Cię obwołamy oszustem, albo masz jeszcze 20 minut i dwie godziny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/Kluczbork

PostWysłany: Sob 21:25, 18 Paź 2008    Temat postu:

Gdy w poniedziałek rano zbudził ją dźwięk budzika, nie miała najmniejszej ochoty na opuszczenie łóżka, nie mówiąc już o opuszczeniu domu. Cały weekend spędziła w swoim pokoju, który obrała za azyl – wychodząc tylko sporadycznie. Przez cały weekend nie odezwała się do nikogo ani słowem. Unikała rodziców, zignorowała kilkakrotnie dzwoniący telefon – to zapewne była Anna, która chciała się dowiedzieć, co u niej słychać. Dawno nie rozmawiały, tak naprawdę rozmawiała tylko raz odkąd zmieniła miejsce zamieszkania. Dawniej spędzały ze sobą niemal całe dnie, często nie rozstając się nawet na noce. Rytuałem stały się dla nich piątkowe wieczory, kiedy to spotykały się u któreś z nich, potrafiąc przegadać całą noc. Teraz nie miała ochoty na rozmowę ze swoją najlepszą przyjaciółką, na zwierzenia – nie miała ochoty na nic. Siłą zwlekła się z łóżka, wiedząc, że nie uda jej się wymigać od szkoły. Na tym punkcie jej rodzice zawsze byli przeczuleni, nawet wyrozumiały ojciec stawał się ostry i stanowczy kiedy w grę wchodziły opuszczone godziny i słabe stopnie. Całe szczęście miała dzisiaj tylko kilka lekcji. Z nadzieją, że dzień ten minie szybko i bezboleśnie czekała na ojca, który miał ją zawieść do szkoły.

Nie widział jej cały weekend. Nie wiedział jak się czuła, jak bardzo dotknęły ją piątkowe wydarzenia. Po wielkim wysiłku by zdobyć jej numer telefony, jakim było włamanie się do sekretariatu i przejrzenie jej papierów, próbował do niej zadzwonić. Tak jakby nigdy nic, zapytać jak się czuje – nie odebrała. Co się z nim działo? Tęsknił? Martwił się? Czyżby po raz pierwszy w życiu się… zakochał? Nie. To nie mogła być prawda. On Gregory House był zaprogramowany na „nie kochanie”. On nie kochał. Z dnia na dzień, jego ojciec uświadamiał mu, że miłość to tylko wymysł romantycznych poetów. Jednak coś się z nim działo, coś zupełnie nowego… Jego naturą była ciekawość, lubił odkrywać nowe i nieznane. Uczucie (?) jakie żywił do nowo poznanej Lisy Cuddy, było czymś nieznanym, swego rodzaju wyzwaniem, którego jego ciekawość nie mogła zignorować. Postanowił stawić mu czoła.

Spotkali się zupełnie przypadkiem. Kiedy dzwonek obwieszczający koniec przerwy rozbrzmiał, wydał się mu dziwnie głośny, jakby dzwonił ze zdwojoną siłą. Wtedy zauważył Lisę idącą korytarzem, ze spuszczoną głową. Miała na sobie obszerny, ciemnozielony sweter, który maskował jej młodzieńcze kształty oraz jeansy – nie było w niej nic z rozpromienionej Lisy jaką znał do tej pory. Szła wzdłuż korytarza, nie odrywając wzroku od podłogi – wyglądała jakby z uwagą obserwowała czubki swoich butów, zupełnie nic do niej nie docierało.

- Hej… - powiedział kiedy przechodziła obok, gdyby się nie odezwał pewnie nawet by go nie zauważyła. Cuddy podniosła głowę i na jej twarz mimowolnie wpłynął uśmiech. Jak dobrze, że to on był pierwszą osobą, którą spotkałam.jak się czujesz? – Zapytał trochę już pewniejszym głosem, po czym zaraz ugryzł się w język i zganił w myślach za troskę jaką jej okazał tym jednym pytaniem. Jej oczy rozjaśniały jeszcze bardziej. Jak dobrze, że to był właśnie on...

- Lepiej… - powiedziała, po czym ucięła, jakby chciała coś dodać, jednak w ostatnim momencie zrezygnowała. Kim on dla niej był? Czyżby kimś więcej, niż tylko kolegą ze szkoły… nie znali się długo, a już czuła między nimi więź silniejszą niż wszystko inne, czego do tej pory doznała. Czyżbym po raz pierwszy się... zakochała? – Już lepiej…

Bez słowa wziął ją pod rękę. I zaczęli iść w kierunku sali, w której miała się odbić ich pierwsza lekcja.

Jej marzenie się spełniło – godziny spędzone w szkole minęły jej tak szybko, iż nawet tego nie zauważyła. Była to głownie zasługa House’a, który usilnie próbował odwrócić jej uwagę od wszystkiego co mogło być dla niej bolesne. Przy niej był zupełnie inny. Wiedział, że może być sobą i, że nie musi jej niczego udowadniać. Przy niej śmiał się i żartował - ona również zapomniała o wszystkim. Kiedy odprowadził ją do samochodu, który na nią czekał, na szkolnym parkingu miał dziwą ochotę ją pocałować. Obdarzyć ją choćby małym całusem. Nie zrobił tego, w zamian zapytał:

- Możemy się spotkać dzisiaj wieczorem? – spojrzała mu w oczy i się uśmiechnęła. Wiedział, że to spojrzenie, nie mogło oznaczać innej odpowiedzieć, niż:

- Tak...



Mam nadzieję, że sprostałam waszym oczekiwaniom. Możliwe, że jeszcze dzisiaj (lub też już po północy) coś wrzucę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Katarzyna dnia Sob 22:10, 18 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:17, 18 Paź 2008    Temat postu:

Ach.. Nareszcie ta wyczekiwana przez nas od dawna kolejna część
Podoba mi się i to bardzo Szkoda tylko, że to, co będzie dale przeczytam pewnie dopiero jutro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bereśka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:25, 18 Paź 2008    Temat postu:

Śliczne bardzo mi się spodobało

W takim razie czekam na następną część

Pozdrawiam i weny życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 7 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin