|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bemagda
Ratownik Medyczny
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:52, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
vicodin_addict napisał: |
Cuddy uniosła się lekko w hotelu. |
fotelu?
poza tym cudeńko :smt003 i myślę że czytający wcale nie są nieliczni :smt002
tylko czemu wtorek jest tak daleko....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16:31, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
cudnie ja czytam tylko ostatnio nie mam czasu nic komentować
robi się bardzo baaaardzo ciekawie ^^ chyba nie mam nic więcej do dodania ....no może jedną rzecz "zwolnić woźnego!" :smt005
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:53, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wozny ma widoki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:38, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak tak T. vicodin_addict jest baaaaaardzo zua :>
Jak tak będzie dalej to aż boję się pomysleć czego możemy się spodziewać w kolejnych fragmentach *zaciera rączki* ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:14, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - O, nie, moja droga. Nie tym razem. Ten taniec poprowadzę ja. – powiedział i wrócił do przerwanej czynności. |
House źle się czuje, jak nie mam nad czymś kontroli. Ale myślę, że w tej kwestii Cuddy może całkowicie zdać się na niego :smt005
Cytat: | - Moja? No wiesz, jak mógłbym zgasić światło mając ręce na twoich piersiach? Masz tam włącznik? |
Powtarzam się, ale jak mogłabym nie zacytować takiego fragmentu :smt005
Cytat: | Na szczęście nie mnie będzie podejrzewać, kolejna myśl pojawiła się w jego głowie. |
Wilson zawsze się wszystkim przejmuje xD. A najlepsze jak coś zrobi na polecenie House'a, bo i tak wie, że to spadnie na niego. House właściwie załatwia mu darmową rozrywkę- robienie niedozwolonych rzeczy bez poniesienia konsekwencji .
Cytat: | Za drzwiami gabinetu ujrzał sylwetkę woźnego. |
No i koniec xD. A może to dopiero początek, bo jak sobie pomyślę, co woźny mógł zaobserwować oraz reakcje Cuddy i House'a, to zabawa się dopiero rozkręca :smt005 . Nie wiem czy woźny ujdzie z życiem .
vicodin_addict nie wiem, jak ja dotrzymam do wtorku, ale wiem, że np do soboty byłoby o wiele łatwiej xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huda
Pacjent
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:14, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ojej, jak już przeżyję pierwszy dzień w szkole po wakacjach, będę miała chociaż przyjemność w postaci kolejnej części ficka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:20, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
powróciłam właśnie z wakacji, a na horum czekało już na mnie wiele świetnych fików (które powoli nadrabiam) w tym Twój
i jak na razie zapowiada się baaadzo fajnie...
czekam niecierpliwie na dalszy ciąg
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:52, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Czy woźny będzie żył?? ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:47, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wróciłam wcześniej. Czas brać się za przepisywanie i uzupełnianie moich notatek do nowej części
LicenceToKill, T. Ja podobnio jestem nawet gorsza niż zua. Tak tylko pisze, że wszyscy mio to mówią, chociazż ... ostatnio jakos tak ... spokojnie ze mną ;P
Widzę, że woźny tutaj futorę zrobił. LicenceToKill, tówj ostatni komentarz mnie rozwalił. Aż się boję podjąć jakąkolwiek decyzję, co do niego. To może tak szybciutko mi pomożecie?
Czy woźny:
> ma żyć?
> ma umrzeć? (loooool)
> inne (specify)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Nie 19:05, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
hehehe. świetnie się zaczyna
ja jestem za opcją c) inne- tj. woźny zostanie znokautowany przez Housa co wywola u pana woźnego amnezję ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:37, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cieszę się że wcześniej wrócilaś ^^
jestem za opcją c ) House zamyka woźnego w składziku, aby się nie wygadał i tam ee... dobra to jest zbyt zÓe :smt005
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:42, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Popieram wersję eye_roller , tylko niech on straci pamięć krótkotrwałą, jak House po wypadku. Tyle w zupełności wystarczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:09, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ponieważ jak widzę, woźny ma przeżyć, to przeżyje. To miła postać (raczej zabawna niż miła) i nieraz go pewnie jeszcze 'wykorzystam' w swojej twórczości. Dodaje humoru (i powoduje, że mój sok ląduje na mojej kalwiaturze, a ja - na podłodze. Ze śmiechu). Nie zostanie znokautowany, bo wpadłam na inny pomysł, mam nadzieję, że równie dobry, anyway, dzięki za pomoc. A teraz zapraszam na kolejną część.
Part 4.
- Zejdź ze mnie i ubierz się.
- House!
- I lepiej się pospiesz …
- Co?! O co ci chodzi?
- O to, że jeśli zaraz czegoś nie zrobimy, to jutro cały szpital będzie plotkował. Mamy gościa, - House wskazał na drzwi. – Poza tym jak spojrzałbym w oczy Jimmy’emu?
