|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:10, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
och gosz... ale nas maltretujesz Schevo...w takim momencie?! Mi to cisnienie skoczyło, pikawa mało zeber nie połamie a Ty tak po porstu kończysz...Na Twoje szczęscie wiem doskonale jakie to przyjemne, wiec wspaniałomyślnie wybaczam...
Ściskam serdecznie:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:22, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Pięknie Naprawdę wielbie Twoje fiki !!!
Mam nadzieję że Ci się ułoży to co Ci się zepsuło
Wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:41, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Shevo, Ty sadystko! Jak można przerwać w takim momencie?! ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie-Posie
Pacjent
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From Hospital Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:09, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
meow!! tak nie wolno *burmuszy się*ja chce czytać dalej czemu tak ucięłaś?? *smuta minka* Bo... bo to takie fajne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarii007
Kardiochirurg
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:23, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kocham tego fikaa
Cytat: | - Kiedyś kaleki traktowano z większym szacunkiem - mruknął pod nosem. Miał nadzieję, że ta uwaga rozluźni atmosferę. Chciał zobaczyć na jej twarzy uśmiech. Bardzo tego chciał. |
Hehe poor House
Cytat: | - I? - zapytał.
- Przepraszam... - wyszeptała, ledwo dosłyszalnie. - I... i... kocham cię... |
Aaaaaaaaa *rozpłynęłam się* przez ten tekst
Jarii chce więcej !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:30, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Piękne, szczególnie ten fragment, gdzie Cuddy chce coś ważnego powiedzieć i zaczyna mówić o klinice, ale oczywiście musisz nas podręczyć i kończyć w takim momencie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:31, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Punkt 1 Cytat: | Dla... dla Tych, których życie doświadczyło. Amen. | Schevo czy czuję w twoim piśmie nutkę smutku? Uśmiechnij się, jutro musi być lepiej
Punkt 2 Ty sadystko! W takim momencie? xD
Cytat: | Albo jej się przewidziało, albo dostrzegła nadzieję w jego oczach, gdy na nią spojrzał |
Rozpłynęłam się i została po mnie mokra kałuża
Cytat: | Widziała w jego oczach wewnętrzną walkę, którą ze sobą toczył |
Powiedz, że jej nie kochasz! No powiedz! Podręcz ja! Ja tego tak bardzo chcę! (ale of course wszyscy kłamią )
Schevo, piękne xD i chociaż teraz nie będę mogła myśleć o czymś innym niż tylko o reakcji Housa, rozdział cudny
Pozdrawiam Ciebie i Wena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewciaiwo
Pacjent
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:40, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
W takim momencie przerwać?!
świetne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:52, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
kremówko, yyy, tak jakoś wyszło Ale Ty, jako specjalistka od kończenia w nieodpowiednich momentach, powinnaś mnie zrozumieć Twoje komentarze nigdy mnie nie nudziły, nie nudzą i nie znudzą. Dziękuję, pozdrawiam i wirtualne uściski przesyłam
alusia_, dziękuję
T., hah, wspaniałomyślna T. mi wybaczyła *szczerzy zęby*. A tak serio to jutro postaram się wkleić jakiś lepszy fragment Pozdrawiam, dziękuję i wirtualne uściski przesyłam
Wercia214, dziękuję
LicenceToKill, ach, jak przyjemnie sadystką być *nuci pod nosem* A tak serio to jutro ciąg dalszy Mam nadzieję, że poczekacie Dziękuję i czekam na ciąg dalszy Twojego fika Pozdrawiam i wirtualne uściski przesyłam
Rosie-Posie, ucięłam tak, ponieważ... wiedziałam, jak będzie Wasza reakcja Dzięki
Jarii007, aaa, nie rozpływaj się! Aaa! Stój, czekaj! A tak poważnie... To dziękuję bardzo I pozdrawiam
runiu, heh ^^ To super, że się podoba Dziękuję
jeanne
Ad. 1
Tak, nutka smutku pojawiła się w tym tekście. Już mi przeszło, ale... Ale rzecz w tym, że to właśnie jutra boję się najbardziej. Nie lubię poważnych rozmów, a muszę takową z kimś przeprowadzić. Wrr, naprawdę nie lubię poważnych rozmów... Ale dziękuję za pocieszenie
Ad. 2
Fiuu, fiuu *gwiżdże, rozglądając się wkoło* Że niby ja sadystka? Jaaa? Niemożliwe...
Aaa! Wszyscy wokół się rozpływają! Aaa! Nie, nie!
Cudny? To cieszę się, bo bardzo trudno mi się go pisało. Co chyba zresztą widać... Ale obiecuję, że kolejny będzie lepszy
Pozdrowienia ode mnie i od Wena
ewciaiwo, to tak niechcący się przerwało. Ja naprawdę nie miałam z tym nic wspólnego *krzyżuje palce w kieszeni*
Dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bereśka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:10, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Super! robi się coraz ciekawiej
Przepraszam że nie komentowałam wcześniej ale nie miałam zbyt dużo czasu, jednak wiedz że oczywiście czytałam wszystkie części
podoba mi się i czekam na następną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
whoopee
Ratownik Medyczny
Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:52, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No cóż, pięlęgniarka, to też- jakby nie patrzeć- "ją", ale nie o tę "ją" mi akurat chodziło (i Ty dobrze o tym wiesz, łobuzie ).
Kończenie odcinków w takim momencie powinno być karalne Czekam, czekam, czekam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:07, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie lubię poważnych rozmów, a muszę takową z kimś przeprowadzić. Wrr, naprawdę nie lubię poważnych rozmów... |
ja też nie na poważne rozmowy zawsze wysyłam kogoś innego Będę trzymać kciuki żeby wszystko poszło po twojej myśli
Cytat: | Fiuu, fiuu *gwiżdże, rozglądając się wkoło* Że niby ja sadystka? Jaaa? Niemożliwe... |
Ogromna sadystka! Wiem, że to burzy twój światopogląd, ale uznałam, że w końcu powinnas poznać prawdę
I niecierpliwie czekam na cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:17, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jak można kończyć w takim momencie????
Czy ty chcesz, zeby wszyscy padli na zawał, albo doznali urazu czaszki spadając z krzesła???
Czekam z wielką niecierpliwością na ciąg dalszy i wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:19, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Bereśka, dziękuję bardzo
whoopee, oczywiście, że wiem, że nie o tą 'ją' Ci chodziło Hah! Pozdrawiam i dziękuję
jeanne, wstałam z ogromną gulą w gardle, trochę zdenerwowana tą rozmową. A teraz... Teraz śmieję się do komputera Dzięki
Nie wiem jak poradzę sobie z tą informacją... Że niby ja sadystka? A zawsze myślałam, że jestem grzeczna *aniołek* Cóż, nareszcie ktoś mnie uświadomił *devil* Pozdrawiam
minnie, a bo to jakoś wyszło Gdybym była większą sadystką powiedziałabym, że dzisiaj nie wkleję odcinka Ale obiecuję, że wkleję Pozdrawiam i dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:18, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że komentuję dopiero teraz, ale miałam odcięty komp ;/ i teraz... bardzo jestem niezadowolona, bo straciłam tyle pięknych odcinków! Na szczęście teraz zawzięcie odrabiam straty: Schevo, powiedz, że on ją pocałuje, prooooszę (naśladuje pierwszoklasistke )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:30, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mały flash-back. Bo podejrzewam, że chcielibyście znać chociaż kawałek ich kłótni. Amen.
Odc. 7
Kłótnia.
- W takim razie po co ze mną jesteś?!
Jego krzyk potoczył się po mieszkaniu, odbijając się od ścian. Był wściekły, jednocześnie czując ucisk w sercu. Nie chciał krzyczeć, nie chciał kłótni... Ale nie potrafił zapanować nad emocjami, które go opanowały. Nie chciał być zły. Nie chciał, żeby Cuddy była wściekła. Chciał, żeby było jak dawniej. Przeczuwał, że tego dnia coś między nimi ulegnie zmianie. Na gorsze...
- Nie wiem! Właśnie się nad tym zastanawiam!
Krzyczała, ale widział w jej oczach łzy zupełnie inny od łez wściekłości. Cierpiała.
Ta kłótnia była zupełnie inna. Wiedział, że nie może teraz po prostu do niej podejść i pocałować, chociaż właśnie na to miał w tej chwili ochotę. Jakaś cząstka jego chciała przytulić ją do siebie mocno, najmocniej na świecie i zapewnić o swoich uczuciach. Niestety mała cząstka nie miała szans w starciu z całą resztą.
- Nie mamy dzieci, nie jesteśmy małżeństwem, więc droga wolna! Odejdź ode mnie! Po co robić jakieś problemy?!
Rzucił jej krótkie spojrzenie pełne... pełne... nienawiści? Nie, to raczej nie było to. Prędzej wściekłość z nutą goryczy. Cierpiał. Ale co z tego? Nie chciał, żeby odchodziła, ale właśnie w tym momencie zdał sobie sprawę z tego, że nieważne czego chce. To i tak się wydarzy. Prędzej czy później, ona odejdzie. Zostawi go bardziej samotnego, niż kiedykolwiek. Wolał, żeby to się stało prędzej. Może nie będzie tak bolało?
- Nienawidzę cię, House... - powiedziała, powstrzymując łzy.
Nie chciał, żeby cierpiała. Naprawdę nie chciał.
Wyszła, trzaskając drzwiami. Czuł, że właśnie zawalił mu się cały świat. Bez niej... to nigdy nie będzie to samo.
***
Nie nienawidziła go. Cholera, naprawdę go nie nienawidziła.