Cuddy tylko spojrzała na niego i została zepchnięta pod biurko. W drzwiach pojawiło się światło latarki, House w duchu dziękował sobie, że zaczekał ze zdjęciem koszuli. Owszem, może i miał to zaplanowane, może i działo się to po jego myśli, ale sam przed sobą musiał przyznać, w swoim planie nie wziął pod uwagę woźnego. Miał ochotę go rozszarpać. Spojrzał w jego stronę, błękit jego oczy prześwietlał ciemność.
- O … przepraszam, nie wiedziałem, że ktoś tu jest.
Cisza. House nawet nie mrugnął.
- Mam nadzieję, że nie przeszkadzam … ja …
- Przeszkadzasz. Właśnie w tym problem, że przeszkadzasz. – House podnosił się, gdy nagle przypomniał sobie, że jego spodnie leżą na podłodze przy krześle, a on jest w samych bokserkach.
Mężczyzna spojrzał na lekarza dziwnie, zastanawiając się w czym mógłby mu przeszkodzić, biorąc pod uwagę, że nie było światła, a jego spojrzenie nabrało pytającego wyrazu, gdy tamten cicho jęknął.
- Czego się gapisz? – odwarknął House i lekko kopnął Cuddy pod stołem, ale tamta tylko mocniej ścisnęła jego czułe miejsce.
- Coś się … stało?
- Noga mnie boli, do jasnej cholery. I do tego – kolejne jęknięcie – świecisz mi latarką po oczach. Albo w tej chwili wyjdziesz z gabinetu, albo … - nie zdążył dokończyć zdania, bo tamten był już za drzwiami, myśląc, że diagnostyk zwariował.
- I co? On zwiał, a ty … ty postanowiłeś sprawdzić, czy jesteś szybszy od Cuddy? – Wilson siedział z House’m na stołówce i chichotał na wspomnienie wczorajszego wieczoru – Nie sądzisz, że to było trochę nie fair? Ona musiała się jeszcze ubrać.
- Ja też musiałem. Nie miałem spodni, w razie gdybyś nie pamiętał.
- A ona nie miała nic.
- Ale warto było. Teraz już rozumiem, dlaczego eksponuje biust. Duże dekolty naprawdę do niej pasują. Ahh, chciałbym zobaczyć ją jeszcze raz. – błogi uśmiech zagościł na twarzy Greg’a.
- Może będziesz miał okazję. Właśnie tu idzie. – onkolog wstał i oddalił się, zaczynając znów chichotać. Cuddy minęła go i obejrzała się. Na jej twarzy malowało się zdziwienie.
- Co mu się stało? Dlaczego jest taki … wesoły?
- Nie wiem, zachowuje się jak nastoletnia fanka na widok swojego idola. Może znowu się zakochał? – lekarz wzruszył ramionami i opuścił wzrok.
- Ja …
- Czyżbyś chciała podziękować mi za uratowanie twojej reputacji? – Lisa zarumieniła się lekko, a on uśmiechnął się. Wyglądała ślicznie, gdy się rumieniła.
- Ja … właściwie, to … ja już pójdę. – zawróciła i odeszła, ale upuściła karteczkę.
8:00. U mnie. xxx
House uśmiechnął się i schował kartkę do kieszeni.
Otworzyła mu w samej koszulce nocnej. Aksamitny materiał ocierał się o jej skórę, a ona drżała lekko z zimna. House poczuł, że twardnieje. Wszedł do domu, był tu już tyle razy, ale ani razu w jej sypialni. Nie miał zielonego pojęcia, gdzie iść. Zresztą, niewiele mu to przeszkadzało, dla niego dobry był i przedpokój.
- Spóźniłeś się. – powiedziała Cuddy. – Już myślałam, że nie przyjdziesz.
- Zastanawiałem się, ile będziesz na mnie czekać. Długo. Dopiero dziesięć minut temu zgasiłaś lampkę.
- Chciałeś mnie sprawdzić? House, ja …
- Chciałem się upewnić. Ale skoro już jestem … - wziął ją za rękę i uniósł na wysokość ich ust. Zbliżył się do niej i spojrzeli sobie w oczy. Drugą rękę oparł na jej ramieniu . Ich usta połączyły się w namiętnym pocałunku. Na oślep cofali się w stronę drzwi do sypialni. Cuddy pchnęła je lekko nogą, nie były zamknięte.
Bez zbędnych wstępów diagnosta popchnął kobietę na łóżko, ona pociągnęła go za sobą. Zaczęła rozpinać guziki jego koszuli. Zręczne palce poradziły sobie bardzo szybko. Zdjął t-shirt i spodnie, a następnie bokserki i położył się obok. Cuddy obserwowała go, mrużąc oczy z zadowolenia. Znała go już tak długo, a pierwszy raz widziała go kompletnie nagiego. Stał tak w jej sypialni, a ona śmiała się w duchu. Cieszyła się, że ma go tutaj, przy sobie, cieszyła się, że Stacy go zostawiała. Może i czyniło to z niej bezwzględną sukę, ale to przecież Stacy ma czego żałować.
Greg delikatnie zsunął ramiączka jej koszulki nocnej odsłaniając jędrne piersi. Wydała mu się jeszcze piękniejsza niż ostatnio. Teraz, gdy miał pewność, że nikt mu nie przeszkodzi, mógł rozkoszować się jej widokiem. Zsunął aksamitne nakrycie jeszcze niżej i pozwolił jej samej zdjąć je całe. Okryli się cienką kołdrą i kochali się całą noc. Kochali się aż do utraty tchu. Usnęli dopiero nad ranem, ciasno objęci i zbyt zmęczeni, żeby życzyć sobie dobrej nocy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vicodin_addict dnia Pon 20:24, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:26, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | House podnosił się, gdy nagle przypomniał sobie, że jego spodnie leżą na podłodze przy krześle, a on jest w samych bokserkach. |
Ludzie trzymajcie! królestwo za ten widok! House paradujacy w gaciach po gabinecie Cuddy!
Cytat: |
Może będziesz miał okazję. Właśnie tu Idze. – onkolog wstał i oddalił się, zaczynając znów chichotać. |
No tak, bo jakby nie pochwalił sie Wilsonowi ze sowich dokonań, to by nie był sobą...
Cytat: | 8:00. U mnie. xxx
House uśmiechnął się i schował kartkę do kieszeni. |
Cóż za śmiałość! Ta kobieta jest bezwstydna:D i bardzo mnie to cieszy!
Cytat: | Okryli się cienką kołdrą i kochali się całą noc. Kochali się aż do utraty tchu. Usnęli dopiero nad ranem, ciasno objęci i zbyt zmęczeni, żeby życzyć sobie dobrej nocy. |
:smt003 No tak, musiał zmęczyc ja porządnie bo jak mawial Al Pacino, Kobieta niezaspokojona jest jak znarowiona...
aż iskrzy z ekranu monitora... Gwałtowność, dzikość, pragnienie. Tacy są w Twoim fiku. Tacy by pewnie byli, gdyby odrzucili bariery i konwenanse. Fik lekki jak piórko -jak zaczynasz czytac, to nie możesz przestać....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:27, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | House podnosił się, gdy nagle przypomniał sobie, że jego spodnie leżą na podłodze przy krześle, a on jest w samych bokserkach. |
Cytat: |
- Ale warto było. Teraz już rozumiem, dlaczego eksponuje biust. Duże dekolty naprawdę do niej pasują. Ahh, chciałbym zobaczyć ją jeszcze raz. – błogi uśmiech zagościł na twarzy Greg’a. |
Cytat: | Stał tak w jej sypialni, a ona śmiała się w duchu. Cieszyła się, że ma go tutaj, przy sobie, cieszyła się, że Stacy go zostawiała. Może i czyniło to z niej bezwzględną sukę, ale to przecież Stacy ma czego żałować. |
Oficjalnie umarłam, a mój kot, po moim histerycznym śmiechu, obraził się i uciekł mi z kolan :smt005
Świetne :smt003
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:29, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
to.. jeesst.. cudowne.. dziekuje Ci bardzo bradzo:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Pon 21:51, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no no- ostatnie fragmenty bardzo zmysłowe powiedziałabym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:29, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
zUe ale jak najbardziej przyjemne^^
czyta się naprawdę zachłannie
nic tylko gratulować! i weny życzyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania_ughr
Pacjent
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 10:37, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo to obrazowe, powiedziałabym ;> podoba mi się zwłaszcza motyw z bokserkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:48, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
WoW, szuper fragment i jak przeszli od razu do rzeczy ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:52, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
kiedy mozna sie spodziewac nastepnej czesci ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:14, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
T. , twój komentarz sprawił, że właśnie mam ochotę narysować House'a w gaciachna środku gabinetu Cuddy. I mam nadizeję, że mi wyjdzie, ten widok musi być ... cudowny
Jeanne, ... czy kot ... też czytał? 8D Pozdrów zwierzaka. I dzięki ;3
Alusia, za co ty mi dizękujesz? O: Toć to ... przyjemność. Ten fik akurat pisze mi się bardzo dobrze. ;3
Eye_roller, Ewel, Ania, LicenceToKill, dzięki bardzo.
A następna część ... jeszcze nie powstała. nawet nie mam szkiców. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni ... ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:27, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba tak, ale te najfajniejsze kawałki mu czytałam. Przecież nie mam pewności, że umie czytać, a niech też ma radoche :smt005
Zwierzak pozdrowiony, mruknął, chyba cię polubił :smt005
I niecierpliwie czekam na ciag dalszy ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:38, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mądry kot ;3 Już go lubię, naprawdę, za słuchanie mojego fika xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:44, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Świetna część, dobrze, że woźny przeżył, bo on to jest właściwie niegroźny i nieszkodliwy xD.
House w końcu mógł doprowadzić do końca sprawę, którą zaczęła Cuddy i oboje mają przy tym tyle przyjemności:D
Czekam na następną część, bo przecież niejedno jeszcze się wydarzy(prawda?, weny:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|