Biegła przez puste ulice, nie obierając żadnego konkretnego celu. Po prostu biegła. A gdy potknęła się, upadając na ziemię, po chwili wstała. Nie przejmowała się złamanym obcasem. Zdjęła buty i odrzuciła na bok, dalej biegnąc. Czuł ból w nogach, ale to było nieważne.
Po jej twarzy spływały łzy, mieszając się z tuszem. Nie chciała, żeby to tak się skończyło. Naprawdę nie chciała.
Biegła.
Nie chciała, tak bardzo nie chciała... Chciała wrócić do niego, przytulić się, pocałować...
Biegła.
Nienawidziła życia. Jej świat został właśnie zrujnowany. W ciągu kilku minut zniknęło wszystko, co kochała. Nie było już jego.
Biegła.
Kłócili się tak wiele razy. Powinna przywyknąć. Ale ta kłótnia... była inna. Wiedziała, że nie będzie już tak, jak było. Najgorsze, że naprawdę wierzyła w ten związek. Wierzyła, że on ją kocha. Wierzyła, że uda im się przezwyciężyć wszystko. Była naiwna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie-Posie
Pacjent
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From Hospital Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:46, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
achijooo to było niezłe ja nie chciałabym być na miejscu Cuddy i kłócić się z Housem. Mam nadzieje ze wszystko będzie git
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:52, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, biedna Cuddy, biedny House, z tej kłótni nie wynika, żeby się o coś ważnego kłócili, a mówią takie okropne rzeczy. Miejmy nadzieję, że to się dobrze skończy, bo przecież sie kochają.
Oczywiście znowu się powturzę - bardzo mi się podoba, lubię czytać Twoje opisy przeżyć Housa i Cuddy i w ogóle kocham Twoje fiki.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarii007
Kardiochirurg
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:03, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Buuuu
Takie smuuuuuuuuuutnee
Cytat: | - Nienawidzę cię, House... - powiedziała, powstrzymując łzy. |
Płaaakaaać *idzie po chusteczki*
*wraca ... i płacze dalej*
Fik - boski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:07, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie jest naiwna bo on ją serio kocha !!!!
Super odc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:13, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mały flash-back. Bo podejrzewam, że chcielibyście znać chociaż kawałek ich kłótni. Amen. |
*Rozsiada sie wygodnie, ma pod ręką chusteczki, a w tle leci smutna muzyka*
Cytat: | - Nie wiem! Właśnie się nad tym zastanawiam! |
Łoj...
Cytat: | To i tak się wydarzy. Prędzej czy później, ona odejdzie. Zostawi go bardziej samotnego, niż kiedykolwiek. |
Ty torturantko!
Cytat: | Wyszła, trzaskając drzwiami. Czuł, że właśnie zawalił mu się cały świat. Bez niej... to nigdy nie będzie to samo. |
*wyciąga super glue z chęcią sklejania świata Housa&ciągnie za włosy Cuddy żeby pomogła*
Schevooo.... Jak ja mam teraz spokojnie usiąść nad jakimś debilnym zadaniem z polskiego? Krótki tekst retoryczny :Dlaczego ona opuściła Housa? Dlaczego się pokłócili? Czy było im aż tak źle?
Ale pani sie chyba takie nie spodoba
Cytat: | Wierzyła, że on ją kocha. Wierzyła, że uda im się przezwyciężyć wszystko. Była naiwna? |
BU? Ale i tak piękne I dalej nie wiem, co jej House odpowiedział
Czekam niecierpliwie na dalej! xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jeanne dnia Śro 16:14, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
T.
Anestezjolog
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:27, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Buuu... to jest straszne...
Nie chce żeby sie kłócili... no chyba że zafundujesz jakieś super pogodzenie z bita śmietana, nutellą i Cuddy w stroju pokojówki w roli głównej...to może wtedy tak:D
Strasznie sie smutno zrobiło...a Ty Bestio niedobram zamiast dac nam szybciutkie słodkie happy end, to nasz raczysz huddzinkowymi łzami!
Ściskam wirtualnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewciaiwo
Pacjent
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:37, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
*płacze*
smutne
czekam na wielki Happy End...
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:18, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
jak...jak...oni sie nie pogodzą, to ja nie wiem, co zrobię. Przespaceruję sie do nich i wypiszę ich obrażalskie zachowanie się na słynnej już tablicy . A niech się House na mnie drze, że mu pisaczki zabieram . Taki straszny fragment... Kurczę, ale naprawdę pięknie i plastycznie to opisałaś. Gratulacje . A o co oni sie pokłócili? O długość przebywania Cuddy w łazience ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:50, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ej! Kłótnię jeszcze jakoś zniosę, ale gdyby przypadkiem zachciało Ci się nie wyjaśnić tej sytuacji i pozostawić ich na polu bitwy bez naszego upragnionego happy endu, będziesz miała ze mną do czynienia ;/
A ze mną nie ma tak hop siup Więc... więc nie masz wyjścia ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|